Jump to content
Dogomania

Izolda

Members
  • Posts

    13
  • Joined

  • Last visited

Izolda's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Saszka to suczka husky urodzona 19 sierpnia 2012 r. adoptowana przez nas 6 kwietnia z domu pod Barlinkiem. Musiała opuścić dotychczasowy dom, bo zjadała kury sąsiada byłego właściciela. Od pani z barlinieckiego OTOZu, która pośredniczyła w adopcji Saszki, dostałam informację, że Saszka przed adopcją nie zostanie wysterylizowana, bo nie miała jeszcze pierwszej cieczki. Mimo, że miała dopiero 7 miesięcy była już w dwóch domach (tu jest jej wątek na forum:[URL="http://www.facebook.com/l.php?u=http%3A%2F%2Fforum.huskyadopcje.org%2Fviewtopic.php%3Ft%3D5139&h=fAQF-6Q9z&s=1"]http://forum.huskyadopcje.org/viewtopic.php?t=5139[/URL]). Weterynarze zalecali, żeby poczekać na pierwszą cieczkę i dopiero po niej dokonać sterylizacji. W czwartek 25 kwietnia na popołudniowym spacerze Saszka oszczeniła się nieoczekiwanie. Po telefonie do byłego właściciela (myśliwego - polował na ptactwo: bażanty i przepiórki) wszystko wskazuje na to, że ojcem szczeniaków jest gończy słowacki, bo tę rasę hoduje sąsiad tego pana i to jedyne czarne psy we wsi. Szczeniaki-niespodzianki szukają domu. Suczka Mela i piesek: Fiodor vel Frodo. Szukają dobrych, odpowiedzialnych domów, które znają wymagania obydwu ras i są w stanie zapewnić psu odpowiednią dawkę ruchu. Obecnie pieski są jeszcze ślepe, adopcja będzie możliwa w drugiej połowie czerwca. tel. 505 770 902 Pieski oddam za darmo. Bardzo dużo zdjęć piesków można obejrzeć tu: [/FONT][/COLOR][URL="https://www.facebook.com/media/set/?set=a.4572243395386.1073741825.1570802496&type=1"]https://www.facebook.com/media/set/?...0802496&type=1[/URL]
  2. [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Szczeniaki mix husky i gończego słowackiego szukają domów (Warszawa) Saszka to suczka husky urodzona 19 sierpnia 2012 r. adoptowana przez nas 6 kwietnia z domu pod Barlinkiem. Musiała opuścić dotychczasowy dom, bo zjadała kury sąsiada byłego właściciela. Od pani z barlinieckiego OTOZu, która pośredniczyła w adopcji Saszki, dostałam informację, że Saszka przed adopcją nie zostanie wysterylizowana, bo nie miała jeszcze pierwszej cieczki. Mimo, że miała dopiero 7 miesięcy była już w dwóch domach (tu jest jej wątek na forum:[URL="http://www.facebook.com/l.php?u=http%3A%2F%2Fforum.huskyadopcje.org%2Fviewtopic.php%3Ft%3D5139&h=fAQF-6Q9z&s=1"]http://forum.huskyadopcje.org/viewtopic.php?t=5139[/URL]). Weterynarze zalecali, żeby poczekać na pierwszą cieczkę i dopiero po niej dokonać sterylizacji. W czwartek 25 kwietnia na popołudniowym spacerze Saszka oszczeniła się nieoczekiwanie. Po telefonie do byłego właściciela (myśliwego - polował na ptactwo: bażanty i przepiórki) wszystko wskazuje na to, że ojcem szczeniaków jest gończy słowacki, bo tę rasę hoduje sąsiad tego pana i to jedyne czarne psy we wsi. Szczeniaki-niespodzianki szukają domu. Suczka Mela i piesek: Fiodor vel Frodo. Szukają dobrych, odpowiedzialnych domów, które znają wymagania obydwu ras i są w stanie zapewnić psu odpowiednią dawkę ruchu. Obecnie pieski są jeszcze ślepe, adopcja będzie możliwa w drugiej połowie czerwca. tel. 505 770 902 Pieski oddam za darmo. Bardzo dużo zdjęć piesków można obejrzeć tu: [/FONT][/COLOR][URL="https://www.facebook.com/media/set/?set=a.4572243395386.1073741825.1570802496&type=1"]https://www.facebook.com/media/set/?...0802496&type=1[/URL]
  3. [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Saszka to suczka urodzona 19 sierpnia 2012 r. adoptowana przez nas 6 kwietnia z domu pod Barlinkiem. Musiała opuścić dotychczasowy dom, bo zjadała kury sąsiada byłego właściciela. Od pani z barlinieckiego OTOZu, która pośredniczyła w adopcji Saszki, dostałam informację, że Saszka przed adopcją nie zostanie wysterylizowana, bo nie miała jeszcze pierwszej cieczki. Mimo, że miała dopiero 7 miesięcy była już w dwóch domach (tu jest jej wątek na forum: [URL="http://www.facebook.com/l.php?u=http%3A%2F%2Fforum.huskyadopcje.org%2Fviewtopic.php%3Ft%3D5139&h=fAQF-6Q9z&s=1"]http://forum.huskyadopcje.org/viewtopic.php?t=5139[/URL]). Weterynarze zalecali, żeby poczekać na pierwszą cieczkę i dopiero po niej dokonać sterylizacji. W czwartek 25 kwietnia na popołudniowym spacerze Saszka oszczeniła się nieoczekiwanie. Po telefonie do byłego właściciela (myśliwego - polował na ptactwo: bażanty i przepiórki) wszystko wskazuje na to, że ojcem szczeniaków jest gończy słowacki, bo tę rasę hoduje sąsiad tego pana i to jedyne czarne psy we wsi. Szczeniaki-niespodzianki szukają domu. Suczka Mela i piesek: Fiodor vel Frodo. Szukają dobrych, odpowiedzialnych domów, które znają wymagania obydwu ras i są w stanie zapewnić psu odpowiednią dawkę ruchu. Obecnie pieski są jeszcze ślepe, adopcja będzie możliwa w drugiej połowie czerwca. tel. 505 770 902 Pieski oddam za darmo. Bardzo dużo zdjęć piesków można obejrzeć tu: [/FONT][/COLOR][URL]https://www.facebook.com/media/set/?set=a.4572243395386.1073741825.1570802496&type=1[/URL]
  4. Witajcie, od 9 lutego mamy nową członkinię rodziny - około 4 letnią suczkę husky, ze schroniska. W związku z tym, że mam 5 letnią córkę szukam metody żeby móc połączyć dłuuuugie spacery i spędzanie czasu z moją córką. Dopóki jest śnieg, to dużo czasu spędzamy razem na spacerach w lesie. Ayka (nasza suka) ciągnie moją córkę na sankach, dzięki czemu ona ma trening, a my spędzamy miło i aktywnie czas razem. Za chwilę śnieg stopnieje, więc zastanawiam się - co dalej. Jakiś czas temu widziałam jadąc samochodem psa husky "zaprzężonego" w przyczepkę do roweru, dosłownie mi to mignęło przed oczami i nie miałam żadnej możliwości, żeby się zatrzymać i podpytać właścicieli psa, co i jak. Dlatego mam pytanie, czy ktoś z Was czegoś takiego próbował? Jakieś rady??? Będę bardzo wdzięczna!
  5. Zaryzykowałam i... miałam szczęście :) Ayka zupełnie nie ma zapędów łowieckich w stosunku do naszej kotki :) Jest dobrze!
  6. Witajcie, przekopałam całe forum i czytałam dużo wątków o husky i kotach i nadal mam wątpliwości. Chcę adoptować ze schroniska 4-letnią sukę husky. Od 6 lat mamy w domu kotkę-dachowca, wziętą prosto z jej domu "rodzinnego", bardzo łagodną i delikatną (nie wychodzi na dwór). W wielu wątkach czytałam o huskich, które wychowywały się razem z kociętami, albo o kociętach wziętych do domu, w których był dorosły husky. Czy ktoś z Was ma taką sytuację, że miał w domu dorosłą kotkę/kota i wziął dorosłego husky? Wiem, wiem, lepiej wziąć husky z DT, gdzie sprawdzony jest stosunek do kotów, ale ja chcę właśnie TĘ suczkę, która jest w schronisku (tzw. miłość od pierwszego wejrzenia ;). Będę wdzięczna za podzielenie się swoimi historiami. Strach przed zagryzieniem naszej kotki przez suczkę to w zasadzie jedno, co nas powstrzymuje i powoduje wątpliwości.
  7. Nie bardzo podobają mi się te psy :( A poza tym bałabym się brać amstaffa czy pittbula ze schroniska mając w domu 5 letnie dziecko.
  8. [h=2]pies dla biegaczki/aktywnej rodziny - husky, labrador czy...?[/h] [INDENT] Witajcie, piszę z prośbą o fachową poradę :smile: Od jakiegoś czasu noszę się z decyzją o posiadaniu psa, ale wciąż nie mogę podjąć decyzji - jaki to powinien być pies. Mam 5-letnią córkę, mieszkanie w bloku (70m) i kota. Razem z mężem prowadzimy bardzo aktywny tryb życia, biegamy, dużo czasu spędzamy na świeżym powietrzu. Biegamy regularnie od kilku lat, przygotowujemy się właśnie do półmaratonu, planujemy pobiec dwa maratony w tym roku. Potrzebuję psa, z którym będę mogła biegać (mój średni dystans dzienny to 10 km, raz w tygodniu 20 km), późno wieczorem też. A także takiego, który dogada się z naszym kotem i córką. Obydwoje pracujemy, ale ja do pracy mogę przychodzić z psem. No i koniecznie chcę psa ze schroniska. Rozważam husky, ze względu na bieganie, ale stresuję się, czy kot i husky pod jednym dachem to dobry pomysł. Rozważam też labradora, ale czytałam, że niektóre z nich nie mogą/nie powinny biegać. Będę wdzięczna za wszystkie rady. [/INDENT]
  9. Witajcie, piszę z prośbą o fachową poradę :) Od jakiegoś czasu noszę się z decyzją o posiadaniu psa, ale wciąż nie mogę podjąć decyzji - jaki to powinien być pies. Mam 5-letnią córkę, mieszkanie w bloku (70m) i kota. Razem z mężem prowadzimy bardzo aktywny tryb życia, biegamy, dużo czasu spędzamy na świeżym powietrzu. Biegamy regularnie od kilku lat, przygotowujemy się właśnie do półmaratonu, planujemy pobiec dwa maratony w tym roku. Potrzebuję psa, z którym będę mogła biegać (mój średni dystans dzienny to 10 km, raz w tygodniu 20 km), późno wieczorem też. A także takiego, który dogada się z naszym kotem i córką. Obydwoje pracujemy, ale ja do pracy mogę przychodzić z psem. No i koniecznie chcę psa ze schroniska. Rozważam husky, ze względu na bieganie, ale stresuję się, czy kot i husky pod jednym dachem to dobry pomysł. Rozważam też labradora, ale czytałam, że niektóre z nich nie mogą/nie powinny biegać. Będę wdzięczna za wszystkie rady.
×
×
  • Create New...