Onomato-Peja Posted August 19, 2009 Author Share Posted August 19, 2009 [quote name='stratoos']Atos to by tylko w wodzie siedział :diabloti:[/quote] Ojj taak [quote name='Dariette.'][URL]http://img171.imageshack.us/img171/7844/1002670.jpg[/URL] Atos freesbe nigdy nie ma dość ;). Fajne macie te spacerki ;).[/quote] Czasami... teraz jest tak gorąco, ze pies wychodzi na dwór robimy 3 długości górek i już chce wracać do domu... :roll: na długi spacer chodzimy o 20 i też nie na jakieś godziny a na 45 min, bo w tej temp Atos więcej biegania nie wytrzymuje biegania :-( Ehh ;/ Ja chcę już zimę :loveu: :diabloti: [IMG]http://img39.imageshack.us/img39/3779/1002701k.jpg[/IMG] [IMG]http://img27.imageshack.us/img27/4896/1002700i.jpg[/IMG] [IMG]http://img140.imageshack.us/img140/8814/1002699v.jpg[/IMG] [IMG]http://img140.imageshack.us/img140/4434/1002697.jpg[/IMG] [IMG]http://img21.imageshack.us/img21/8041/1002695s.jpg[/IMG] Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onomato-Peja Posted August 20, 2009 Author Share Posted August 20, 2009 Atos mówi Wam papa, bo chyba odpoczniemy sobie od galerii :lol: Co nie oznacza, ze przestaniemy Was odwiedzać :) Dam sobie spokój na jakiś tydzień :eviltong: [IMG]http://img403.imageshack.us/img403/8799/papaz.jpg[/IMG] Link to comment Share on other sites More sharing options...
aina155 Posted August 20, 2009 Share Posted August 20, 2009 A co to? Obraziliscie sie na nas? ;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onomato-Peja Posted August 20, 2009 Author Share Posted August 20, 2009 [quote name='aina155']A co to? Obraziliscie sie na nas? ;)[/quote] Nieeee, ale tak jakoś mnie męczy już ta galeria :eviltong: tydzień odpoczniemy od wstawiania zdjeć Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pusiakowa Posted August 20, 2009 Share Posted August 20, 2009 Dobry.:loveu: [URL]http://img403.imageshack.us/img403/8799/papaz.jpg[/URL] ale fajna ta fota :D. jo, kupa ty idz potuptaj w sandalkach z kapelutkiem.:diabloti: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pusiakowa Posted August 20, 2009 Share Posted August 20, 2009 [quote name='Dariette.'][URL]http://img268.imageshack.us/img268/3536/1002510mby.jpg[/URL] ROAR! :-D [URL]http://img24.imageshack.us/img24/5135/1002498k.jpg[/URL] Ale on ma urocze gabaryty, i [B]koszulka śliczna[/B] ;). Świetny ten Twój psiak! :-D[/quote] dzieki.:D:D Link to comment Share on other sites More sharing options...
stratoos Posted August 20, 2009 Share Posted August 20, 2009 [url]http://img403.imageshack.us/img403/8799/papaz.jpg[/url] aż tydzień :placz: Dobra, jakoś wytrzymamy :eviltong: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cavalierkaa Posted August 20, 2009 Share Posted August 20, 2009 U nas filmik - serdecznie zapraszamy! :loveu: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onomato-Peja Posted August 21, 2009 Author Share Posted August 21, 2009 Przyszłam Wam powiedzieć, ze z Atosem źle się dzieje... Opinia weta taka, że guz w jamie brzusznej jest tak duży i twardy, że uciska jelita, żołądek, ogólnie narządy, przez co Atos ma uczucie sytości i prawie nic nie je i nie pije :placz: wczoraj zjadł pół parówki z tabletką i nic nie pił a dziś garstkę rozgotowanego ryżu i wypił trochę rosołu i wody :roll: załatwia się normalnie, nie wiem czym, bo nic nie je :placz: Nie wiem co z nim będzie :-( Ale widać, ze go boli... Nie chcę nawet myśleć o usypianiu więc nie pisać mi o tym bo to ostateczna ostateczność, a mam nadzieję, jest jakaś deska ratunku ... Dostał zastrzyk rozkurczowy i przeciwbólowy, jak jutro i po jutrze nic się nie zmieni to będziemy jeździć na kroplówki i zastrzyki p/bólowe i dowiadywać się co dalej robić. Na spacerach Atos zachowuje się prawie normalnie - tzn. biega, jest wesoły, ale jednak to nie ten sam pies, co kilka dni temu :-( Link to comment Share on other sites More sharing options...
taxelina Posted August 21, 2009 Share Posted August 21, 2009 a jakas operacja? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onomato-Peja Posted August 21, 2009 Author Share Posted August 21, 2009 [quote name='deer_1987']a jakas operacja?[/quote] Już o wiele za późno na operacje, przerzuty są na szyi a poza tym pół psa by mi wycieli Link to comment Share on other sites More sharing options...
taxelina Posted August 21, 2009 Share Posted August 21, 2009 No to bardzo smutno :( a jak z rokowaniami? bo czasami nie warto na sile zycia przedluzac ale to ciezko ocenic kiedy granica jest.. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onomato-Peja Posted August 21, 2009 Author Share Posted August 21, 2009 [quote name='deer_1987']No to bardzo smutno :( a jak z rokowaniami? bo czasami nie warto na sile zycia przedluzac ale to ciezko ocenic kiedy granica jest..[/quote] wet powiedziała, tylko, że jak nie zacznie jeść to mamy z nim przyjeżdżać na kroplówki, bo niewiele mogła wtedy zrobić i tak została dłużej, jakby to powiedzieć... 'wszystko wyjdzie w praniu' Raz już się z uśpienia wywinął, teraz też może się udać, więc jak na razie nie dopuszczam myśli o eutanazji zobaczymy jak to będzie Link to comment Share on other sites More sharing options...
taxelina Posted August 21, 2009 Share Posted August 21, 2009 trzymajcie sie!! Link to comment Share on other sites More sharing options...
Minerva Posted August 21, 2009 Share Posted August 21, 2009 O Jezu... Ja wracam z urlopu a tu takie tragiczne wiadomości :-(. Jednak nie ma się co poddawać! W końcu jak się będzie myślało o najgorszym to tylko się pogorszy sprawę! Życzymy dużo zdrówka. Atos [B]na pewno[/B] się z tego wywinie i bez dwóch zdań :mad:! Pozdrawiamy. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onomato-Peja Posted August 21, 2009 Author Share Posted August 21, 2009 Atos zjadł przed chwilą miskę ryżu z mięsem - zastrzyk rozkurczowy zaczął działać chociaż jeden powód do radości Link to comment Share on other sites More sharing options...
aina155 Posted August 21, 2009 Share Posted August 21, 2009 No to mocno bardzo trzymam za Atosa kciuki. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rahl Posted August 21, 2009 Share Posted August 21, 2009 Ojej, trzymajcie się... :(:( Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bewarka Posted August 21, 2009 Share Posted August 21, 2009 Będzie dobrze...:( Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onomato-Peja Posted August 21, 2009 Author Share Posted August 21, 2009 przedyskutowałam z rodzicami kwestię eutanazji... dajemy mu te 2- 3 dni jak radziła pani wet, miejmy nadzieję, ze to gwałtowne powiększenie guza to opuchlizna, która zejdzie, bo jak nie to nie ma innego wyjścia, przecież nie będę utrzymywać go przy życiu, skoro cierpi :-( Guz się nie pomniejszy, może jedynie rosnąć :placz: Życie jest beznadziejne ;/ Link to comment Share on other sites More sharing options...
mineralna_ Posted August 21, 2009 Share Posted August 21, 2009 Ojej, trzymaj się :placz: Trzymamy za Atosa kciuki :( Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onomato-Peja Posted August 22, 2009 Author Share Posted August 22, 2009 Nie no to jest nierealne jakieś... nie wyobrażam sobie go uśpić :placz: Atos nie pił nic od rana, zjadł jeden malutki placek z jabłkami Link to comment Share on other sites More sharing options...
stratoos Posted August 22, 2009 Share Posted August 22, 2009 Będzie dobrze... MUSI być dobrze :placz: Przecież jeszcze na ostatnich fotkach, Atos wygląda jak okaz zdrowia!! Trzymaj się... :-( Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onomato-Peja Posted August 22, 2009 Author Share Posted August 22, 2009 muszę mu dawać pić ze strzykawki, bo za nic nie chcę się napić :shake: jakiś taki, smutas się z niego zrobił :-( zabieram go niedługo na dłuższy spacerek, niech się nacieszy i trochę pobiega Link to comment Share on other sites More sharing options...
vege* Posted August 22, 2009 Share Posted August 22, 2009 No co ty mówisz :-( o mój Boże, współczuję Ci bardzo i życzę Atoskowi duuuużo zdrówka:loveu: :-( Ja też ostatnio musiałam podjąć decyzję o uśpieniu mojego kochanego królika, który miał coś z płucami, ale na całe szczęście po tych zastrzykach mu się polepszyło i teraz jest już normalny :loveu: zobaczysz z Atoskiem też tak będzie :loveu: wyjdzie z tego Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts