Jump to content
Dogomania

Jaką rasę mam wybrać vol. 2


Chefrenek

Recommended Posts

[quote name='karolina_karolowska']Biedny bulterier, byłby wleczony przez te 10 km :D chyba że mowa o wersji mini- do plecaka, niech tylko morda wystaje i straszy, dodatkowe obciążenie na wyrobienie mięśni i kondycji :evil_lol:[/QUOTE]

Wydaje mi się, że normalny, niezapasiony bulik, po zdrowych rodzicach spokojnie dałby radę sobie truchtać te 10km ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karolina_karolowska']Znowu ja, tym razem mała porada dla koleżanki prowadzącej aktywny tryb życia.

-bieganie 3-4 razy w tygodniu, trasa ok 10 km
-niezbyt ciekawa okolica, koleżanka biega/spaceruje głównie po terenach na obrzeżach miasta, kilka razy była zaczepiana przez żulowate towarzystwo albo przez podejrzane typy- pies ma w razie czego stanąć w obronie włascicielki albo [B]co najmniej groźnie wyglądać[/B]
-boskie tereny spacerowe (wiem bo byłam ;))- małe stawy, jeziorko, potok, sporo łąk, las
-mieszkanie w bloku, 4 piętro, nie ma niestety windy, a schody dość strome- mieszkanie spore (80 m kw)
-koleżanka póki co mieszka sama, ale za 2 lata jeśli nic nie ulegnie zmianie ma się do niej wprowadzić jej facet (równie sportowy typ, z tym, że on biega w maratonach, więc praktycznie codziennie chodzi sobie pobiegać na godzinę-dwie, chętnie by przy sobie widział psiego towarzysza)
-pies musiałby sam siedzieć ok 9 godzin dziennie (praca)
-ruchu miałby zapewnione tak do 4 godzin dziennie, choć wiadomo że w niektóre dni byłoby go mniej (koło 2 godzin)
-intensywne weekendy- długie spacery w mieście i poza nim
-pies ma być z gatunku tych trzymających się raczej blisko przewodnika, kolezanka chciałaby wyćwiczyć z nim bieganie w bliskiej odległości od niej (względnie- na komendę przy nodze, gdyby kogoś mijali) bez smyczy
-raczej przyjazny w stosunku do obcych psów- kolezanka często odwiedza rodzinę (swoją i swojego faceta), obie rodziny mają po kilka psów (raczej niekonfliktowych), niezbyt by było jej na rękę "użeranie się" z psem-dominantem czy z psem, którego łatwo zepsuć jeśli chodzi o jego stosunek do obcych psów
-może przejawiać nieufność względem obcych ludzi, ale stałych bywalców ma akceptować (choć wiadomo, że to zależy od socjalizacji i wychowania- jednak odpadają psy typowo stróżujące)
-i teraz [B]najważniejsze- pies nie ma być za duży[/B], najlepiej czworonogi do 20 kg wagi
-koleżanka ma 24 lata, jest osobą konsekwentną i cierpliwą, ma małe doświadczenie ograniczające się do mieszańców, z którymi sie wychowywała, ale z psem chce uczęszczać na szkolenie

Oczywiście koleżanka bierze poprawke na to, że ze szczeniakiem inaczej by to wszystko wyglądało, wie, że z takim brzdącem trzeba często wychodzić i że brzdąc nie nadaje się do biegania na takie dystanse. Dostosuje się do psiaka, na czas jej nieobecności z uwagi na prace załatwi dla szczyla towarzystwo do wyprowadzania go co te kilka godzin ;)[/QUOTE]

A może Appenzeller;) myślę, że suczka tej rasy byłaby dobrym rozwiązaniem:)
Albo Entelbucher.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evel']Wydaje mi się, że normalny, niezapasiony bulik, po zdrowych rodzicach spokojnie dałby radę sobie truchtać te 10km ;)[/QUOTE]

Pewnie, że tak. To, że wyglądają jak parówki nie znaczy, że nie dają sobie rady z wysiłkiem. To wbrew pozorom bardzo aktywne i sprawne psy :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evel']Wydaje mi się, że normalny, niezapasiony bulik, po zdrowych rodzicach spokojnie dałby radę sobie truchtać te 10km ;)[/QUOTE]

Serio? :crazyeye: ja je zawsze brałam za zwierzaki raczej powolne, a już na pewno nie za biegaczy, zwłaszcza że koleżanka niezłe tempo utrzymuje (ja wymiękłam po 3 km :D)

ile to człowiek może się dowiedzieć :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evel']Wydaje mi się, że normalny, niezapasiony bulik, po zdrowych rodzicach spokojnie dałby radę sobie truchtać te 10km ;)[/QUOTE]

Weź pod uwagę, że jeśli właściciel biegnie, to tej wielkości pies na pewno nie będzie "truchtał" tylko biegł pełnym galopem. A jeśli jeszcze koleżanka Karoliny utrzymuje szybkie tempo... no cóż, wg mnie potrzebuje jednak odrobinę większego psa. W każdym razie takiego, dla którego jej bieg będzie truchtem. Widzę, jak mój TŻ biega, i widziałam, jak jego znajomy zabiegał beagla, temu jednak podchodzę do tego mocno ostrożnie.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE][COLOR=#3E3E3E]Weź pod uwagę, że jeśli właściciel biegnie, to tej wielkości pies na pewno nie będzie "truchtał" tylko biegł pełnym galopem. A jeśli jeszcze koleżanka Karoliny utrzymuje szybkie tempo... no cóż, wg mnie potrzebuje jednak odrobinę większego psa. W każdym razie takiego, dla którego jej bieg będzie truchtem. Widzę, jak mój TŻ biega, i widziałam, jak jego znajomy zabiegał beagla, temu jednak podchodzę do tego mocno ostrożnie.[/COLOR][/QUOTE]

Temat należałoby zgłębić wśród hodowców i posiadaczy bulików. Moja mała suka spokojnie daje radę biegać przy rowerze, tylko muszę pilnować, żeby biegła kłusem.

A właśnie, może staffik? Tylko nie serdelek z płaskim dziobem, a raczej wersja "usportowiona" ;) Z psami bywa różnie, ale konsekwentnie prowadzony od młodości SBT dałby chyba radę ze znajomymi od maluszka psami.

Link to comment
Share on other sites

co wy w ogole opowiadacie.
nie wiem, jaka wizja bullterriera siedzi wam w glowie, ale to nie jest chodzaca parowa, tylko bardzo sportowy pies.
mojej siory mlodsza suka odkad skonczyla rok, to regularnie biega z jej tz.
bynajmniej nie jest "zabiegana" i wcale nie biegnie pelnym pedem, tylko normalnie klusuje.

u mnie w rodzinie jest kilka bullterrierow i wszystkie sa mocno sportowymo zwierzetami.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='a_niusia']co wy w ogole opowiadacie.
nie wiem, jaka wizja bullterriera siedzi wam w glowie, ale to nie jest chodzaca parowa, tylko bardzo sportowy pies.
mojej siory mlodsza suka odkad skonczyla rok, to regularnie biega z jej tz.
bynajmniej nie jest "zabiegana" i wcale nie biegnie pelnym pedem, tylko normalnie klusuje.

u mnie w rodzinie jest kilka bullterrierow i wszystkie sa mocno sportowymo zwierzetami.[/QUOTE]

Jak mówię - wszystko zależy od tego, jakim tempem biegnie właściciel. I nie dlatego, ze bullik to chodząca parówa, tylko dlatego, że zwyczajnie ma krótkie nóżki.
Nie uwierzę, że przy każdym bullik będzie w stanie kłusować - więcej: nie przy każdym moje są w stanie kłusować.

Tylko trzeba sprawę przemyśleć, żeby potem nie było problemu...

Link to comment
Share on other sites

hej, wracając jeszcze na chwilę do poprzedniego wątku [chyba wcięło mi ostatnią wypowiedź...] - bardzo dziękuję wszystkim za rady, ostrzeżenia i propozycje, wszystkie rozważyłam, przemyślenia trwają, ale coś przeczuwam, że mimo wszystko padnie jednak na posokowca albo węgra :],
dzięki,
pozdrawiam,
Agnieszka

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mańka_']Jak mówię - wszystko zależy od tego, jakim tempem biegnie właściciel. I nie dlatego, ze bullik to chodząca parówa, tylko dlatego, że zwyczajnie ma krótkie nóżki.
Nie uwierzę, że przy każdym bullik będzie w stanie kłusować - więcej: nie przy każdym moje są w stanie kłusować.

Tylko trzeba sprawę przemyśleć, żeby potem nie było problemu...[/QUOTE]


Wysłałam koleżance wiadomość żeby sobie posprawdzała podane rasy, najbardziej jej się spodobał (w sensie wyglądu) entlebucher.

Jeśli chodzi o tempo....ona 10 km robi w niecałą godzinę (przy czym teren jest raczej nierówny, sporo podbiegów), dla mnie biega dość szybko, ale inna sprawa, że ja pobiegam sobie raz na tydzien pół godziny i na tym koniec mojego joggingu :D

[quote name='evel']Temat należałoby zgłębić wśród hodowców i posiadaczy bulików. Moja mała suka spokojnie daje radę biegać przy rowerze, tylko muszę pilnować, żeby biegła kłusem.

A właśnie, może staffik? Tylko nie serdelek z płaskim dziobem, a raczej wersja "usportowiona" ;-) Z psami bywa różnie, ale konsekwentnie prowadzony od młodości SBT dałby chyba radę ze znajomymi od maluszka psami.[/QUOTE]

Kolezanka myślała o amstaffie (tyle, że jakimś lżejszym, bardziej sportowym), ale uznała, że obawia się, że nie podoła jeśli chodzi o umiejętne prowadzenie tak, żeby nie było ciągłych ścięć z innymi psami.

[quote name='a_niusia']co wy w ogole opowiadacie.
nie wiem, jaka wizja bullterriera siedzi wam w glowie, ale to nie jest chodzaca parowa, tylko bardzo sportowy pies.
mojej siory mlodsza suka odkad skonczyla rok, to regularnie biega z jej tz.
bynajmniej nie jest "zabiegana" i wcale nie biegnie pelnym pedem, tylko normalnie klusuje.

u mnie w rodzinie jest kilka bullterrierow i wszystkie sa mocno sportowymo zwierzetami.[/QUOTE]

Nigdy nie interesowałam się bullterierami, info o tym, że te psy bez problemu moga biegać na długie dystanse mnie zaskoczyło :) pozytywnie oczywiście

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karolina_karolowska']Wysłałam koleżance wiadomość żeby sobie posprawdzała podane rasy, najbardziej jej się spodobał (w sensie wyglądu) entlebucher.

Jeśli chodzi o tempo....ona 10 km robi w niecałą godzinę (przy czym teren jest raczej nierówny, sporo podbiegów), dla mnie biega dość szybko, ale inna sprawa, że ja pobiegam sobie raz na tydzien pół godziny i na tym koniec mojego joggingu :D[/QUOTE]
No to niewiele wolniej, niz mój TŻ. I podtrzymuję - moim zdaniem to nie jest tempo, w jakim pies wielkości bullteriera będzie truchtał.

Link to comment
Share on other sites

Wiesz, ja ogólnie myślę, że i w tej wadze można jakiegoś sensownego psa wykombinować - tylko lekkiej budowy i z dłuższymi nogami ;) Jakiego? Szczerze mówiąc nie mam pomysłu. Niestety po historii kolegi i beagla jestem niezbyt pozytywnie nastawiona do poważnego biegania z psem (chyba, ze to haszczak jakiś czy coś w ten deseń) - mówiąc poważne bieganie mam na myśli np. robienie co drugi dzień 15-20 km + raz w tygodniu 10km ale bardzo szybko.

Skoro entel się koleżance spodobał - to może rozmiar w górę i rozważyć apka? (appenzeller). Tylko nie wiem, czy ten pies się odnajdzie w takim bieganiu - bo to jest jednak dość monotonne, a one potrzebują dużo stymulacji intelektualnej. No i to nie jest (zresztą tak jak entel) taki bardzo łatwy pies...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Unbelievable']a lekki pittbul/ast ze schroniska?[/QUOTE]


Koleżanka chce psa rodowodowego. Choć ja oczywiście sugerowałam adopcję, no ale jej wybór, jak chce rasowca to niech chociaz z głową wybierze :)

[quote name='mańka_']Wiesz, ja ogólnie myślę, że i w tej wadze można jakiegoś sensownego psa wykombinować - tylko lekkiej budowy i z dłuższymi nogami ;-) Jakiego? Szczerze mówiąc nie mam pomysłu. Niestety po historii kolegi i beagla jestem niezbyt pozytywnie nastawiona do poważnego biegania z psem (chyba, ze to haszczak jakiś czy coś w ten deseń) - mówiąc poważne bieganie mam na myśli np. robienie co drugi dzień 15-20 km + raz w tygodniu 10km ale bardzo szybko.

Skoro entel się koleżance spodobał - to może rozmiar w górę i rozważyć apka? (appenzeller). Tylko nie wiem, czy ten pies się odnajdzie w takim bieganiu - bo to jest jednak dość monotonne, a one potrzebują dużo stymulacji intelektualnej. No i to nie jest (zresztą tak jak entel) taki bardzo łatwy pies...[/QUOTE]

Ona oprócz biegania sporo też spacerowała kiedyś, ale z racji tego, że towarzystwa (skończyła z petsittingiem) nie ma to się spacerowanie nudne zrobiło ;)
myślę, że pewnie by sie do psa dostosowała w razie czego, albo mniejsze dystanse albo w wolniejszym tempie, względnie interwały, marszobiegi albo po prostu biegałaby rzadziej ( te 2 razy w tygodniu) a więcej spacerowała- to wszystko i tak pięknie wygląda w planach, w praktyce może sie okazać, że jednak pies wymaga wiekszej pracy i wspólne bieganie trzeba będzie odpuścić dopóki nie wyćwiczy się z nim posłuszeństwa do perfekcji. Może też sie okazać, że sie nie chce po pracy jeszcze biegać godzinę gdzies po polach i lepiej z psem pójść pospacerować, porzucac mu piłę czy pobawić się w innym sposób.

Ona ma ambitne plany, a jak wszyscym wiemy życie potem je weryfikuje i nierzadko wychodzi coś innego ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karolina_karolowska']Koleżanka chce psa rodowodowego. Choć ja oczywiście sugerowałam adopcję, no ale jej wybór, jak chce rasowca to niech chociaz z głową wybierze :)



Ona oprócz biegania sporo też spacerowała kiedyś, ale z racji tego, że towarzystwa (skończyła z petsittingiem) nie ma to się spacerowanie nudne zrobiło ;)
myślę, że pewnie by sie do psa dostosowała w razie czego, albo mniejsze dystanse albo w wolniejszym tempie, względnie interwały, marszobiegi albo po prostu biegałaby rzadziej ( te 2 razy w tygodniu) a więcej spacerowała- to wszystko i tak pięknie wygląda w planach, w praktyce może sie okazać, że jednak pies wymaga wiekszej pracy i wspólne bieganie trzeba będzie odpuścić dopóki nie wyćwiczy się z nim posłuszeństwa do perfekcji. Może też sie okazać, że sie nie chce po pracy jeszcze biegać godzinę gdzies po polach i lepiej z psem pójść pospacerować, porzucac mu piłę czy pobawić się w innym sposób.

Ona ma ambitne plany, a jak wszyscym wiemy życie potem je weryfikuje i nierzadko wychodzi coś innego ;)[/QUOTE]

Wiesz, nie wiem, na ile ona poważnie do tego biegania podchodzi, ale jeśli bierze pod uwagę opcję zrezygnowania z biegania na rzecz pracy z psem (mówię o zrezygnowaniu, bo może się okazać, że jej czasu po prostu nie starczy)- to niech pomyśli właśnie o apku czy entlu. Skoro jej się podobają? No i na pewno na obcych zareagują szczenianiem. Tylko jeśli chce pójść w którąś z tych ras, to moim zdaniem spotkanie z kimś, kto takiego psa ma a do tego ma też pewne doświadczenie jest niezbedne. Po to, żeby mogła podjąć świadomą decyzję.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karolina_karolowska']Koleżanka chce psa rodowodowego. Choć ja oczywiście sugerowałam adopcję, no ale jej wybór, jak chce rasowca to niech chociaz z głową wybierze :)

[/QUOTE]
no to kurczę będzie ciężki wybór ;) bo asty takie rodowodowe są cięższe i raczej trudno będzie im sprostać długim dystansom. W ogóle fajny byłby jakikolwiek lekki czarny kundelek z długimi łapskami, ale jak chce rasowego no to jest problem, szczególnie do tych 20kg. Może średni pinczer?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Unbelievable']no to kurczę będzie ciężki wybór ;) bo asty takie rodowodowe są cięższe i raczej trudno będzie im sprostać długim dystansom. W ogóle fajny byłby jakikolwiek lekki czarny kundelek z długimi łapskami, ale jak chce rasowego no to jest problem, szczególnie do tych 20kg. Może średni pinczer?[/QUOTE]

Moim zdaniem trafiłaś w dziesiątkę :) Średni pinczer wygląda jak mały doberman, więc ludzie się będą obawiać. To psy sportowe, długodystansowe, dużo jest osób, które uprawia z nimi dog-trekking, canicross itd. i nadają się do tego świetnie. Długie łapy, budowa typowo sportowa. Ideał.

A może pinczer austriacki? Też świetne psy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zmierzchnica']Moim zdaniem trafiłaś w dziesiątkę :) Średni pinczer wygląda jak mały doberman, więc ludzie się będą obawiać. To psy sportowe, długodystansowe, dużo jest osób, które uprawia z nimi dog-trekking, canicross itd. i nadają się do tego świetnie. Długie łapy, budowa typowo sportowa. Ideał.

A może pinczer austriacki? Też świetne psy.[/QUOTE]

O austriaka chyba ciężko w naszym kraju ;)

ale z tym średniakiem super pomysł! na bank jej sie spodoba, teraz jak sobie przejrzałam zdjęcia to podpalany to taki mini dobek, w dodatku raczej nieufny wobec obcych :) znacie może jakieś warte polecenia hodowle tych psów? żeby szczeniaka kupić zrownowazonego i dobrze zsocjalizowanego :)

Link to comment
Share on other sites

[B]karolina_karolowska[/B], ja bym jeszcze australian cattle doga zaproponowała. Silny, wytrzymały pies, ale potrzebuje też sporo pracy umysłowej. Do obcych psów bywa różny, ale sporo zależy od prowadzenia. Mają coś w spojrzeniu, że ludzie im nie ufają (np. [FONT=Comic Sans MS]Spader EDDE[/FONT] [url]http://www.superpies6.neo.pl/galeria_images/acd/bigimages/Edde.jpg[/url])

Link to comment
Share on other sites

Siedzę w astach i pitach. Suki są łagodniejsze niż psy, ale ja mam psa. Biega ze mną po lesie, z M biega przy rowerze. Nie sadzi się do innych psów przy sporcie. Kwestia ułożenia, a nasz jest ze schronu. Staffiki są super, ale też polecałabym sukę i socjalizację do małego.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...