Jump to content
Dogomania

Psy z Ostatniej Szansy - Pomoc wciąż potrzebna!!!


Zofia.Sasza

Recommended Posts

Już jestem. Jeszcze pogadałam z panią doktor i zajrzałam w zapiski co jej robiono. No więc sączek pierwszego dnia po przywiezieniu został wysunięty o 1,5 cm, a dalej okazuje się że Ninka sama dała radę tgo samego dnia :mad:

Ponieważ wypływ z oczka był dość silny, postanowiłam zostawic ją do jutra na obserwacji. Potem wet mówił że zasadniczo jeśli przyjedzie na zastrzyk to można by wziąć - ale nie było go przy tym jak siedziałam z Ninką a jej z oka dosłownie się wylała wydzielina podbarwiona (nie jakoś mocno) krwią. Szczerze przyznaję że wystraszyło mnie to na tyle, że wolałam ją zostawić pod kontrolą jeszcze do rana. P. Danuta (wetka która też tam była) obejrzała jeszcze oczko - ale też już po wylaniu sie tej solidnej porcji na moją bluzę. Koniec konców stanęło na tym, że jeśli do jutra stan małej się nie pogorszy (i nie powinien) to zabierzemy ją przed południem, już po zastrzyku. A potem jeszcze przez parę dni będzie musiała codziennie przychodzic na zastrzyk linco-spectine (nie udało mi sie wynegocjować leku do domu, to wbrew przepisom i w Andzie się ich trzymają). Będzie tez wymagała okładów z rivanolu na oczko kilka razy dziennie.


Natomiast Ninka przeprowadziła się do większego apartamentu na "parterze", ma teraz trzykrotnie większą przestrzeń do dyspozycji niż dotąd. Dostała pierwszą dawkę odrobaczenia, kolejne już u nas w domu. Uzupełniłam jej wodę, dopilnowałam żeby dostała obfitą kolację - i mam nadzieje że noc minie jej szybko i spokojnie a jutro mam nadzieję już będzie u nas. Posłanko, żarełko, obróżka, miseczki - już czekają. Szkoda tylko że wyjeżdżam, cała radocha dla TZ i jego rodziny :roll: Oby mała nie wdała im sie we znaki na tyle, że po powrocie dostane smycz z psem i walizki do ręki ;)


No, na razie tyle - padam na pysk a przez dzisiejsze wariactwo robota leży odłogiem :roll:

Link to comment
Share on other sites

hejka
nie mam za bardzo czasu na czytanei postow ale czy dziewczyny wstawicie zdjecie onki z wodobrzuszem ktora umiescilam na powstancow slaskich w czwartek wnocy ? Zrobilysmy zdjecia z Gagata w czwartek w nocy przed lecznica i wiem ze agnieszka miala je wstawic

bylam u niej dwa razy w piatek rano i przed\wyjazdem do rzeszowa
ma pobrana krew zdjecie rtg w pn bedzie zrobione usg zeby dowiedziec sie z jakiego powodu nie chodzi i z jakiego powodu ma tak powiekszony brzuch
nie ma jeszcze wszystkich badan wiec nie ma jeszcze ostatecznej diagnozy
to co wazne to zeby wyprowadzac sunei z klatki - jej problemy z chodzeniem sie powieksza jesli bedzie tam tylko lezec
w piatek udalo mi sie ja dwa razy wyprowadzic ale niestety musialam pojechac na weekend do rzeszowa do pracy a w poniedzialek caly dzien jestem z wetka w schronisku i sterylizujemy psy wiec prosba czy jest ktos w poblizu powstancow slaskich zeby moc podejsc do suni jutri w ciagu dnia oraz w poniedzialek w ciagu dnia ?
od wtorku u niej bede codziennie
zalatwilam jej tez urzadzenei vioform - do ewentuaalnej rehabilitacji stawow i kregoslupa - bede ja wozic do dziewczyny ktora takie zabiegi wykonuje

dzwonialam dzisiaj rano do lecznicy wiem ze sunia ma dosyc wysoka leukocytoze wiec miala miec wstepne usg dzisiajzrobione przez lekarza dyzurnego zeby wykluczyc ropomacicze / w poniedzialek dopiero jest specjalista od usg dr marcinski /

sunia ma swierzba w uszach , problemy ze skora , chodzeniem , nie moze sie zlozyc do sikania wiec sika pod siebie - ma zalozony cewnik zeby nie zrobily sie odlezyny
zawioazlam jej szelki zeby latwiej ja wyprowadzac i materac z cerata zeby szybko dalo sie sprzatac i zeby nei lezala na mokrym

po diagnostyce sunia trafia do mnie na tymczas
lekarz twierdzi ze jest bardzo starunieczka - praktycznie wogole nie ma zebow
znosi wszelakie zabiegi bardzo dzielnei
w piatek wieczorkiem probowala merdac ogonem jak przyszlam do niej drugi raz wieczorem

dostaje antybiotyki i srodki przeciwzapalne jak narazie

Link to comment
Share on other sites

[quote name='slapcio']Już jestem. Jeszcze pogadałam z panią doktor i zajrzałam w zapiski co jej robiono. No więc sączek pierwszego dnia po przywiezieniu został wysunięty o 1,5 cm, a dalej okazuje się że Ninka sama dała radę tgo samego dnia :mad:

Ponieważ wypływ z oczka był dość silny, postanowiłam zostawic ją do jutra na obserwacji. Potem wet mówił że zasadniczo jeśli przyjedzie na zastrzyk to można by wziąć - ale nie było go przy tym jak siedziałam z Ninką a jej z oka dosłownie się wylała wydzielina podbarwiona (nie jakoś mocno) krwią.
Natomiast Ninka przeprowadziła się do większego apartamentu na "parterze", ma teraz trzykrotnie większą przestrzeń do dyspozycji niż dotąd. Dostała pierwszą dawkę odrobaczenia, kolejne już u nas w domu.
[/quote]

Przyjrzałam się zdjęciom z wczoraj i z dzisiaj. Wczoraj oczko, a właściwie miejsce po oczku było suche. Dzisiaj tak mniej więcej od połowy szwu, sączył się płyn pomieszany z krwią i to pokazałam Pani doktor, która sprawę zbagatelizowała:shake:
W tych zapiskach było napisane, że 23 maja ktoś do końca usunął sączek.
W czasie tych dwóch godzin, kiedy u niej byłam, Ninka próbowała ze dwa razy podrapać sie po oczku, na szczęście na tyle nieporadnie, że nie trafiała, poza tym nie pozwalałam jej na dłuższe skupianie się na tym. Myślę, że mogła po prostu rozdrapac rankę, kiedy zostala sama. Może warto pomyśleć o jakimś oddychającym opatrunku? Na różnych wątkach czytałam o takim chyba żelowym, który powoduje również szybsze gojenie... Nie chcę tu nic pomieszać, bo nie znam się.
W mojej obecności nic poza delikatnym sączeniem płynu nie było. Pewnie się zbierało i w końcu wylało:roll:
Pozostawienie jej do jutra to mądra decyzja slapcio. Będziecie spokojniejsi, a może zastrzyk dany dzisiaj (rozumiem, że go dostała) pomoże i będzie lepiej? Zastanawiam się, jak można ją zabezpieczyć przed rozdrapaniem. To ją musi mocno swędzieć....

Link to comment
Share on other sites

W zapiskach z 23 maja (czyli dzisiaj) jest tylko informacja o wyciagnięciu wenflonu. Natomiast ostatnim zapiskiem z 21 maja jest że sobie sama wyciągnęła sączek. Przecież nie ma go juz na wczorajszych zdjęciach więc to by sie zgadzało... A to co wypływało nie było kwestią rozdrapania skóry, na wierzchu nie ma uszkodzeń. Wylało sie ze środka, mam nadzieje ze już żadne paskudztwo tam się nie bedzie zbierać :roll:
Ninka dostała dzisiaj linco-spectine koło południa. Jutro tez dostanie przed wyjazdem z lecznicy. To antybiotyk.
Myślałam nad kołnierzem dla małej, ale wet mówi ze skoro nie ma widocznych objawów skutecznych prób drapania to może lepiej nie- kołnierz tez moze powodowac dyskomfort i próby ściagania, obijanie się...
Zostawienie Ninki w lecznicy było ciężką decyzją, nie wiem czy słuszną, może po prostu jestem cykorem. Ale chyba w apartamencie klasy lux jakoś wytrzyma a ja będę nieco spokojniejsza :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='slapcio']W zapiskach z 23 maja (czyli dzisiaj) jest tylko informacja o wyciagnięciu wenflonu. Natomiast ostatnim zapiskiem z 21 maja jest że sobie sama wyciągnęła sączek. Przecież nie ma go juz na wczorajszych zdjęciach więc to by sie zgadzało... [/quote]

No to coś pomieszałam... Dobrze, że przeczytałaś sama i uważniej niż ja:angryy:
Uważam, że postąpiłaś słusznie. Najważniejsze, że lada moment będzie już u Was, a jeszcze jedną noc jakoś wytrzyma.

Link to comment
Share on other sites

To ja w oczekiwaniu na zdjęcia ONki (dobrze że ma ją kto odziedzić!) wkleję dzisiejsze fotki Ninki. Na ostatniej widać, że zewnetrzny kącik oczodołu jest praktycznie suchy, a to stąd wylało sie to swinstwo. Wewnętrzny kącik wyglądał tak jak przed południem, z lekkim wysiękiem.

Tu Ninka testuje rękę, która będzie ją karmić i męczyć przez najbiższy tydzień:
[IMG]http://img29.imageshack.us/img29/1433/99323635.jpg[/IMG]

Beznadziejna próba opanowania żywiołu:
[IMG]http://img29.imageshack.us/img29/6419/89251747.jpg[/IMG]

Próba powalenia ciotki oddechem:
[IMG]http://img29.imageshack.us/img29/1051/15354157.jpg[/IMG]

A tak zaszyty oczodół wyglądał około południa:
[IMG]http://img29.imageshack.us/img29/9081/60626705.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='beka']I ma równie piękne rodzieństwo które też szuka domów.[/QUOTE]

Liczba psów w Boguszycach w ogóle jest porażająca. Większość z nich pewnie nigdy się nie dowie co to jest własny dom :-(

Zadziwiające jest, jak te szczeniory mają "nieskażone" tym wszystkim charaktery. Sunie które halbina ma/miała pod opieką - bo jedna już ma ds (siostry Ninki?) też są wspaniałymi radosnymi maluchami.


Apropos- czy są jakieś wieści z domu Dzidziusia?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Anna_33']Wieksze niedzwiadki:
[URL="http://img132.imageshack.us/my.php?image=szesc1.jpg"][IMG]http://img132.imageshack.us/img132/4633/szesc1.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://g.imageshack.us/img132/szesc1.jpg/1/"][IMG]http://img132.imageshack.us/img132/szesc1.jpg/1/w300.png[/IMG][/URL]

[URL="http://img132.imageshack.us/my.php?image=szesc3.jpg"][IMG]http://img132.imageshack.us/img132/5079/szesc3.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://g.imageshack.us/img132/szesc3.jpg/1/"][IMG]http://img132.imageshack.us/img132/szesc3.jpg/1/w465.png[/IMG][/URL]

[URL="http://img132.imageshack.us/my.php?image=szesc5.jpg"][IMG]http://img132.imageshack.us/img132/5329/szesc5.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://g.imageshack.us/img132/szesc5.jpg/1/"][IMG]http://img132.imageshack.us/img132/szesc5.jpg/1/w440.png[/IMG][/URL]

[URL="http://img132.imageshack.us/my.php?image=szesc6.jpg"][IMG]http://img132.imageshack.us/img132/1557/szesc6.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://g.imageshack.us/img132/szesc6.jpg/1/"][IMG]http://img132.imageshack.us/img132/szesc6.jpg/1/w271.png[/IMG][/URL]

[URL="http://img33.imageshack.us/my.php?image=szesc8.jpg"][IMG]http://img33.imageshack.us/img33/8779/szesc8.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://g.imageshack.us/img33/szesc8.jpg/1/"][IMG]http://img33.imageshack.us/img33/szesc8.jpg/1/w400.png[/IMG][/URL]

[URL="http://img190.imageshack.us/my.php?image=szesc.jpg"][IMG]http://img190.imageshack.us/img190/1125/szesc.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://g.imageshack.us/img190/szesc.jpg/1/"][IMG]http://img190.imageshack.us/img190/szesc.jpg/1/w300.png[/IMG][/URL][/quote]


Slapcio, jesteś Aniołem! Co z maluchami? będą foty?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='czarna anda']hejka
nie mam za bardzo czasu na czytanei postow ale czy dziewczyny wstawicie zdjecie onki z wodobrzuszem ktora umiescilam na powstancow slaskich w czwartek wnocy ? Zrobilysmy zdjecia z Gagata w czwartek w nocy przed lecznica i wiem ze agnieszka miala je wstawic

bylam u niej dwa razy w piatek rano i przed\wyjazdem do rzeszowa
ma pobrana krew zdjecie rtg w pn bedzie zrobione usg zeby dowiedziec sie z jakiego powodu nie chodzi i z jakiego powodu ma tak powiekszony brzuch
nie ma jeszcze wszystkich badan wiec nie ma jeszcze ostatecznej diagnozy
to co wazne to zeby wyprowadzac sunei z klatki - jej problemy z chodzeniem sie powieksza jesli bedzie tam tylko lezec
w piatek udalo mi sie ja dwa razy wyprowadzic ale niestety musialam pojechac na weekend do rzeszowa do pracy a w poniedzialek caly dzien jestem z wetka w schronisku i sterylizujemy psy wiec prosba czy jest ktos w poblizu powstancow slaskich zeby moc podejsc do suni jutri w ciagu dnia oraz w poniedzialek w ciagu dnia ?
od wtorku u niej bede codziennie
zalatwilam jej tez urzadzenei vioform - do ewentuaalnej rehabilitacji stawow i kregoslupa - bede ja wozic do dziewczyny ktora takie zabiegi wykonuje

dzwonialam dzisiaj rano do lecznicy wiem ze sunia ma dosyc wysoka leukocytoze wiec miala miec wstepne usg dzisiajzrobione przez lekarza dyzurnego zeby wykluczyc ropomacicze / w poniedzialek dopiero jest specjalista od usg dr marcinski /

sunia ma swierzba w uszach , problemy ze skora , chodzeniem , nie moze sie zlozyc do sikania wiec sika pod siebie - ma zalozony cewnik zeby nie zrobily sie odlezyny
zawioazlam jej szelki zeby latwiej ja wyprowadzac i materac z cerata zeby szybko dalo sie sprzatac i zeby nei lezala na mokrym

po diagnostyce sunia trafia do mnie na tymczas
lekarz twierdzi ze jest bardzo starunieczka - praktycznie wogole nie ma zebow
znosi wszelakie zabiegi bardzo dzielnei
w piatek wieczorkiem probowala merdac ogonem jak przyszlam do niej drugi raz wieczorem

dostaje antybiotyki i srodki przeciwzapalne jak narazie[/quote]
TA sunia ma wątek osobny???
Jezu...jak wchodze na ten wątek to mnie "w dołku ściska">..Ninka..cudna istotka i na szczęście jej sie udało..ale jak pomysle jak musiala okropnie cierpiec prze dlugi czas, to odechciewa mi sie doslownie wszystkiego:-(:-(Mimo, ze teraz jest z dnai na dzień coraz lepiej- nie moge o tym zapomniec..i ciagle mysle o pozostalych tam psach:placz::placz:
TA sunia o ktorej pisze Czarna Anda..też mi spędza sen z oczu...czy to sie kiedyś skonczy????:placz::placz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Erazm']Teapociku , to nie o kurze i Ty i Dziewczyny wiedza, niestety...[/quote]
Konieczność postawienia obutej stopy (nawet pancernie obutej) między stertą drobiowych łap a stertą drobiowych łbów - niezapomniane wrażenie...
Rarytasy kulinarne...:angryy:

[URL="http://picasaweb.google.pl/kasia.sloniewicz/100SSCAM#"]Link do fotek z Boguszyc [/URL](klik) - goty "jak leci" segregacja i podpisy jutro

Link to comment
Share on other sites

Przejrzalam wszystkie...a mialam juz isc spac i cos mnie podkusilo wejsc jeszcze na ten watek..teraz to juz noc mam z głowy...przyznam ze i ja w pewnym momencie myslalm autentycznie, ze zwymiotuje...:razz::razz:
NApiszcie mi proszę tylko jedno..czy ta obieta mieszka razem z tymi psami w tym domu- na tych "wersalkach"?????I skąd ona bierze takie ogromne ilości kurzych lapek????:razz::razz::razz:Te psy tylko na tym żyją??To chyba dziennie z tona tego idzie...bo co jak co- ale na glodne to one nie wygladają...MAtko...jak tu teraz spać??No jak????:placz::placz::placz::placz:
I jeszcze jedna myśl ktore chce się podzielić...takie mnóstwo naprawdę pieknych psow...skąd i dlaczego??to jest z tego wszystkiego najgorsze...dlaczego takie cudne zwierzeta nie maja domow??Tam sa wszystkie kanapowce....:cool3::cool3:To straszne....

Link to comment
Share on other sites

czy temat wyżlaka i gonczego zostal juz nadany milosnikom ras czy mam to zrobic?:evil_lol:

[url=http://picasaweb.google.pl/kasia.sloniewicz/100SSCAM#5339179391437469170]Picasa Web Albums - Katarzyna - 100SSCAM[/url] - ktos cos wiecej wie o tym psiaku?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wiq']czy temat wyżlaka i gonczego zostal juz nadany milosnikom ras czy mam to zrobic?:evil_lol:

[URL="http://picasaweb.google.pl/kasia.sloniewicz/100SSCAM#5339179391437469170"]Picasa Web Albums - Katarzyna - 100SSCAM[/URL] - ktos cos wiecej wie o tym psiaku?[/quote]


Niewiele pamiętam- Anna ma buchalterię w której zapisałam.
Mały kundelek - do pół łydki. Przebywa na górze domu p.B.W - jeden z psów pani Magdy (Moniki?)
Psiak zadbany podobnie jak wszystkie na górze- tam nawet nie śmierdziało, a psy są "przebrane"- same małe.
Wydaje mi się, że to ten psiak z krzywym zgryzem który widoczny jest na kilku okolicznych fotach np. tu (na "bardzo pierwszym planie w rogu")- samczyk:
[URL="http://picasaweb.google.pl/kasia.sloniewicz/100SSCAM#5339179205820994562"]Picasa Web Albums - Katarzyna - 100SSCAM[/URL]
[url=http://picasaweb.google.pl/kasia.sloniewicz/100SSCAM#5339178700745717730]Picasa Web Albums - Katarzyna - 100SSCAM[/url]
[IMG]http://picasaweb.google.pl/kasia.sloniewicz/100SSCAM#5339179099047742882[/IMG]

Albo ten niższy : [URL="http://picasaweb.google.pl/kasia.sloniewicz/100SSCAM#5339178958578997730"]Picasa Web Albums - Katarzyna - 100SSCAM[/URL] (tu na drugim planie)

Link to comment
Share on other sites

gonia 66 onka nie ma jeszcze osobnego watku ale Agnieszka bedzie jej zakladac
Gagata wczoraj w nocy zapewnila ze zdjecie zaraz wysyla wiec powinny juz u niej byc

Sunia stara onka jest naprawde wspaniala - to ze przezyla w takim stanei w boguszycach to swiadczy o niesamowitej woli zycia - Pani doktor jak przywiozlam sunie powiedziala tylko ' O boze .......
A jak powiedzialam ze to tylko ziarenko piasku na pustyni zla to sie zalamala

Sunia naprawde jest w bardzio kiepskim stanie

cewnik ktory ma zalozony ma swoje dobre i zle strony
mianowicie powoduje stan zapalny cewki ale z drugiej strony nie bedzie odlezyn ktore mocz powoduje raz dwa .....

caly czas bedac tu w rzeszowie o niej mysle
mam nadzieje ze bedzie mogla u mnie skorzystac ze spokojnej starosci pochodzic sobie w ogrodku , dotknac ciepla domowego bo bardzo tego widac po niej potrzebuje

natomaist to spora sunia wiec trzeba ja postawic na nogi - musi chodzic , powoli czlapiac ale musi wstawac...
mam wozek po mojej andzie ale zdecydowanie lepiej jesli sama sprobuje

po diagnostyce na powstancow chce ja zawiezc do dr olkowskiego i leczyc bardziej stymulowac wlasciwie u dr soszko lekami homeopatycznymi jest stawy i kregoslup bo szkoda suni na sterydy czy tez srodki przeciwzapalne ktore powoduja spustoszenia w zoladku - krwawienia i takie tam podobne ....

super Jola li ze dasz rade ja odwiedzic
Wiem ze agnieszka tez ma podskoczyc wiec sunia bedzie miala sporo gosci :)
niech wie ze jest kochana i wiele osob sie o nia troszczy
nalezy jej sie szczegolnie dlatego ze nie ma przed soba wiele zycia wiec wazne zeby dac jej w krotkim zcasie jak najwiecej dobrego ....

Link to comment
Share on other sites

Powoli dorzucam podpisy, ale to trochę potrwa - 300 fot tylko z mojego aparatu, gagata przesyła drugie tyle. Dlatego jeśli ktoś jest zainteresowany konkretnym psem - proszę o linka - postaram się opisać w pierwszej kolejności.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...