oktawia6 Posted November 11, 2008 Share Posted November 11, 2008 uduż-bo tak dałam mu na imię urodził się z wadą genetyczną-nie chodzi normalnie lecz pełza (na dogo był kiedyś wątek psa-ale dużego i dorosłego który miał 2 przednie tak zdeformowane) jego jedna łapka jest wygięta-tak jak macki Palczaka na drzewie-tzw. niedźwiedzia łapa-czy moje domniemanie jest trafne okarze się jutro na konsultacji lekarskiej. Duduś 7 tygodni-datę urodzenia mam na kartce-7 tygodni szkielecik:placz:-takie szkeleciki widziałam-trupki psów-ale dorosłych-nie widziałam-szczeniaczka któremu wszystkie żeberka czuc. kości miednicy, szyjka główki jest jak kciuk od stopy:placz:nie rozwija się prawidłowo-czemu jutro się dowiem, był karmiony mięsem-wołowe zmielone-to masakra dla jelit takiego oseska dzisiaj latałam po nocnych sklepach w końcu poszłam do sąsiadów po Gerbera z kurczaczkiem i warzywami-zjadł 20 kresek ze strzykawki-czyli 20. gdy spytałam się kiedy go pania nakarmiła-rano....by nie brudził w drodze czy nie wymiotował-jednak jego szkelecik mówi mi co innego, był ospały, osowiały-w końcu Gerberkiem ze strzykawki-następny raz za 4 godziny mu podam. jest z pseudo, nie wykupiony/kupiony - jest bezpłatnie-obiecałam pseudo że jego życie będzie uratowane-nie stanie się żadna krzywda. oto Duduś: [IMG]http://img407.imageshack.us/img407/9899/tnpb112086jh7.jpg[/IMG] [IMG]http://img385.imageshack.us/img385/7683/tnpb112087ww4.jpg[/IMG] [IMG]http://img385.imageshack.us/img385/5364/tnpb112088ul8.jpg[/IMG] poniżej widoczna jest łapinka wygięta/schowana: [IMG]http://img407.imageshack.us/img407/1664/tnpb112089bv3.jpg[/IMG] tutaj odwracał się od ryżyku-Gerberka zjadł, jutro u weta zaopatrzec się muszę w specjalistyczne odzywcze mleko dla takich szczeniaczków wraczków. wiele widziałam...jednak takiego szkielecika szczeniaczka nigdy:placz: maluszek jest u mnie-miał byc u Kasi na tymczasie-ale Kasia "obłożona" też Pekinami w potrzebie-dziękuję jej bardzo że się tak troszczy o nie. Maluszek zostanie tak długo jak będzie trzeba. nie wiem czy jestem w stanie napisac coś więcej na dziś:shake:-jestem już wypalona kompletnie. dziękuję też Korenii że mi powiedziała o tym nieszczęściu:placz: [B][COLOR=blue]FILMIK Z DUDUSIEM-zanim dostał Gerberka-pierwsze chwile:[/COLOR][/B] [URL="http://pl.youtube.com/watch?v=dseW4uUCo4o"]YouTube - Duduś[/URL] [URL="http://pl.youtube.com/watch?v=dTCx2gD3_1Q"]YouTube - Duduś-aniołek[/URL] [B][COLOR=teal]nowe zdjęcia strona 2, 7, 8, 9, 10 ,11, 12, 13, 15 ,[/COLOR][COLOR=red]17,[/COLOR][COLOR=green] 20, 23,26, 27, [/COLOR][COLOR=red]28, [/COLOR][COLOR=green]30, 31, 32, 33, 34, 36, 37, 38, 40, 43[/COLOR][/B] [COLOR=purple][B]rozliczenie: strona 29[/B][/COLOR] [B][COLOR=red]NOWE 2 FILMIKI STRONA 8, 15, 34, 36[/COLOR][/B] [B][COLOR=blue]banerki od Bruciowej:[/COLOR][/B] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f85/szkielecik-dudus-wady-wrodzone-nie-tylko-lapy-456-gr-na-ds-u-mnie-124696/"][IMG]http://img234.imageshack.us/img234/5885/250banerekqr1.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f85/szkielecik-dudus-wady-wrodzone-nie-tylko-lapy-456-gr-na-ds-u-mnie-124696/"][IMG]http://img234.imageshack.us/img234/9487/banerek125dn5.jpg[/IMG][/URL] [B][COLOR=darkred][U][COLOR=blue][B]USG[/B] z 15.11.2008:[/COLOR][/U][/COLOR][/B] [B]Komora trzecia o średnicy 2.3 mm. [/B] [B]Komora boczna o średnicy 2 mm. Tkanka mózgowa wyraźna.[/B] [B][U][COLOR=blue]Badanie RTG 13.11.2008:[/COLOR][/U][/B] [B]sylwetka serca o kształcie podłużnym z wyraźnym przemieszczeniem lewostronnym i położone na mostku. W rozpoznaniu należy brac pod uwagę wadę wrodzoną serca.[/B] [U][I][COLOR=blue][B]Wynik badania echokardiograficznego z 19.12.2008:[/B][/COLOR][/I][/U] Światło prawej komory w rozkurczu (RVDd) - 0,60 cm Grubośc przegrody w rozkurczu (IVSd) - 0,43 cm, grubośc przegrody w skurczu (IVSs) - 0,54cm, Światło lewej komory w rozkurczu (PWd) - 0,55 cm, grubośc ściany wolnej lewej komoryw skurczu (PWs) - 0,69 cm, trakcja wyrzutowa (EF) - 83%, frakcja skracania (SF) - 48,4% Światło aorty (Ao) - 0,89cm, światło lewego przedsionka (LA) - 1,09cm, LA/AO - 1,24 przepływ przez tętnicę płucną (Pmax) - 1,42 m/s, gradient ciśnienia - 8,09 mmHg [COLOR=blue][B][U][I]OPIS:[/I][/U][/B][/COLOR] brak wad serca, przepływy krwi prawidłowe, [B]anatomiczna zmiana lokalizacji serca,[/B] ale brak jego dysfunkcji. [U][COLOR=green][B]Ew.wskazana ponowna konsultacja ortopedyczna i ew. ustalenie ew. pomocy dla psa z mostkiem lejowatym."[/B][/COLOR][/U] [RIGHT][COLOR=black](dr Niziołek w dniu 19.12.2008[/COLOR][/RIGHT] [URL="http://img211.imageshack.us/img211/11/glitterfy010313517d32hq1.gif"][IMG]http://img211.imageshack.us/img211/11/glitterfy010313517d32hq1.gif[/IMG][/URL] [B][SIZE=3][COLOR=red]DIAGNOZA:[/COLOR][/SIZE][/B] [B][COLOR=black]"[/COLOR]wrodzone zwichnięcie łokcia prawego ze znacznym ........(nie mogę rozczytac) Wskazana próba ustawienia (?) i rewizyta za 1-2 tygodnie czy zasadny byłby zabieg operacyjny."[/B] [RIGHT](dr Sterna 24.11.2008[/RIGHT] [B]"Palpacyjnie stwierdzono obecnośc wady mostka (mostek lejkowaty) oraz spłaszczenie klatki piersiowej również spłaszczenie kręgosłupa dobrzuszne co daje syndrom "pływającego szczeniaka"- wimmer puppy syndrome.[/B] [B]Tyłozgryz z duzą wadą zgryzu."[/B] [RIGHT](dr Niziołek 19.12.2008[/RIGHT] [I][URL="http://www.glitterfy.com/"][IMG]http://img35.glitterfy.com/355/glitterfy020918427D37.gif[/IMG][/URL][/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bella1 Posted November 11, 2008 Share Posted November 11, 2008 Maluch w tym całym swoim nieszczęściu miał szczęście że wziełaś go pod swoją opiekę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Korenia Posted November 11, 2008 Share Posted November 11, 2008 Jezu jakie biedne maleństwo :-(:-( Oktawia to ja dziękuje, że go wzięlaś! A jak w ogóle to psedo? wszystkie takie? jak matka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted November 11, 2008 Author Share Posted November 11, 2008 [quote name='Korenia'] Jezu jakie biedne maleństwo :-(:-( Oktawia to ja dziękuje, że go wzięlaś! A jak w ogóle to psedo? wszystkie takie? jak matka? [/quote] to ja Ci dziękuję-nie wiem co już mówic:placz: pytałam się co ile rozmnaża: co rok lub nawet co 2, na pytanie czy puszcza cały miot na raz nie-natomiast jej sąsiadka-TAK-przyjechał raz do niej facet-handlarz z zagłębia Niemiec-tam to handelek kwitnie podobno-przyjechał-i cały miot skupił-przyjechał ze swoją Pekinką....k...wa kompletnie ślepą-która tylko rodzi..:angryy:i z samcem. ona nie robi tego-jednak skąd sąsiadka ma Pekinkę....tego nie wiem bo już nie pytałam-rozmowa toczyła się tego maluszka-on ospały:placz:ja nad biedactwem płaczę:placz:-nie byłam u niej w domu - nie- reszta podobno normalne-matki nie widziałam ojca też nie-mogę poproscic zdjęcia na mail to może mi wyśle:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted November 12, 2008 Author Share Posted November 12, 2008 maluszkowi dałam gerberka na spodeczku-je bardzo ładnie, zrobił siczku-on po prostu był wygłodniały! te kości, kręgosłup, wszystko wierzchem-widziałam jak on chodzi:placz:teraz dopiero przed momentem-łapka jest oparta jak dzieci w szkole przy zeszytach na ławkach-jedna łapka ta dokładnie w ten sposób-reszta w górze-lekko się podpiera brodą:placz:....wyc się chce:cry: nauczyłam go co to drapanie po brzuszku-tj. drapanie jednym palcem i rozkracza tylnią nózię jak może i podsuwa brzusio-jak się przewróci to podpełza i dalej, liznął już mój nosek, dał buzi w usta-bo też go nauczyłam, ma maciepeńkie ząbki też-przyuważyłam-takie mini szpileczki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halbina Posted November 12, 2008 Share Posted November 12, 2008 :placz: to się już żyć odechciewa... Okto, działaj! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ponka1 Posted November 12, 2008 Share Posted November 12, 2008 Biedne maleństwo, oni już na nim krzyżyk postawili, żebyś go nie wyciągnęła, to maluszka za parę dni by nie było. Kobieta chyba wcale nie dokarmiała, a wady genetyczne- przy takim łączeniu, rozmnażaniu są nieuniknione. Jaki on musi być szczęśliwy, czując opiekę, głaskanie i człowieka przy sobie. Żeby było już teraz tylko lepiej, obu dał radę funkcjonować w miarę bez bólu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MonikaP Posted November 12, 2008 Share Posted November 12, 2008 O Boże, jakie biedactwo :shake:. Oktawia, będziesz z nim u weta, prawda? Proszę, obserwuj, czy nie ma żadnych objawów nosówki, takie wychudzenie u maluszków wskazuje czasem na pierwsze jej objawy :-(. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lionees Posted November 12, 2008 Share Posted November 12, 2008 Mały kochany misiaczek.Kocham pekinki,miałam przez 16 lat( [*])taką słodką rudą wredzioszkę wyrwaną z wiejskiej pseudohodowli:angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pixie Posted November 12, 2008 Share Posted November 12, 2008 Oktawio...Ksiezycowa Panienko..:Rose::Rose::Rose: a oczy szkla mi sie...:bigcry: [SIZE=4][COLOR=Red]Duduś[/COLOR],[/SIZE] dzis juz wiesz.. widze to po twoich oczkach:roll: nie ma lepszych rak, ktore gerberka na talerzyku, by ci podaly, nie ma lepszych, ktore by Ci brzusio drapaly nie ma lepszych , ktore naucza Cie chodzenia i milosci do czlowieka nie ma lepszych, ktore z drapiezna miloscia beda walczyc o Twoje zdrowie i Twoje szczescie [COLOR=Red][B]Korenio[/B][/COLOR] podziekowania dla Ciebie takze,:Rose: wiedzialas pod jaki adres skierowac wolanie o pomoc Kocham Ciebie [COLOR=Purple][B]Ksiezycowa Panienko[/B][/COLOR] i cala Twoja Rodzinke Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Osa Posted November 12, 2008 Share Posted November 12, 2008 Na Dogo też był kiedyś taki szczeniaczek wyrwany ze schronu ale tamten starszy -i nie taki zabiedzony...Wilczkowaty taki kluseczek z wygiętą - przykurczoną przednią łapinką Z tego co sobie przypominam, to udało się zoperować łapkę i była szansa na normalne chodzenie... Ale tu trzeba najpierw bidusia odratować... Patrząc na niego to same łzy się leją.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted November 12, 2008 Author Share Posted November 12, 2008 dziękuję Wam spałam zasnęłam w łazience potem maluszek płakała bardzo za mną to przeniosłam go do swojego łóżka-musiałam to zrobic-od razu się uspakajał, jestem śnięta za moment wychodzę z maluszkiem Dudusiem do weta. Gerberka daję-i zrobił nawet ładnie mini kupke-nie plamę cuchnącą tylko mini kupna prawie bez zapachu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Osa Posted November 12, 2008 Share Posted November 12, 2008 To bardzo dobry znak Oktawia... Trzymam kciuki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Korenia Posted November 12, 2008 Share Posted November 12, 2008 I jak po wecie? Ja dzisiaj miałam u siebie Charciczkę włoską - boskie stworzenie :loveu: Zwiała na spacerze właścicielowi i jak wyszłam z Amy, to przybiegła do niej i bawiły się, wiec zabrała biedotkę. Poszłam do weta i złożyło się fajnie, że chodzą do osiedlowego i wetka poznała :) Właściciele dostali prawie zawału jak im zwiała... chociaż ja się nie dziwie, też nie wiedziałabym co robić... ale wszystko dobrze sie skończyło! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Osa Posted November 12, 2008 Share Posted November 12, 2008 Oktawia padła... Śpi właśnie "jak na porodówce" - malutek zawinięty leży przy niej... Z malutkiem kochanym nie jest dobrze... Ma niedorozwój ciemiączka,obojczyka i bodajże mostku... Trzy łapinki też niedorozwinięte... Czwarta wygięta, podkulona... Jest podejrzenie o wodogłowie ale to jeszcze nic pewnego bo on wygląda nieproporcjonalnie przez duże wychudzenie. Poza tym to rasa "wielkogłowa". W piątek następna wizyta - niech mądrzy weci wypowiedzą się jakie malutek ma szanse(czy w ogóle jakieś ma) na samodzielne chodzenie. Malutek ma siedem tygodni, więc nikt na pewno niczego nie zagwarantuje odnośnie ew. dalszego rozwoju zniekształconych kończyn - może będą wskazania na masaże tych łapinek... :-( "Kupki" robi normalne po gerberkach, czyli pokarmowo na pewno da się go ustabilizować.Jutro Oktawia kupi mu Royala dla małych ras -dla szczeniąt od czwartego tygodnia życia Nie wiem, czy wszytko zapamiętałam... Oktawia w środku nocy tu zajrzy, to dopowie resztę... Biedna. Spłakana bo jak się na taką bidę patrzy, jak chce pełznąć do człowieka,jak się przytula do pięty, to same łzy lecą... Pokochał malutek Oktawię i nie chce bez niej być- płacze za nią jak tylko zostaje na chwilkę sam... Oktawia jak zwykle trzyma nieskazitelny porządek - maluszek ma czyściutko, mięciutko i wszelkie wygody.... Zdjęcia obowiązkowo będą , więc naocznie będzie można się przekonać... Zdradzę, że na zdjęciach będzie także misio przytulak w majtoskach Okty... Acha i jeszcze przy okazji zakupu karmy Oktawia kupi malutkowi zabaweczki... [COLOR=Red][B]Jeśli ktoś może wesprzeć małego groszem to wielka prośba bo u Oktawii to już szósty psiaczek..[/B][/COLOR].[COLOR=Red][B]A Duduś to dziecko specjalnej troski...[/B][/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ponka1 Posted November 12, 2008 Share Posted November 12, 2008 Biedny ten maluszek i ta jego zastępcza mama. Żeby tylko Duduś mógł korzystać chociaż z trzech łapek, maleństwo całkowicie uzależnione od człowieka. Dobrze, że apetyt mu dopisuje i jelita dobrze funkcjonują. Oby w piątek były bardziej optymistyczne wieści. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mru Posted November 12, 2008 Share Posted November 12, 2008 a ja nic nie powiem, bo nic mądrego mi się nie zrodziło w głowie :placz: zaznaczam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted November 12, 2008 Author Share Posted November 12, 2008 qurcze dopiero dzisiaj przeczytałam jaki piękny post Pixi-wczoraj jakoś mało docierało do mnie-i jeszcze zamiast gram to deko podałam w tytule:oops: Duduż waży dokładnie 456-o niewiele się pomyliłam 456 gram to jego waga:placz: miał zrobione prześwietlenie i kosnultowało go aż dwóch lekarzy-jeden poprosił drugiego-potem zastanawiali się jak ustawic aparaturę na takie mikro szczenię-ale udało się jakoś. wynik opisany będzie w ten piątek, ma niezrośnięte ciemiączko i podejrzenie wodogłowia-ja jednak jestem w tym ostatnim troszkę pozytywniej nastawiona bo Pekinki ogólnie mają inne głowy niż pozostałe rasy-okrągła czaszka-a ten maluszek szkielecik i tylko dzwiga tę głowinkę. do tego niedorozwój mostka-tak powiedziała pani doktor-poproszę o otwierdzenie-człowiek zawsze jak ma dobre wiadomości-nie potrzebuje potwierdzenia-a jak złe zawsze odrotnie....proszę powtórzyc, ale na pewno może nie i tym podobne.... Dudusio został dzisiaj odrobaczony-tamta kobieta odrobaczyła go około 2 tygodni temu, czyli dzisiaj drugi raz, została założona książeczka zdrowia, będzie odnotowana wizyta i wizyta piątkowa przy odbiorze i omawianiu wyniku prześwietlenia Dudusia. podejrzewano rozrzedzenie kości-jednak jest w tej kwestii jako tako. Duduś je Gerberka-strzykaweczką po 5 mg-dostaje po 2 strzykaweczki na spodeczek potem co 3 godziny 4 w takich odsępach, kupiłam karmę dla maluszków, RC dla mini psów dla szczeniąt od 2 miesiąca życia, wdrożę ją jutro ciekawe jak na nią zareaguje czy będzie chętny-dla smaku posmaruje Gerberkiem. pełza ale też są momenty że staje na 3 łapinkach-ta jedna wyciągnięta/podwinięta - przypomina mi jego ruch to wszystko psa z laboratorium:placz:widziałam dziesiątki filmów i mam takie skojarzenia-jakby przeszedł testy na neurochirurgii:placz:-tam wszystkie tak chodzą albo powłóczą nogami bo im rdzeń przerwano lub głowa na boki opada bo mózg uszkodzony:placz:chodzę i płaczę idiotka to zdjęcie Dudusia: [IMG]http://img503.imageshack.us/img503/8897/tnpb122095uy7.jpg[/IMG] mam też filmik ze wczoraj-wrzucę go na youtuub, zrobię później może jakiś krótki w nocy-teraz Duduś siedzi wtulony do moich kolach, na kolanach, Jacek na boki głowę przechyla jak patrzy na niego-nawet jak patrzy to jest "ostrożny" reszta to samo-dziwnie...jakby wiedziały że on jest inny, może im wcale psa nie przypomina z drugiej strony tylko świnkę morską bo nawet jak płakał za mną to robił to jak Mogłay z Gremlinsów-taki dzwięk dokładnie-nie jak inne szczeniaki piskają by już i teraz je ukochac. chcę mu pomóc by czuł się jak najlepiej, nóżynki masuję i brzusio-bardzo mu się to podoba-jednak najbardziej brzusio Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted November 13, 2008 Author Share Posted November 13, 2008 udało mi się wgrac 2 filmiki z Dudusiem-są na pierwszej stronie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted November 13, 2008 Author Share Posted November 13, 2008 z pudelkiem obok- [IMG]http://img131.imageshack.us/img131/4615/tnpb132101qp0.jpg[/IMG] na dpokładzie połozyłam mu ręczniczek by się zagrzebał jak zechce: [IMG]http://img126.imageshack.us/img126/7679/tnpb132102zj6.jpg[/IMG] z góry transportera zrobiłam mu kryjówkę-wiem że Pekiny tak lubią i już przylukałam dziś przesiadywał tam: [IMG]http://img205.imageshack.us/img205/4306/tnpb132103mp4.jpg[/IMG] [IMG]http://img126.imageshack.us/img126/264/tnpb132104um8.jpg[/IMG] [IMG]http://img131.imageshack.us/img131/2208/tnpb132106gf2.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mru Posted November 13, 2008 Share Posted November 13, 2008 mogę zrobić bazarek na maluszka... :roll: miał być na Barbi, ale na staruszkę są też i bedą inne to ja swój mogę ofiarować na Dudzia... :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BIANKA1 Posted November 13, 2008 Share Posted November 13, 2008 Jaki bidulek maleńki . :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hop! Posted November 13, 2008 Share Posted November 13, 2008 Hmmm... Oktawio... :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pixie Posted November 13, 2008 Share Posted November 13, 2008 [IMG]http://img205.imageshack.us/img205/4306/tnpb132103mp4.jpg[/IMG] Ależ to prawdziwy pałac!:bigcool: / swoja drogą pomysł przedni! :cool2:/ jak minęła nocka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted November 13, 2008 Author Share Posted November 13, 2008 dziękuję Wam że zajrzałyście do Dudusia. Duduś aniołeczek spał prz poduszce mojej-około 5 zasneliśmy-otwieram oczy rano a on śpi ....na pleckach:crazyeye::lol:lekko otwiera jedno potem drugie oczko ziewa, zjadł Gerberka już siczku było i kuupka. szykuję się do hurtowni-w jedzenie zaopatrzyc psy i Duduś jakieś piszczałki czy sznureczek-chętnie podgryza mi palce-a potem liże. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.