Jump to content
Dogomania

Gaskonka Saskja i przyjaciele


Saskja

Recommended Posts

  • Replies 1.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Bo to było tak: dotychczas nigdy nie obcinałam ogonków, już pomijam kwestie czy boli czy nie itd, po prostu uważałam, że nie wolno, bo jest taki przepis.
W tym roku kilka osób związanych w środowiskiem wyżłowym uświadomiło mi, że w prawie jest luka i że tak naprawdę samo ministerstwo się miota, czy wolno czy nie. Zatem, że tylko ja tutaj zadecyduję i że muszę wziąć pod uwagę urazy ogonów u psów polujących (i tu dostałam ileś tam zdjęć gnijących, paprzących się końcówek itd) - gubiłam się w tym wszystkim.
Dodatkowo działał przykład mojego Ivy'ego z ubiegłorocznego miotu, któremu złamała się końcówka ogonka w wieku 7 tygodni - i wtedy to już była potrzebna amputacja z narkozą itd. Holender, może rzeczywiście wyżły mają te końcówki jakies kruche przez to, że od stuleci były kopiowane?!
Tak więc postanowiłam zostawić decyzję osobom, które zamówiły u mnie szczenięta - i ku mojemu zaskoczeniu większość chciała cięte! Sporo osób deklaruje polowania, niektórzy już mieli wyżły i mówią - na polowaniu pies z ogonem to tylko kłopoty, rany, skaleczenia... Zgłupiałam do reszty i postąpiłam tak, jak postąpiłam - obcięłam osiem, dwa zostawiłam, bo tego chcieli przyszli właściciele.
Potem, żeby było śmieszniej, dwie osoby od ciętych ogonków mi się wycofały, i teraz mam dwie sunie z krótkimi ogonkami wolne - a chętni są wyłącznie na te z długimi.

Tak więc mam karę za okaleczenie szczeniąt. A tak poważnie, to nigdy więcej. Ale z innego powodu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kaśka (Hasta)']z ciekawości: wiem że polującym można obcinać ogonki, ale jak to się dzieje że wyżły doznają urazów ogona? uderzają, zahaczają? czy chodzi o tę "kruchość" końcówki???
GP nie kopiuje się ogonów, chociaż śmigają po lesie za dzikami, lisami...[/quote]

Wiesz, powiem szczerze , że to nie jest takie jasne i proste.

Są głosy za tym, aby jednak kopiować... no cóż, o ile u bokserów i psów obronnych ogony były cięte z powodów "niby" sprzyjających obronie podczas starcia z napastnikiem o tyle u ras polujący były cięte właśnie z powodu domniemanych złamań. Gdzieś kiedyś sobie czytałam, że u wyżłów ogon od któregoś kręgu jest cieńszy i bardziej łamliwy...ale to tylko takie przebłyski.
Trzeba by było bardziej zagłębić się w temat, żeby móc ze 100% pewnością ocenić co jest lepsze, ból, gdy szczenie ma 1-2 dni, czy gdy jest dorosłym psem.:roll:

Nie krytykuje Ciebie absolutne.

mam nadzieję,z e kopiowane szczeniaczki szybko znajdą domki, bo są cudne!:loveu:

Link to comment
Share on other sites

No właśnie... temat szeroki i głęboki.

Z tego co widziałam, wydaje mi się, ze one są dobrej długości. Takie chyba 1/3. Nie znam się, tyle o ile widziałam na fotach, one są jeszcze małe, jak dorosną to będzie widać wyraźnie.

Link to comment
Share on other sites

Właśnie wydawało mi się, że ty raczej przeciwna cięciom jesteś, a maluchy na filmiku mają w większości krótkie. Mam zapytanie czy ona nie za krótkie? A czy nie za krótkie? Gdzieś z rok temu rozmawiałam z myśliwym - hodowcą niemców on tłumaczył, że ogon powinien być tak ucięty aby po jego opuszczeniu zakrywał jądra u samca a srom u suki. Ale może weimary mają inaczej.

Kasia nie wiem ja widzę jak mój idąc w polu czy to na otwartym terenie czy w krzaczorach zwietrzy zwierzynę to jego ogon strasznie mocno pracuje. Ja się śmieje, że końcem ogona po oczach sobie bije jak tak mu chodzi na lewo i prawo. Więc bijąc tym ogonem na lewo i prawo tłucze nim mocno o wszystko.
I znam przypadki psów nie polujących ale i tak z uszkodzonymi ogonami w wyniku machania intensywnego, w tym jeden musiał mieć amputowany juz jako dorosły pies.

Link to comment
Share on other sites

No właśnie Sylwia o takich opowieściach wspominałam - że psy sobie naprawdę te ogony "dewastują". Moja Grzanka miała cięty (i to nie była moja decyzja, w tamtym czasie, gdy ją kupowałam, raczej się nie spotykało weimarów z długimi), więc nigdy nie mogłam tego nijak zweryfikować. A Saskucha jak to gończy ma długi, ale to jest zupełnie inny ogon niż te weimarze - weimar ma ogon jak szczurek, taki jakiś wiotki... Saskja ma kawał grubasa, nawet sierści jest na tym znacznie więcej.

Tak, generalnie raczej byłam przeciwna i teraz już też będę. Mimo mojej najlepszej opieki ogonki się paprały i beczałam jak dzieciak nad nimi. Nie zrobię tego więcej.

A czy nie są za krótkie? Nie wiem. W wieku 2 dni bardzo trudno jest ocenić, gdzie wypada 1/3. Starałam się zaznaczyć w dobrym miejscu, ale widocznie one jakoś nieregularnie rosną, bo teraz rzeczywiście wydają się przykrótkie. Może być też tak, że są po prostu dość wysoko osadzone, czego nie było widać w wieku kilka dni, a stało się widoczne dopiero, gdy stanęły na łapkach i podniosły te antenki.

Z drugiej strony bardzo mi się nie podobają ogony cięte w połowie, takie ni to krótkie, ni to długie...

Link to comment
Share on other sites

Może to też kwestia temperamentu psa i jak macha tym ogonem w podnieceniu.

Myślałam, że to po którymś kręgu sie tnie te ogony. A tak w powiedzmy połowie to widziałam w Berlinie na wystawie u tamtejszych niemców ucięte. W sume dobrze chyba bo wiekszość ogona jest tylko ta najbardziej wiotka część ucięta.

My tu o ogonach szarych a może jakies nowe fotki wrzucisz Jej Wysokości i Saskji;)

Link to comment
Share on other sites

Słusznie, w końcu to wątek Saskuchy.

Teraz będzie krótki epizodzik wystawowy - najpierw nauka stania grzecznie i z piersią do przodu, a dupką w miarę nisko :roll::

[URL="http://img26.imageshack.us/my.php?image=prbaustawieniaq.jpg"][IMG]http://img26.imageshack.us/img26/2272/prbaustawieniaq.jpg[/IMG][/URL]

i próba na ringóweczce, której Saskja nienawidzi, bo nie wolno biegać z nosem przy ziemi - ale z drugiej strony na widok ringowki merda strasznie, bo wie, że z ringówką w parze idą smakole

[URL="http://img26.imageshack.us/my.php?image=naringwce.jpg"][IMG]http://img26.imageshack.us/img26/7748/naringwce.jpg[/IMG][/URL]

A tu całkiem poważnie, choć ciut pokracznie - na wystawie we Wrocławiu:

[URL="http://img26.imageshack.us/my.php?image=saskjawrocaw.jpg"][IMG]http://img26.imageshack.us/img26/4618/saskjawrocaw.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img26.imageshack.us/my.php?image=saskja2wrocek.jpg"][IMG]http://img26.imageshack.us/img26/7669/saskja2wrocek.jpg[/IMG][/URL]

No i na koniec niestety bez ilustracji - nowina z wczoraj: Saskja w Drzonkowie ukończyła dorosły championat Polski :multi:
Teraz niech no tylko zacznie się prawdziwa wiosna, i jedziemy na szkolenie, a potem - konkurs tropowców!

Link to comment
Share on other sites

Dziękujemy za gratulacje :-)

Saskunia nam "zacieczyła" znowu, jak to wiosną, tak więc koniec z długimi spacerkami - pozostało chwilowo tęskne wyglądanie przez balkon:

[URL="http://img26.imageshack.us/my.php?image=1002932.jpg"][IMG]http://img26.imageshack.us/img26/2209/1002932.jpg[/IMG][/URL]

oraz - na szczęście - zabawy z szaraczkami:

[URL="http://img26.imageshack.us/my.php?image=1002934.jpg"][IMG]http://img26.imageshack.us/img26/4728/1002934.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img26.imageshack.us/my.php?image=10160695.jpg"][IMG]http://img26.imageshack.us/img26/6936/10160695.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img26.imageshack.us/my.php?image=62316475.jpg"][IMG]http://img26.imageshack.us/img26/1828/62316475.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img26.imageshack.us/my.php?image=76023409.jpg"][IMG]http://img26.imageshack.us/img26/1971/76023409.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img26.imageshack.us/my.php?image=1002938.jpg"][/URL]

Link to comment
Share on other sites

A ponieważ są to zawsze zabawy w "zjadanie szczeniaka", toteż kończą się często moim krzykiem. Wtedy Saskja robi minę p.t. "No co, to tylko taka zabawa. Ty jak zwykle nic nie rozumiesz..." i odchodzi obrażona.

[URL="http://img26.imageshack.us/my.php?image=1002938.jpg"][IMG]http://img26.imageshack.us/img26/7408/1002938.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Saskja']
Tak, generalnie raczej byłam przeciwna i teraz już też będę. Mimo mojej najlepszej opieki ogonki się paprały i beczałam jak dzieciak nad nimi. Nie zrobię tego więcej.

[/quote]

Ktoś Ci po prostu spaprał cięcie... moje maluchy też miały przycinane i ogonki wyglądały od początku tak pięknie. Dezynfekowałam je chyba tylko raz albo wcale...

A Saskja jak zwykle piękna :loveu:

Link to comment
Share on other sites

alive, byc może [B]ktoś[/B] s[B]paprał[/B], a może to [B]ja[/B] coś s[B]paprał[/B]am, w każdym razie się [B]paprał[/B]y :evil_lol:

A dziś nad ranem Saskja pojechała na szkolenie do słynnej już w pewnych kręgach Pani Ewy. Tęsknimy za nią od momentu, gdy wyszła za próg, i martwimy się bardzo -ale z drugiej strony WIEM, że będzie jej tam dobrze - tyle ścieżek tropowych, tyle zapachów, tyle innych psów, tyle zajęcia - a tu u mnie ostanio były tylko szczeniaki i szczeniaki... sama nuda.

W domu została nieco markotna Grzanka oraz pewna śliczna młodziutka panienka, która stanie się kolejnym towarzyszem naszej codzienności - Joko. Oto ona:

[URL=http://img257.imageshack.us/my.php?image=joko2.jpg][IMG]http://img257.imageshack.us/img257/4625/joko2.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img257.imageshack.us/my.php?image=gwkajoko.jpg][IMG]http://img257.imageshack.us/img257/5303/gwkajoko.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[B]Śliczna sunia i jakie piękne imię :loveu:Już wyobrazam sobie te wspólne szalenstwa, a z własnego doświadczenia wiem, ze wyżły lubią gaskońce :evil_lol: [/B]
[B]Saskja, czas rozłąki szybko minie, z kazdym dniem zreszta blizej do jej powrotu. :p[/B]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...