jogi Posted September 16, 2011 Share Posted September 16, 2011 ja nie mówię, żeby nie nosić, nosić owszem w chuście, masz wolne ręce, a dzicko jest z matką:) ja tam wstaję co 3 godziny w nocy, bo karmię piersią i nei narzekam;) Adasia mam w kołysce obok łózka budzi się, naje i dalej spanko. No kazdy ma swój sposób, byle tylko ręce nie odpadły;) bo przykład z zycia wzięty. Moja kuzynka o której pisałam wczesniej urodzia córcię, córcia miała kolki, to więc Ania ja zaczęła nosić, bo dziecku było lepiej. Ułatwiła sobie zycie, tylko pozornie, bo po 2 mcach córcia z rąk nie schodziła, jedyne co spała w dzień, to tylko jak sie ją nosiło, odłożona po dokładnie 5 minutach zaczynała wyć. Urodziła się spora bo ponad 4 kg, a potem przybierała pięknie na wadze, więc moja Ania nosiła takiego 8-9 kg klocuszka całymi dniami. W domu starszy 3 synek, też potrzebował opieki, a maz w pracy. Anka chodziła po scianach z nerwów i zmęczenia. Nawet opiekunka synka odmówila opieki nad Gosią ze względu na to ze trzeba ja było nosić. A kolki szybko się skończyły, przyzwyczajenie zostało. BTW spróbuj dziecku co spało z tobą do 3 roku życia powiedzieć od dziś śpisz w swoim łóżeczku, bo mama z tatą chcą spać ze sobą. Zobaczysz;) Ja nie spałam z moja ALą, ale pojechałam do Polski rodzić i byłam u mamy 4 mce i wtedy spała z moją mamą, po powrocie to był koszmar, zeby zaczęła sama spać, a ma 4 lata. W zasadzie się nam jeszcze nie udało i w środku nocy przychodzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anciaahk Posted September 16, 2011 Author Share Posted September 16, 2011 Mój póki co śpi i w łóżeczku, tylko zasypia na rękach i jest noszony gdy płacze. A waży już prawie 5 kg, więc szykuje się też niezły klocek ;). Jogi, ja wiem, że Ty masz dużo racji, tylko to wszystko zależy od dziecka. W teoriach też byłam niezła :). A chustę chyba tak czy inaczej kupię, trochę boję się wiązania, jeszcze pomyślę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jogi Posted September 16, 2011 Share Posted September 16, 2011 ja tam jestem niezła w praktyce hahahaha a wiązań się nie bój sprawdzilam, husta jest rewelacyjna. Dostaniesz instrukcję, mnie teraz zajmuje założenie pół minuty Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted September 20, 2011 Share Posted September 20, 2011 A ja w te teorie o "roznoszeniu" i "rozpieszczeniu" dzieci w ogóle nie wierzę. Jest tak, jak pisze Jelena, jedne dzieci potrzebują więcej mamy, drugie mniej. Synek mojej siostry nie znosił być noszony, zasypiał tylko wtedy, gdy był odkładany do łóżeczka. A moja Marta potrzebowała być przy mamie i czuć ciepło od pierwszych chwil po urodzeniu. Kobity z mojej sali "cesarkowej" oddawały dzieci na noc, a Marta od pierwszego dnia, do pierwszego karmienia, darła się jak opętana, jak ją ode mnie choć na chwilę zabierali. Tak, mam kręgosłup zwichrowany i "ręce do kolan", ale skoro moje dziecko właśnie tego potrzebowało, by mieć poczucie bezpieczeństwa, to cieszę się, że nie będę miała "popaprańca psychicznego". Dzisiaj Martusia ma 4,5 roku, do dzisiaj lubi się przytulać. Jak TZ zimą tak strasznie chorował, że stał jedną nogą na drugiej stronie, mała znów potrzebowała, żeby z nią spać, dużo przytulać i głaskać. Dziecko to nie robot, każde ma inne potrzeby. Takie jest moje zdanie. I smoczki też są dla dzieci. Marta niestety nie chwyciła się smoczka i nigdy nie używała, bo pluła nim, ale za smoczek robiły moje "smoczki naturalne" :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eloise Posted September 20, 2011 Share Posted September 20, 2011 my nie jesteśmy zwolennikami smoczka, wiec nasze dzieci smoczka nie znają. Moja Ania ma 3 lata i jak kiedyś sobie ja wyobraziłam taką spętaną w chuście to dostałam ataku śmiechu :) ona mogła 8 godzin leżeć w wózku i zwiedzać ze mną sklepy ;) chodziłam z nią do kina,spała pięknie i wszędzie. Teraz jak chce ją przytulić to słyszę- mamo, nie mam czasu :D Za to Jonatan... wyje jak traci mnie z oczu. Padam na pysk, bo nawet jak mąż go trzyma, albo babcia i ma mozliwość mnie widzieć, to i tak płacze. Musi byc u mnei na rekach i już. Jak go nic nie boli to zwiedza sobie samodzielnie mieszkanie i froteruje podłogi ;) uwielbiam hasło, które przeczytałam gdzieś w necie- nosimy, bo lubimy :) ponieważ muszę czasem mieć wolne ręce- noszę w chuście. Wózki stoją i pająki w nich pomieszkują- ostatnio doszło do tego, że zapomnielismy zabrać wózka z lotniska :D i trzeba było po niego wracać :) bo Ania na nogach, Jonatan w chuście a bagaze na wózku lotniskowym... cyrk był niezły :) podobnie jak Magda- nie wierzę w "roznoszenie" :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eloise Posted September 20, 2011 Share Posted September 20, 2011 i jeszcze mi się przypomniało :) ze spaniem w łóżku rodziców też jest różnie :) Ania spała z nami 2 i pół roku. Miała swoje łóżeczko, ale wygodnie nam było we 3 :) nie wiedzielismy tylko, czy damy rade we 4 ;) Urządzilismy jej pokój i... jak go zobaczyła, tak tam weszła i została :) po prostu :) mało tego- pierwszego wieczora zasypiała z ciocią, nas wyprosiła :D bardzo rzadko przychodzi do nas w nocy, czasem zawoła. Balismy sie jak ognia samodzielnego spania a dziecko poradziło sobie lepiej niz my :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anciaahk Posted September 21, 2011 Author Share Posted September 21, 2011 Tu o roznoszeniu nie może być mowy, to zdecydowanie cięższy przypadek. Nawet ręce nie pomagają. Jak ma się wściekać to i na rękach się wścieka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eloise Posted September 21, 2011 Share Posted September 21, 2011 no to może kolka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted September 22, 2011 Share Posted September 22, 2011 Taaa...pamiętam te początki, kiedy beczałam, bo nie wiedziałam, czemu Marta płacze i co zrobić, żeby nie płakała... Kolki to paskudna sprawa,niestety... Ancia, trzymaj się kochana, myślę o Was nawet jak nic tu nie piszę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eloise Posted October 14, 2011 Share Posted October 14, 2011 cześć, co u Was? nosicie się, czy udało się bez noszenia? pozdrawiamy całą gromadą :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted October 14, 2011 Share Posted October 14, 2011 No właśnie, coś cicho... Mam nadzieję, że wszystko ok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted October 18, 2011 Share Posted October 18, 2011 No właśnie cicho tu u Was ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anciaahk Posted October 19, 2011 Author Share Posted October 19, 2011 Pisałam Wam wcześniej o rodzinnych problemach, które sprawiły że nie informowalam o pojawieniu się synka i rzadziej wpadałam - nie wiem nawet jak to napisać. [COLOR=white]Zmarł mój tata.[/COLOR]Przepraszam, że na biało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Reno2001 Posted October 19, 2011 Share Posted October 19, 2011 anciaahk, strasznie i przykro :( Trzymajcie się! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted October 19, 2011 Share Posted October 19, 2011 Tak bardzo mi przykro, trzymaj się kochana . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jelena Muklanowiczówna Posted October 20, 2011 Share Posted October 20, 2011 Trzymaj się, ancia! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eloise Posted October 20, 2011 Share Posted October 20, 2011 Ściskamy mocno! :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted October 24, 2011 Share Posted October 24, 2011 Ancia, tak mi przykro... Na pewno czuwa nad Wami z lepszego świata. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted December 23, 2011 Share Posted December 23, 2011 Radosnych i pogodnych Świąt Bożego narodzenia, które przynoszą ciepło, spokój, ukojenie i rozwiązanie trosk życzy Redzikowa Rodzina [IMG]http://i44.tinypic.com/6ydv87.gif[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eloise Posted December 23, 2011 Share Posted December 23, 2011 Dołączam sie do Redzikowych życzeń. Anciaahk, jeśli zaglądasz, daj znać jak się miewa mały Franio. Ściskamy mocno! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anciaahk Posted December 26, 2011 Author Share Posted December 26, 2011 Dziękujemy, że pamiętacie. I za życzenia. Żyjemy pomalutku, z Frania już duży gość, rośnie jak na drożdżach :). Jeszcze chwila i będzie Agrafkę i Karmela za ogony ciągał :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Luna123 Posted December 31, 2011 Share Posted December 31, 2011 [COLOR=#77933C][FONT="]Gdy Nowy Rok cyfrę zmienia, Wszyscy - wszystkim ślą życzenia. Przy tej pięknej sposobności, Życzymy Wam szczęścia, zdrowia, pomyślności i radości[/FONT][/COLOR][COLOR=#77933C]![/COLOR] [IMG]http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRmBiCyDhgvPWtRzy1FEtMMcev_JJdPUq_PeZo1tsxUdijdGcPmsg[/IMG] [COLOR=#77933C][/COLOR][COLOR=#77933C][FONT="][/FONT][/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anciaahk Posted January 8, 2012 Author Share Posted January 8, 2012 Dziękujemy za życzenia. Wam również wszystkiego dobrego w Nowym Roku!! Wczoraj Franek zaczął się głośno śmiać - w sumie tak bardzo po raz pierwszy - i zeby nie było - ani do mamy, ani do taty - tylko do Karmela. Najfajniejsza ruchoma zabawka :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eloise Posted January 8, 2012 Share Posted January 8, 2012 bo pies to fajna zabawka ;) służy też jako poduszka, termofor, kumpel do gry w ganianego oraz... bezprzewodowy odkurzacz ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoda1 Posted January 8, 2012 Share Posted January 8, 2012 Aniu, samych dobrych i szczęśliwych chwil dla Ciebie i Bliskich! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.