luka1 Posted February 25, 2009 Share Posted February 25, 2009 [COLOR=black][FONT=Verdana]Pies dla którego szukamy pomocy nie jest psem bezpańskim. Kilka miesięcy temu - dokładnie pół roku temu został wyadoptowany ze schroniska w Sochaczewie. [/FONT][/COLOR] [FONT=Verdana][COLOR=black]Pies trafił do ludzi, którzy wydaje się nawet starali sie być dobrymi właścicielami ale sytuacja chyba ich przerosła.[/COLOR][/FONT] [FONT=Verdana][COLOR=black]Zacznijmy od początku. Kiedy został przywieziony do schroniska - pies strasznie sie wszystkiego bał. Siedział prawie cały czas w budzie. Bał sie ludzi, bał sie psów z którymi siedział w boksie, bał się chyba nawet swojego cienia.[/COLOR][/FONT] [FONT=Verdana][COLOR=black]Później po trochu zaczął wychodzić z budy i wtedy go zauważył jego przyszły właściciel. Zabrał psa.[/COLOR][/FONT] [FONT=Verdana][COLOR=black]Byłyśmy tam dwa razy na kontroli. Wypadła wcale nie źle. Pan zastosował się do wszystkich zaleceń. I tylko pies znowu zamknął sie w budzie.[/COLOR][/FONT] [FONT=Verdana][COLOR=black]Wczoraj Ziutka znowu pojechała sprawdzić co słychać u psiny. Sytuacja wygląda nie zbyt wesoło. [/COLOR][/FONT] [FONT=Verdana][COLOR=black]Pies nadal siedzi w budzie, nie wychodzi z niej prawie wcale. Pan opowiedział , że pies jest w strasznym stanie. Podobno bardzo wychudł mimo że je podawane pokarmy. Był odrobaczany ale to niewiele pomogło. Ech, co tu pisać. Potrzebny jest wet. Potrzebny jest właściwie nowy dom dla psa. Pan poddał się i jest gotowy psa oddać. [/COLOR][/FONT] [FONT=Verdana][COLOR=black]Sytuacja jest beznadziejna jeśli nie pomożecie. Jedyna szansa dla psa to pomoc dogomaniaków. [/COLOR][/FONT] [FONT=Verdana][COLOR=black]Mamy umówionego weta, badania i leczenie ( może kasy nie mamy ale o to będziemy sie martwić później) brak jest miejsca do którego można by przenieść psa.[/COLOR][/FONT] [FONT=Verdana][COLOR=black]Radźcie - CO ROBIĆ????[/COLOR][/FONT] [COLOR=black][FONT=Verdana]Tak pies wyglądał gdy mieszkał w schronisku - [/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana][IMG]http://img71.imageshack.us/img71/488/27051197mx8.jpg[/IMG][/FONT][/COLOR] a tak wygląda dziś po półrocznym pobycie w "nowym domu" [IMG]http://img99.imageshack.us/img99/1674/100006zz1.jpg[/IMG] Stałą pomoc finansową zadeklarowali: Nint -20,- GemeBoy -50,- dezn -20,- lilith -50,- Alojzyna - 30,- Marysia55 - 30,- Kinga-Kinia - 10,- ------------------------------------ 10:40:56 [U][COLOR=red]Numer konta[/COLOR][/U] [COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2][B]Fundacja na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt NERO [/B][/FONT][/COLOR] [FONT=MS Shell Dlg 2][COLOR=#000000][B]Ul. Kochanowskiego 37/12 [/B][/COLOR][/FONT] [FONT=MS Shell Dlg 2][COLOR=#000000][B]96-500 Sochaczew [/B][/COLOR][/FONT] [FONT=MS Shell Dlg 2][COLOR=#000000][B]konto : 75 1140 2004 0000 3102 5949 3364 [/B][/COLOR][/FONT] [FONT=MS Shell Dlg 2][COLOR=#000000][B]z dopiskiem: Na cele statutowe - " dla Asta[/B] [/COLOR][/FONT] [U][FONT=MS Shell Dlg 2][COLOR=#ff0000]Wpłaty, które wpłynęły na konto[/COLOR][/FONT][/U] kinga kinia -10,- [B]Iv_ - 30,[/B] [B]kinga-kinia - 10,-[/B] [B]DZN - 20,-[/B] [B]Gameboy - 50,-[/B] [B]alojzyna - 30,-[/B] [B]marysia55 -30,-[/B] [B]lilith - 50,-[/B] [B]Bartek 50,-[/B] [B]Joanna B. 20,-[/B] [B]Katarzyna B. 5,-[/B] [B]3x 20,-[/B] [B]Kama2 100,-[/B] [B]Anna K. 5,-[/B] [B]Monika Z. 10,-[/B] [B]Małgorzata S. 20,-[/B] [B]Just_Stach 5,-[/B] [B]Daniel K. 50,-[/B] [B]Ewa R. 20,-[/B] [B]Karolina N. 15,-[/B] [B]........................................................[/B] [B]Marzena - 10,-[/B] [B]Agnieszka z Błonia 20,-[/B] [B]Tomasz - 5,-[/B] [B]Maciek -10,-[/B] ASIAAW- 5,- MAGGY500 -10,- Marta - 10,- Tomasz -5,- [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images40.fotosik.pl/82/9c7868a1fdf56cac.gif[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted February 25, 2009 Share Posted February 25, 2009 Totalnie nie wiem jak mu pomóc...mamy z Luką związane ręce :shake: Pies nawet do właścicieli nie wychodzi z budy :shake: chcemy pojechać tam z naszym wetem żeby zbadał psiaka...żeby chociaż jakieś zdjęcia zrobić...pewnie będziemy musiały wyciągnąć go na chwytaku - inaczej za nic nie wyjdzie, to młoda psina...nie ma jeszcze nawet 1.5 roku, właściciele mi wczoraj powiedzieli, że wygląda fatalnie :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ab-agnieszka Posted February 25, 2009 Share Posted February 25, 2009 Zaznaczam. Czy dobrze zrozumialam ze pies ze schroniska trafil do budy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luka1 Posted February 25, 2009 Author Share Posted February 25, 2009 no własnie marysia - masz rację. Pan miał z psem pracować, ale gdy pies mieszka w budzie na dworze to kontakt z nim jest sporadyczny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marysia55 Posted February 25, 2009 Share Posted February 25, 2009 wchodzę na wątek. Ze zdjęcia widać ( może sie mylę) że to nie jest duzy pies , dla mnie to pies pokojowy a nie do budy :shake: Jego problem może właśnie wynikać z tego, Prawdopodobnie to pies który potrzebuje kontaktu z człowiekiem, a skoro jest uwiązany do budy lub po prostu mieszka na podwórku.To nikt mi nie wmówi , że ma kontakt z człowiekiem. Ile razy w ciagu dnia pan wychodzi do niego, no ile ???? Dwa razy żeby mu dać jedzenie. Chyba nie oto chodzi :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted February 25, 2009 Share Posted February 25, 2009 [quote name='ab-agnieszka']Zaznaczam. Czy dobrze zrozumialam ze pies ze schroniska trafil do budy?[/quote] Tak Aguś...dobrze rozumiesz :roll: kierownictwo schroniska nie pyta nigdy czy pies idzie do budy czy nie - ważne, że idzie :cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gonia66 Posted February 25, 2009 Share Posted February 25, 2009 Lo matko...poszedl do budy???Ale jak byl przywiązany czy mogl sobie chodzic wolno...??No i czego s nie rozumiem..wizyty wypadly dobrze..wiec co sie stalo???Widzialy cioteczki na wizytach ze jest w budzie??Nie uswiadomily Pancia ze to nie jest pies "budowy"???:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luka1 Posted February 25, 2009 Author Share Posted February 25, 2009 no widziałysmy że mieszka w budzie. Ale pan objecywał spacery wspólne i miał z nim pracować. Miał kojec, ciepłą budę, duże podwórko - no od bidy mogło być dobrze. Trudno jest w ogóle znależć dom dla asta, a co dopiero salony. A zresztą jak macie salon dla niego to dawajcie - zawieziemy!!:p Teraz trzeba psa ratować. W schronisku też siedział w boksie i budzie - miał tam zostać? Ten dom był nadzieja. Nie udało się więc trzeba teraz cos działać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga-kinia Posted February 25, 2009 Share Posted February 25, 2009 o rany :-( wiecie co nie podoba mi się że ten właściciel nic nie robił ....jak się adoptuje psa to się go bierze na dobre i na złe jak jest chory to się go leczy a co ten właściciel zrobił dla niego ??? czytając ten wątek dziękuje Bogu że Dosia jest u mnie ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ab-agnieszka Posted February 25, 2009 Share Posted February 25, 2009 [quote name='luka1']no widziałysmy że mieszka w budzie. Ale pan objecywał spacery wspólne i miał z nim pracować. Miał kojec, ciepłą budę, duże podwórko - no od bidy mogło być dobrze. Trudno jest w ogóle znależć dom dla asta, a co dopiero salony. A zresztą jak macie salon dla niego to dawajcie - zawieziemy!!:p Teraz trzeba psa ratować. W schronisku też siedział w boksie i budzie - miał tam zostać? Ten dom był nadzieja. Nie udało się więc trzeba teraz cos działać.[/quote] Nikt nie ma przeciez pretensji chociaz moze to tak wygladac. Szkoda psiaka przeciez nikt nie przewidzi co sie z psem bedzie dzialo po adopcji. Kazdy chce jak najlepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted February 25, 2009 Share Posted February 25, 2009 Jutro po południu jedziemy do psiaka...może uda nam się go wyciągnąć z budy :roll: zobaczyć w jakim jest stanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted February 25, 2009 Share Posted February 25, 2009 zobaczcie czy rzeczywiście nie chce jeść...(pewnie wiecie o tym;):razz:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted February 25, 2009 Share Posted February 25, 2009 [quote name='agaga21']zobaczcie czy rzeczywiście nie chce jeść...(pewnie wiecie o tym;):razz:)[/quote] Wiecie...wiecie :razz: :cool3: Wczoraj jak tam pojechałam to dałam dla niego dwa worki karmy...hmm :cool1: jutro wsio obadamy z Luką. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiamm Posted February 26, 2009 Share Posted February 26, 2009 [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f28/sochaczew-rozpaczliwie-szukamy-pomocy-dla-asta-132409/"][IMG]http://img253.imageshack.us/img253/8186/ast.jpg[/IMG][/URL] (powinien być zakaz wydawania do budy psów z taką krótką sierścią :angryy:) (tak jak mała, krótkowłosa [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f85/sochaczew-seti-ma-dom-108493/"]Seti[/URL] - sama w budzie na działce :-() Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luka1 Posted February 26, 2009 Author Share Posted February 26, 2009 [IMG]http://img403.imageshack.us/img403/2628/1000061xx.jpg[/IMG] [IMG]http://img243.imageshack.us/img243/6940/1000059x.jpg[/IMG] [IMG]http://img243.imageshack.us/img243/6796/1000050xx.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Stach Posted February 26, 2009 Share Posted February 26, 2009 Przecież ten pies nie ma w budzie koca, siana,niczego miękkiego i ciepłego..To po co są wizyty przedadopcyjne, skoro wydajecie psiaki z krótką sierscią do bud????Pomijam kwestie przywiązania się psa do właściciela...Bez sensu!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lilith27 Posted February 26, 2009 Share Posted February 26, 2009 zawiadomić ciotki od bullowatych agaga21 Ty znasz takowe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luka1 Posted February 26, 2009 Author Share Posted February 26, 2009 [IMG]http://img228.imageshack.us/img228/4360/1000064xx.jpg[/IMG] [IMG]http://img135.imageshack.us/img135/3510/1000065xx.jpg[/IMG] [IMG]http://img135.imageshack.us/img135/8696/100006xx6.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luka1 Posted February 26, 2009 Author Share Posted February 26, 2009 [IMG]http://img145.imageshack.us/img145/1364/100005xx1b.jpg[/IMG] [IMG]http://img141.imageshack.us/img141/9989/100005xx5.jpg[/IMG] [IMG]http://img141.imageshack.us/img141/5121/1000060xx.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
giselle4 Posted February 26, 2009 Share Posted February 26, 2009 [quote name='luka1']no własnie marysia - masz rację. Pan miał z psem pracować, ale gdy pies mieszka w budzie na dworze to kontakt z nim jest sporadyczny[/quote] On potrzebuje miłosci aby ktos był rozmawiał z nim ,pogłaskał i wyszedł na spacer on sie boi bo jest ciagle sam:shake: zabierajcie jego na tymczas domowy zapłaccie ale niech on komus wreszcie zaufa po 2tygodniach zobaczycie jaki bedzie zadowolony i jak przytyje... zabierajcie jego:-( podajcie jmeu malutka dawke sedalinu z pokarmem on usnie i wtedy wszysytko zrobicie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted February 26, 2009 Share Posted February 26, 2009 DODAŁAM NA OGÓLNY BULLOWATYCH [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/bulowate-do-adopcji-jeden-watek-dla-wszystkich-aktualizacje-str-1-post-1-2-5-8-a-22803/index480.html#post11869185[/URL] NADZIEJA ZE CIOTECZKI SIĘ ZJAWIĄ... Jaki on biedny!!! ta adopcja...jak można było do tego dopuścić!?:placz::placz::placz: porozsyłałam na kilka astowych watków offa... dziewczyny, jak on się zachowywał? cały czas był taki wystraszony?czemu tam nawet tego cholernego siana w budzie nie ma?jadł?podszedł do was? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_ogonek_ Posted February 26, 2009 Share Posted February 26, 2009 Jeju, jaka różnicamiędzy zdjęciem w pierwsym poscie a tutaj tych kilka... Moze jakas aukcja cegielkowa na hotelik gdzie czlowiek bylby z nia? moze jakas kielbacha zeby wylazla sttamtad ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luka1 Posted February 26, 2009 Author Share Posted February 26, 2009 [quote name='Stach']Przecież ten pies nie ma w budzie koca, siana,niczego miękkiego i ciepłego..To po co są wizyty przedadopcyjne, skoro wydajecie psiaki z krótką sierscią do bud????Pomijam kwestie przywiązania się psa do właściciela...Bez sensu!!![/quote] o jakich wizytach przedadopcyjnych mówisz? Pies jest wydany ze schroniska, schronisko jest miejskie - nikt tam nie sprawdza domu przed wydaniem psa. Jeżdzimy na kontrole poadopcyjne na własne życzenie. Jedno co udało nam sie wydusić to taki gleit od burmistrza, który nam na to zezwala. Już pisałam że nawet jeśli pies by nie został wydany tym ludziom - siedziałby w schronisku też w budzie na betonowej posadzce. Jedno co by miał na pewno to jedzenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luka1 Posted February 26, 2009 Author Share Posted February 26, 2009 Pies jest spokojny. Boi sie wyglądac z budy ale po zjedzeniu kiełbasy, która mu podałyśmy żeby przemycić proszki na odrobaczenie, wysadził na krótko nos. Pani twierdziła że kładli słome do budy ale pies ja wywalał. Doopa. wokoło nie było nawet źdżbła slomki więc ewidentnie kłamie. Ta kość leżąca w budzie była mu podana chyba przedwczoraj przez Ziutkę. Wołowy gnat a pożarł go prawie całego. Dla mnie pies raczej nie dostawał jedzenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted February 26, 2009 Share Posted February 26, 2009 oprócz kiełbasy zawiozłyście mu karmę?jadł? oni na pewno chcą go oddać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.