Jump to content
Dogomania

Luna w domku stałym:)


Gosiara

Recommended Posts

buda na budowie ?to chyba nie jest dobry pomysł,nie sadzę ,że w ten sposób warunki będą lepsze niż te dotychczasowe , a jak budowa się skończy to pies na bruk?
kto będzie dbał o żywienie ,ciepło i leczenie?
poszukam wśród swoich psiarzy DT jeśli jest to brane pod uwagę !
a ew.hotel?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 299
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Gosiara']Znam tych ludzi na bazie,dbają o to żeby pies był zaszczepiony,najedzony...
To jest baza gdzie stoją maszyny,samochody itd...
Poprzedniego psa wzięli ze schronu,poszli z nim na szczepienie i im uciekł szukali,ale pies miał manię uciekania...:/[/quote]

gosiara.. na bazie sucz bedzie dalej przy budzie.... czy w kojcu?? jest niewysterylizowana... psy bedą chodzić...do krycia nie problem :placz: poza tym trzeba faktycznie sunie podtuczyć.... patowa sytuacja :-( biedna...jak ona patrzy z prośba w oczach........ trzeba szybko domku szukać...:-(

Link to comment
Share on other sites

Wysle Ci zaraz umowe adopcyjna, prosze...blagam wrecz nie daj sie zwiesc i wydaj psa jedynie po jej podpisaniu.

CC to psy ktore do budy raczej sie nie nadaja...owszem przezyja ale co to za zycie.... to pies ktory potrzebuje silnej wiezi emocjonalnej z wlascicielem, to pies rodzinny ktory najlepiej czuje sie w stadzie, nie wspomne juz o tym ze raczej nie ma siersci odpowiedniej.

Teraz zaczyna sie moda na CC, jeszcze do niedawna w ogole tych psow w schronie nie bylo...teraz nie wiem w co mam rece wlozyc. I trzeba zrobic wszytko aby suka trafila w rece odpowiedzialnych ludzi, musza je wysterylizowac, musza miec juz doswiadczenie w posiadaniu psa. To pies o duzych rozmiarach, silny, uparty, i strasznie nastawiony na aktywna obrone wlasciciela, trzeba go odpowiednio ukierunkowac zeby nie stal sie niebezpieczny.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='betka-sp']dołanczam sie do pytania................:roll: chyba ludzi ze Śląska tu nie brakuje żeby podjechać...............[/quote]

no właśnie............... ja mogłabym kupić jakąś karmę (napewno nic co byłoby baaardzo drogie, ale myślę, że lepiej jakąś troszkę gorszą karmę za to np. 10 kg niż nic), puchę i kosteczkę na osłodę zycia, ale nie mogę się dodzwonić na numer w pierwszym poscie a na wątku nikt nic nie napisał. Poczekam do 16,30 - wtedy wyjeżdżam - może sprawa juz załatwiona, albo....... ktoś odpuścił

Link to comment
Share on other sites

Dla mnie ta sytuacja jest lekko dziwna.
ściągam posilki na wątek.
Suke trzeba by bylo najzwyczajniej,jak najszybciej zabrać-a ten koleś-Gosiara-nie gniewaj się,bo to podobno twój znajomy-powinien sam sie przeglodzić żeby na własnym żołądku odczuć co znaczy głód!!!!!!!!
Trzyma swojego psa-na uwiężi i NIE DAJE MU JEEEść??????????!!!!!!!!!!!!!!!!!
Przecież to jest jakaś paranoja.
Odpowiednie osoby już zostały poinformowane,zobaczymy co dalej.
Gosiara w razie czego podasz namiary gdzie suńcia się znajduje?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Paola06']Dla mnie ta sytuacja jest lekko dziwna.
ściągam posilki na wątek.
Suke trzeba by bylo najzwyczajniej,jak najszybciej zabrać-a ten koleś-Gosiara-nie gniewaj się,bo to podobno twój znajomy-powinien sam sie przeglodzić żeby na własnym żołądku odczuć co znaczy głód!!!!!!!!
Trzyma swojego psa-na uwiężi i NIE DAJE MU JEEEść??????????!!!!!!!!!!!!!!!!!
Przecież to jest jakaś paranoja.
Odpowiednie osoby już zostały poinformowane,zobaczymy co dalej.
Gosiara w razie czego podasz namiary gdzie suńcia się znajduje?[/quote]

Paola masz PW - poradzisz mi coś?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gosiara']Nie odpuściałam sobie!
Nie mogę cały dzień siedzieć przy kompie,śledzić wątek...
Byłam w stajni u mojego konia i kotów...A tam nie ma zasięgu...Więc nie mogliście się dodzwonić,a ja nie mogę odzwaniać bo nie mam kasy...
Jeden z kotów w stajni poważnie zachorował,musiałam dojechać do Formicy z Ziemięcic do Zabrza...
Dopiero wróciłam do domu,wykończona kociaka wzięłam do domu...
Już rozmawiałam z panią z forum że wyśle mi kasę na karmę dla suni i będę codziennie jej zanosiła jedzenie,tyle mogę zrobić...[/quote]
a jakies lepsze zdjęcia suni będą do ogłoszeń?

Link to comment
Share on other sites

Nie odpuściałam sobie!
Nie mogę cały dzień siedzieć przy kompie,śledzić wątek...
Byłam w stajni u mojego konia i kotów...A tam nie ma zasięgu...Więc nie mogliście się dodzwonić,a ja nie mogę odzwaniać bo nie mam kasy...
Jeden z kotów w stajni poważnie zachorował,musiałam dojechać do Formicy z Ziemięcic do Zabrza...
Dopiero wróciłam do domu,wykończona kociaka wzięłam do domu...
Już rozmawiałam z panią z forum że wyśle mi kasę na karmę dla suni i będę codziennie jej zanosiła jedzenie,tyle mogę zrobić...

Link to comment
Share on other sites

Gosiara,podaj na forum nr.konta na które można wpłacać na jedzenie dla suczki. im więcej będzie wpłat tym lepszą karmę będzie można jej kupić i tak jest to sprawa doraźna bo trzeba ją stamtąd zabrać.
A tak trochę to nie bardzo mi się chce wierzyć ,że faceta nie stać na trochę jedzenia nawet gorszego ale niestety niektórzy ludzie to świry i do tego bez serca ale to tylko taka drobna uwaga-trzeba jej pomóc!!!

Link to comment
Share on other sites

Gosiara,czy mozesz mi podać na PV adres miejsca gdzie znajduje sie sunia?

Trzeba jej szukac D.T. lub stałego-ot co.
Nawet nie chce mysleć co bedzie jak dostanie cieczkę,lub przyjda mrozy.
A na budowę -to chyba niezbyt dobry pomysł.W takim stanie,przy takim wychudzeniu to ona przedewszystkim doopke musi wygrzać.A jak sie skończy budowa,to co?Znowu poniewierka.?:(

Link to comment
Share on other sites

Budowa odpada...
Niestety nie mogę podać adresu...
Sama jestem zła na kolegę...Nie dopuszczam myśli żeby głodzić swoje zwierze...Sama mam 5 kotów mąż bez pracy,ja mogę chodzić w dziurawych butach nie dojadać ale moje koty muszą mieć jedzenie i to specjalistyczne nie typu Tip...Rozumię Waszą złość...jestem wściekła na gościa-debila..:mad:Pomimo że to kolega z sąsiedztwa...
Numer konta jest na początku w notce o Lunie:)

Link to comment
Share on other sites

Byłam tam dziś nikt nie otwierał,a psina siedziała w kojcu:(Dziwię się bo gościu ma dwie córki duże co nie mają serca?kochany piesek był jak był mały?Nie umię tego pojąć...
On mi wczoraj powiedział że nie ma czasu Ja karmić a ja mówię daj ja jej będę dawała a on mi na to ze sie nie opłaca jak ma do kogoś iść ręce opadają...Jutro idę do pracy,jak wrócę muszę z Kotkiem na zastrzyk pewnie już wpłyną pieniążki od kogoś kupie jedzenie i zaniosę Jej...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Paola06']Dla mnie ta sytuacja jest lekko dziwna.
ściągam posilki na wątek.
Suke trzeba by bylo najzwyczajniej,jak najszybciej zabrać-a ten koleś-Gosiara-nie gniewaj się,bo to podobno twój znajomy-powinien sam sie przeglodzić żeby na własnym żołądku odczuć co znaczy głód!!!!!!!!
Trzyma swojego psa-na uwiężi i NIE DAJE MU JEEEść??????????!!!!!!!!!!!!!!!!!
Przecież to jest jakaś paranoja.
Odpowiednie osoby już zostały poinformowane,zobaczymy co dalej.
Gosiara w razie czego podasz namiary gdzie suńcia się znajduje?[/quote]
:multi::multi::multi::multi:masz racje

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...