Marysia R. Posted April 15, 2016 Author Posted April 15, 2016 1 godzinę temu, mdk8 napisał: przybiegam z zaproszenia na bazarek. Marysiu poproszę nr. konta . Prześlę grosik dla ślicznej mordki. Bardzo serdecznie dziękuję! Zaraz wyślę nr konta. Quote
Nadziejka Posted April 16, 2016 Posted April 16, 2016 Zagladam odwiedzam no przeciudnys psie serduszko przecudnys kokany Maryniu a czy jednorazowa jakas moze byc wplatka na serduszko? prosze serdecznie o num konta Quote
Marysia R. Posted April 16, 2016 Author Posted April 16, 2016 Godzinę temu, Nadziejka napisał: Zagladam odwiedzam no przeciudnys psie serduszko przecudnys kokany Maryniu a czy jednorazowa jakas moze byc wplatka na serduszko? prosze serdecznie o num konta Oczywiście, że może, bardzo dziękuję :) Już wysyłam nr konta. Quote
Marysia R. Posted April 16, 2016 Author Posted April 16, 2016 Nadziejko bardzo dziękuję! :) Ja za to mam dość niespodziewaną ale bardzo dobrą wiadomość. Mianowicie - Floks znalazł dom! :) Dzisiaj byłyśmy z Nutusią na wizycie pa u rodziny, która znała Floksa jeszcze zanim trafił pod moją opiekę i już wtedy przymierzali się do przygarnięcia go. Traf chciał, że ich uprzedziłam ale kiedy zobaczyli ogłoszenia o znalezieniu go, zadzwonili do mnie żeby powiedzieć, że jeśli właściciel się nie znajdzie chętnie go przygarną. Nie pisałam o tym wcześniej bo miałam wątpliwości czy coś z tego będzie ale jak się okazało nieuzasadnione :) Floks zamieszka w domu z ogrodem, do towarzystwa będzie miał sunię yorka (po przejściach, przygarniętą to tym jak jej poprzednia właścicielka potrąciła ją samochodem!) oraz trzy koteczki. Będzie miał wstęp do domu oraz swoją budę w ogrodzie. W domu zawsze były zwierzęta, nie tak dawno odeszła ich bernardynka i stąd wziął się "wakat" i pomysł na adopcję naszego chłopaka. Rodzina bardzo miła - myślę, że Floks będzie miał u nich dobrze. Dodatkowo będzie mieszkał naprawdę blisko mnie więc będę mogła mieć na niego oko :) Pojedziemy po niego w przyszły weekend. Wykastrowany zostanie już u Państwa, pomogę im to załatwić i przypilnuję żeby zabieg na pewno się odbył. Nie ukrywam, że jestem zaskoczona tak błyskawicznym obrotem sprawy ale widocznie tak miało być :) Dziękuję Wam bardzo serdecznie za wsparcie dla Floksa i proszę o trzymanie jeszcze kciuków, żeby wszytko poszło zgodnie z planem :) 1 Quote
Nadziejka Posted April 16, 2016 Posted April 16, 2016 Alez niespooodzianka hoho cudnie cudnie cudnie i sciskam mocno za wszystko! Quote
auraa Posted April 17, 2016 Posted April 17, 2016 Nie zdążyłam przeczytać wątku a tu juz koniec :) Quote
jola_li Posted April 17, 2016 Posted April 17, 2016 2 minuty temu, auraa napisał: Nie zdążyłam przeczytać wątku a tu juz koniec :) Koniec wątku, ale za to początek dobrego życia dla Floksia :)! Sama radość :)!!! Quote
konfirm31 Posted April 17, 2016 Posted April 17, 2016 Marysiu, działasz błyskawicznie. Bardzo się cieszę z domku Kwiatuszka i niech kwitnie w nim radośnie przez wiele lat :) Quote
Nutusia Posted April 18, 2016 Posted April 18, 2016 Świat jest jednak nieprzewidywalny! Kejciu, pamiętasz jak byłyśmy kiedyś zimą na PA dla jakiegoś psiaka w Czeczotkach? W tym domu, gdzie była bernardynka, jeszcze jeden duży pies i jakaś masa kotów? Jakież było moje zdziwienie, gdy z sobotę z Marysią podjechałyśmy... pod ten sam dom!!!! Pamiętam, że ci ludzie wtedy mówili, że dom wynajmują (bernardyna należała do właścicieli domu właśnie). Okazało się, że jakiś czas temu się wyprowadzili (oczywiście ze zwierzakami), a właścicielka po 3 latach przymusowego mieszkania w Wwie wróciła z powrotem na wieś. Nie tak dawno bernardynka odeszła po chorobie (miała 8 lat). Pani jest bardziej psiarą, jej syn kociarzem i dzięki temu w domu są przedstawiciele obu gatunków ;) Kontakt złapaliśmy od razu, opowieściom nie było końca! Fajnie będzie miał Floksik :) Quote
Marysia R. Posted April 19, 2016 Author Posted April 19, 2016 Wygląd na to, że do Floksa po prostu szczęście uśmiechnęło się aż dwukrotnie, a moja zasługa w tym drugim uśmiechu jest zdecydowanie znikoma :) Po prostu chłopka jest w czepku urodzony ;) Na konto Floksa wpłynęły wpłaty od Mattilu, mdk8 i Nadziejki - pięknie Wam dziękuję, wszystko uzupełniłam w poście rozliczeniowym :) Quote
Poker Posted April 19, 2016 Posted April 19, 2016 Zaglądam po przerwie ,a tu takie wspaniałe wieści. kwitnij kwiatuszku pięknie do końca życia i niech cię podlewają dobrym jedzonkiem i miłością. Quote
papryka Posted April 20, 2016 Posted April 20, 2016 Wyżej album Floxa z aktualnymi fotkami:) bardzo się cieszymy, że Flox znalazł domek. Quote
papryka Posted April 21, 2016 Posted April 21, 2016 Informujemy ze od soboty 23,04,2016 mamy wolne miejsce dla psiaka :) kontakt 533 286 692, 793 717 703 pozdrawiamy:) Quote
Nadziejka Posted April 24, 2016 Posted April 24, 2016 Serdecznie pozdrawiam lapenki cudne i sciskam kciuki za wszystko Quote
Marysia R. Posted April 24, 2016 Author Posted April 24, 2016 Floksik od wczorajszego wieczora jest już u siebie :) Będzie miał teraz na imię Porto (w rodzinie jest "alkoholowa tradycja" na imiona dla psów ;)). Jestem dzisiaj w biegu więc napiszę więcej jak będę miała wolną chwilkę ale powoli można się już cieszyć :) Quote
Marysia R. Posted April 25, 2016 Author Posted April 25, 2016 Niestety nie obyło się bez nerwów, ponieważ wczoraj koło południa Porto postanowił wybrać się na samodzielną wycieczkę. Pomimo, że wychodził do ogrodu tylko pod kontrolą, na oczach właściciela odgiął siatkę od dołu i się wydostał (podobno szczelina była tak mała, że aż dziw, że nie oskalpował sobie pleców). Zrobił to tak błyskawicznie, że nie było szans, żeby go powstrzymać. Radek od razu ruszył za nim ale Porto dobrze wiedział, co się święci i nie miał zamiaru do Niego podejść. Kiedy udało się go przytrzymać obcej osobie na ulicy uwolnił się z obroży i znowu poszedł w długą. Nie sposób było go dogonić, w pewnym momencie dotarł do lasu i zniknął z oczu. W ruch poszły samochody, ale regularne objeżdżanie okolicy nie przyniosło spodziewanego efektu. Ustaliliśmy, że jeśli nie pojawi się do wieczora, zaczniemy plakatować okolicę. Ale cwaniak nie miał zamiaru aż tak nas fatygować, wrócił sam wieczorem i wszedł z powrotem, tak samo jak wyszedł. Więc na szczęście skończyło się tylko na zszarganych nerwach (naszych, bo pies był raczej zadowolony ;)). W tej chwili do ogrodu będzie wychodził tylko na smyczy i to przez dłuższy czas. Zachciało mu się samodzielnych wycieczek to teraz musi odpokutować. Mam nadzieję, że to ostatni taki numer w jego wykonaniu. Z wieści zaległych, podczas podróży był bardzo grzeczny, nie było żadnych problemów przy zapoznaniu z malutką yoreczką (Porto ją ignorował a ona dreptała za nim zainteresowana :)). Koszt dwutygodniowego pobytu w hotelu wyszedł 160zł, zaraz zapiszę to w rozliczeniu. Nowi właściciele przekazali na pokrycie tych kosztów 200zł więc po Floksie/Porto zostanie spora nadwyżka, którą przekażę za zgodą darczyńców pozwolę sobie przekazać na potrzeby innych zwierzaków, ale jeśli pozwolicie to dla bezpieczeństwa wstrzymam się z tym jeszcze kilka dni :) Quote
jola_li Posted April 26, 2016 Posted April 26, 2016 No pięknie się Floksio odwdzięcza za brak łańcucha ;)... Młodość go nosi, a do tego musi być bardzo inteligentny, że - po krótkim w końcu pobycie i długiej włóczędze - znalazł drogę do domu. Quote
Nutusia Posted April 28, 2016 Posted April 28, 2016 A to gałgan jeden!!! Szyciutko trzeba chłopaka męskości pozbawić - wtedy mu będzie wstyd się po wsi włóczyć ;) Trafił do domu, bo wcześniej tam przecież wielokrotnie zaglądał - zanim stał się legalnie domny pod tym adresem :) 1 Quote
konfirm31 Posted April 28, 2016 Posted April 28, 2016 Ale numerant z naszego Kwiatuszka ;) . Siedź Porto na miejscu i dobrego domku pilnuj! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.