Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Imię: [B]Amiś[/B]
Wiek: [B]ok 1 roku[/B]
Płeć: [B]pies[/B]
Miejscowość: [B]Milicz[/B]
Sterylizacja: [B]tak[/B]
Szczepienia: [B]tak[/B]


Postanowiłam założyć Amisiowi nowy, osobny watek, chociaż walka o dom dla niego trwa już jakiś czas.
A to przypomnienie jego smutnej historii, na razie bez happy endu:

15.11.2008
Kilkanascie dni temu dostalismy zgłoszenie o zagłodzonych psach na jednej z posesji pod Włocławkiem. Pojechały koleżanki z TOZu, ja po historii psa na drucie unikam interwencji jak ognia.
z relacji wiem, ze ich oczom ukazał sie następujący widok:
Na posesji syf, smutek i nędza. W domu straszna bieda i... alkohol oczywiście. Do tego 4 psy i dwa koty (wielbiciele zwierząt mniemam). Wszystkie zwierzęta zapchlone i zarobaczone po kokardę, brudne, głodne i chore.
W domu szczeniak, którego "państwo" bronili przed zabraniem, na podwórku (czy na czymś co podwórkiem miało chyba być), jeden dorosły wilkowaty pies oraz dwa około pólroczne szczeniaki, pies i sunia.
Obraz nędzy i rpzpaczy, zwłaszcza maluchy. Na piesku, bez preparowania skórki, studenci weterynarii mogliby uczyć się kośćca psa. Oczywiscie stał biedak na łańcuchu przytwiewrdzonym do... drzewa, bez schronienia, bez miski jakiejkolwiek, w otoczeniu własnych gówien.
Przy pierwszym dotknięciu wszystko było jasne: wszystkie kości dokładnie wyczuwalne, skórzany worek na kości po prostu.
No i jeszcze brzuchy, wielkie wzdęte od robali, przy tych wystających miednicach i kręgosłupach, wyglądałyby komicznie gdyby tak naprawdę nie były przerażające.
Reakcja psów na przywiezione jedzenie też dużo mówiąca: pies rzucił sie na nie z podkulonym ogone, rzucając sie co chwila z zębami na swoich współtowarzyszy niedoli, sunia jadła łapczywie, ale widać było , że jest zrezygnowana.
Podjęto decyzję o zabraniu tych dwóch szczeniaków oraz jednego z kotów, też po kuracji odchudzajacej, z ogromna przepukliną.

Psy zostały natychmiast zawiezione do weta. Dopiero w świetle było widać tabuny pcheł, które zywcem zjadały psiny. Mimo podania podwójnej dawki środka, pchły skakały, zwłaszcza po suni, jeszcze dwa dni. Oba psiaki miały gorączkę, pies [U]powyżej 41 stopni[/U].

Zobaczyłam je następnego dnia, smutne, zapchlone szkielety, reagujące na pojawienie sie człowieka, tak, jak wyobrażam sobie reakcję dzieci z domu dziecka. Pies natychmiast zaczął gryźć sunię, zresztą gryzł ja także kiedy zobaczył jedzenie. Przerażająca walka o byt psich, skrzywdzonych dzieci. Aż przykro patrzeć.

Podjęlismy decyzję o umieszczeniu ich w DT, ponieważ ich szanse na wyleczenie w przytulisku były znikome.

Sunia , która dostała na imię [B]Lady[/B], dawno juz znalazła dom.

Piesek dostał na imię [B]Amiś[/B]. Był bardzo chory, ale jest już lepiej.
Zdjęcia amisia jeszcze z interwencji.

[URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img521.imageshack.us/img521/6966/cezar1ph0.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img258.imageshack.us/img258/341/cezar2mv1.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img356.imageshack.us/img356/9971/cezar4nh8.jpg[/IMG][/URL]

Od tego czasu mineły 2 miesiace. Amiś zaliczył przytulisko, potem bardzo niefortunne DT, z którego znowu trafił do przytuliska, w końcu zlitowała sie nad nim Nna i załatwiła mu odpowiedzialne Dt w Toruniu. Amiś doszedł tam do równowagi psychicznej, wydobrzał, jest uczony posłuszeństwa i czystości.
Jest młodym, wesołym , ładnym pieskiem. Jest juz gotowy do adopcji.
Teraz przyszedł czas na Amisia. Szukamy mu domu!
Zdjęcia z 10.01.2009

Aktualizacja 23.o5.2009
Amiś zaliczył kilka DT i jeden niefortunny dom stały, w którym był tylko 3 miesiące.
Teraz Amiś jest w Miliczu u ElzyMilicz. Tam mam nadzieje dojdzie do równowagi psychicznej i znajdzie w końcu odpowiedni dom.

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img258.imageshack.us/img258/2267/29921884fj8.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img66.imageshack.us/img66/6972/21969533jk8.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img66.imageshack.us/img66/3002/45970820sc2.jpg[/IMG][/URL]

  • Replies 237
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img509.imageshack.us/img509/5458/66865781ox0.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://g.imageshack.us/img509/66865781ox0</p><p> </p><p>[URL=http://imageshack.us"][IMG]http://img522.imageshack.us/img522/8273/77406916ap4.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://g.imageshack.us/img522/77406916ap4.jpg/1/"][/URL]

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img522.imageshack.us/img522/7206/23844238yn3.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://</p><p> </p><p>[URL=http://imageshack.us"][IMG]http://img522.imageshack.us/img522/3513/12053941mg0.jpg[/IMG][/URL]

Posted

czy on od samego poczatku wymiotował żółcią czy teraz tak ma, bo jak czasami zwymiotuje to nic sie nie stanie , może mu coś siedziec na żołądku i chce sie tego pozbyc, ale jak to jest codziennie to nie jest to naturalne, może miec cos z trzustką, warto by było porobic mu badania, np krwi, a tak pozatym jest bardzo ładny i koniecznie jest mu potrzebny kochany dom.:multi:

Posted

mój pies też ma takie okresy kiedy przez jakis czas wymiotuje żółcią.
miał robione wszystkie badania, które wyszły OK - niby nic mu dolega ale skad te wymioty to do tej pory nie wiem...

zaraz będzie aukcja Amisia.

Posted

[quote name='Kasia']
zaraz będzie aukcja Amisia.
[/QUOTE]

wyróżnione allegro Amisia:
[B][url=http://www.allegro.pl/item528776343_amis_piekny_10_m_czny_szczeniak_szuka_pilnie_dom.html]AMIŚ.Piękny,10 m-czny SZCZENIAK szuka pilnie dom (528776343) - Aukcje internetowe Allegro[/url][/B]

Posted

Agato69, najlepiej by było jednak doradzić DT zrobienie badań, aby wykluczyć poważne schorzenie.Codzienne wymioty żółcią nie są czymś naturalnym i mogą prowadzić do słabnięcia i chudnięcia psa.Moja sunia zgarnięta z ulicy też tak miała, a po podstawowych badaniach, wet stwierdził,że brakuje jej enzymów trawiennych i temu tak reagowała nawet po dobrym jedzeniu.Dostała amylan - zawierający lipazę, amylazę i proteazę.Preparat wskazany jest przy niewydolności zewnątrzwydzielniczej trzustki, przy przewlekłym zapaleniu trzustki, przy zespole upośledzonego trawienia i wchłaniania. Nie można tego stosować przy ostrym zapaleniu trzustki.Preparat kupiony u weta z przeznaczeniem tylko dla psów i kotów.Jeśli pies był w takim stanie jak na zdjęciach, to różnie może być z jego wnętrznościami, ale najlepiej będzie jak dt skonsultuje jego dolegliwość z wetem i to jak najszybciej.Szkoda pieska przecież...

Posted

Banerek Amisia z linkiem do nowego wątku:

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/f28/teraz-amis-szukamy-domu-az-do-skutku-129052/"][IMG]http://dardan.neostrada.pl/banerki/Amis_banerek_03.gif[/IMG][/URL]

Posted

Agata- AMIS JEST TROCHĘ GACKOWATY-a na niego miała dom Murka -w rezultacie jednak poszedł do domu,który zgłosił sie do Elzy...moze Murka poda CI namiary a Ty spróbujesz podesłać im Amisia-cudnego...to podobniez był b. dobry dom...

Posted

[quote name='koss']Agata- AMIS JEST TROCHĘ GACKOWATY-a na niego miała dom Murka -w rezultacie jednak poszedł do domu,który zgłosił sie do Elzy...moze Murka poda CI namiary a Ty spróbujesz podesłać im Amisia-cudnego...to podobniez był b. dobry dom...[/quote]


A mogłabys ją o to poprosić?

Posted

Dzisiaj dostałam sms-a: pani z okolic Torunia zaoferowała dom dla Amisia na wsi, miłość , miske i w ogóle. Po 15 minutach zrezygnowała.

Szlag mnie trafił!
Amis się napewno doczeka jestem tego pewna, ale to niestety kwestia czasu.

Posted

witajcie. nie zaglądałam dawno i co widzę- wpaniałego chłopaka, roześmiany, rozbiegany Cudo. Inna mordka niż w dniu poznania . Zaniepokoiły mnie wymioty i to, ze do dzis nieznane sa ich powody. To taki fajny DT- mam nadzieje, że to coś nie zagrozi Amiśkowi. dzieci tak szybko rosna- alez on slodki. Smiać mi sie chce do niego. Agato- w nocy już spokój? Co z nim było- wyjaśniły się te nocnme płacze?

Posted

[quote name='Nona']witajcie. nie zaglądałam dawno i co widzę- wpaniałego chłopaka, roześmiany, rozbiegany Cudo. Inna mordka niż w dniu poznania . Zaniepokoiły mnie wymioty i to, ze do dzis nieznane sa ich powody. To taki fajny DT- mam nadzieje, że to coś nie zagrozi Amiśkowi. dzieci tak szybko rosna- alez on slodki. Smiać mi sie chce do niego. Agato- w nocy już spokój? Co z nim było- wyjaśniły się te nocnme płacze?[/quote]


Tak, wszystko już OK, oprócz tych wymiotów. na razie Dagmara miała kupić srodek przeciw robakom, bo moze to one sa powodem.
Jesli to nie ustąpi, amisia czekaja badania.
A domu nadal nie ma....

Posted

Patrzę na Amisia..On jeszcze sporo urośnie- warto o tym wspomnieć. podejrzewam, ze jego wiek w chwili zabrania od meneli był niedoszacowany.Te klapnięte przed 6 tygodniami uszka pokazują że miał mniej niż niż 7 miesięcy. Nie pamiętam dokładnie kiwdy podnosza się uszka. teraz ma imponujące radarki, do których przez najbliższe miesiace dorastać bedzie główka. Przypomniały mi sie wszystkie moje psy, które przez parę miesięcy wygladały jak nietoperze i były rozbrajajace w tym braku proporcji. Ciałko jego też jest drobne a więc moim zdaniem Amiś jest młodszy i będzie jeszcze przez pare miesięcy róśł i piękniał.
Kiedy wreszcie ktoś zakocha się w psinie na przysłowiowe amen?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...