Jump to content
Dogomania

Rastafara - Rasta Dog ; )


Onomato-Peja

Recommended Posts

  • Replies 2.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Atkaaaa']Oluś, Unbebable dajcie spokój. Lecznica w której jest leczony Atos, to jest ta "moja" lecznica gdzie mam wolontariat/praktyki jak kto woli. To są naprawdę dobrzy lekarze, szczególnie dr. Debis- wet z powołania. Myślę, że nie byłoby sensu kłamać o tym, że swój, własny pies jest w złym stanie.[/QUOTE]

już raz kłamała- a przynajmniej żadnych dowodów nie było na to co mówiła... dlatego tak jest, i to jej samej wina ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Unbelievable']już raz kłamała- a przynajmniej żadnych dowodów nie było na to co mówiła... dlatego tak jest, i to jej samej wina ;)[/quote]

powiedz jeszcze, że kłamałam bo napisałam na forum, że dowiedziałam się, że mój pies ma raka a pojechałam z nim na badania bo krew mu leciała z penisa
i że kłamstwem było, ze był w ciężkim stanie i chcieli mi go na miejscu uśpić...
Olek jutro rano dzwoni do mojego weta ;) mam nadzieję, że jak już zadzwoni będzie miał na tyle wiedzy, żeby olśnić mnie jak dalej mam psa leczyć, bo widocznie ciągle coś źle robię skoro uważacie to za takie komiczne i podciągacie pod kłamstwo

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Atkaaaa']Unbebable...:lol: słyszałam tą historię, ale teraz myślę, że sobie NIE wymyśliła, a nawet jestem pewna xD jak będę miała takie wątpliwości to po prostu pójdę do lecznicy, wlacze komputer i przeczytam kartoteke:loveu:[/QUOTE]

mamy swojego własnego szpiega :multi::multi: :evil_lol:
może powiemy olusiowi, żeby nie dzwonił? po co ma kasę marnować :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[B][COLOR="DarkRed"]Cześć ...:multi::multi::multi:

Co ja się tu dowiaduję ... smutne wieści, ale widzę że już trochę się polepszyło :p
Trzymam kciuki za Atosika :roll:[/COLOR][/B]


[url]http://img90.imageshack.us/img90/6493/poprawione1001969.jpg[/url]
[B][COLOR="DarkRed"]Śliczne ...[/COLOR][/B]:loveu::loveu:

Link to comment
Share on other sites

Atos dostał u weta zastrzyk p/bólowy i dostaliśmy tabletki, jeśli mu pomogą, będziemy ciągnąć na tabletach, jeśli nie, to dalej kombinować. Jak zwykle Atos pić nie chce więc mu wstrzykuje co 15 min, je karmę zalaną rosołem, kupy luźne, ale nie rozwolnienie ;)

Trochę się boję, bo jak nie zacznie sam pić do końca tygodnia to raczej nie będę mogła co 15 min przyjeżdżać ze szkoły, żeby dać mu pić ... Będę musiała mu dawać bardzo dużo wody przed wyjściem do szkoły, ale jednak mam obawy, ze go pęcherz będzie bolał po tym, bo on w domu za nic się nie załatwi...:mad:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Onomato-Peja']Atos dostał u weta zastrzyk p/bólowy i dostaliśmy tabletki, jeśli mu pomogą, będziemy ciągnąć na tabletach, jeśli nie, to dalej kombinować. Jak zwykle Atos pić nie chce więc mu wstrzykuje co 15 min, je karmę zalaną rosołem, kupy luźne, ale nie rozwolnienie ;)[/quote]

Cieszymy się, że z Atosem lepiej!!!
[quote name='Onomato-Peja']Będę musiała mu dawać bardzo dużo wody przed wyjściem do szkoły, ale jednak mam obawy, ze go pęcherz będzie bolał po tym, bo on w domu za nic się nie załatwi...:mad:[/quote]
Matko! Złoty pies:crazyeye:. Moja tam nie ma żadnych skropułów żeby nie zrobić w domu, chociaż jak na razie załatwia sie głównie na dworzu-lecz czasem się zdarzy...
Życzymy zdrówka!:multi:
Pozdrawiamy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Minerva']Cieszymy się, że z Atosem lepiej!!!
dzięki ;) Tobie oraz wszystkim innym ;)

Matko! Złoty pies:crazyeye:. Moja tam nie ma żadnych skropułów żeby nie zrobić w domu, chociaż jak na razie załatwia sie głównie na dworzu-lecz czasem się zdarzy...
Życzymy zdrówka!:multi:
Pozdrawiamy.[/quote]
Ten złoty pies ma tak od szczeniaka, ze załatwia się tylko poza swoim terenem, jak mieszkał na wybiegu to tam też nie robił, chyba, że już naprawdę nie mógł wytrzymać, zazwyczaj robił od razu po wyjsciu na alejkę - oczywiście sprzątałam

no ale, ja bym po nim posprzątała, ale nie on sobie nie ulży będzie go boleć, będzie ledwo co wytrzymywał ale się nie załatwi ... wymiociny tez stara się połykać, byleby w domu nie zrobić :shake: i tak w końcu robi na balkonie bo nawet nie zdążyłabym z nim wyjść, zrobiłby na klatce, ale nie wymiotował już ho ho ho ile czasu, więc to mnie na razie nie martwi

Link to comment
Share on other sites

Wspaniały jest :loveu:.
I niech ten wspaniały pies towarzyszy Ci jeszcze dłuuugi, dłuuuugi czas!
<<>>
Się jeszcze pochwalę, że ten mój 'złoty' pies się uczy obrotów. Jakbyś chciała zobaczyć, co my wyprawiamy to zerknij do naszej galerii-jest filmik, byle jaki, ale jest :roll:

Link to comment
Share on other sites

Biegunka
Spacery o :
1.30 w nocy
3 w nocy
ok 6- 7
9, najpierw rozwolnienie a potem kapka krwi i śluzu
12, dużo krwi i śluzu

o 15 do weta, 2 zastrzyki, nakaz odstawienia na razie nowych tabletek i głodówki na dziś :roll: Miałam szczęście, trafiłam na tego weta na którego bardzo trafić chciałam. ;) Przywitał nas słowami ' Co tam znów się dzieje z najpiękniejszym psem ? ' Zbadał mu brzuchol i się przeraził wielkością guza :roll:
Stwierdził, że pieso dobrze się trzyma i powinna biegunka mu przejść do jutra - jeśli nie przejdzie to mamy jutro przyjechać, jeśli przejdzie to w piątek. Na koniec życzył nam ( a raczej psu) szybkiego ozdrowienia i oznajmił, ze trzyma za nas kciuki ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Minerva']Guz się nadal powiększa?[/quote]

trudno to stwierdzić, nie wiem, czy się powiększa nadal, ale wiem, że się powiększył :shake: Stąd wzięły się te nasze problemy i żeby ktos ciekawski nie uznał tego, za kłamstwo, ze z dnia na dzień itp. to od razu mówię, ze guz powiększał się stopniowo, Atos od jakichś 2 miechów jadał coraz mniej a ja myślałam, że to wina zmiany karmy ( najpierw purina pro plan a potem brit care) no i pewnego dnia ( w sobotę ) nie zjadł nic :shake:

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...