Martens Posted November 1, 2008 Author Posted November 1, 2008 [quote name='Julie']a gdzie ona przebywa z maluchami?[/QUOTE] W tej chwili tam gdzie przedtem. Z tym, że sunia ma o tyle dobrze, że jest w domu. Szczeniaki siedzą w budzie... [quote name='gunia']Strasznie się cieszę z takiego błyskawicznego rozwoju akcji. Czytam i mi się gęba sama śmieje do siebie:) Najwazniejsze, żeby psiaki były poza zasięgiem meneli. Naprawdę, ja też się nie spodziewałam takie odzewu. Jestem pod wrażniem. Dalej oferuję pomoc finansową na weterynarza dla któregoś z piesków.[/QUOTE] :) Pomoc finansowa przyda się chyba [B]ziele77[/B], zwłaszcza, że przynajmniej drugie szczepienie rudaski będzie trzeba zrobić w W-wie, a tam w porównaniu z Makowem ceny są kosmiczne... Na pewno będą potrzebne pieniążki dla mamy, jak już "zabezpieczymy" maluchy. Ja też nie mam za wesoło z finansami do ok. 20 listopada, ale na razie dam radę sama, w razie czego poproszę o pomoc ;) Quote
gunia Posted November 1, 2008 Posted November 1, 2008 Rozumiem i dlatego chciałabym pomóc chociażby finansowo. Poza tym mam słabość do małych suniek. Ziele77 skontaktuj się ze mną na PW jak będziesz miała psinę u siebie, podasz mi numer konta. Quote
emilia2280 Posted November 1, 2008 Posted November 1, 2008 Dorzucé sié do sterylki mamusi. Nie ma innej opcji jak zdázyc przed cieczká, hormony sá rakotwórcze. Quote
Martens Posted November 2, 2008 Author Posted November 2, 2008 Zdaję sobie z tego sprawę, ale lepsze jednorazowe podanie hormonów, i tak jak najszybciej potem sterylka, niż kolejny miot. Choć oczywiście najlepiej byłoby zdążyć przed cieczką. Nie wiem, czy będę w stanie wziąć mamę na tymczas- gryzą się z moją suką nawet na neutralnym terenie, a ja mam do dyspozycji tylko jeden pokój. I muszę zadzwonić jutro do gabinetu w Karniewie, czy nadal robią sterylki. Bo jeśli nie, zabieg u mnie w ogóle odpada. Wobec szczeniaków moja Baryła też jest agresywna, na Bazyla warczała nawet gdy na niego po prostu patrzyła, ale przy mnie szczeniaka nie skrzywdzi.Tak czy siak kiedy będą u mnie sunie, nie będę mogła praktycznie wyjść z domu. I będę musiała załatwić szarej suni przechowanie na weekend 7-9 bo mam zjazd w szkole i nie będzie mnie od rana do wieczora. Z mamą szczeniąt byłoby jeszcze trudniej, bo maluchy humory mojej suki olewają, a tamta albo piszczy i ucieka, albo rozpaczliwie się odgryza, co moją jeszcze nakręca... Odezwała się wczoraj chętna z Przasnysza. Jej mama jest na etapie zastanawiania się, dzisiaj mają mi dać odpowiedź. Szczerze mówiąc jestem sceptyczna, bo z tego co mi przekazano, byli zdecydowani na 100%. EDIT: Właśnie, czy w ostateczności któraś ciotka z Warszawy przechowa moją szarą, kiedy będę w szkole? Przywiozłabym ją w piątek rano razem z rudą, a odebrała w niedzielę 14-15, po ostatnich zajęciach. Quote
ania_sami Posted November 2, 2008 Posted November 2, 2008 Od poczatku sledzilam watek i bardzo sie ciesze ze sa DT i jeden DS(moze niedlugo drugi) Jezeli nikt sie nie znajdzie by Ci pomoc moge wziac szara suczke od piatku do niedz. Tak wiec zglaszam swoja propozycje. Mieszkam w Warszawie (saska kepa) w domu mam suczke,mala 8 letnia i dwuletnia devonke. pozdrawiam Quote
Martens Posted November 2, 2008 Author Posted November 2, 2008 [B]MartynaP[/B] miałam właśnie do Ciebie napisać. Szczeniaki już mają tymczasy, ale co z mamą szczeniąt... Chciałam zapytać, czy byłabyś skłonna dać jej DT, jeśli znajdziemy transport. [B]ania sami[/B] bardzo Ci dziękuję :) W razie czego skontaktuję się z Tobą, ale mam nadzieję, że znajdę kogoś u siebie, bo zawsze lepsze to niż wleczenie szczeniaka w te i z powrotem i co chwilę zmiana miejsca :) Właśnie zakończyłam sprzątanie i usuwanie wszelkich przedmiotów z domniemanego zasięgu potworków ;) Quote
ziele77 Posted November 2, 2008 Posted November 2, 2008 [quote name='gunia']Rozumiem i dlatego chciałabym pomóc chociażby finansowo. Poza tym mam słabość do małych suniek. Ziele77 skontaktuj się ze mną na PW jak będziesz miała psinę u siebie, podasz mi numer konta.[/quote] Dzięki Gunia za chęć pomocy!:lol: Quote
Patisa Posted November 2, 2008 Posted November 2, 2008 podziwiam Cię Martens. Super z Ciebie człowiek. Ja niestety nie mam warunków, żeby pomóc tym psiakom...:shake: Ale trzymam kciuki za maluchy i suńkę. Oby znalazły kochające domy. I oczywiście trzymam kciuki za Martens, oby więcej takich "ocaleń" - jesteś WIELKA!;) Quote
Ania23 Posted November 2, 2008 Posted November 2, 2008 [quote name='Martens']Jest tylko jeden tymczas na Śląsku więc może być problem z transportem... Jeśli znajdzie się tymczas dla jednej suni, ja wezmę na przechowanie drugą. Obu nie mogę, a jeśli jedna zostanie w budzie, będzie marzła i siedziała sama, bo mamę szczeniąt trzymają przeważnie w domu, a małe w budzie... [B]One już są praktycznie gotowe do odłączenia od matki, z jedzeniem nie ma problemów. Ale przyda się pomoc finansowa na szczepienia i sterylkę dla suni, oraz odrobaczenie pozostałych maleństw.[/B] Za godzinę czarnulek opuszcza mój dom, a ja już się w nim zakochałam :placz: Nowa pani już po niego jedzie :)[/quote] W takim razie bardzo poproszę o dane, nr konta gdzie mogłabym wpłacić pieniądze, ale proszę - na PW, bo przyznam szczerze, że na forum przesiaduję ostatnio godzinami - czytam i czytam, ale nie mogę się połapać i niektórych wątków z psinkami po prostu nie odnajduję tak szybko, a nie chciałabym aby umknęły mi te dane. Będę wdzięczna. Aha, z jakimś dopiskiem czy jak ? Quote
MartynaP Posted November 2, 2008 Posted November 2, 2008 [quote name='Martens'][B]MartynaP[/B] miałam właśnie do Ciebie napisać. Szczeniaki już mają tymczasy, ale co z mamą szczeniąt... Chciałam zapytać, czy byłabyś skłonna dać jej DT, jeśli znajdziemy transport. [/quote] niestety moge tylko szczeniaka :shake: Quote
Julie Posted November 2, 2008 Posted November 2, 2008 dziewczyny a może tutaj coś zaradzicie [url]http://www.dogomania.pl/forum/f28/blonie-magazyny-mlody-spory-pan-szczotek-czyli-bezpanski-diego-123531/index10.html[/url] Quote
t_kasiek Posted November 2, 2008 Posted November 2, 2008 czyli szukamy jeszcze domku tymczasowego dla mamusi szczeniat, tak ??? Quote
gunia Posted November 2, 2008 Posted November 2, 2008 Z tego wynika, że mama szczeniaków nie ma tymczasu nawet:( Quote
ania_sami Posted November 2, 2008 Posted November 2, 2008 Mama nie ma, ale z tego co czytalam to ona w domu siedzi. teraz chyba najwazniejsze sterylka. Quote
Martens Posted November 3, 2008 Author Posted November 3, 2008 [quote name='Ania23']W takim razie bardzo poproszę o dane, nr konta gdzie mogłabym wpłacić pieniądze, ale proszę - na PW, bo przyznam szczerze, że na forum przesiaduję ostatnio godzinami - czytam i czytam, ale nie mogę się połapać i niektórych wątków z psinkami po prostu nie odnajduję tak szybko, a nie chciałabym aby umknęły mi te dane. Będę wdzięczna. Aha, z jakimś dopiskiem czy jak ?[/QUOTE] Zaraz wyślę PW. [quote name='t_kasiek']czyli szukamy jeszcze domku tymczasowego dla mamusi szczeniat, tak ???[/QUOTE] Tak. I w sumie jest on równoznaczny ze sterylką, bo nawet jeśli w okolicy robią sterylki (poszukam nr telefonu i zadzwonię ok 9.00), to nie ma gdzie suni przechować po operacji. Tam gdzie jest, nie będzie miała wystarczającej opieki, a w jednym pokoju z moją suką raczej nie dojdzie do siebie. :shake: Ogarnę siebie i psa, idę po zakupy, a potem po szczeniaki. Właściciele wykazują chęć współpracy, sami powiedzieli wczoraj jak byłam odpchlić małe, że szkoda je dawać w byle jakie ręce. Chcą oddać też sunię i jeśli by się udało, jednego ze swoich psów, ale z tym może być problem. Sunie są o wiele bardziej zdziczałe niż piesek. Chowały się przede mną w budzie i kwiczały przeraźliwie jak je wyjmowałam i pudrowałam. Szara sunia to największa histeryczka, kiedy wyjęłam rudą, wyszła z budy i zaczęła kręcić się po ogródku, piszczeć do siostry, ale bała się do mnie podejść. Nie wiem, co by było, gdybym tamtą zabrała, a drugą zostawiła samą w budzie na dłużej. Ruda później po prostu wlazła do budy i patrzyła, co robię z jej siostrą. Ogólnie pudrując jedną, czułam się jakbym obdzierała ze skóry obie naraz... Mama szczeniąt tylko ich doglądała, jest przesłodka - jak przychodzę biega w kółko i kwiczy z radości. Jej tak niewiele do szczęścia potrzeba... Quote
zerduszko Posted November 3, 2008 Posted November 3, 2008 [quote name='Martens']Tak. I w sumie jest on równoznaczny ze sterylką, bo nawet jeśli w okolicy robią sterylki (poszukam nr telefonu i zadzwonię ok 9.00), to nie ma gdzie suni przechować po operacji. Tam gdzie jest, nie będzie miała wystarczającej opieki, a w jednym pokoju z moją suką raczej nie dojdzie do siebie. :shake:[/quote] Ale na sterylke jest jeszcze za wcześnie... Chyba, ze myślisz, ze ona tak długo będzie w DT ;) Quote
malagos Posted November 3, 2008 Posted November 3, 2008 Chyba chodzi o to, ze super by było, ze po oddaniu dzieci mamuśka po jakich 3-4 tyg. moze mieć juz operację, posiedzieć te 10 dni do zdjecia szwów i... do nowego domku. Quote
ziele77 Posted November 3, 2008 Posted November 3, 2008 Biedne dzikuski.Zaraz będą w ciepłym domku :p Quote
Martens Posted November 3, 2008 Author Posted November 3, 2008 Do tej pory cały czas spały. Wcięły trochę rozmoczonego Royala (sklep z Britem dziś zamknięty, a w drugim tylko Royal się nadawał). Od razu zahaczyłam z nimi o weta, dostały pastę odrobaczającą; szczepienie za 2 tygodnie, kiedy będą miały 8 tyg. Teraz zaczynają trochę rozrabiać :) Dziś dowiedziałam się, że ich mamę pokrył pies, sczepiły się... Ale to chyba niemożliwe, żeby ona miała cieczkę, jak jeszcze tydzień temu małe ssały mleko?? Pytałam wetki, też stwierdziła, że to raczej niemożliwe, żeby suka tak szybko po porodzie miała ruję. Pod ogrodzeniem tez nie zbierają się żadne psy, jak to zazwyczaj przy suce z cieczką. Ale jeśli jednak?? Sprawa jej tymczasu i sterylki staję się bardzo pilna (Nie udało mi się dodzwonić do weta do Karniewa, prawdopodobnie pojechał już na wizyty). [IMG]http://i302.photobucket.com/albums/nn104/Blackpoint/Obraz001-2.jpg[/IMG] [IMG]http://i302.photobucket.com/albums/nn104/Blackpoint/Obraz002-3.jpg[/IMG] [IMG]http://i302.photobucket.com/albums/nn104/Blackpoint/Obraz003-2.jpg[/IMG] Quote
ziele77 Posted November 3, 2008 Posted November 3, 2008 ale piękne słodziaki, fajnie że już są u Ciebie:multi:jak oglądałam ich zdjęcia z mamą to odniosłam wrażenie, że one będą dużo od niej większe!Chyba tatusiem był jakiś spory pies. Z suczką również myślę, że to niemożliwe.Tym bardziej, że cieczka u suki występuje co pół roku.Tu chyba jeszcze pół roku nie minęo od ostatniej cieczki :roll: Quote
gunia Posted November 3, 2008 Posted November 3, 2008 O rany, no ale tak jak mówią dziewczyny to niemożliwe, żeby miała cieczkę. Może komuś się coś na oczy rzuciło? Również proszę o numer konta Twojego Martens (na mamusię wpłacę) i numer konta Ziele77, to będzie na rudziutką. Rozumiem, że Ruda potrzebuje na szczepienie, a u mamy pilne jest odrobaczenie i pieniądze na poczet sterylki? Teraz na pewno nie wpłacę aż tak dużej kwoty, ale będę wpłacać co tydzień w miarę możliwości. Quote
gunia Posted November 3, 2008 Posted November 3, 2008 A i jeszcze dodam, że sama mam 2 suki tej wielkości i jedna (druga jest po sterylce) ma cieczki co 8-9 miesięcy. Nie jest regułą, że małe sunie mają częsciej, a większe rzadziej. Myślę, zatem, że cieczki nie ma, poza tym, skoro na terenie posesji mieszkają 2 psy to oba by wariowały, a że "przygoda" niby miała mieć miejsce tylko z jednym i jeden raz to cieczka jest mało prawdopodobna. Tak czy siak, sukę trzeba stamtąd zabrać. Quote
ziele77 Posted November 3, 2008 Posted November 3, 2008 Dziękuję gunia!:loveu:Myślę, że mój numer konta podam lepiej jak już sunia będzie u mnie i zobaczę, że nie dam rady nic wyskrobać na szczepienie. [SIZE=1][COLOR=royalblue][/COLOR][/SIZE] [SIZE=1][COLOR=#4169e1][/COLOR][/SIZE] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.