Jump to content
Dogomania

Kolejny bullowaty szkieletor z ranami - MA DOM!!!!!!


andzia69

Recommended Posts

  • Replies 111
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Witajcie, mam pare wiesci na temat Zosi:razz:. Mam nadzieję, że nowi, mam nadzieję, PRAWDZIWI RODZICE Zosi nie obrażą się za to, że upubliczniam Ich korespondencję:roll:, ale uważam, że Wam tez sie to nalezy;)
Oto co pisze Marta:

Przesyłamy obiecane dane i kilka informacji dla uspokojenia. Zośka to ciągle cudowna psina. Żegnając się z Wami była bardzo niespokojna i smutna. Przez kilka kilometrów wierciła się wpatrując się w szybę. Później przytuliła się do mnie i jechała spokojnie. W Białymstoku obudziły ją kolorowe światła, troszkę się pokręciła i znów zasnęła. W połowie trasy tankowaliśmy gaz i Paweł wyprowadził ją na smyczy. Zrobiła siku i kupę, była bardzo grzeczna. Dalszą część podróży spędziła na kolanach Pawła, ale ciągle się wpatrywała we mnie za kierownicą. W domu bez trudu zaakceptowała mamę, która podczas naszej nieobecności wychodzi z Zosią na dwór, a robi to często bo pali. Jednak na babcię trochę warczy. W pracy tęskniłam za nią .Paweł ma więcej szczęścia bo zaglądał do domu kilka razy. Jak dzwoniłam do niego wziął mnie na głośno mówiący i kiedy zaczęłam wołać jej imię, skakała z radości. W tej chwili leży sobie spokojnie na korytarzu, chyba jest jej tam najlepiej bo jak nas nie było to tam się wylegiwała. Pierwszą noc spędziła u nas w pokoju na dywanie, chrapała niesamowicie. Teraz już mam dwóch chrapaczy. Jednak z jednym wytrzymuję to i z drugim dam sobie radę. Obserwując ją myślę ,że powoli się klimatyzuje, poznaje teren w domu i na dworze.
Wkrótce przesyłamy Wam kilka fotek na pokrzepienie.

teraz czekam na zdjęcia, które oczywiście tez zamieszcze w wątku i na relację naszego specjalnego;) wysłannika, który sprawdzi jak się Zosia ma w nowym domu.

Link to comment
Share on other sites

żeby tylko zosia na tą babcię nie warczała już więcej...poza tym REWELKA!bardzo się cieszę, że ma już swój domek i może być bezpieczna...

druga pani z aukcji cegiełkowej juz wpłaciła pieniądze(10 zł) i poprosiła by przeznaczyć ją na jakiegoś innego pieska.:lol:

Link to comment
Share on other sites

Juz Im odpisałam i pewne wskazówki dałam. Generalnie jestesmy w kontakcie i jak obiecałam, jestem pod telefonem o kazdej porze dnia i nocy. Mam nadzieję, że pomogę Im przejść przez aklimatyzację bez problemów:razz:. Zosia jest cudowna i wierze, że wszystko bedzie dobrze:lol:. Być może nie miała nigdy do czynienia ze starszymi osobami. Psy czesto reagują w ten sposób na coś czego nie znają... Kciuki za Zośkę trzymamy wszyscy, my i nasze psy;)

Link to comment
Share on other sites

Witajcie. Wizyta poadopcyjna w nowym domu Zosi wypadła bardzo dobrze:multi:. Zosia wg naszego szpiega;), czuje się fantastycznie, jej Państwo widać, że bardzo się starają sprostać wymogom. Nie ma żadnych niepokojących syganałów.
Problem, niestety, nadal jest z zachowaniem Zosi w stosunku do Babci Marty, pracujemy wspólnie nad nim, no cóż, zapewne potrzeba troche czasu. W kazdym razie wygląda na to, że Zosia dostała wspaniały prezent na Święta:loveu:

Link to comment
Share on other sites

Widzę, że nikt tu już nie zagląda, mimo to napiszę jeszcze jednego posta...
Zosia chyba zadomowiła się już na dobre:lol:, ma swoje miejsce koło łóżka, choć jej ulubionym pomieszczeniem jest kuchnia. Jak pisze Marta, sęp z niej straszny:evil_lol:.
Cały czas trawają prace nad oswojeniem Zosi z Babcią. Niestety idzie to dość opornie, na tyle, że starsza Pani boi sie wychodzić ze swojego pokoju:roll:. Na szczęście doszlismy przyczyny tego zachowania, więc mamy nadzieję, ze Marta i Paweł poradzą sobie. Zosia po prostu boi się, bo Babcia wprawdzie porusza się o własnych siłach, ale ma przygarbioną postać i to wywołuje niepokój Zosi... Gdy Babcia siedzi nie ma żadnego problemu... Także trzymajcie kciuki, aby wszystko poszło dobrze!!
Niestety pomimo leczenia, pęcherz Zosi nadal jest chory:-(. Wczorajsze wyniki badań nie pozostawiaja wątpliwości. Nie ma tragedii, ale dobrze nie jest. Najprawdopodobniej trzeba bedzie zmienic leki.

Poza tym wszystko jest w porządku:lol:, Zosia jest kochana i jej Państwo juz nie wyobrażają sobie dnia bez niej:multi:.

Życzę wszystkim, aby psiaki, którym pomagacie miały tyle szczęścia co Zosia:lol:

Link to comment
Share on other sites

W zasadzie chyba nawet należałoby:cool3:. Zosia juz wyjeżdżając ode mnie szkieletorem nie była. Wręcz przeciwnie:lol: szczupła sliczna panienka sie z niej zrobiła, nawet zaczęła odbudowywać mase mięśniową... Az szkoda, że nie zdążyłam zrobic jej zdjęć, ale ta adopcja z nieba spadła;)
Czekam wprawdzie na zdjęcia z nowego domu, ale same wiecie, święta idą, wiec trzeba zrozumieć opóźnienie...

No i domu juz tez nie szuka, bo i po co, jak ma ten najlepszy:loveu:. Tak, tytuł nalezy zmienić!

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Witajcie! czy pamiętacie jeszcze Zosię?
Pomyslałam sobie, że w tym ogromie psich nieszczęść powinno zabłysnąć światełko, które daje nadzieję, że skoro jej sie udało, to i innym sie uda:lol:

Zosia wygrała los na loterii:multi:, ma kochający i ciepły dom, jest zadbana, po dawnym szkieletorze miejmy nadzieję, nie zostały juz nawet wspomnienia. Wprawdzie cały czas ma problemy z pęcherzem, ale jest leczona i jest coraz lepiej.
Oto fragment listu od RODZICÓW Zosi: cyt:"
[I]Serdecznie pozdrawiamy z Siedlec. U nas wszystko w porządku. Zosia rośnie, ma się dobrze, jest bardzo kochana. Wszyscy ją chwalą i mówią,że jest mądra i ,,piękna'' , z czego jesteśmy bardzo dumni. Z domownikami utrzymuje bardzo dobre stosunki, jest bardzo towarzyska w stosunku do naszych przyjaciół, którzy dość często u nas goszczą[/I]. "

Zosia odpłaca się całym swoim psim serduszkiem za miłość jaką dostała. Pomimo, że jest bullowata, bawi sie z innymi psami i ...suczkami:loveu:. Pokochała juz Babcię... nie wiem co Wam jeszcze napisać...? może tylko to, że JEST SZCZĘŚLIWA!!!

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images42.fotosik.pl/55/b60a00eea40a6e9a.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images44.fotosik.pl/55/3fac99951a28b36fmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images39.fotosik.pl/55/0f375f7f3c1f51a1med.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

To prawda, nawet się Im dostało za to podkarmianie:eviltong:.
Jeżeli chodzi o Babcię, to zadziałało "odłączenie od stada" czyli kilka razy, po złym zachowaniu, Zosia wyleciała na korytarz i siedziała tam przez 15 minut sama... po powrocie mizdrzyła się do wszystkich:razz:, no i tak jej juz zostało :lol:

Link to comment
Share on other sites

A podrzucę Wam jeszcze kilka zdjęć... może teraz szczęście Zośki więcej osób ruszy:cool3:

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images37.fotosik.pl/55/34ae5b1ea2c97372med.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images27.fotosik.pl/319/0eade287dd589d0c.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images50.fotosik.pl/55/2c5e214b47793c47med.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...