Gusiaczek Posted November 27, 2015 Share Posted November 27, 2015 Każda chwila oddana Ogonkom jest dla mnie zaszczytem 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted November 27, 2015 Author Share Posted November 27, 2015 Każda chwila oddana Ogonkom jest dla mnie zaszczytem I to jest właśnie piękne:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted November 27, 2015 Author Share Posted November 27, 2015 90 % dochodu z bazarku (342.90 zł) http://www.dogomania.com/forum/topic/333785-rozliczam-kolejny-ovolumen-zaprasza-do-141115-do-godz-2000/ w drodze Pozdrawiam :) Spieszę z informacją, że pieniądze doszly na konto! Bardzo dziękuje raz jeszcze za bazarek Gusiaczku i lecę potwierdzić wpłatę na bazarek i wpisac do rozliczeń Miśka:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted November 27, 2015 Author Share Posted November 27, 2015 Napisała do mnie Magda F. że przelała na moje konto 30 zł dla Miśka! Jak tylko pieniądze dojdą na moje konto, od razu potwierdzę i wpiszę w rozliczenia:) Magda, raz jeszcze wielkie dzięki!!! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted November 27, 2015 Share Posted November 27, 2015 Napisała do mnie Magda F. że przelała na moje konto 30 zł dla Miśka! Jak tylko pieniądze dojdą na moje konto, od razu potwierdzę i wpiszę w rozliczenia:) Magda, raz jeszcze wielkie dzięki!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted November 27, 2015 Author Share Posted November 27, 2015 Doszła już wpłata Magdy dla Miśka. Zapisuję ją w rozliczeniach:) Bardzo dziękujemy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted November 27, 2015 Author Share Posted November 27, 2015 Kochany Dziadiulek najeść się dzisiaj nie może po wczorajszej głodówce. Ewa dała mu trochę więcej jedzenia:) Wetka powiedziała, że jeszcze chwila i bez leczenia Miśka mogłoby dojść do czyraczycy odbytu. To paskudna i czasami nieuleczalna choroba. Leczenie jest żmudne i bardzo drogie. A co najgorsze, bardzo bolesne. Na szczęście Dziadulek spotkał swojego Anioła Stróża w porę i zostanie wyleczony:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted November 27, 2015 Share Posted November 27, 2015 Jak dobrze przed snem przeczytac takie wiesci :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted November 28, 2015 Share Posted November 28, 2015 W wiele rzeczy, wielu ludzi zwątpiłam, ale wiary w Anioły nic i nikt mi nie zabierze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted November 28, 2015 Share Posted November 28, 2015 Dziadulku, trzymaj się nam zdrowo :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted November 30, 2015 Author Share Posted November 30, 2015 Dziadulek dostał kolejne 50 zl od Agnieszki F. - siostry Magdy:) Te dwie dziewczyny od jakiegoś czasu pomagają psiakom. Wcześniej wspierały Lupo:) Bardzo dziękujemy!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted November 30, 2015 Share Posted November 30, 2015 Dziadulek dostał kolejne 50 zl od Agnieszki F. - siostry Magdy:) Te dwie dziewczyny od jakiegoś czasu pomagają psiakom. Wcześniej wspierały Lupo:) Bardzo dziękujemy!!! Serdecznie dziękujemy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted November 30, 2015 Author Share Posted November 30, 2015 Misiek był dzisiaj na kontroli u weta. Takie mamy informacje: Gruczoły nadal nabrzmiałe z wydzieliną, ale ta już normalniejsza...Misio dostał czopki do środy i w czwartek mamy się znowy pokazać. Ważne, że idzie ku lepszemu, a że długo? To stan przewlekły niestety:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted November 30, 2015 Share Posted November 30, 2015 Misiaczku będzie dobrze, trzymamy kciuki za Twój tyłeczek ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted November 30, 2015 Share Posted November 30, 2015 Powoli Misiek wraca do formy. Cóż tyle lat bidulek cierpiał . Teraz może być tylko lepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted November 30, 2015 Author Share Posted November 30, 2015 Za wizytę u weta i czopki przelewam Ewie 48 zł. Muszę porozmawiać z Ewą żeby zasugerowała wetce przepłukiwanie tych gruczołów. Moja przyjaciółka miała ten sam problem ze swoim psem, choć on miał już przetoki. Profesor Galanty kazał jej płukać gruczoły dwa razy dziennie roztworem z Rivanolu. Może Misiek też powinien mieć takie płukanki częściej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted December 1, 2015 Share Posted December 1, 2015 Serdecznie zapraszamy! Psiaki czekają na pomoc i wsparcie! http://www.dogomania...iny-2000/page-3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted December 5, 2015 Author Share Posted December 5, 2015 Zapomniałam przekazać wiadomości z wizyty kontrolnej Dziadzia w czwartek u weta. Za wizytę Ewa zapłacila 20 zl, za leki (czopki - Distreptaza) 39 zł. Razem 59 zl przelewam dla Miśka. Byłam z Dziadziem dzisiaj na kontroli, znowu czopki na 3 dni dali...zapytałam o te płukania rivanolem, ale doktor powiedziała, że na to samo wychodzi co wodą czystą to robić. Czopek ma antybiotyk i na dzień dzisiejszy jest lepszy. Do tego ja bym tego nie mogła sama zrobić, a chodzić do weta co drugi dzień to koszta ogromne i trauma dla psa. Więc póki co czekamy aż te czopki zaleczą do końca być może. W klinice mają pacjentkę z tym problemem i rzeczywiście płukanie co drugi czy trzeci dzień, ale ma przetoki i rany, więc tu rivanol ma sens. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted December 6, 2015 Author Share Posted December 6, 2015 Wieści z DT Dziadzia nie są za dobre:( Dziadzio jest dziwny. Chodzi trzecią noc w te i z powrotem. W ogòle nie spał. Nie schodzi sam po schodach ani nie wskakuje np. na sofę. Chodzi bardzo powoli jakby się bał. Na siusiu nie chciał wyjść,wyniosłam go na rękach i po długim czasie zrobił. Wczoraj wymiotował żółcią... Mam nadzieję, że to może czopki powodują dyskomfort i nie dzieje się nic gorszego:( Jutro rano dziadulek jedzie do lekarza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted December 6, 2015 Share Posted December 6, 2015 Wieści z DT Dziadzia nie są za dobre:( Dziadzio jest dziwny. Chodzi trzecią noc w te i z powrotem. W ogòle nie spał. Nie schodzi sam po schodach ani nie wskakuje np. na sofę. Chodzi bardzo powoli jakby się bał. Na siusiu nie chciał wyjść,wyniosłam go na rękach i po długim czasie zrobił. Wczoraj wymiotował żółcią... Mam nadzieję, że to może czopki powodują dyskomfort i nie dzieje się nic gorszego:( Jutro rano dziadulek jedzie do lekarza. Oj, Misiaczku co się dzieje.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mattilu Posted December 6, 2015 Share Posted December 6, 2015 O rany :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted December 6, 2015 Author Share Posted December 6, 2015 Coś jest nie tak z tymi lekami moim zdaniem, może są za mocne? Jutro się dowiemy: Później jak go chciałam wziąć na ręce by go znieść, tak się bał mnie,że się zesikał. Jeszcze pòźniej zszedł i wszedł normalnie. A teraz znów go zniosłam, jak wchodził to łapy mu się rozjeżdżały...nie wiem o co chodzi. A z tym nocnym chodzeniem? To coś psychicznego chyba. Pies nie ten sam... nie dam mu już tego czopka dzisiaj. Po podwórku też tak chodzi dziwnie.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted December 7, 2015 Share Posted December 7, 2015 Coś jest nie tak. Nie musi to być związane z obecnym leczeniem. Misiek ma swoje lata i ciężkie życie. Trzeba poprosić lekarkę, żeby się ogólnie przyjrzala Dziadeczkowi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted December 7, 2015 Author Share Posted December 7, 2015 Wieści z DT Miśka: Misiek trochę lepiej. Wieczorem zabrałam go na spacer, zachowywał się jalby całkowicie stracił wzrok. Jak przyszliśmy to kilka razy wszedł centralnie w drzwi...nigdy to się nie zdarzalo. Spał na parterze całą noc. Obraził się na mnie za to noszenie na rękach. Dzisiaj rano wbiegł radośnie po schodach, zszedł na siusiu później. Później znów strach,ale ogólnie jest lepiej. Po południu idziemy do lekarza. Wczoraj nie dałam mu czopka,do tego przeczytałam,że to lekarstwo może wywołać bóle stawòw. Może o to chodzi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted December 7, 2015 Author Share Posted December 7, 2015 Już po wizycie. Nie wiedzą co mu jest, do tego była druga doktor i zapytała czy ktoś go nie uderzył czy coś podobnego.Mówi, że on się boi...no tak,ale ciągle mu coś robią i zaglądają tu i ówdzie. On ma już dość wszystkiego. Mam zrobić badanie krwi jutro. Morfologię i biochemię,co będzie miało koszt ok.92 zł Chcą też sprawdzić pod kątem cukrzycy. Będą też sprawdzane pasożyty we krwi. Jutro najpóźniej pojutrze Ewa pójdzie z Misiem na badanie krwi. Za dzisiejszą wizytę zapłaciła 25 zł. Już jej przelałam kasę. Gruczoły dzisiaj wyglądały bardzo dobrze. Misiulek dostał dzisiaj od mojej koleżanki Agaty z pracy 100 zł!!! Bardzo nas to ratuje, bo wydatków jest masa. trzeba jednak wyleczyć staruszka, żeby mu się dobrze żyło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.