Jump to content
Dogomania

Zmasarkowany przez sadystę Szkielet. PIANO MA DOM. Oszedł za TM:(


Recommended Posts

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Posted

[quote name='sdal2']ciarki przeszły mi po plecach, jak przeczytałam watek i jak sobie pomyslę że ten kat gdzies tam sobie zyje, je kolację z rodziną, a może w tym samym czasie robi to samo innemu psu. Takie cos nie powinno wyjśc z wiezienia do konca życia.Czymam kciuki za piano i podesle pare złotych , na leczenie, ale nie będą to duże pieniązki, gdyz na moim terenie tez jest kupę psiego nieszczęścia.[/quote]
A może na zwierzetach nie skonczy? może juz upatruje zwyrodnialec czyjeś dziecko? nie mialam czasu przeczytac calego watku - przepraszam, ale czy nasza przychylna obywatelowi policja coś działa?

Posted

[quote name='m_orsetti']Posłałam 200zl.

Przyglądam się wątkowi i kibicuję Psiaczkowi z całego serca. Wstydzę się, że jestem tego samego gatunku, co jego kat...

Monika[/quote]
Dziekujemy serdecznie za pieniążki!

Posted

[quote name='Elżbietka_Cieszyn']A może na zwierzetach nie skonczy? może juz upatruje zwyrodnialec czyjeś dziecko? nie mialam czasu przeczytac calego watku - przepraszam, ale czy nasza przychylna obywatelowi policja coś działa?[/quote]
Żmigród liczy 6700 mieszkańców. Nigdy nie słyszałam o kimś kto się znęca nad rodziną, a tu wiesci się szybko się rozchodzą.Nie ma tu także ludzi bezdomnych czy takich zostawionych bez pomocy. Niestety, zwierzątka mają znacznie gorzej...:placz: Tylko nieliczni "lubują " się w czworonogach inni...Mówią " to tylko pies, to tylko kot":angryy:

Posted

Słuchajcie Ludeczkowie, przepraszam za pouczający ton- ale TRZEBA złożyć doniesienie na policji. Rzecz jest ewidentna- opis weterynaryjny jest jasny- zwierzę padło ofiarą okrucieństwa. Policja ma ma obowiązek podjęcia postępowania w takim wypadku- no i możliwość zadawania pytań, dostęp do kamer przemysłowych... Myślę, że Fundacja powinna to zrobić- bo taki gość powtórzy swoją procedurę znęcania się na następnym psie. Tacy "panowie" tak mają. W imię dobra społecznego tak okrutnego człowieka trzeba ukarać. Społeczna informacja się także przyda- bo oburzeni ludzie więcej mówią...

Proszę- rozumiem, że najważniejsze jest teraz leczenie pieseczka- ale tego zwyrodnialca trzeba ścignąć.

Z szacunkiem
Monika

Posted

[quote name='m_orsetti']Słuchajcie Ludeczkowie, przepraszam za pouczający ton- ale TRZEBA złożyć doniesienie na policji. Rzecz jest ewidentna- opis weterynaryjny jest jasny- zwierzę padło ofiarą okrucieństwa. Policja ma ma obowiązek podjęcia postępowania w takim wypadku- no i możliwość zadawania pytań, dostęp do kamer przemysłowych... Myślę, że Fundacja powinna to zrobić- bo taki gość powtórzy swoją procedurę znęcania się na następnym psie. Tacy "panowie" tak mają. W imię dobra społecznego tak okrutnego człowieka trzeba ukarać. Społeczna informacja się także przyda- bo oburzeni ludzie więcej mówią...

Proszę- rozumiem, że najważniejsze jest teraz leczenie pieseczka- ale tego zwyrodnialca trzeba ścignąć.

Z szacunkiem
Monika[/quote]
Oczywiście masz rację. Wszystko co "trzeba" zostanie napewno zrobione. Artykuł ma za zadanie, po piewsze uswiadomić ludziom tutaj problem złego traktowania psów, a po drugie by mieli świadomoś,ć że żadna wyrządzona krzywda zwierzęciu, nie pozostanie anonimowa...:angryy:

Posted

[quote name='Edi100']Oczywiście masz rację. Wszystko co "trzeba" zostanie napewno zrobione. Artykuł ma za zadanie, po piewsze uswiadomić ludziom tutaj problem złego traktowania psów, a po drugie by mieli świadomoś,ć że żadna wyrządzona krzywda zwierzęciu, nie pozostanie anonimowa...:angryy:[/quote]

Policja. Prokuratura- jeśli możecie. Trzeba w ciągu 7 dni od popełnienia przestępstwa. Nie czekajcie.

M.

Posted

Edi...Ja wiem, że masz ręce pelne roboty i wiem, ze to może być kłopot..ale koniecznie trzeba zrobić i to jak najszybciej zestwienie wpłat na Piano...to jest bardzo ważne, bo na wątku olkuskim mod chcial zamknąć wątek za brak rozliczeń...tu dość dużo ludzi napisało, że wyśle bądź wysłało pieniążki...dlatego koniecznie trezeba robić zestawienie datkow i poniesione koszty (już)...tak będzie najlepiej i najkorzystniej- wchodzi tu bardzo dużo ludzi a takie rozliczenia nadaja wiarygodności, zwłaszcza nowym dogomaniakom:lol:

Posted

[quote name='gonia66']Edi...Ja wiem, że masz ręce pelne roboty i wiem, ze to może być kłopot..ale koniecznie trzeba zrobić i to jak najszybciej zestwienie wpłat na Piano...to jest bardzo ważne, bo na wątku olkuskim mod chcial zamknąć wątek za brak rozliczeń...tu dość dużo ludzi napisało, że wyśle bądź wysłało pieniążki...dlatego koniecznie trezeba robić zestawienie datkow i poniesione koszty (już)...tak będzie najlepiej i najkorzystniej- wchodzi tu bardzo dużo ludzi a takie rozliczenia nadaja wiarygodności, zwłaszcza nowym dogomaniakom:lol:[/quote] Goniu kochana....
Błagam, miej litość nad nami! Co mamy robić najpierw?? Ratować psa?? Pisać pisma?? Obklejać Żmigród w poszukiwaniu KATA?? Jeździć do Piano, karmić, sprostać codziennym obowiązkom, czy po [B]2 dniach [/B]się rozliczać???
No nie podnoś mi proszę już i tak wysokiej adrenaliny....

Posted

[quote name='GoniaP']Goniu kochana....
Błagam, miej litość nad nami! Co mamy robić najpierw?? Ratować psa?? Pisać pisma?? Obklejać Żmigród w poszukiwaniu KATA?? Jeździć do Piano, karmić, sprostać codziennym obowiązkom, czy po [B]2 dniach [/B]się rozliczać???
No nie podnoś mi proszę już i tak wysokiej adrenaliny....[/quote]
Przecież ja tylko z dobrego serca podpowiadam..niczego nie wymuszam- bo mnie te rozliczenia nie są do niczego potrzebne..tylko z doświadczenia z innych wątków wiem, co się zaczyna dziać, gdy emocje opadają...ale ok...już się nie wtrącam......

Posted

[quote name='GoniaP'](...) No nie podnoś mi proszę już i tak wysokiej adrenaliny....[/quote]
:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Buźka obu Goniom!!! :loveu:Sędzia zarządza rozejście się do narożników ringu! ;)
A na poważnie...Goniu66, GoniaP na bank i jak bunedune dopilnuje rozliczeń! ;)
Adrenalinie mówimy STOP!!! :lol:

Posted

Jak sie ma Piano ?
p.s. mi tez te rozliczenia narazie do niczego , pieniadze pieniedzmi poki co najwazniejszy jest psiak , niech dochodzi do zdrowia

Posted

[quote name='gonia66']Przecież ja tylko z dobrego serca podpowiadam..niczego nie wymuszam- bo mnie te rozliczenia nie są do niczego potrzebne..tylko z doświadczenia z innych wątków wiem, co się zaczyna dziać, gdy emocje opadają...ale ok...już się nie wtrącam......[/quote] Goniu, ale my Twoje dobre serce i doświadczenie doceniamy :lol:
Ale przecież przelewy idą czasem 3 lub więcej dni, więc jak mamy się rozliczać?
Nie dajmy się zwariować! Prosimy o wpłaty, ale przecież do nich nie zmuszamy... Jeśli ktoś nie ma do nas zaufania, niech albo zasięgnie języka, albo wpłaci na inną fundację... Wejdź uprzejmie w mój podpis, tam składam bieżący raport z działalności. Każdą adopcję można sprawdzić, nie mam nic do ukrycia...

Posted

[quote name='GoniaP']Goniu, ale my Twoje dobre serce i doświadczenie doceniamy :lol:
Ale przecież przelewy idą czasem 3 lub więcej dni, więc jak mamy się rozliczać?
Nie dajmy się zwariować! Prosimy o wpłaty, ale przecież do nich nie zmuszamy... Jeśli ktoś nie ma do nas zaufania, niech albo zasięgnie języka, albo wpłaci na inną fundację... Wejdź uprzejmie w mój podpis, tam składam bieżący raport z działalności. Każdą adopcję można sprawdzić, nie mam nic do ukrycia...[/quote]

GoniuP, przepraszam za wejście między wódkę a zakąskę... Jestem uczestnikiem akcji sponsorowania zwierzaków- często wspieram finansowo [I][B]różne bidy.

[/B][/I]Fajnie, jak w wątku jest szczegółowe rozliczenie wpływów i wydatków- mam wtedy pewność, że moja wpłata idzie na konkretny cel- na który ja ją przeznaczam- i wiem, czy i ile konkretny piesek jeszcze potrzebuje. Myślę, że takie rozliczenia zwiększają wiarygodność zbierających i zachęcają forumowiczów do wpłat. Więcej nazbieracie, jak takie rozliczenie się pojawi.

Nie obrażaj się na Gosię za taką uwagę- nikt Cię nie popędza, ani nie sugeruje Ci żadnych niesprawiedliwych rzeczy. Po prostu- ten piesek będzie potrzebował niemało. Jeśli w wątku zrobicie szczegółowe rozliczenie wpływów i wydatków- korygowane na bieżąco zależnie od wpływających na Piano wpłat i opłaconych rachunków- wzbudzicie większe zaufanie. To oczywiście nie znaczy, że teraz tego zaufania brak. Ale nie wszyscy znają Waszą Fundację- niektórzy czytający wątek w ciszy na pewno czekają na powieszenie rozliczeń- dopiero wtedy zdecydują się na wpłatę na rzecz pieska.

Prowadzenie zbiórek publicznych to niestety ciężka praca- każdy to rozumie i nikt nikogo nie popędza. Sama zrobiłam przelew dziś- gdy jeszcze nie ukazało się rozliczenie. To dowód zaufania dla EMIRA. Ale- warto takie rozliczenie umieścić jak najszybciej- bo wtedy ludzie wiedzą, na co płacą, że ich pieniążki idą na ten cel, na który oni je przeznaczyli (bo jako ofiarodawcy mają takie prawo). Nie obrażaj się więc- a w pierwszej wolnej chwili powieście takie rozliczenie w wątku. Wtedy każdy z nas chętnie będzie łożył na biedaka...

Goniu, z szacunkiem wielkim
M.

Posted

DZiękuję M. że zrozumiałaś moją intencje i napisałaś więcej...Chyba w takim razie ja też zabiorę jeszcze głos...wczoraj, kiedy znalazłam wątek, siedzialam pół nocy i wyłam, jednocześnie Bogu dziękując za takie osoby jak min. Edi czy GoniaP....dlatego pisząc prośbę o rozliczenia- byłam pewna, że doskonale mnie zrozumiecie...i będziecie wiedziały dokładnie o co mi chodzi...ja już tu trochę jestem i troszkę poznalam zasady panujące na dogo( troszkę)...mnie powtarzam- żadne rozliczenia nie są potrzebne..ale rozsyłając wątek gdzie się da...np po NK...doskonale wiecie, że wchodzą tu l"obcy" ludzie , ktorzy kompletnie nie znaja dogo...nie wiedzą nic, nie znaja panujacych tu zasad...dla nich takie rozliczenia- będą dowodem na wiarygodność...oni prześlą wtedy wątek dalej...a może i sami wpłacą...wiem to, bo sama pamiętam, jak czytałam pierwsze wątki i jak mnie poruszały dokladne rozliczenia...jak widzialam to "poruszenie serc" i takie drobne wplaty ale w dużych ilościach- nie mogłam przejść obojętnie i sama wpłacałam...czesto też drobne kwoty- nie wstydziłam sie, bo widzialam ze tak się tu robi...były już tu na dogo rożne sytuacje-ja nie umiem inaczej pomagac- moge wyslac troszke pieniazkow albo zrobie Allegro albo rozylam wątek po NK...tak tylko na ten czas umiem pomagac...no i czesto jest odzew- bo widze..pisza ldo mnie ludzie na maila, pytaja dokladnie o wszystko a przy okazji loguja się niektorzy na dogo i już zostaja...Pisanie tu na watku- ze nie masz czasu...ze kto Ci nie ufa niech nie wplaca...nie brzmi zachęcająco..ja nic nie pisalam ze masz siedziec dzis pol nocy i robic rozliczenia...zadnych wymagan tylko delikatnie przypomnialam...zeby ladnie wygladalo- tak jak na innych watkach...naprawde dziewczyny rozliczaja tam kazdy grosz, dość szybko ale skutecznie...to mobilizuje i zacheca..tu na wątku mnostwo ludzi napisalo ze wyslalo pieniazki..a my nie wiemy nic..ani jakie choc w przyblizeniu beda koszty poniesione w klinice...ile juz wplynelo ile jeszcze potrzeba...to wbrew pozorom jest bardzo wazne i bardzo mobilizujace...nie napisalam tego z braku zaufania- bo nawet przez mysl mi nie przeszlo posadzac tu kogokolwiek o najmniejszą chocby nieuczciwosc...ja non stop siedze nad watkiem z otwarta gębą z podziwu dla tego co robicie...ale nie spodziewalam sie tez takiego zdenerwowania i podwyższenia adrenaliny ze strony Goni...wystarczyloby, zeby napisala nam..ok..wiem wiem ale teraz nie mam nawet chwili- postaram sie, czy poproszę kogoś o pomoc......(no i kiedy)...a juz to by byla super wiadomosc...a ja poczulam się jak jakis chytrus ktory wplacil 10 zl i czeka teraz na rozliczenie ile z tego i na co poszlo....zrobiło mi sie bardzo przykro bo spodziewalam się zwyklego zrozumienia i zwyklej odpowiedzi...na pewno nie mialam złych intencji...mam nadzieję, że wszystko jak potrafie wyjaśniłam a tych ktorych tak bardzo zdenerwowalam raz jeszcze bardzo przepraszam....G

Posted

[quote name='GoniaP']Goniu, ale my Twoje dobre serce i doświadczenie doceniamy :lol:
Ale przecież przelewy idą czasem 3 lub więcej dni, więc jak mamy się rozliczać?
Nie dajmy się zwariować! Prosimy o wpłaty, ale przecież do nich nie zmuszamy... Jeśli ktoś nie ma do nas zaufania, niech albo zasięgnie języka, albo wpłaci na inną fundację... Wejdź uprzejmie w mój podpis, tam składam bieżący raport z działalności. Każdą adopcję można sprawdzić, nie mam nic do ukrycia...[/quote]
nooo,i koniec myśle że najważniejszy jest piano a nie rozliczenia na cito :eviltong:

Posted

[quote name='gonia66']ale nie spodziewalam sie tez takiego zdenerwowania i podwyższenia adrenaliny ze strony Goni...wystarczyloby, zeby napisala nam..ok..wiem wiem ale teraz nie mam nawet chwili- postaram sie, czy poproszę kogoś o pomoc......(no i kiedy)...a juz to by byla super wiadomosc...a ja poczulam się jak jakis chytrus ktory wplacil 10 zl i czeka teraz na rozliczenie ile z tego i na co poszlo....zrobiło mi sie bardzo przykro bo spodziewalam się zwyklego zrozumienia i zwyklej odpowiedzi...na pewno nie mialam złych intencji...mam nadzieję, że wszystko jak potrafie wyjaśniłam a tych ktorych tak bardzo zdenerwowalam raz jeszcze bardzo przepraszam....G[/quote] Goniu i inni...
Błagam, zrozum...
Bez Was nie jesteśmy w stanie ratować Piano...
Piszemy tu, na Dogo, bo wiemy, że znajdą się osoby o ogromnym sercu, które i od ust sobie odbiorą, byleby tylko ratować tego skrzywdzonego przez nasz pośledni gatunek psiaka...
Być może jestem drażliwa, być może użyłam złego słowa. Jestem tylko człowiekiem, do tego bardzo zmęczonym człowiekiem.
Zobacz która godzina, a ja na moment dziś nie przestałam... Nie skarżę się, ale ja też oczekuję zrozumienia.
Internet i komórki sprawiają, że nie ma prywatności w tym fachu jakim się zajmuję... Piano nie jest jedynym psem, który jest pod moją/naszą opieką. Dzwonią telefony (od rana) są maile do odpowiedzenia, interwencje bieżące i do zaplanowania, adopcje do przeprowadzenia, Dogo... i normalne życie: pranie, prasowanie, obiady, mąż, nasze psy i koty oraz tymczas - wymagająca jamniczka.
Piano trafił do nas przedwczoraj, a Wy już oczekujecie rozliczeń i szczegółowych info...
Jak ja mam to wszystko pogodzić by każdy był zadowolony???
Zdjęć bieżących nie ma, bo pies jest zbyt slaby by wychodzić poza teren szpitala, a do szpitala wstępu nie mam - regulamin kliniki.
Wpłaty podam 7 dni po przejęciu psa - to chyba sprawiedliwe.
Będę Wam podawać info, które usłyszę.
Ale nie mogę zaproponować w tej chwili nic poza tym.
Jeśli ktoś tego nie rozumie, trudno. Nie rozdwoję się ani nie roztroję...

Posted

[quote name='gonia66'](...)zrobiło mi sie bardzo przykro bo spodziewalam się zwyklego zrozumienia i zwyklej odpowiedzi...na pewno nie mialam złych intencji...mam nadzieję, że wszystko jak potrafie wyjaśniłam a tych ktorych tak bardzo zdenerwowalam raz jeszcze bardzo przepraszam....G[/quote]
Tym razem wypowiem się mega poważnie. Mnie nie zdenerwowałaś. Sądzę, że Goni tak naprawdę również nie. Przedstawiona przez Ciebie argumentacja nie podlega dyskusji, oczywiście w moim odczuciu.
Czy miało prawo zrobić Ci się przykro? Napewno tak, bo reakcja Goni była wyolbrzymiona. Jeśli mogę cokolwiek napisać od siebie, co być może wniesie jakiś przebłysk wyjaśnienia...Pomoc psiakowi była dogrywana na przysłowiowego wariata. Gonia tam, gdzie tkwi, jest praktycznie zdana sama na siebie, a to spala. Jak bardzo jest przemęczona niestety wiem. Ile sypia wolę nie zgadywać. Dogo, jako dogo to zaledwie przygrywka do tego, w czym uczestniczy, gdzie pomaga, gdzie też interweniuje, a wszelkie sprawy i tak musi dogrywać ze swoim "sztabem głównym".
Ona poprostu pada, a za sobą ma kawał czasu, czasu, który ją wyeksploatował makabrycznie, gdy opiekowała się wyrzuconą przez okno astką. Nie wszystko z tej rzeczywistości tamtego czasokresu było wrzucane na wątek. Jaką cenę płaciła Gonia wiem i napiszę tylko tyle, że musiała mieć stalowe nerwy. One kiedyś puszczają i puściły teraz. Praktyka pokazuje, a psycholodzy opisują to w książkach, że sytuacja taka ma miejsce właśnie w okolicznościach z pozoru banalnych, a reakcje są nieadekwatne do zastanego stanu rzeczy. Upraszczając - Bolek nas zestresował, a przywalamy Bogu ducha winnemu Lolkowi.
Nie jest to z mojej strony próba usprawiedliwiania, bo nie występuję tu w roli niczyjego adwokata ale usiłowanie naświetlenia problemu.

Żeby nie popitoliły się teraz Gonie...;)
Goniu66, cieszę się, że jesteś z nami na wątku i dziękuję, że pomagasz. :loveu: Głowa do góry! Kolejny dzień zwykle zmazuje rozczarowania minionego.
Niech się tak stanie i tym razem.

GoniuP - jak będziesz miała mnie zabić, uprzedź na PW, pożegnam się z bliskimi. :loveu: :evil_lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...