gryf80 Posted January 18, 2013 Share Posted January 18, 2013 n&n masz racje.fajnie to asiak napisała/opisała.dość można by rzec-"ludzkie"to rasy.potrafia sie "obrazic"lub udawac że cie nie słysza ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak_kasia Posted January 18, 2013 Share Posted January 18, 2013 [quote name='mańka_']KAŻDY duży i niewychowany pies może zrobić krzywdę swoim rozmiarem. Nie tylko molos - i o to mi własnie chodzi. Ja rozumiem, że było pytanie o molosy i odpowiadasz na nie - ale mam wrażenie, zę troche na zasadzie takiej, jakby cechy o których mówisz były cechami tylko i wyłącznie molosów (a tak naprawdę są cechami większości dużych ras). O to mi tylko i wyłącznie chodzi. Może i masz rację. Zluzuję poślady ;-)[/QUOTE] Może faktycznie, to zabrzmiało tak jakby dotyczyło tylko molosów. Takiej intencji nie miałam. Uroki pisania i internetu, nie zawsze da się ubrać w słowa to co się konkretnie chce. W każdym razie, myśle, że się rozumiemy w pełni tylko każda próbuje z polskiego na "nasze" przełożyć ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mapi Posted January 19, 2013 Share Posted January 19, 2013 Mam molosa i jako nastolatka też miałam molosa, pomiędzy miałam sporo kundelków ON i mieszańce ON, no i goldena. Zdecydowanie najprościej prowadzi mi się obecnymolos, ale jak piszą w opisie rasy, jest to molos specyficzny. Jest to alano espanol, prawie niedostępne w Polsce, ale zadziwia mnie od małego szczeniaka. Jest cudownym, zrównoważonym psem rodzinnym, kochającym wszystkich ludzi, niestety tych nieznajomnych także, wielkim przytulakiem i śpiochem w domu, a na podwórku diabłem wcielonym, w szczególności, gdy jest ze swoim kumplem. Jest to najbardziej karny pies, jakiego miałam kiedykolwiek i najłatwiejszym w prowadzeniu. Co prawda ja też mam więcej doświadczenia i chodziłam z nim na dwa szkolenia, ale i tak myślę, że pewne cechy ma wrodzone.Kiedyś przeczytałam cudowną charakterystykę molosów, ale nie pamiętam gdzie. Było tam min. napisane, że molosy nie szczekają, bo im się nie chce, może odstraszą napastnika wzrokiem i inne tego typu fajne rzeczy. Jak znajdę to zamieszczę. Osobiście myślę, że molos może byc pierwszym psem, ale dla osoby, która odpowiednio się do tego przygotuje, to znaczy poczyta o rasie, będzie miała czas dla swojego psa na długie spacery, zabawę i szkolenie i jest spokojna, zrównoważona i nie pozwoli psu wejść sobie na głowę, nawet jak będzie ślicznym 3 miesięcznym szczeniaczkiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted January 19, 2013 Share Posted January 19, 2013 Mapi-"mialas sporo kundelkowON i mieszance ON,ni goledena"czy mozesz przekazac co sie z nimi stalo? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
omry Posted January 19, 2013 Share Posted January 19, 2013 [quote name='xxxx52']Mapi-"mialas sporo kundelkowON i mieszance ON,ni goledena"czy mozesz przekazac co sie z nimi stalo?[/QUOTE] Pewnie trzyma je wszystkie na łańcuchu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mapi Posted January 19, 2013 Share Posted January 19, 2013 [quote name='omry']Pewnie trzyma je wszystkie na łańcuchu.[/QUOTE] Bardzo śmieszne. Nie mam już 18 lat, a psy mam od małego dziecka. Jedne żyją dłużej a inne krócej, w ciągu mojego życia było już ich sporo, niektóre były znajdami i to starszymi, więc bez takich komentarzy proszę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted January 19, 2013 Share Posted January 19, 2013 [quote name='Mapi']Bardzo śmieszne. Nie mam już 18 lat, a psy mam od małego dziecka. Jedne żyją dłużej a inne krócej, w ciągu mojego życia było już ich sporo, niektóre były znajdami i to starszymi, więc bez takich komentarzy proszę.[/QUOTE] dziekuje za odpowiedz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
omry Posted January 19, 2013 Share Posted January 19, 2013 [quote name='Mapi']Bardzo śmieszne. Nie mam już 18 lat, a psy mam od małego dziecka. Jedne żyją dłużej a inne krócej, w ciągu mojego życia było już ich sporo, niektóre były znajdami i to starszymi, więc bez takich komentarzy proszę.[/QUOTE] Wybacz, zapomniałam, że jesteś nowa :) Nie to miałam na myśli, xxxx52 jest dość specyficzną osobą i taki niewinny żarcik mi się wymsknął w jej stronę :evil_lol: Nie piłam, absolutnie, do Ciebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted January 19, 2013 Share Posted January 19, 2013 [quote name='omry']Wybacz, zapomniałam, że jesteś nowa :) Nie to miałam na myśli, xxxx52 jest dość specyficzną osobą i taki niewinny żarcik mi się wymsknął w jej stronę :evil_lol: Nie piłam, absolutnie, do Ciebie.[/QUOTE] dziekuje za komplement,niech sie wiecej tobie" wysmykuje" hi,wau wuf hau Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
P&Rubi Posted January 20, 2013 Share Posted January 20, 2013 Panuje opinia, że zarówno rasy stróżujące (chodzi mi o molosy, jak kaukaz, cao) jak i rasy obronne/bojowe (np. TTB) to psy trudne, wymagające doświadczonego przewodnika. I mam pytanie do osób mających doświadczenie zarówno z jednymi jak i drugimi, jakie są różnice w ich wychowywaniu? Wiem, że te rasy bardzo się od siebie różnią choćby temperamentem, ale chodzi mi o to jak różne są trudności w układaniu tych typów psów? Jak na razie czytałam, że to psy stróżujące są trudniejsze, bo TTB wprawdzie łatwo można nauczyć agresji, atakowania na komendę, ale za to psy stróżujące często same podejmują decyzję co stanowi dla nas zagrożenie a co nie i wtedy działają 'na własną łapę'. Aktualnie posiadam właśnie psa stróżującego (mój pierwszy pies) i już mniej więcej wiem jak 'działają' te psy, ale w przyszłości planuję bulowatego i chciałabym mieć jakieś porównanie odnośnie tych typów psów. Niestety w Googlach niewiele znalazłam, przeważnie opisywane są ogólnie psy stróżująco-obronne. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mapi Posted January 20, 2013 Share Posted January 20, 2013 [quote name='omry']Wybacz, zapomniałam, że jesteś nowa :) Nie to miałam na myśli, xxxx52 jest dość specyficzną osobą i taki niewinny żarcik mi się wymsknął w jej stronę :evil_lol: Nie piłam, absolutnie, do Ciebie.[/QUOTE] Tak podejrzewałam, ale pewności nie miałam, a że z natury wredna jestem, to od razu się odgryzłam. Sorki:oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted January 20, 2013 Share Posted January 20, 2013 rubi mam cao i pitbulla,co moge tak po krótce powiedzieć-pit jest pozytywnie nastawiony do całego świata-psy,ludzie-cao niekoniecznie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted January 20, 2013 Share Posted January 20, 2013 [quote name='gryf80']rubi mam cao i pitbulla,co moge tak po krótce powiedzieć-pit jest pozytywnie nastawiony do całego świata-psy,ludzie-cao niekoniecznie[/QUOTE] mozes masz mozliwosc pomocy tej rasie psa ,gdyz wrocila spowrotem (zostala odebrana)sliczna suczka ,kochana do ludzi z cieplego domu do schroniska -zimnej budy.Byla bita walkiem przez opiekuna.Zobacz "Psy w potrzebie"woj.poznanskie,Schronisko Poznanskie............... Moze ktos by jej pomogl zeby w tej przekletej budzie nie zamarzla ,bo wiem ze zamarzaja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleks89 Posted January 20, 2013 Share Posted January 20, 2013 [quote name='xxxx52']Mapi-"mialas sporo kundelkowON i mieszance ON,ni goledena"czy mozesz przekazac co sie z nimi stalo?[/QUOTE] Ugotowała je i zeżarła....No pytanie mądre jak wszystkie Twoje wypowiedzi. Mapi-sory ,ale no na głupotę to mogłem tylko głupotą.A xxxxxxxxxxxxxxxxx15001900 działa na mnie i 99% dogo jak płachta na byka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mapi Posted January 20, 2013 Share Posted January 20, 2013 Załapałam:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak_kasia Posted January 20, 2013 Share Posted January 20, 2013 [quote name='Aleks89'][B]Ugotowała je i zeżarła[/B]....No pytanie mądre jak wszystkie Twoje wypowiedzi. Mapi-sory ,ale no na głupotę to mogłem tylko głupotą.A xxxxxxxxxxxxxxxxx15001900 działa na mnie i 99% dogo jak płachta na byka.[/QUOTE] I się jeszcze nie podzieliła! :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mapi Posted January 20, 2013 Share Posted January 20, 2013 A co się będę dzielić - moje psy, moje żarcie:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleks89 Posted January 20, 2013 Share Posted January 20, 2013 Sama tuczyła za swoje to nie będzie przecież plebsu goldenem w sosie własnym częstować czy tak Owczarkiem:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Izolda Posted January 20, 2013 Share Posted January 20, 2013 [h=2]pies dla biegaczki/aktywnej rodziny - husky, labrador czy...?[/h] [INDENT] Witajcie, piszę z prośbą o fachową poradę :smile: Od jakiegoś czasu noszę się z decyzją o posiadaniu psa, ale wciąż nie mogę podjąć decyzji - jaki to powinien być pies. Mam 5-letnią córkę, mieszkanie w bloku (70m) i kota. Razem z mężem prowadzimy bardzo aktywny tryb życia, biegamy, dużo czasu spędzamy na świeżym powietrzu. Biegamy regularnie od kilku lat, przygotowujemy się właśnie do półmaratonu, planujemy pobiec dwa maratony w tym roku. Potrzebuję psa, z którym będę mogła biegać (mój średni dystans dzienny to 10 km, raz w tygodniu 20 km), późno wieczorem też. A także takiego, który dogada się z naszym kotem i córką. Obydwoje pracujemy, ale ja do pracy mogę przychodzić z psem. No i koniecznie chcę psa ze schroniska. Rozważam husky, ze względu na bieganie, ale stresuję się, czy kot i husky pod jednym dachem to dobry pomysł. Rozważam też labradora, ale czytałam, że niektóre z nich nie mogą/nie powinny biegać. Będę wdzięczna za wszystkie rady. [/INDENT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
motyleqq Posted January 20, 2013 Share Posted January 20, 2013 skoro chcesz adoptować psa-to najlepiej z DT, gdzie będzie sprawdzona reakcja na koty Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted January 20, 2013 Share Posted January 20, 2013 Młody pies z DT, ale podrośnięty na tyle, żeby mógł biegać bez obawy o stawy, sprawdzony w relacjach z kotami, dałby radę :) Husky to rozumiem, ze względu na ich potrzebę ruchu, ale skąd labrador? To w sumie z ciekawości bardziej, bo ich domeną jest raczej praca nosem czy aportowanie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
klaki91 Posted January 20, 2013 Share Posted January 20, 2013 [quote name='Izolda'][B]pies dla biegaczki/aktywnej rodziny - husky, labrador czy...?[/B] [INDENT] Witajcie, piszę z prośbą o fachową poradę :smile: Od jakiegoś czasu noszę się z decyzją o posiadaniu psa, ale wciąż nie mogę podjąć decyzji - jaki to powinien być pies. Mam 5-letnią córkę, mieszkanie w bloku (70m) i kota. Razem z mężem prowadzimy bardzo aktywny tryb życia, biegamy, dużo czasu spędzamy na świeżym powietrzu. Biegamy regularnie od kilku lat, przygotowujemy się właśnie do półmaratonu, planujemy pobiec dwa maratony w tym roku. Potrzebuję psa, z którym będę mogła biegać (mój średni dystans dzienny to 10 km, raz w tygodniu 20 km), późno wieczorem też. A także takiego, który dogada się z naszym kotem i córką. Obydwoje pracujemy, ale ja do pracy mogę przychodzić z psem. No i koniecznie chcę psa ze schroniska. Rozważam husky, ze względu na bieganie, ale stresuję się, czy kot i husky pod jednym dachem to dobry pomysł. Rozważam też labradora, ale czytałam, że niektóre z nich nie mogą/nie powinny biegać. Będę wdzięczna za wszystkie rady. [/INDENT] [/QUOTE] Po pierwsze: musisz wziąc poprawkę na to że pies nie będzie mógł z Tobą od razu pokonywać tak dużego dystansu bez zatrzymywania się ;) psa tez trzeba kondycyjnie przygotować. Sporo też zależy od Twojego tempa. Po drugie: bieganie z psem to frajda tylko wtedy gdy pies jest wychowany. Do biegania trzeba więc go przygotować pod względem posłuszeństwa i reagowania na wydawane mu polecenia. Są też psy dla których bieganie to żadna frajda (obie moje suki :D). Po trzecie: jest tutaj odpowiedni dział, psy do adopcji-> przygarnę, załóż tam temat ;) najlepszy dla Was byłby pies z domu tymczasowego, sprawdzony na koty i dzieci, do tego aktywny, najlepiej typ sportowca, a nie masywna klucha ;) ja bym uważała z braniem psa bezpośrednio ze schroniska- można się nieźle naciąć zwłaszcza gdy ma się jakieś wymagania (czyli kwestia dziecka i kota), psy w schronisku często zachowują się inaczej niż poza nim. Lepsza jest opcja schroniskowca którego ktoś ulokował w domu tymczasowym i więcej o nim wiadomo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleks89 Posted January 20, 2013 Share Posted January 20, 2013 Przepraszam ,ale co to jest 10km dla młodego aktywnego psa?W dodatku tempem jogingowym jak mniemam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
motyleqq Posted January 20, 2013 Share Posted January 20, 2013 [quote name='Aleks89']Przepraszam ,ale co to jest 10km dla młodego aktywnego psa?W dodatku tempem jogingowym jak mniemam.[/QUOTE] no jeśli pies spędza swoje życie bez żadnej aktywności, to jest to dla niego wysiłek ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted January 20, 2013 Share Posted January 20, 2013 Jak pies jest nienawykły do takiej formy wysiłku to może być ciężko na początku, wiesz pewnie, że niektóre DT dogocioć się nie bardzo przejmują swoją rolą i trzymają psa non stop kolor na ogródku albo wychodzą na spacerki dookoła bloku, dlatego należy rozważnie wybrać psa i wziąć pod uwagę parę różnych opcji ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.