Formica Posted November 7, 2008 Share Posted November 7, 2008 Byłoby super. Będę trzymać kciuki, sunia jest przekochana i zasługuje na dobry dom. Acha, zapomniałam napisać, od małego była trzymana na podwórku, przyzwyczajona do mieszkania w budzie, sporadycznie przebywała w domu, ale Pan twierdzi, że jak była w domu nie brudziła i nie rozrabiała. Jednak jeśli miałaby trafić do mieszkania lub domu, pewnie będzie wymagała trochę czasu by się dostosować do nowych warunków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted November 7, 2008 Share Posted November 7, 2008 [quote name='Formica']Byłoby super. Będę trzymać kciuki, sunia jest przekochana i zasługuje na dobry dom. Acha, zapomniałam napisać, od małego była trzymana na podwórku, przyzwyczajona do mieszkania w budzie, sporadycznie przebywała w domu, ale Pan twierdzi, że jak była w domu nie brudziła i nie rozrabiała. Jednak jeśli miałaby trafić do mieszkania lub domu, pewnie będzie wymagała trochę czasu by się dostosować do nowych warunków.[/quote] Z tym Panem jestem juz jakis czas w kontakcie... chcial od nas innego psa, niestety tamten zniknal nagle ze schronu i z adopcji nici... wiec uswiadomiony jest, sprawdzony pod katem wymagan tej rasy. Naturalnie trzebaby go osobiscie sprawdzic ale wydaje sie OK. Jak cos bede Cie informowac:p Dajcie znac z jakiej hodowli suczysko... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Formica Posted November 7, 2008 Share Posted November 7, 2008 Poproszę Anię_W to się wypowie, bo to ona zajęła się "rodowodową" częścią sprawy. Poza tym może weźmie ją na tymczas, podjedziemy tam z Anią i jej suczką, zobaczyć jak się dogadają, jeśli nie będzie problemów, to sunia być może trafi do Aai na tymczas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted November 7, 2008 Share Posted November 7, 2008 Dziekuje Formico :) Byloby cudownie gdyby sie panienki dogadaly:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Formica Posted November 7, 2008 Share Posted November 7, 2008 Ania trochę się obawia, bo łikend łikendem wtedy będzie w domu, ale potem musiałaby zostawić susze same na osiem godzin razem, a nie ma najmniejszej możliwości ewentualnej izolacji, więc sprawa tymczasu jest wciąż otwarta. Co do hodowcy. Sunia pochodzi z tej hodowli -> [url]http://www.canecorso.pl[/url] Hodowca został powiadomiony i przyjął do wiadomości. W trakcie poszukiwań hodowcy trafiłyśmy na właścicielkę miotowego brata Luny. Przejęła się bardzo jej losem, prosiła o zdjęcia i zobaczymy, co z tego wyniknie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paola06 Posted November 7, 2008 Share Posted November 7, 2008 Super że sunia juz prawie bezpieczna:) Sliczna jest:)tylko bardzo chudziutka. Szybka akcja,dzieki dziewczyny:calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Formica Posted November 7, 2008 Share Posted November 7, 2008 Rozmawiałam właśnie z Anią, idąc za głosem serca zastanawiała się nad wzięciem na tymczas suni, ale przedyskutowałyśmy sprawę i doszłyśmy do wniosku, że nie jest to dobry pomysł. Więc wciąż szukamy domku tymczasowego. Istnieje opcja hotelowania suni w Opolu, ale nie wiem czy to najlepsze dla niej rozwiązanie. Na razie będzie miała zapewnione codzienne dostawy jedzenia. Zrobiłam już allegro ( Halbinko :modla: dzięki za tekst) => [URL="http://www.allegro.pl/item477575276_szp_3letnia_luna_cane_corso_podaruj_jej_dom.html"]SzP - 3letnia Luna, Cane Corso, podaruj jej dom! (477575276) - Aukcje internetowe Allegro[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halbina Posted November 7, 2008 Share Posted November 7, 2008 nie ma za co... :oops: uzupełniłam informacje na Molosach, dodałam fotki. [URL]http://www.forum.**********/showthread.php?p=625031&posted=1#post625031[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Formica Posted November 7, 2008 Share Posted November 7, 2008 Był już pierwszy telefon w sprawie suni. Pewna Pani jest nią bardzo zainteresowana. Pani jest spod Opola, mieszka w 60 metrowym mieszkaniu i mogłaby poświęcić suni dużo czasu, ma doświadczenie z dużymi psami. Jeden szkopuł w tym, że ma dwa kotki, a nie wiem jak Luna na kotki zareaguje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halbina Posted November 7, 2008 Share Posted November 7, 2008 :roll: ja bym chyba nie ryzykowała konfrontacji... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Formica Posted November 7, 2008 Share Posted November 7, 2008 I nie jestem pewna czy zamieszkanie w mieszkaniu byłoby najlepszym dla niej rozwiązaniem :roll: Z tego co mi właściciel przekazał, suka nie wykazywała agresji w stosunku do innych zwierząt, z shih tzukiem (psem córki, która z nim mieszka) się bawi, a koty sąsiadów goniła, ale ewidentnie nie w celach komsumpcyjnych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NadziejaA Posted November 7, 2008 Share Posted November 7, 2008 [quote name='Gosiara']Przed moim domem jest [B]baza budowy,[/B]wczoraj przyszedł pan i pytał czy nie mam jakiegoś psa im załatwić?[B]Luna całe życie siedzi w budzie[/B],może byłby to dobry pomysł?Miałabym Ją na oku...Co o tym myślicie?[/QUOTE] 1)Posłuchajcie (poczytajcie ;) ) i z astanówcie się. BAZA budowy to nie budowa, to miejsce gdzie pracownicy przychodzą do pracy stałe miejsce, przebierają sie zabierają maszyny i jadą w miasto albo poza miasto. To stała baza (dobrze zrozumiałam GOSIARA tak? Mój maz też pracuje na budowie i własśnie na taką bazę chodzi do pracy) 2) Jeżeli już by sunia była tam oddana to wiadomo ze bedzie podpisana umowa adopcyjna gdzie bedzie zastrzeżenie o sterylizacji w podanym myślę terminie. Dla takiego psa myślę ze napewno postarają się o dopilnowanie sterylizacji. 3) pies całe zycie przy budzie, mieszkanie bedzie dla niego całkowitym ograniczeniem, klatką, myślę ze skoro jest nauczony przy budzie to dla czego nie. 4) GOSIARA mieszka prawie koło tej bazy, byłby stały nadzór z jej strony a jak będzie się działo coś nie tak to jestem pewna ze o tym zawiadomi. 5) po co narazać psinę na tułaczkę od odmu do domu. 6) jestem pewna ze na tej bazie struże bedą dbać o sunie.Chyba ze to bedą ch*** to wtedy GOSIARA zawsze jest na miejcu i powiadomi kogo trzeba czyli nas. Uwierzcie mi ze jestem przekonana ze raczej ie bedzie miała takiej konieczności. Szkoda psiny na tułaczki, na niewiadomą, jest miejsce gdzie może być szczęśliwa, tam napewno nie dadzą jej krzywdy zrobić. Zazwyczaj pracownicy idacy do pracy jeszcze podrzucają jakiś prowiant psiakom, a to kiełbaskę a to dobre kosteczki... Przemyślcie moim zdaniem warto spróbować. Ale to tylko moje skromne zdanie. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
firusia Posted November 7, 2008 Share Posted November 7, 2008 CC nie są psami do budy!!!!!To,że tak żyła przez 3 lata to nie znaczy ,że dalsze jej życie ma tak wyglądać.Te psy potrzebują kontaktu z człowiekiem a karmienie go kiełbaską i kosteczkami przez pracowników to też:shake: nie najlepszy pomysł.na pewno w 60m mieszkaniu i spacerami będzie jej lepiej niż w budzie na budowie czy tzw. bazie.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majku33krakow Posted November 7, 2008 Share Posted November 7, 2008 podnosze sunie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Formica Posted November 7, 2008 Share Posted November 7, 2008 [B]NadziejoA[/B] - nie wiem, ale ja mam mieszane uczucia, co do powierzania psa firmie. Jako weterynarz często jeżdżę po różnych firmach w ramach szczepień psów i widzę, jak są traktowane psy stróżujące. Oczywiście nie wszędzie jest źle. Psy zwykle mają zapewnione podstawowe warunki, jedzenie, wodę, dach nad głową, coroczne szczepienie na wściekliznę, czasami nawet na choroby zakaźne. Ale wystarczy, że taki pies zachoruje, złamie łapę lub po prostu się zestarzeje - wtedy firmie niestety najczęściej przestaje się opłacać utrzymywanie go. Luna mieszka w kojcu, nie wiem na ile jest w stanie się przyzwyczaić do zamieszkania w mieszkaniu, ale zwykle mieszkania są znacznie większe od kojców, więc chyba kwestia ograniczenia ruchu nie wchodzi tu w rachubę. A problem ten zniknie całkowicie, o ile właściciel zapewni jej odpowiednią dawkę ruchu na aktywnych spacerach. Pani, która się nią zainteresowała mieszka w domu wielorodzinnym (jest tam pare mieszkań), otoczonym dużym ogrodem. Jest świadoma tego, że sunia nigdy nie mieszkała na stałe w domu z rodziną, rozmawiała z sąsiadami (którzy mają ONka ze schroniska) i uzgodnili, że w razie czego, można by wybudować Lunie kojec 3x4m w ogrodzie, ale chciałaby tego uniknąć i spróbować nauczyć Lunę wspólnego, mieszkaniowego życia. Luna jak na razie ma zapewnione wyżywienie i dach nad głową, szukam tymczasu, gdzie ktoś mógłby poświęcić jej trochę czasu i sprawdzić, czy sunia nie będzie miała problemów z dostosowaniem się do warunków mieszkalnych lub domowych, dlatego do opcji hoteliku także podchodzę jak "pies do jeża" i traktuję ją jako ostateczność. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiara Posted November 7, 2008 Author Share Posted November 7, 2008 Teraz ja:) Rozmawiałam z panami z bazy,faktycznie zadbaliby o psa,ale jak sie dowiedzieli jaka to rasa(pokazałam Jej zdjęcie)Kierownik powiedział że szkoda jej to musi być pies z długim włosiem żeby zimno w zimie psinie nie było..."a ten pani kochana na kanapę lub obok niej się nada"cytuje... Maja chłopy serce baza jest przez moim domem znam ich,karmia psa sucha karmą,z puszek,psy są zaszczepione jak chcą wziąść...Więc jeśli byście mieli jakiegoś pseudo Owczarka Niemieckiego to Oni chetnie wezmą,ale musi być kastrowany-sterylizowany i zaszczepiony z książeczką zdrowia... Tyle:) mam karmę od Formicy i chodzę sunię karmić.Buziaki dla Was:eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wtatara Posted November 7, 2008 Share Posted November 7, 2008 no to szukajcie pieska takiego pieska Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NadziejaA Posted November 7, 2008 Share Posted November 7, 2008 [quote name='Gosiara']Teraz ja:) Rozmawiałam z panami z bazy,faktycznie zadbaliby o psa,ale jak sie dowiedzieli jaka to rasa(pokazałam Jej zdjęcie)Kierownik powiedział że szkoda jej to musi być pies z długim włosiem żeby zimno w zimie psinie nie było..."a ten pani kochana na kanapę lub obok niej się nada"cytuje... Maja chłopy serce baza jest przez moim domem znam ich,karmia psa sucha karmą,z puszek,psy są zaszczepione jak chcą wziąść...Więc jeśli byście mieli jakiegoś pseudo Owczarka Niemieckiego to Oni chetnie wezmą,ale musi być kastrowany-sterylizowany i zaszczepiony z książeczką zdrowia... Tyle:) mam karmę od Formicy i chodzę sunię karmić.Buziaki dla Was:eviltong:[/QUOTE] I tym sposobem problem BAZY się rozwiązał :) Ja wyrażam swoje zdanie :) chodzi mi o dobro ziwrzów również. A jezeli chodzi o psy "firmowe" u mojego męża na bazie był psiak i był stróż, jak stróż przestał pracowac to psa ze sobą zabrał, powiedział ż enie interesuje go to ze to nie jego pies. On go pokochał i chciał zeby psina z nim została. Dla tego nie skreślam odrazu tego typu rozwiązań :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JustynaM. Posted November 7, 2008 Share Posted November 7, 2008 hopamy na pierwsza Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
scarlet Posted November 8, 2008 Share Posted November 8, 2008 a co z tą osobą, która była zainteresowana sunią.... czekamy czy robimy ogloszenia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybka_39 Posted November 8, 2008 Share Posted November 8, 2008 Teraz ja, zaraz napisze do założyciela watku na gg;):evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aganela Posted November 8, 2008 Share Posted November 8, 2008 jeśli chodzi o psiaka na BAZĘ to może tak nieśmiało wspomnę..że Roan w hoteliku u Murki nadaje się do stróżowania.. może by się nadał..pytajcie Mureczki..może akurat.. A psinka hop:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halbina Posted November 8, 2008 Share Posted November 8, 2008 długi weekend... pewnie ludzie imprezują albo powyjeżdżali... Gosiara na pewno odwiedza stajnie i swojego konika oraz koty, Formica próbuje odpocząć na łonie rodziny lub wśród przyjaciół... a my tu czekamy na wieści... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiara Posted November 8, 2008 Author Share Posted November 8, 2008 Tak masz racje Halbina dziś cały dzień spędziłam z moją drużyna w Szałszy na Hubertusie,a potem pojechałam do mojego konia(klaczy,zrebnej),którą ostatnio zaniedbałam...Zajmowałam się chorym kotkiem ze stajni,Luną,którą muszę codziennie chodzić karmić karmić..a koń,który potrzebuje teraz bardzo dużo ruchu żeby uniknąć niebezpiecznych kolek,został na ostatnim planie...Popuchły Jej nogi z stania w boksie...:-( Więc wybaczcie,ale muszę do Niej teraz często jezdzić a mniej siedzieć przy komputerze co przy mojej wadzie wzroku(-20dioptri)jest bardzo szkodliwe...Jedyny kontakt ze mną można uzyskać to przez kom... W stajni są trzy małe szczeniaczki,którymi także zajmuje sie ja,więc na głowie ogrom+chora córka... Pozdrawiam Was serdecznie:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halbina Posted November 8, 2008 Share Posted November 8, 2008 a ja ciągle czekam na fotkę tych szczeniaków ze stajni... :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.