Gabi79 Posted April 1, 2019 Author Posted April 1, 2019 Smarujemy łapki wazeliną, pomaga, poduszeczki nie są już tak suche i twarde. W sobotę byłam z Kajunią na badaniu krwi i kupiłam psiakom jakieś smaczki ( plastry wołowe). Po tych smaczkach Misio wczoraj, jak czekaliśmy na windę zrobił rzadką qpę. Dokładnie, to załatwił się, jak go trzymałam na rękach ( wynoszę go i drepta sobie dopiero na trawce). Chyba nie muszę pisać, jaki był efekt. Misio wylądował pod kranem, ubranie do pralki, a podłogę na klatce schodowej porządnie wytarłam. Misiunio dostał węgiel i dzisiaj już jest ok. W zeszłym tygodniu psiaki dostały tabletki na odrobaczenie. Na koncie Misiunia 20,- od b-d, bardzo, bardzo serdecznie dziękuję!!! Misio, Kajunia i Melcia pozdrawiają serdecznie!!! 1 Quote
b-b Posted April 1, 2019 Posted April 1, 2019 Pewnie Misio z uwagi na swój wiek i pewnie też z nie do końca zdrowy brzuszek ,który w swej przeszłości jadł albo i nie teraz po tym wołowym przysmaku dostał rewolucji.Dobrze Gabi,że nie tafiłaś znowu na kogoś "mądrego" inaczej kiedy to się stało. Mam nadzieję, że już teraz wszystko jest OK? Quote
Gabi79 Posted April 3, 2019 Author Posted April 3, 2019 Piszę z tel, bo przed chwilą dopiero wróciłam z pracy. Z żołądkiem Misio ok, ale znowu ma ranę między paluszlami przedniej łapki, na noc mu posmarowalam mascią z antybiotykiem, ale i tak jutro pójdziemy do weta. Dzisiaj już nie było wolnego terminu. Taki z Misiulka biduś, mam nadzieję że łapka szybko się zagoi. Quote
Jolanta08 Posted April 5, 2019 Posted April 5, 2019 Biedne Misiątko z chorą łapinką, oby się szybko zagoiła. Przesyłam mizianko dla psinek Quote
Gabi79 Posted April 5, 2019 Author Posted April 5, 2019 8 godzin temu, Jolanta08 napisał: Biedne Misiątko z chorą łapinką, oby się szybko zagoiła. Przesyłam mizianko dla psinek Dziękuję, Melisię też pozwoliłam sobie od Ciebie wymiziać, aby jej przykro nie było. 8 godzin temu, b-d napisał: No i jak łapka Misia? Misio dostał wczoraj antybiotyk w zastrzyku i na kolejnych 20 dni w tabletkach. Miał też badany poziom cukru - na szczęście w normie. U weta był bardzo dzielny, po oględzinach i badaniu zrobił siku i kupola w gabinecie. Nie wiadomo, skąd ta ranka i czy poprzednio faktycznie była winna sól. Od weta niosłam Misiunia na rękach i o 20tej padłam ze zmęczenia. Zapłaciłam 125,- jutro wkleję paragon i wpiszę w rozliczenie. Oby tylko łapka się wygoiła!!! Ogólnie jestem załamana, bo Tofik, który ponad rok temu znalazł DS szuka nowego miejsca na ziemi..... Quote
Jolanta08 Posted April 7, 2019 Posted April 7, 2019 Zdrowiej maluchu , niech ci się ta łapinka całkowicie wygoi , życzę miłego dnia i zostawiam głaski dla Misiulka i Melisi Quote
Gabi79 Posted April 7, 2019 Author Posted April 7, 2019 3 minuty temu, Jolanta08 napisał: Zdrowiej maluchu , niech ci się ta łapinka całkowicie wygoi , życzę miłego dnia i zostawiam głaski dla Misiulka i Melisi Bardzo dziękuję w imieniu swoim i całej trójeczki. Miłej niedzieli dla wszystkich!!! Z łapką już troszkę lepiej, oby się wygoiła i oby ranki się nie odnawiały. Paragon za czwartkową wizytę: Quote
Gabi79 Posted April 10, 2019 Author Posted April 10, 2019 Misiunio po raz kolejny otrzymał 50,- od p. Joanny z Warszawy, z całego serca dziękuję Pani Joasiu!!! Quote
Gabi79 Posted April 15, 2019 Author Posted April 15, 2019 Łapka już ok, ale od wczorajszego wieczoru Misio ma problemy z utrzymaniem równowagi, jak idzie zarzuca dupką i potem się przewraca. Nie wiem, czy to jest spowodowane wiekiem, czy czymś jeszcze. Jutro na 17.30 idziemy do weta, dziś już nie było wolnych terminów. Martwię się o Misiunia Quote
b-b Posted April 15, 2019 Posted April 15, 2019 Gabi trzymam kciuki za malucha. Będę niecierpliwie czekać na koniec pracy aby zobaczyć Twój wpsi po wizycie u weta. Quote
Tola Posted April 16, 2019 Posted April 16, 2019 23 godziny temu, Gabi79 napisał: Łapka już ok, ale od wczorajszego wieczoru Misio ma problemy z utrzymaniem równowagi, jak idzie zarzuca dupką i potem się przewraca. Nie wiem, czy to jest spowodowane wiekiem, czy czymś jeszcze. Jutro na 17.30 idziemy do weta, dziś już nie było wolnych terminów. Martwię się o Misiunia Gabi, a może Misio ma zespół przedsionkowy? To choroba starszych piesków, charakteryzuje się właśnie m.in.zaburzeniami równowagi, dziwnym ułożeniem głowy psa; moją Zulkę leczymy od roku. Quote
b-d Posted April 16, 2019 Posted April 16, 2019 10 minut temu, Tola napisał: Gabi, a może Misio ma zespół przedsionkowy? To choroba starszych piesków, charakteryzuje się właśnie m.in.zaburzeniami równowagi, dziwnym ułożeniem głowy psa; moją Zulkę leczymy od roku. To moźliwe. :-( Bella z Ujazdu, która ma swój wątek teź cierpi na tą przypadłość. Quote
Gabi79 Posted April 16, 2019 Author Posted April 16, 2019 3 minuty temu, Tola napisał: Gabi, a może Misio ma zespół przedsionkowy? To choroba starszych piesków, charakteryzuje się właśnie m.in.zaburzeniami równowagi, dziwnym ułożeniem głowy psa; moją Zulkę leczymy od roku. Nic takiego, jak zespół przedsionkowy wetka nie stwierdziła Misio już nie wstaje, u weta dostał steryd i witaminy w zastrzyku. W przednich łapkach nie ma odruchów, w tylnych minimalne. Wetka powiedziała, że jak będzie poprawa, to mamy przyjść w piątek i wdroży sterydy, a jak jutro będzie bez zmian, albo gorzej, to mam podjąć decyzję o eutanazji. Jestem w totalnej rozsypce.............. Quote
b-d Posted April 16, 2019 Posted April 16, 2019 O kurcze:-((((( Gabi, może udałoby Ci się pójść do innego lekarza? Quote
Jolanta08 Posted April 17, 2019 Posted April 17, 2019 Nie takiej wiadomości się spodziewałam :-((( może faktycznie warto skonsultować się z innym wetem, Misiątko kochane trzymaj się psinko Quote
Gabi79 Posted April 17, 2019 Author Posted April 17, 2019 Kochani, ja już wiedziałam, co się świeci, jak tylko Misio zaczął się "rozjeżdżac". Przeżywałam dokładnie to samo z Tuptusiem, którego adoptowałam, gdy miał 15 lat. Tuptunia sterydy na kilka dni postawiły na łapki, ale też wyniszczyly organizm. Musiałam podjąć decyzję o eutanazji, do dzisiaj serce mi pęka, chociaż wiem, że nic się nie dało zrobić i zbyt późno ulżyłam mu w cierpieniu. Jeśli chodzi o Misia jestem umówiona na wizytę domową osiedlowego weta, z którego porad ostatnio korzystał ochroniarz bloku. Z powodu porannej rozmowy z owym wetem spóźniłam się na tramwaj, ale kij z tym. Ogólnie nie mogłam spać i jestem w rozsypce psychicznej. Przepraszam, że tak chaotycznie, ale piszę z tel. Jestem w pracy i słabo funkcjonuje Quote
b-d Posted April 17, 2019 Posted April 17, 2019 Gabi, trzymaj się! A Misio ma gorączkę? Jakieś badanie krwi miał zrobione? Może jakiś stan zapalny i gorączka - i jest tak bardzo osłabiony, że tak słabo reaguje - nie ma siły? Quote
Jolanta08 Posted April 17, 2019 Posted April 17, 2019 Gabi , jestem z Tobą i Misiątkiem całym sercem ,trzymajcie się. Misiątko kochane nie poddawaj się Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.