Jump to content
Dogomania

lizanie łap!


maw

Recommended Posts

sterylizacja i absolutne uspienie hormonow plus homeopatia. To hormony rozpalaja swiad. U psow atopowych doskonale widac to w czasie cieczki. Buzujace hormony wyprowadzaja psa z rownowagi, mecza sie psiny potwotrnie, bo objawy sia kilkakrotnie silniejsze. Moja psina wyglada wtedy jak kawał miesa na haku w rzeźni. Tym bardziej, ze nie ma siersci na szyi , tylko samą skóre. Leczenie ma wlasnie doprowadzic do odbudowy włosa.

Z zazdroscia patrzylem przez swieta na boxerke moich rodzicow, ktora jest okazem zdrowia i oprcz kataru na dworze nic jej nie jest. To dopiero zycie.....:)

Link to comment
Share on other sites

Czesć

Chciałam zasygnalizować dwa problemy związane z lizaniem łap.

Pierwszy dotyczy naszych zanieczyszczonych ulic.

W okresie zimowym psy są narażone na spacerki po zasolonych drogach. Sól mocno podrażnia łapy ,a te podrażnienia ułatwiają infekcje bakterii i grzygów . Nasz wcześniejszy pies miał właśnie takie problemy. Nie pomagało mycie łap i smarowanie wazeliną.

Druga sprawa dotyczy stosowania sterydów przy leczeniu grzybic. Wprawdzie chodzi o dziecko ale chyba sposób leczenia i diagnozy specjalnie się nie różni. :lol:

Miałam poważny problem z grzybicą u córki .Zaraziła się nią od świnki morskiej. Po kilkumiesięcznym leczeniu sterydami u róznych lekarzy - diagnostyków :x w końcu trafiałam z dzieckeim do szpitala dermatologicznego . Okazało sie , że leki sterydowe mogą zaleczyc objawy grzybicy ale na pewno jej nie usuną . Jedyną metodą wyleczenia grzybicy przenoszonej przez zwierzęta jest wykonanie dokładnych badań z jakim grzybem mamy do czynienia i podanie odpowiedniego leku,przy czym leczenie grzybic odzwierzęcych trwa około 6 miesięcy . A długotrwałe stosowanie sterydów powoduje ( podobno ) rozcicńczenie tkanki skórnej :o Takie są moje doświadczenia z grzybicami przenoszonymi przez zwierzęta. Nie wiem jak to się trzyma psów ale może Wam sie do czegoś ta informacja przyda.

Link to comment
Share on other sites

ja mam identyczny problem z moją bokserką, to trwa już od kwietnia z przerwami zaczeło się od okropnego lizania łap po wizycie u weta okazało się że ma tam jakiegoś grzyba, dostała zastrzyki, maści i przeszło ale potem dostała zapalenia uszu, też grzyb i tak na okrągło jak nie łapy to te uszy. dostała jakiś zastrzyk na uodpornienie ale to nic nie dało, a to wogóle da się wyleczyć? aha i koło poduszek ma takie małe strupki.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

[quote name='flutek&luka']Mój pies cierpi na osutkę. Powiedzcie mi proszę jak rozcieńczać Citrosept do stosowania zewnętrznego (chodzi mi o proporcje). Jeśli można stosować wewnętrznie to w jakich dawkach???

Dziękuję[/QUOTE]

Jak kupisz opakowanie Citroseptu w aptece to na dołączonej ulotce jest sposób dawkowania. Z tym ze jeśli chodzi ci o głównie efekt "gorzkości" zapobiegający lizaniu to musisz znacznie ograniczyć rozcieńczanie. Niedozwolone jest natomiast zwiększanie stężenia przy dawkowaniu wewnętrznym. Ponieważ ze względu do okropny smak trudno jest namówić psa do wypicia szklanki soku to o ile wiem dostępny jest też Citrosept w kapsułkach które można połknąć i popić dużą ilością płynu. Można też samemu zrobić prowizoryczne "kapsułki" wgniatając krople w małą ilość mięsa mielonego,pasztetowej, masła i zawijając to w "czyste"mięsko lub żólty serek (może być też obtoczenie w topionym) tak aby psiak łyknął bez rozgryzania porcji i natychniast napoić wodą lub np. wodą z glukozą jeśli taką chętniej wypije. Jest to jednak mocno pracochłonne i na dłuższą metę lepsze są kapsułki.
Dawkuje się wewnętrznie na masę ciała - duży pies - dawkowanie jak dla dziecka, mały odpowiednio np. 1/4 lub 1/2 dawki dla dziecka.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='flutek&luka']Ha...preparat już zakupłam ale nie ma tam (na ulotce i opakowaniu) nic o stosowaniu zewnętrznym.... Stąd pytanie[/QUOTE]
W moim opakowaniu była taka składana ulotka. Tam był dokładny opis. Niestety ulotkę wyrzuciłam:oops: , ale podaję link do szerszego opisu Citroseptu wyszukany w Google. [url]http://www.apteka.hg.pl/3citros.php[/url]

Link to comment
Share on other sites

Moja miala kiedys skaleczona lape. Jakis czas po skaleczeniu zaczela ja lizac, a wszystko bylo zagojone. Chyba tak z miesiac lizala. Nasz ulubiony wet polecil nam kupienie w aptece takiego zelu "gorzki pazurek" dla dzieci co obgryzaja paznokcie i wysmarowanie lapy tam gdzie lize. Podzialalo.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 years later...

dawno temat ucichł ale mam nadzieję że się odnowi...
mam ten sam problem. moja maltanka od zawsze liże łapy- od szczeniaka. liże i wygryza- wprawdzie nie do krwi ale to chlupotanie całe dnie i noce:oops: grzybica to raczej nie jest- wprawdzie nigdy nie robiłam badań le podczas choroby miła 14 dni antybiotykowej kuracji- to grzybica by ustąpiła. wydaje mi się ze ma to podłoże psychiczne bo mała liże też kanapy, kołdrę w sumie liże co popadnie i to w takim szale, jakimś amoku:shake: do tego dochodzi jeszcze ,,zjeżdanie,,. ja tak nazwałam to zachowanie.... podchodzi do skraju kanapy, najlepiej pod kołdrą i zjeżdża w dół gową w mega zwolnionym tempie aż prawie nie dotyka nocem ziemi ledwo łapki na skraju zostają i podciąga się do góty i znów w dół..i tak godzinami..a potem idzie w zwolnionym tempie jak kameleon patrząc tak jakoś dziwnie w prześcieradło..tak jakby się ,,zawiesiła,,. pytałam weterynarzy ale nikt nie wie co to za zachowanie. może ktoś z forum potrafi mi pomóc. zna ktoś może jakiegoś behawiorystę w Poznaniu lub okolicach. oj chyba by nam sie przydał. aha suczka ma 4 lata - łapy liże od szczeniaka, zjeżdż od roku..myślałąm że psy tak czasem mają- jakieś swoje fanarie i zachowania ale chciałabym się poradzić bo to dla mnie męczące sytuacje:shake::oops:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 4 years later...
  • 4 weeks later...

[quote name='vetches']Anettta trochę za mało informacji podałaś, tak mogą być problemy z chodzeniem ale trudno jest się wypowiedzieć znając tak mało informacji. Jeśli masz możliwość idź do lekarza weterynarii.[/QUOTE]
[IMG]https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/1003205_595079377210493_1215120319_n.jpg[/IMG]

wątek

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/104076-bernardyn-i-sp%C3%B3%C5%82ka/page18[/URL]


od poczatku

zabrany ze schroniska waga tylko 36 kg


[COLOR=#000000][INDENT][SIZE=5][B][FONT=comic sans ms]laki sie rozchorował



przeżyliśmy chwile grozy !!!![/FONT][/B][/SIZE]

najpierw zaczął kuleć na prawa łapkę przednią ( niedziela )
wet powiedział że to paczatek grzybicy (wtorek)

przepisał jakieś cuda ale na drugi dzień łapinki tzn skóra miedzy poduchami
była bardzo czerwona i laki przestał chodzić!!!
w momencie stawiana go na łapki - łapki mu sie trzęsły jak galareta i zaraz sie kładł

do weta niestety łaki był noszpny na rękach!!!

robiliśmy test na choroby od kleszczowe naszczęście wyszedł ok (środa)

pojechaliśmy do dr Stefanka do chorzowa
a tam zupełnie inna diagnoza
pytanie kiedy on był szczepiony ???padło pytanie

a no był 10 dni temu na wirusówki
i to jest najprawdopodobniej uczulenie na szczepionkę


dostał lek sterydowy było to w piatek

a dzisiaj skóra na łapkach stopkach juz mnie czerwone i co najważniejsze [B]musi go to mniej boleć bo Laki chodzi !!!!!

mam jutro dzwonić do weta jak bedzie ok to wizyta w poniedziałek za tydzień

ale my chyba mimo wszystko jutro i tak sie wybierzemy do weta a niech popatrzy na te łapki !!!





cd...

[/B]bylismy wczoraj wet obejrzał łapki jest ok

laki chodzi to najważniejsze !!

za tydzień idziemy znowu do weta i moze mu zacznie zmniejszac dawki sterydu !!!


czy to w 100 % wina szczepionki tak do konca nie wiadomo
po sterydzie zrobimy badania ogólne i na tarczyce moze wtedy cos sie nam wyjaśni ale oby było ok




[B]a kochani wet powiedział takie zdanie ....że gdybysmy z nim tak szybko nie przyszli i nie zaczeli go leczyć to lakiego by juz nie było z nami !!!
zaniemówiłam czułam że moje ciśnienie rośnie !!!!

laki chodzi
cały dzień z kuchni do pokoju z pokoju do kuchni i tak w kólko cały dzień !!!!





łapka juz bez czerwonych plam aleeeeeeeee widzicie uszkodzenia efekt szczepionki te plamy
wet powiedział ze całe poduchy moga mu zejść odpaść
moze mu wychodzic płatami sierść w miejscach choroby którego z racji gęstej sierści my mogliśmy nie zauważyć


[/B][IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-8Dl4jOHm75k/UkCjxyV-EHI/AAAAAAAAFBE/723FYpoeoGM/s640/DSCN0998.JPG[/IMG]


nie chec zapeszac ale chyba sie zastopowało !!!!


zapraszam na watek lakiego i mojego dragolinka TM najukochańszego najpiekniejszego najwierniejszego [/INDENT]
[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...