Jump to content
Dogomania

" Miesieczniny" Agata - przerodzilo sie w galerie.


Recommended Posts

  • Replies 7.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • 4 weeks later...
Posted

Z Pamietnika Pana Psa (BRIARDA) i siorki, czyli wychodzenie z czarnej dziury.
Takie sobie wyznanie moje...nie Pana Psa. Dlugo czekalam na ten post:)
Chyba po ponad 3 miesiacach mozemy juz powiedziec uffffff....przeszlismy najgorsze. Zaczelo sie okolo 10, stycznia. Gucio bardzo powaznie zachorowal. Bardzo schudl, w sumie jakies 9 kilogramow, zostal lewostronnie porazony, uszkodzone nerki, przez blisko 6 tygodni jego spacery ograniczaly sie do przescia 10 metrowych odcinkow, przewracal sie, kiedy wieczorami go kladlam spac, w tej samej pozycji znajdowalam po 8 godzinach snu. Byly momenty, kiedy myslalam, ze nie doczeka wiosny. Byla nawet mysl, jesli podejrzenia by sie potwierdzily o szpiczaka mnogiego, o eutanazji. Swiat sie walil! Strasznie to dlugo trwalo, dlugo bylismy bezradni... zanim choroba zostala zdiagnozowana. Dlugo szukalismy wraz z Tomkiem - lekarzem lekow, by dalej nie uszkadzaly nerek. Wszystko bylo przerazajace.
Ale - udalo nam sie! Po ponad 2 miesiacach Gucio SAm wrocil na swe pola, znow jest wesolym psiakiem, przybiera na wadze. Nie jest w 100% sprawny, niestety - zostaly uszkodzone nerki i jeszcze czasem utyka, ale jest! Jest z nami!
ps. dzieki Wam, Kochane, za to ze przez te trudne miesiace bylyscie z nami.
[IMG]http://pl.tinypic.com/m/eg8lrb/2[/IMG]

[IMG]http://pl.tinypic.com/m/eg8lrc/2[/IMG]

[IMG]http://pl.tinypic.com/m/eg8lrd/2[/IMG]

[IMG]http://pl.tinypic.com/m/eg8lrk/2[/IMG]

[IMG]http://i55.tinypic.com/2f04v3k.jpg[/IMG]

Posted

Kilk fotek naszego rehabilitanta:
[IMG]http://i54.tinypic.com/zn1oag.jpg[/IMG]

[IMG]http://i52.tinypic.com/2drglnd.jpg[/IMG]

[IMG]http://i51.tinypic.com/2e51fno.jpg[/IMG]

[IMG]http://i52.tinypic.com/vpgrbd.jpg[/IMG]

Posted

[IMG]http://i54.tinypic.com/10nvkhy.jpg[/IMG]

[IMG]http://i51.tinypic.com/2en2b7s.jpg[/IMG]

[IMG]http://i54.tinypic.com/10hsizp.jpg[/IMG]

[IMG]http://i54.tinypic.com/2aikeis.jpg[/IMG]

I nasza panna rehabilitantka, ktora w czasie tego chorobowego koszmaru, Guciowi nie pozwalala sie smucic.
[IMG]http://i54.tinypic.com/2laeblu.jpg[/IMG]

Posted

[URL]http://i51.tinypic.com/2e51fno.jpg[/URL]

[url]http://i51.tinypic.com/2en2b7s.jpg[/url]
i takiego Gucia kochamy !!!!!
Nareszcie jesteś!!

Posted

[FONT=Comic Sans MS]Nie potrafię sobie wyobrazić co przechodziliście przez ostatnie tygodnie :shake: [/FONT]
[FONT=Comic Sans MS]Gucio dzielny chłopak, nie poddał się, kochane futerko tyle się nacierpiało, a Wy razem z nim. Miał dla kogo walczyć. Dobrze, że już możecie odetchnąć.[/FONT]

[FONT=Comic Sans MS]Pozdrawiam :-)[/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][/FONT]
[FONT=Comic Sans MS][/FONT]

Posted

Oj, wiem, co przechodziłaś i tulkam Was mocno:glaszcze: Przecież ja też walczyłam o Gordona przeszło miesiąc, ale też daliśmy radę. Tylko Gordon nadal jest w pełni sprawny i zdrowy.
Mizianko dla Gutosława i tej małej - dużej, czarnej kudłatki:glaszcze::buzi:

Posted

[quote name='sota36']Aniu, to trwalo kilka miesiecy, dokladnie od pocz. stycznia:([/QUOTE]

[FONT=Comic Sans MS]Musieliście przejść horror :shake: Ale najważniejsze, że już jest dobrze i kudłacze znowu mogą się cieszyć wspólnymi spacerami.[/FONT]
[FONT=Comic Sans MS]Pozdrawiam :calus:[/FONT]

Posted

Dzieki wielkie za kazde dobro slowo! W tym calym naszym horrorze, spotkalismy wielu pomocnych ludzi.
Prawda jest taka - sa wspolne spacery, zabawy, psia beztroska, ale jest tez druga strona medalu - comiesieczne badania Gutka, uszkodzone nerki, jeszcze potykanie sie. Ale to nic - walczymy dalej i cieszymy sie jak dzieci, ze ten czas mozna powiedziec - sie zakonczyl juz:) I nie ma piekniejszego widoku, niz dwa psy tlukace sie na dywanie!!!

Posted

Hej będę Was odwiedzac regularnie ....

Briardy mi się zawsze podobały ale jkaos nie miałam szczęścia żeby trafić na normalnego ......
Albo rzucające się na ludzi albo na psy .......
A nie mówię tu o bezpapierowych tylko o rodowodowych ........

Przecież one nie są krwiożercze ?
Wina genow i wychowania ?

Pozdrawiam i lece zobaczyć czy dziecko jeszcze śpi

Posted

Jesli chodzi o moje mopy - Gucio - lewitek - rzuca sie na ludzi - do calowania:), Buffy - papierowa - tez sie rzuca w tym samym celu - przytulasna okropnie, razem stanowia niezly duet - nie masz humoru - one Ci go zagwarantuja - calusami owlosiona broda:) Zapraszamy do osobistego ich poznania! Ale ostrzegam - calusne jak cholera!

Posted

[quote name='sota36']Jesli chodzi o moje mopy - Gucio - lewitek - rzuca sie na ludzi - do calowania:), Buffy - papierowa - tez sie rzuca w tym samym celu - przytulasna okropnie, razem stanowia niezly duet - nie masz humoru - one Ci go zagwarantuja - calusami owlosiona broda:) Zapraszamy do osobistego ich poznania! Ale ostrzegam - calusne jak cholera![/QUOTE]

Dawaj adres to Was nawiedzę -a bardzo bym chcciala wygłaskac briarda

Te które poznałam rzucasły sie z zębolami :-(

Poprosze wiecej zdjęć

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...