Jump to content
Dogomania

flutek&luka

Members
  • Posts

    47
  • Joined

  • Last visited

Contact Methods

  • AIM
    2577579

flutek&luka's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Byłabym chętna, ale moja suka, choć bardzo łagodna, jest już bardzo stara i ma dysplazję. Słabo się nadaje dla młodzika :)
  2. Trochę późno, ale dawno tu nie zaglądałam ;) Jesteśmy z Legnicy. Chodzimy na spacery nad Kaczawę (między wały) i na placyk koło wiaduktu na Koperniku (blisko stacji kolejowej Legnica-Piekary) przy ulicy Piłsudskiego (obok CPN). Nie wiem jak dokładnie wytłumaczyć ;) Psiarzy tu dosyć dużo i w większości przypadków zwierzaki są dobrze zsocjalizowane. Pozdrawiam Monika
  3. Próbowałam ze smakołykami, z ignorowaniem, nagradzaniem. Ona się strasznie podnieca. Trzęsie się, piszczy, płacze... Zawsze była niecierpliwa (podczas szkolenia była też uczona cierpliwości, ale niespecjalnie jej to szło:( ) Wydaje się, że każde opóźnienie bądź niespełnienie jej zachcianki jest dla niej życiową tragedią. Czasem, gdy mąż wyjeżdża z garażu a ona czeka ze mną w ogrodzie - wydziera się tak potwornie, że przychodzą sąsiedzi zobaczyć, co się z tym psem dzieje. Dla świętego spokoju pozwalamy jej wsiadać już w garażu. Zaczyna histeryzować po drodze, bo nie może się doczekać, kiedy będziemy na miejscu...:(
  4. Moja suczka (2 lata) zrobiła się okropnie niecierpliwa. Mam wrażenie, że jej się to pogłębia. Jeśli chce iść na spacer to piszczy, dojeżdżamy samochodem do jej ulubionej łąki - przez pół drogi piszczy jakby ją ktoś obdzierał ze skóry. Wszystko musi mieć już - natychmiast. Ktoś z Was spotkał się z czymś takim?
  5. Moja jest łagodna i lękliwa, ale nie boi się szczekania;) Ma kolegę wielkości miniaturowego pinczera, który obszczekuje ją bez powodu i skubie jej galoty, a ją to wyraźnie bawi, więc pewnie problemów nie będzie:) Boi sie dużych, dominujacych psów. Bardzo się cieszę, że zyskamy nowych znajomych bo nasi z wakacji, gdy tylko zrobiło się brzydko i pluchowato, zniknęli bez śladu;) A moja diablica musi dziennie wybiegać minimum dwie godzinki;) Też jest szybka skubana;) Możemy się umówić tutaj, na forum, albo przez tlen. Mój adres [email][email protected][/email] :loveu:
  6. W sobotę to dla nas za wcześnie. Luka miala wczoraj operowaną łapę więc pewnie ze dwa tygodnie będzie się kurować:shake: Mam jednego: suczka w typie ONka, po przedszkolu, po PT, zsocjalizowana na maksa, łagodna, chętna do pracy, ale i z innymi pieskami się pobawi;) Nie jest wybredna w doborze towarzystwa;) Równie dobrze się bawi z Onkami, co z miniaturowymi sznaucerkami;), zapalony aporter;) Flutek jest fretką;) A z jakimi psiakami Ty mieszkasz?
  7. A odbiegając od tematu. Ty proponowałaś wspólne spacery w Legnicy? Bo szukam chętnych do tropienia:)
  8. Błędy lekarskie to temat - rzeka. Weź pod uwagę, że weterynarz ma jeszcze trudniej;) Mi sukę wykończyli weterynarze (nie podam nazwiska), ale uznani za rewelacyjnych. Nie rozpoznali u niej ropomacicza. Opuchliznę, trudności w poruszaniu, cieczkę (w siedemnastym roku życia suka dostała cieczki, gdy już od kilku lat nie miewała) zdiagnozowali jako niewydolność nerek:shake: Suka padła bardzo brzydko. Guz pękł i się wylał. Wcześniej próbowali ją uśpić bo zdiagnozowali u niej nowotwór przewodu pokarmowego:shake: Okazało się, że miała zatkane jelito kamieniem. Znajomi przez pół roku nie wiedzieli, co się dzieje z ich szczeniaczkiem (też z rodowodem). Pies miał problemy z chodzeniem. jakiś konował nie rozpoznał dysplazji. Wrodzonej i głębokiej:shake: Z moja obecną chodzę tylko do Legienia. Byłam nawet wczoraj. Na spacerze Luka rozcięła łapę. Wyglądało to paskudnie. Pojechałam do Legienia, spojrzał, podał narkozę i operował "od ręki". Mała miała przeciętą tętnicę:shake: Dziś będzie na nas czekał w lecznicy, gdyż możemy podjechać dopiero po 19. Nie robi z tego problemu. Sam zaproponował, że zaczeka.
  9. A ja będę bronić dr Legienia. Konkretny, fachowy, uprzejmy. Nigdy nas nie zawiódł a jeśli ma problemy z diagnozą - wysyła do specjalisty. Nie wiem, czy jest droższy od innych, ale na pewno jest skuteczny
  10. Ale ona reaguje lękliwie wtedy, gdy ktoś ją zaczepia albo zachowuje się nietypowo (np. kucający mężczyzna na chodniku, ktoś wyciągający do niej rękę) Jeśli ja się z kimś przywitam to ona da się pogłaskać i reaguje normalnie (na spacerach). Przerażają ją "zaczepiacze".:shake: Niestety, w naszym mieście nie ma behawiorysty. Najbliższy mieszka we Wrocławiu. Przyznaję, że niespecjalnie mi się podobają wyjazdy z psem na takie spotkania.
  11. A jednak muszę coś z tym zrobić. Szłam z Luką obok kościoła. Jakaś smarkula (pewnie dla żartów) warknęła na mojego psa i podniosła do góry - w jej kierunku ręce:O Sunia tak się wystraszyła, że wbiegła mi pod nogi, podcięła mnie, ja wylądowalam na chodniku. Efekt: podarte spodnie, kurtka, stłuczone i zdarte do mięsa kolano. jestem unieruchomiona trzeci dzień:O Musi być jakiś sposób na przełamanie jej lęku:O
  12. Hej. Nie ma wśród dogomaniaków nikogo z Legnicy?
  13. Szukam chętnych do wspólnych spacerów, nauki tropienia, ćwiczeń i zabaw. Półtoraroczna DONka (łagodna, po przedszkolu i PT) Zapraszamy
  14. Dzi eki. ja też się cieszę, że jest taka posłuszna i "niekłopotliwa" tylko mnie dziwiło, że jest inna niż psy sąsiadów i znajomych;) Ale już się nie martwię. Niech sobie będzie taka, jaka jest:)
  15. Przepraszam za alarm. Mój pies dzisiaj po raz pierwszy warknął. Nie zabrzmiało to groźnie, ale chyba jednak potrafi i jest najnormalniejszym, choć łagodnym i wybitnie cierpliwym, psiakiem :D. Dziękuję wszystkim, którzy zechcieli się wypowiedzieć w tym temacie. :D
×
×
  • Create New...