Jump to content
Dogomania

Staruszek Misiek czeka na wsparcie i dom. Młodziutka Łatka już w DS:)


Recommended Posts

Za dzisiejszą wizytę z lekami Ewa zapłaciła 46 zł (to znaczy wizyta tyle wyszła, ale wetka nie miała wydać reszty i na razie Ewa zapłaciła 26 zł, a resztę ma oddać we wtorek). Ja wysyłam jej 46 zł.

Wetka wyjaśniła Ewie, że z powodu wieku Miśka próbowała leczenie bez płukania, ale ma w tym doświadczenie, wie co robić. Chce zaczekać, bo może silniejsze leki zadziałają i nie będzie potrzeby męczyć dziadulka. Ja poczytałam dzisiaj troszkę o tym i leczenie prowadzone jest prawidłowo.

 

Inna sprawa, to współczucie do tego staruszeczka. Bardzo mi przykro, że ma takie dolegliwości:(

Link to comment
Share on other sites

Misiu dasz radę. Zdrowiej szybciutko.
Biedak nigdy nie miał czyszczonych gruczołów dlatego teraz leczenie jest trudne.
Wszystko będzie dobrze. Musimy uzbroić się w cierpliwość.
Zawsze można zmienić lekarza, ale nie widzę na razie takiej potrzeby.
Dobrego dnia :)

Link to comment
Share on other sites

Na razie nie wiemy jak samopoczucie Miśka, ale dowiemy się jutro, bo to jutro będzie wizyta u weta, a nie dzisiaj. Po nieprzespanej nocy pomieszałam dni.

 

Ewa przysłała na bazarek trochę ciuszków i biżuterię. Jestem w trakcie przygotowywania bazarku biżuteryjnego na nasze psiaki, a w międzyczasie za zgodą Ewy udało się sprzedać dwa ciuszki i 50 zl uzyskane w ten sposób przekazuję na konto Dziadulka:)

Link to comment
Share on other sites

Dziadzio jest już po zabiegu. Odpoczywa na swoim posłanku.Chyba chce mieć spokój.
Dostał krótką narkozę, bo ma arytmię serca. Pani weterynarz przeplukala gruczoły antybiotykiem. Misio dostał też antybiotyk do domku, który ma brać do poniedziałku.W poniedziałek wizyta kontrolna.

Link to comment
Share on other sites

I jeszcze kolejne, choć powtarzają się informacje:

 

Już jestesmy w domu. Dziadzio odpoczywa. Zabieg zrobiono na lekkiej narkozie tzn. głupim jasiu. Gruczoły nie wyglądały źle, były już zaleczone, a wydzielina wczorajsza była z odbytu, bo tam się zaczęło coś dziać niedobrego. Dostaliśmy antybiotyk do poniedziałku. Powinno być już dobrze. Zapłaciłam 165 złotych, bo chyba za lekarstwa policzono też. Wstrzyknięto też lekarstwo do gruczołów po ich płukaniu.

 

Zaraz przeleję Ewie kasę. Za wczorajszą wizytę Ewa chciała koniecznie zapłacić sama. My jesteśmy szczęśliwe, że Dziadulek ma taką opiekę i że nie cierpi gdzieś samotny i niechciany:(

 

 

Wrzucam opis wizyty Dziadzia:

30799951850000725693.jpg

 

i paragony za ostatnie wizyty:

85182539721128001979.jpg

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...