ostatniaszansa Posted July 31, 2010 Posted July 31, 2010 Malawaszko... kpij sobie, kpij... bo go ostrzyżemy, wygolimy dokleimy tu i ówdziemy na sznaucera olbrzyma i wyekspediujemy do Ciebie ( pociągiem towarowym lub tirem ) ;) ;) Quote
mgie Posted August 1, 2010 Posted August 1, 2010 [B]Tola w nowym domu w Niemczech [/B] [img]http://img130.imageshack.us/img130/2678/tolafussball2.jpg[/img] [B]i zdjęcia z soboty [/B] Co możecie powiedzieć o tych suniach ? [img]http://img213.imageshack.us/img213/5047/nowecudo1.jpg[/img] [img]http://img821.imageshack.us/img821/9017/nowasuani1.jpg[/img] [img]http://img175.imageshack.us/img175/9569/inowlodza1.jpg[/img] [img]http://img818.imageshack.us/img818/1268/img7633.jpg[/img] Quote
ostatniaszansa Posted August 1, 2010 Posted August 1, 2010 Pierwsze zdjecie od gory - nie moge nawet podac plci tego cuda. To zjawisko przyszlo 2 dni temu z pola do pomieszczen (oczywiscie psiak po MK) i lezy sobie w kacie na kanapie i odpoczywa, mocno sie odsuwa jak probuje sie podejsc i sprawdzic plec... poczekamy kilka dni i pan Jozef z pania Halinka postaraja sie czegos wiecej dowiedzic o zachowaniu itp. Ale cudo umaszczone jest niezwykle oryginalnie. Sunia podajaca lapke - byla przeganiana na wsi, zabralismy ja do schroniska, ma niecaly rok, jest super grzeczna i lagodna, w srode bedie sterylizowana, sam urok, trzeci osobnik to Willy, w schronisku od czerwca, rowniez w srode zostanie pozbawiony jajek. Ok 3 - 4 letni, pelen energii, nieagresywny do ludzi, ale lepiej aby byl jedynym psiakiem w domu, bo ze wzgledu na gabaryty moze probowac domninowac, czasami irytuje sie na inne psy, na razie w oddzielnym boksie z kolega. A zdjecie ostatnie to psiaki po MK :) Uff /Agnieszka Quote
Ania+Milva i Ulver Posted August 2, 2010 Posted August 2, 2010 Ta sunia co podaje łapkę ma minkę takiej bidulaczki kochanej...jaka ona jest duża? Wygląda na taką do kolana, ale nie wiem czy się nie mylę. Quote
ostatniaszansa Posted August 2, 2010 Posted August 2, 2010 Sunia podajaca lapke jest do kolanka i jest urocza. Sliczna, grzeczna, miziasta, nie robi zadnych problemow.... /Agnieszka Quote
joanna83 Posted August 2, 2010 Posted August 2, 2010 Przepraszam za OT, ale tu zaglada dużo osób, to może ktoś nas odwiedzi. Potrzebujemy (desperacko:() DT (i oczywiście DS) dla mini suniek (3-4 kg) po sterylkach aborcyjnych. Zobaczcie ile ich jest :( Pani rozmnożyła sobie psiaki z 3 sztuk zrobiło się ponad sto... [url]http://www.dogomania.pl/threads/188831-101-dalmaty%C5%84czyk%C3%B3w-DOGOMANIACY-POMOCY-ka%C5%BCda-pomoc-na-wag%C4%99-z%C5%82ota[/url] Quote
ostatniaszansa Posted August 3, 2010 Posted August 3, 2010 Malawaszko mam nadzieję, że sie nie obraziłaś ? Zażartowałam. W kwestii Żwirka po dzisiejszej diagnozie weta nie jest mi do śmiechu , zwyrodnienia stawów. Dostanie specjalistyczne leki i przechodzi na dietę . Musimy mu kupić specjalistyczną karmę i poza tym ani grama żadnego innego żarcia. Chucherko Calinka co ślicznie podaje łapke ( na zdjęciu wyżej ) jutro będzie sterylizowana. I ładna i bardzo pro ludzka .Płacze jak ja samą zostawiają. Bardzo domaga się kontaktu z człowiekiem. Pięknie goją się paskudne obtarcia Tobiego, szczeniaka ok 5 cio miesięcznego. Ale z niego waleczny chłopak oj nie daje sobie w kasze dmuchać, pacyfikuje upierdliwego Tomaszka . Umaszczeniem jak starszy i młodszy brat. Ewa Quote
malawaszka Posted August 4, 2010 Posted August 4, 2010 nie tak łatwo żebym się obraziła ;) a Żwirek - cóż - raczej tego się można było spodziewać po tak wielkim i upasionym psie :( pewnie większość takie problemy w Boguszycach ma lub będzie miałą na starość Quote
rufusowa Posted August 4, 2010 Posted August 4, 2010 ciotki nie otwierają mi się linki do wątków z pierwszego posta :( Quote
ostatniaszansa Posted August 4, 2010 Posted August 4, 2010 Malawaszko, ta wizja mnie PRZERAŻA , po pierwsze i drugie cierpi zwierzę, po trzecie wzrastają koszty utrzymania ( leki , specjalistyczna karma). Przekonanie, że psy trzeba napaść u naszych pracowników jest powalające. Walka trwa od miesięcy. I my i weci przy każdej wizycie o tym mówimy, pouczamy itp. Z drugiej strony oni dobrze pamiętają czasy kiedy psy chodziły głodne i to nie dzień ,dwa... bo ważniejsze były remonty. wrrr...A czego to zainteresowani albo wiedzą albo się domyślają. Ciężka ta walka. Coś tu na dogo mocno szwankuje, wczoraj sprawdzałam i mnie wiele linków do różnych postów odnośnie zwierząt z Boguszyc się nie otwiera :( Zaginęły w przestrzeni ? E Quote
Zofia.Sasza Posted August 4, 2010 Author Posted August 4, 2010 [url]http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=91497&p=6270721#p6270721[/url] Złe wieści :-( Jańcia, głucha koteczka FIV+ traci z końcem sierpnia DT. Ratunku!!! Quote
mgie Posted August 5, 2010 Posted August 5, 2010 Dzisiaj wydrukowali Aze w metrze [img]http://img825.imageshack.us/img825/711/aza.jpg[/img] Quote
ostatniaszansa Posted August 5, 2010 Posted August 5, 2010 HELP!!! Na cito potrzebna wizyta w W-wie przy Rondzie Zaba dla Azy... Pani ma psiaki "od zawsze", przez tel sprawia sensowne wrazenie... HELP, HELP, HELP!!! Dane, szczegoly podam na priv /Agnieszka Quote
ostatniaszansa Posted August 5, 2010 Posted August 5, 2010 IIIII ZNOWU JA - wizyta w Wyszkowie rowniez dla Azy, duzy dom z ogromnym ogrodem, rowniez obiecujacy kontakt....mamy kogos w okolicy kogo moge prosic? ew. zwrot kosztow dojazdu dla chetnej osoby :) /Agnieszka Quote
mgie Posted August 6, 2010 Posted August 6, 2010 Mam szczęście ostatnio do Metra. Dzisiaj wydrukowali Pszczółke :))) [img]http://img37.imageshack.us/img37/72/beztytuuzno.jpg[/img] Quote
sleepingbyday Posted August 6, 2010 Posted August 6, 2010 cześć pracy rodacy :-). wróciłam z wakacji, z żalem zresztą... zośka zeżarła połwoę drzwi i dywanik u mojej siostry. ale szwagier przysłał mi smsa - zośka, wracaj, tęsknię. to chyba nie było tak źle... co słychać w boguszycach? aga - przypominam o tych materacach - siostra potwoerdziła, że ten 160x200 nie da się złożyc, może ew. lekko przygiąć, ale raczej w żaden sposób realnie zmniejszający rozmiary. Quote
ostatniaszansa Posted August 6, 2010 Posted August 6, 2010 SBD, masz juz priv, niestety nie damy rady przetransportowac niezgietego materaca :( Szukamy kogos na wizyte dla Pszczolki na Stare Miasto (na dole), ktos reflektuje??? /Agnieszka Quote
sleepingbyday Posted August 6, 2010 Posted August 6, 2010 ja moge jutro pojechac, ale to aga zadzwon ok 18, bo niedlugo wychodze z pracy. aha, wlasnie przeczytalam, ze o.sz zdobyla ponad 10 tys od krakvetu!!! udało sie zatem. super! Quote
Zofia.Sasza Posted August 7, 2010 Author Posted August 7, 2010 [quote name='Zofia.Sasza'][url]http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=91497&p=6270721#p6270721[/url] Złe wieści :-( Jańcia, głucha koteczka FIV+ traci z końcem sierpnia DT. Ratunku!!![/QUOTE] Może ktoś ma jakiś pomysł? Ona nie ma dokąd pójść... :( Quote
ostatniaszansa Posted August 7, 2010 Posted August 7, 2010 Jesli chodzi o Jancie, to pomyslu nie mam zadnego :( Kompletnie :(:(:( Natomiast dobra wiadomosc - jutro Aza jedzie do nowego domku za Wyszkowem :) Bedzie miala duzy, piekny ogrod, kurki i koty, mnostwo swobody i kochajacych wlascicieli :):):) /Agnieszka i Ewa Quote
mgie Posted August 7, 2010 Posted August 7, 2010 [quote name='ostatniaszansa'] Natomiast dobra wiadomosc - jutro Aza jedzie do nowego domku za Wyszkowem :) Bedzie miala duzy, piekny ogrod, kurki i koty, mnostwo swobody i kochajacych wlascicieli :):):) /Agnieszka i Ewa[/QUOTE] a jednak się udało ! :sweetCyb: :bigcool: :Cool!: Quote
Abrakadabra Posted August 7, 2010 Posted August 7, 2010 [quote name='mgie']a jednak się udało ! :sweetCyb: :bigcool: :Cool!:[/QUOTE] Te dwa domki w Warszawie też już sprawdziłysmy, ale Aga już chyba wszystko wie od SBD ;). Szykujcie 2 kolejne suczki! Quote
mgie Posted August 7, 2010 Posted August 7, 2010 [quote name='Abrakadabra']Te dwa domki w Warszawie też już sprawdziłysmy, ale Aga już chyba wszystko wie od SBD ;). Szykujcie 2 kolejne suczki![/QUOTE] Dzięki za ekspresową akcje :) Agnieszka pisz szybko co i jak. Aza, Pszczółka i .... Osa ? Edit: Już wszystko wiem. Quote
ostatniaszansa Posted August 8, 2010 Posted August 8, 2010 Azulka przed wyjazdem kleiła się do p. Józefa, zadzierała łepek i patrzyła na jego twarz. To On ja uratował, zaopiekował sie i hołubił. Już na miejscu w nowym domku obiegła ogród, zero zainteresowania kurkami ( takie małe japonki) i koteckami , dała się bez problemu pomiziać . Zawieżli ja Eliza i Paweł , oni za bramę, a ta płacze ...ja też chyba wracam ? Państwo wbrew pierwotnym zapowiedziom, że pies glównie na podwórku i w budzie z możliwością wchodzenia do domu , postanowili sunie wpuścić do siebie do sypialni . Bo taka zestresowana...a Pani wzięła urlop :) Dzisiaj w Boguszycach m.in odwiedzałysmy pomieszczenia i wybiegi , gdzie " rezydowała" z psami p. MK, pełne zaskoczenie, miłe. znakomita większość, klei sie do człowieka, domaga sie głasków a za obecną opiekunką chodzą jak za Pania Matką. Są zdecydowanie spokojniejsze. I uwaga ! NIE CUCHNIE ! Ewa Quote
Soema Posted August 9, 2010 Posted August 9, 2010 Ewuś, będziecie wstawiać zdjęcia tego miejsca? Nie dam rady się tam teraz wybrać, bo w sandomierskim przytulisku mamy sajgon lekki. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.