oki Posted December 9, 2005 Share Posted December 9, 2005 owczarki holenderskie sa krótkowłose, szorstkowłose i długowłose (właśnie pożyczyłam komuś wzorce, więc narazie nie napiszę nic więcej 8) ) Ładnych parę lat temu były wystawiane w Opolu, a później widziałam takowe w Poznaniu nawet chyba robiłam im zdjęcia :roll: hymm, ale znaleść je to..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia_i_Luka Posted December 10, 2005 Share Posted December 10, 2005 Cudo! :angel: Ależ miałaś szczęście spotkać ot tak sobie holendra. :D Zazdroszczę. :D A jakie zrobił na Tobie wrażenie ogólne? Jak się zachowywał, jaki temperament, jaki "socjal"? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oki Posted December 10, 2005 Share Posted December 10, 2005 spróbuję wstawić zdjęcia (może mi się uda :roll: ) a jak nie to tu można je znaleść: [url]http://www.winnershow.nl/pictures_2005.htm[/url] [url]http://www.winnershow.nl/2004foto_zondag.htm[/url] szorstkowłosy [img]http://www.winnershow.nl/winner2005foto/D19405-17-2609.jpg[/img] długowłosy [img]http://www.winnershow.nl/winner2005foto/D19805-07-2605.jpg[/img] krótkowłosy [img]http://www.winnershow.nl/winner2005foto/D19805-10-2596.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oki Posted December 10, 2005 Share Posted December 10, 2005 a jeżeli chodzi o zachowanie to były spokojne, raczej niechętne do głaskania, takie na dystans, bez agresji Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oki Posted December 10, 2005 Share Posted December 10, 2005 [quote name='Gosia_i_Luka']... Ależ miałaś szczęście spotkać ot tak sobie holendra. :D Zazdroszczę. :D ... [/quote] i nie szczęście :lol: , ale katalog do rączki i łapanie takich kwiatków przy ocenie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kate_m. Posted December 16, 2005 Share Posted December 16, 2005 [quote name='oki'][quote name='Gosia_i_Luka']... Ależ miałaś szczęście spotkać ot tak sobie holendra. :D Zazdroszczę. :D ... [/quote] i nie szczęście :lol: , ale katalog do rączki i łapanie takich kwiatków przy ocenie[/quote] To chyba było do mnie ;) Spotkanie holendra to była niespodzianka. Ja się zdziwiłam, że mamy takowe w Polsce, właściciele też się zdziwili, że ktoś "na ulicy" rozpoznaje rasę ich psa ;) Ten psiak był zupełnie na luzie, spokojny, nie nachalny, sam zajmował się swoimi sprawami, co widać na zdjęciach. Do innych psów , zarówno znajomych jak i obcych ani nie ciągnął, ani przed nimi nie uciekał, pełna równowaga :) [b]oki[/b] dzięki za wstawienie ładnych fotek. A co do "łapania kwiatków", to jednak baaardzo rzadko można takowe znaleźć na wystawach, a szkoda... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted December 16, 2005 Share Posted December 16, 2005 [quote name='kate_m.']A co do "łapania kwiatków", to jednak baaardzo rzadko można takowe znaleźć na wystawach, a szkoda...[/quote] Ja dwa lata temu na "zwyklej" krajowce w dobrym Miescie spotkalam spinone italiano. Ta rasa jest prawie nieznana poza Wlochami. Niestety nie mialam aparatu :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kati Posted March 27, 2006 Share Posted March 27, 2006 Wczoraj poraz pierwszy widziałam owczarka holenderskiego :multi: Niestety nie mam żadnych fotek :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betty_labrador Posted March 27, 2006 Share Posted March 27, 2006 mi tez bardzo podobaja sie te piesy :loveu: kate_m ten spotkany przez Ciebie jest cudny :loveu: ja tez myslalam ze holendry sa bardziej nakrecone na prace podobnie jak belgi... jestem spod Warszawy, ciekawe jak namierzyc wlascicieli suczki, o ktorej mowi Robull? tzn pewnie w katalogu jakims, ale ktorym? ja mam kilka, zaraz przeszukam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gina 1 Posted January 19, 2007 Share Posted January 19, 2007 co prawda nie mieszkam w Polsce ale jestem wlascicielka owczarka holenderskiego to niesamowicie zdolne psy ale posiadaja wlasny charakter wiecej informacji o tej rasie mozna znalesc na niemieckich stronach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Azir Posted January 28, 2007 Share Posted January 28, 2007 Gina, może jakieś zdjęcia? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
viv Posted January 28, 2007 Share Posted January 28, 2007 ja mam zdj holendra z warszawskiej (9-9-06) [URL]http://psiepole.info/photogallery.php?photo_id=467[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MonikaSz Posted December 16, 2007 Share Posted December 16, 2007 No to wreszcie i mi udało się wygłaskać holenderkę - świetna dziewucha, pozytywnie zakręcona :multi: Co prawda za dużo sobie nie pogadałam, ale cieszę się, że trafiła nad morze. [quote name='Itske']Czy takie pytania na forum belgowym nie będą brzmiały naiwnie? [/quote] Oczywiście, że nie. Zresztą gwarantuję wielką ogólną radość jak się tam pojawicie, obie rasy mają ze sobą wiele wspólnego :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Itske Posted December 19, 2007 Share Posted December 19, 2007 PS. A w ramach urlopu ( mojego od suńki - ufff, nagle mam mnóstwo zcasu) Iculek pojechał na tydzień do TZ do Warszawki i rano oraz wieczorem roznoszą pola mokotowskie! Stolico trzymaj się! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robull Posted December 19, 2007 Share Posted December 19, 2007 [quote name='Itske']a gust? Czy belgi mają też dobry gust? Iculek do gryzienia wybiera zawsze najdroższe i najlepsze buty, taniocha może stać spokojnie, ale coś lepszego, baaardzo smakowite![/quote]To może wynikać z tego, że lepsze i drożdsze buty są ze skóry, a nie jakiegoś syntetyku. To samo dotyczy pasków do spodni... kiedyś z takiego prawdziwego wojskowego pasa skórzanego tylko metalowa sprzączka mi została. Dosłownie! Znaczy się pasek też się znalazł, ale zwrócony na dywan w kilkucentymetrowych kawałkach. [quote name='Itske']Ratunku! Na agality okazuje się, że za wolno biegam (pies szybszy), [/quote]Pies zawsze jest szybszy od nas! Dlatego trzeba uczyć się właściwych zmian w odpowiednim momencie. W agility nie biegnie się po prostej cały czas, tylko tory są zakręcone, jak słoik dżemu na zimę. Zresztą widziałaś to na zawodach w Łącku… Kiedyś przewodnikom wydawało się, że powinno się biec za psem i za nim zmieniało się kierunek biegu. Później, szukając możliwości przyspieszenia i zajęcia wyższej lokaty na zawodach, zaczęto właśnie innej techniki – przewodnik przez cały czas jest przed psem, właśnie dzięki tym zmianom. Niestety sędziowie ustawiają teraz tak tory, że nie zawsze da się być przed psem, dlatego przewodnik powinien dziś umieć zrobić każdą zmianę, również tą za psem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Itske Posted December 19, 2007 Share Posted December 19, 2007 Niby to wiemy, ale i tak na razie nie nadążamy, moje pozostałe psy mają już swoje latka (14 i 8) więc i u Państwa kondycja nie ta, oj nie ta! zmiany robimy, tylko pies jak świeżynka a my sapiemy i padamy;) Pobiegamy, poćwiczymy i damy radę! a buty niezależnie od tego z czego wykonane - im droższe tym lepsze! Na szczęście nic nie zżera tylko rozgryza i rozrywa wroga na kawałki:evil_lol: Literatura nie do końca sparwdziła się w przypadku mojej holenderki - one szybciej podobno dojrzewają, kiedy Wasze belgijki miały pierwszą cieczkę? Wychowałam się z psami (kaukaz, wyżły, onki). Miałam kilka psów (labradora, dwa owczarki niemieckie, boksera, dwa pinczery, chińczyka, kundelki - (o święci, ależ wiekowa jestem!), niby mam pojęcie o psach, ale przy Icku czuję się jakby to był pierwszy pies z całkiem odmiennymi potrzebami, z belgami też tak jest? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MonikaSz Posted December 19, 2007 Share Posted December 19, 2007 [quote name='Itske']Literatura nie do końca sparwdziła się w przypadku mojej holenderki - one szybciej podobno dojrzewają, kiedy Wasze belgijki miały pierwszą cieczkę?[/quote]U nas to było 15 miesięcy. [quote name='Itske']niby mam pojęcie o psach, ale przy Icku czuję się jakby to był pierwszy pies z całkiem odmiennymi potrzebami, z belgami też tak jest?[/quote]Witaj w klubie - ja czuję się podobnie (cocker spaniel, kundelek ON-kopodobny i husky [I][SIZE=1]- a w zasadzie pies w typie husky, bo nie znałam jego pochodzenia[/SIZE][/I]) :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robull Posted December 19, 2007 Share Posted December 19, 2007 [quote name='Itske']Wasze belgijki miały pierwszą cieczkę?[/quote]U belgów bywa z tym baaaaaaaaaardzo różnie. Czasem pierwsza cieczka pojawia sie naprawdę późno. [quote name='Itske'] Wychowałam się z psami (kaukaz, wyżły, onki). Miałam kilka psów (labradora, dwa owczarki niemieckie, boksera, dwa pinczery, chińczyka, kundelki - (o święci, ależ wiekowa jestem!), niby mam pojęcie o psach, ale przy Icku czuję się jakby to był pierwszy pies z całkiem odmiennymi potrzebami, z belgami też tak jest?[/quote]Itske, uwierz mi, że mówisz (post Moniki też to potwierdza), niczym właściciel pierwszego belga:diabloti:. A tam, co ja mówię? Przeczytaj sobie temacik założony przez Mareczka (bardzo doświadczonego belgomaniaka) na belgach: Xin, czyli owoc zdrady... Przekonasz się, że te psy potrafią być oryginalne!:eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Itske Posted December 20, 2007 Share Posted December 20, 2007 Jakoś mi lepiej, że nie jestem sama! I że też to przechodziliście, czytam, znam psy, ba, nawet kilkoro znajomych "oddało" mi swoje na wychowanie, aby się nauczły grzeczności (siusiania tam gdzie trzeba, chodzenia przy nodze itp) a tu nagle, ups - całkiem odmiene zwierzątko! a niby wyglada jak pies!:evil_lol: Moniko -a jak Ci się podobają zajęcia w Sopocie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Itske Posted December 20, 2007 Share Posted December 20, 2007 Czy Wasze belgi sa w domu, czy na dworze? Moje zwierzątko zostaje w domu, ale mam pomysł, aby na czas mojej pracy zostawala w kojcu (ok 30 m. kw.) na dworze, kojec większy niż pokój jaki ma do dyspozycji (do jakiej dyspozycji? To mój pokój), oczywiście ciepła buda, zadaszenie itp, i towarzystwo onka, ktory odmawia zostawania w domu w dzień. Jak myślicie, można ją zostawić w kojcu? może będzie się jej mniej nudziło - towarzystwo innych psów, obserwacja wydarzeń, no i nieukrywam, że przestanę drżeć o calość mieszkania, a niestety ostatnio zmieniłam pracę i dość długo mnie nie ma Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MonikaSz Posted December 20, 2007 Share Posted December 20, 2007 [quote name='Itske']Moniko -a jak Ci się podobają zajęcia w Sopocie?[/quote]Na razie świetnie się bawimy - jedynie bardziej muszę kontrolować własne ruchy, ale tak to jest jak ma się szybkiego psa :lol: Zresztą głównie nastawiam się na rekreacyjne bieganie i jest nam z tym dobrze. U mnie suka śpi w domu. Początkowo myśleliśmy o kojcu na zewnątrz, ale skończyło się na pomyśle. Niestety nie jestem w stanie Ci poradzić, myśmy po prostu zaakceptowali, że czasem suka coś zniszczy - na szczęście nie były to 'duże rzeczy'. W zasadzie drzwi mamy tylko do łazienki, a na I piętro od pierwszego dnia uczyliśmy Yagę, że tam ma zakaz wstępu. O dziwo - nie kombinuje i nie wchodzi do góry, nawet pod naszą nieobecność. Niestety wiem, że nie zawsze wypoczywa, ale jest coraz lepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Itske Posted December 20, 2007 Share Posted December 20, 2007 No to ciekawe jak mi sie nogi będa rozjeżdżaly, bo TZ chyba w ten weekend ostatni raz jedzie, a potem znowu ja! Mieszkanie mam malutkie ( mimo, ze na wsi) i w tym mieszkaniu grzywek i kot i jak dołożę holendra, to banda potrafi sie zmówić i jest szaleństwo, ogród jest o wiele większy, na dworze jest onka i kundelek ( wybrał sobie nas i wprowadził się do budy), Icek jest rozrywany chęciami - i w domu by została i na dworze ciekawie, chyba jednak wypróbuję zostwianie na dzień w kojcu, jeśli onka nie czuje się pokrzywdzona i nic jej się nie dzieje to i holenderce nic nie powinno się chyba stać? a po powrocie z pracy - na spacer i do domu masz jednego belga? ciekawe jak to jest, jak takiej zmasowanej energii i inteligencji jest więcej?:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataG Posted December 20, 2007 Share Posted December 20, 2007 [quote name='Itske']masz jednego belga? ciekawe jak to jest, jak takiej zmasowanej energii i inteligencji jest więcej?:evil_lol:[/quote] O to pytaj Robulla - on ma trzy. :) No, w porywach cztery, bo z tym czwartym (czyli moim Wermutkiem) biega w agility. :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robull Posted December 21, 2007 Share Posted December 21, 2007 [quote name='Itske']...czytam, znam psy, ba, nawet kilkoro znajomych "oddało" mi swoje na wychowanie, aby się nauczły grzeczności (siusiania tam gdzie trzeba, chodzenia przy nodze itp) a tu nagle, ups - całkiem odmiene zwierzątko! a niby wyglada jak pies!:evil_lol:[/quote]to pozry... też dałaś się nabrać... TO NIE PSY! TO DIABłY WCIELONE:diabloti: A kilka takich diabłów pod jednym dachem, to już piekło:evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Itske Posted December 21, 2007 Share Posted December 21, 2007 Zachwycił mnie wygląd holendra i opisy rasy w mądrych książkach - po zachwytach hodowców holenderskich - przywiozłam (dziecko w drodze 16 godzin samochodem - idealne!), i stwierdziłam, że nalezy podejśc fachowo i zapisać dziecko do szkoły.... rekacje w szkołach: - "O matko Boska, o też Pani sobie narobiła!" - "a specjalistę od ADHD Pani zna?" - "Owczarek Holenderski? Żeby mi kurs rozniosła, nie ma mowy!" - "Bardzo pani wspólczuję" :diabloti::mad::evil_lol: Ciekawe, mój mąż się ze mną rozwiedzie, trafię do psychiatryka, czy też po pewnym czasie się przyzwyczaję?:eviltong: Robull - od dzisiaj mówię do Ciebie głosem pełnym szacunku, podziwu i uznania (oraz współczucia) - Proszę Pana jak Twój dom i Ty wytrzymujecie stadko belgów? a jak taki już przyzwyczajony jesteś, to może Ci moją holenderkę czasem podsłać?;) i chciałam sprostować - to nie są diabły - diabeł czasami odpoczywa! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.