Jump to content
Dogomania

" Miesieczniny" Agata - przerodzilo sie w galerie.


sota36

Recommended Posts

  • Replies 7.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

no wlasnie i jest dobrze i jest zle.
z Gutkiem - fajnie.
Mala... moze w kazdym momencie sie nie obudzic, bo ma wrodzona wade serca, jedynie stymulator. Przedsionek nie daje impulsu regularnie, by komora serca sie kurczyla. Miala holterka - zatrzyman serca na 24 godziny bylo...ponad 6 tysiecy, w tym ponad 300 - 5 sekundowych. Bardzo duzo. Innych objawow nie ma,co bardzo lekarzy dziwi, jest pod opieka najlepszych arytmologow ( w tym habilitantki pani prof. Paslawskiej).
Nie, Aniu - lekami nie - tylko rozrusznik. Dobrze, ze jej ruchu nie trzeba ograniczac, bo dzieje sie to tylko w czasie spoczynku.
ps. a wiecie, ze ja nie pamietam, jak wstawiac foty na dogo juz????

Link to comment
Share on other sites

Jasne, ze bedzie miala, ale przeciagamy o kilka miesiecy , bo dziala 7 lat (bateria). Wiec po 7 latach - trzeba wymienic, a operacji nie przezyje kolejnej. Wiec im pozniej (no chyba ze beda objawy - to na cito) tym dluzej pozyje. Ona ma 2 latka. Wiec plan jest taki - beda objawy - to do Wroclawia, nie - to w maju kolejne badania (zyskujemy pol roku wiec)i jesli wyniki sie pogorsza - to na drugi dzien rozrusznik. Taki mamy uklad. I tylko prosic Boga, by objawy byly jak najpozniej i by mala sobie nic nie zrobila - bo narkoza ogolna grozi jej niewybudzeniem sie....
Uczymy sie reanimacji - moze sie przydac... W nocy budzimy sie i nadsluchujemy, czy oddycha...
A Tulka....to niespodzianka - jak opanuje tynpicka - tj przypomne sobie co sie z nim robi, to wieczorkiem G(l)utek napisze dluuuugi pamietniczek i poodwiedzamy Cioteczki!

Link to comment
Share on other sites

Z pamietnika Pana Psa (BRIARDA) , Buffy i malego gownienka. Ale powoli.
Wieki tu nie szczekalem, a tyle sie zmienilo!
Wakacje byly... ale sie skonczyly.
Nie byly fajne. Odszedl Skoti...., na wiesi bylem malo, jakos tak do kitu.
Z moim zdrowkiem, chyba oki, tak mowi Wujek Tomek, co mi robil dziwaczne badania po wakacjach, zagladawszy to tu...to tam...bo sie przestaszyl, ze moje siuski jakies ...lekkie sa i co by to znaczylo, ze te nerki moje nie za fajne, bo siuskow nie zageszczaja. Czy cos... No to sie Móje zmarwili. Ale 3 tygodnie temu -- znow ujem mi pozagladal w rozne miejsca, wszystko na ekraniku bylo, pomierzyl, policzyl, poklul, moje siuski i krew ma ( niejest blekitna:() poleciala samolotem do laboratorium. Czelismy na wyniki kilka dni i co? I jest oki!!! Czyli leczenie odnosi skutek, tylko doopka mi urosla i znow wrocilem do wagi, a raczej nadwagi jak przed tym zanim mnie to cholerstwo zaatakowalo, co nie umialem chodzic.Mója mnie odchudza! Caly czas! Ale ja....kradziej jezdem i jak Móje sa wolniejsi i nie zdaza zabrac zarla malej, to ja jej jedzenie wymiatam tez. Wage mam sluszna... tj. dla stawow po tej boreliozie nie - waze - ...ciiiii...prawie 45 kg...ale dla nerek, to Wujek Tomek mowi , ze fajnie. Wiec chyba musze wybrac - albo nery, albo stawy.Ale na stawy sie nie skraze, tez mam leczone, wiec u mnie oki.No ...moze tylko robilem sie ciut bardzij ...niegrzeczny...
"Buffy" - to juz wiecie...nieciekawie jest...wada serduszka, wiec bede latal teraz po glownej ulicy i zbieral na rozrusznik serduszka. No cholera dokucza mi, ale ja te znie jezdem swiety, ale to moja siora!
Co do Skotiego. Serduszko nie wytrzymalo - 8 latek. I poszedl do Atosa.Móje postanowili kupic Tulke - i ona troche tu , ale glownie u dziadkow mieszka rozweselajac ich.
Ma na imie Lady Sue Fu lin, ale wolamy na nia "Tulka", od tulenia sie.
A to fotki, co ich tak dawno nie bylo.
[IMG]http://i40.tinypic.com/swph6h.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Joluś jak ja się cieszę, że z Gutkiem lepiej :multi:
Co do Buffy-jakby co dołożę cegiełkę :razz:
strasznie mi przykro, że Was to wszystko spotyka (niesprawiedliwe to życie :shake: ), ale wiem, że kto jak kto, ale Ty dasz sobie radę :razz:
pamiętaj, że jesteśmy całym sercem z Wami :loveu:
wytarmoś futra ode mnie, buziolki :loveu:

Link to comment
Share on other sites

przeczytalam o malej i zamarlam, bo znam to czuwanie w nocy, nasluchiwanie, i ten strach tez nie jest obcy.
i przykro mi ze ta mala musi na siebie uwazac.
i tylko dziekowac ze ma Was a Wy stajecie na glowie i szukacie najlepszych mozliwosci.
taki jakis ciezki okres dla ludzi, dla zwierzat, takie smutne wiadomosci, takie utrapienia.
dobrze ze to wychwyciliscie, dobrze ze temat pociagneliscie i trzymamy kciuki bo ta mala jak Danton szalona a Gutek Spokojny tak, jak Danton nigdy nie byl ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

:cunao::cunao:
No to tancujcie do nowego roku!
no to jedzta az do przyszlego roku!
no to leżta az nowy rok przyjdzie!
i bądzcie zdrowi ------ caly rok!!!!


ta gastryczna grypa ciagle trzyma.
przechodzi na zasadzie: podaj dalej.
kolejne imiona i nazwiska na liscie pacjentow.
mozna powiedziec ze konca nie widac.
ech.
ale co ja ci tu o sprawach gastrycznych.
bawcie sie a grypa nie martwcie
!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...