evel Posted October 7, 2012 Posted October 7, 2012 Ja miałam suczynie kupić nóżkę cielęcą, bardziej w ramach gryzaka i rozrywki niż posiłku, ale cena prawie 37zł/kg (nóżki!!!) mnie powaliła :roll: Quote
motyleqq Posted October 7, 2012 Posted October 7, 2012 [quote name='evel']Ja miałam suczynie kupić nóżkę cielęcą, bardziej w ramach gryzaka i rozrywki niż posiłku, ale cena prawie 37zł/kg (nóżki!!!) mnie powaliła :roll:[/QUOTE] łaa niezła cena :o Quote
filodendron Posted October 8, 2012 Posted October 8, 2012 No tak, cielęcina jest droga. Ja kupowałam mostek cielęcy. Są też w sprzedaży kości cielęce - można ew. w charakterze właśnie gryzaka, bo mięsa na nich niewiele. Quote
panbazyl Posted October 8, 2012 Posted October 8, 2012 eee - takiej sumy to na psy nie wydam. Tak do 5- 6 zł za kg jestem w stanie na psy przeznaczyć. I spokojnie w tej cenie znajduję fajne żarełko. Za to koty kosztują mnie sporo drożej.... ech.... Bo cholery od tańszego suchego mają sra.kę. Pierwszy rudy nic poza suchym jeśc nie potrafi - powoli go przestawiam, ale idzie to baaardzo powoli. Drugi rudy bardziej plastyczny w jedzeniu, byc może pierwszego rudego nauczy jeść inne rzeczy. Mam taką nadzieję. Quote
AgataP Posted October 8, 2012 Posted October 8, 2012 Witam, dziś zaczęłam przestawiać moją sucz na surowe, mam dość już ciągłego wmuszania karmy, gotowane było ok, ale chcę, aby docelowo jadła barf i nabrała troche ciała. Sunia ma 2 lata, 20,5 kg (jest za chuda, przydałoby się przytyć ok 3 kg), jest aktywna, bez problemów żołądkowych. Chciałabym wprowadzać to wszystko stopniowo, dziś rano dostała zmielona pierś z kurczaka z marchewką - też zmieloną. Kości chcę wprowadzić za ok 10-14 dni w zmielonej formie na początek, potem stopniowo w całości, zobaczę, jak sobie z nimi poradzi. W tej kwestii też prosiłabym o podpowiedzi, czy to dobry pomysł (oczywiście przez cały wątek - i nie tylko ten - przebrnę, jestem w trakcie:) ). Czy mogę łączyć mięso z podrobami w jednej porcji, czy lepiej oddzielić to na dwa posiłki? Czy na początek lepiej jest zmielić mięso, czy rzucić w kawałku? Jeśli macie jakieś złote rady, to chętnie przeczytam. Quote
motyleqq Posted October 8, 2012 Posted October 8, 2012 masz dużego psa i moim zdaniem mielenie mięsa to zbędna robota. poradzi sobie nawet z dużą kością. w naturze nikt wilkom nie mieli ;) oczywiście czasem są powody, by mielić, ale Ty ich raczej nie masz. mięso z piersi kurczaka jest takim sobie mięsem dla psa, bo jest mało tłuste. wbrew pozorom, wcale nie trzeba kupować najdroższego i najładniejszego mięsa ;) mięso II czy III kategorii jest po prostu dla psa lepsze. oczywiście pierś też możesz podawać, ale to raczej zbędne koszty :) ja czasem dodaję takie mięso do papki warzywnej, jak mi zostanie po krojeniu piersi dla siebie, takie brzydsze kawałki. generalnie lepiej jest oddzielać mięso od warzyw, ale wiele psów nie zje samych warzywek. dlatego większość z barfujących podaje warzywka z podrobami :) nie szkodzi to psu. warzywa nie są bardzo ważne. Quote
betty_labrador Posted October 8, 2012 Posted October 8, 2012 ja podaje warzywa z olejem z dorsza lub łososia(zalezy co mam), plus drożdze- wcina az miło :) Quote
AgataP Posted October 8, 2012 Posted October 8, 2012 dzięki dziewczyny :) na razie bedę jej tez dodawać do jedzenia oliwy, podobno roztopionym smalcem też można polać dla tłuszczyku ;) to mięsa mam jej rzucić taki spory kawał np. podgardla świńskiego? ;) dla mnie to na razie dziwne, moja sierota i kawał mięcha czy kości, nie chcę, aby połykała całe płaty ;) co do kosci to nie boję się tych dużych, tylko raczej małych, z korpusu, szyjki indyczej itp. jest dość łapczywa w dobrym jedzeniu, najpierw muszę ją nauczyć jeść z mojej ręki i wydzielać pokarm. Na kolację planuję jej porcję podrobów, czyli mam ich nie mielić? Quote
betty_labrador Posted October 8, 2012 Posted October 8, 2012 nie musiszmielic podrobow, acz kolwiek mozesz pociac na mniejsze kawalki. Bo jesli np chcialaby zjesc wiecej naraz to moze sie udłąwić z lekka ;) ale wszyjce kurzej nie ma ostrych kosci tylko drobne. Na poczatku wybieraj wieksze rzezy własnie do gryzienia zeby nauczyla sie gryźć :) Quote
motyleqq Posted October 8, 2012 Posted October 8, 2012 jeśli się boisz że wsunie na raz cały kawał mięcha, to po prostu jej potrzymaj, wtedy nauczy się gryźć :) niestety u nas czasem jest tak, że królewna nie chce jeść, jak się jej nie potrzyma :roll: łazi wokół mięcha, łazi... myśli i myśli, a jak jej TŻ potrzyma to od razu wsuwa :lol: Quote
Kajusza Posted October 8, 2012 Posted October 8, 2012 ja nie mielę, nie rozdrabniam (oprócz nerki bo muszę ją przemycić i kroje na mniejsze kawałki), daję Wedze tak jak kupię i podzielę na dzienne porcje (np. korpus z indyka na dwa dni ma). Warzywa daję same albo z dodatkami typu: algi, olej, drożdże, resztki jak mi zalegają w lodówce (twaróg, jogurt, tuńczyk czy olej z puszki po tuńczyku, jajka). A co do ilości posiłków - to zależy od tego jak pracuje, nieraz 1 raz dzienne, nieraz 2 a nieraz to są i 3 posiłki :-) Quote
panbazyl Posted October 8, 2012 Posted October 8, 2012 ja już 2 miesięcznemu szczylowi dawałam całe korpusy. Te kostki w korpusach to są jak papier prawie że.... Quote
hecia13 Posted October 8, 2012 Posted October 8, 2012 Moja Mańka trafiła do mnie w wieku 9 tygodni i od razu zaczęła dostawać w całości kości karkowe, mostkowe, kurze kadłuby, nóżki, pałki, szyje indycze. Łapczywa jest niemożebnie, ale nigdy się niczym nie udławiła. Szczerze mówiąc, w życiu by mi nie przyszło do głowy mielić, czy drobić... Przecież to właśnie o to chodzi, że pies kość obgryza, w tym czasie wydzielają się soki żołądkowe i jest gotów do trawienia. Quote
AgataP Posted October 8, 2012 Posted October 8, 2012 Czyli widzę, że są zgodne opinie :) najwspanialsze w tym jest to, że mój pies znów stał dziś przy mnie w kuchni i czekał na jedzenia:multi: zobaczymy tylko,co jej żołądek powie na surowe:razz: czy nabiał tez mogę dawać od początku tej diety, czy lepiej na razie się wstrzymać, żeby uniknąć rozwolnienia? Bo surowe też dostaje bez przejścia, oczyszczania jelit, żołądka itp Quote
motyleqq Posted October 8, 2012 Posted October 8, 2012 no różnie reagują psy na nabiał. są takie, co wcale go nie jedzą, on nie jest niezbędny w diecie. moja baaardzo lubi :) Quote
AgataP Posted October 8, 2012 Posted October 8, 2012 o to, że nie zje, to się nie martwię, zjadłaby też całą michę utartych warzyw - i to bez mięsa :cool1: chodziło mi raczej o działanie na jelita ;) i jeszcze pytanie odnośnie podrobów wieprzowych - dajecie je psu? Quote
evel Posted October 8, 2012 Posted October 8, 2012 Wieprzowych nie. Kości są spoko, jeśli akurat pies je trawi (mój nie), ale na podroby lepiej uważać ;) Quote
motyleqq Posted October 8, 2012 Posted October 8, 2012 to już musisz sprawdzić, jak na nią nabiał zadziała :) daj na początek małą ilość, nie cały kubeczek od razu :lol: co do podrobów-nie. ryzyko jest moim zdaniem za duże. nawet jeśli choroba zdarza się rzadko, to nigdy nie wiesz, czy nie zdarzyła się akurat w tym, co kupiłaś... lepiej nie ryzykować Quote
AgataP Posted October 8, 2012 Posted October 8, 2012 ale mięcho wieprzowe jest już ok tak? i jeszcze pytanie odnośnie kości - zauważyłam, że nie wszystkie są traktowane jako posiłek, czasem jako przekąski ;) jak to segregujecie? części typu ćwiartki z kurczaka, żeberka mięsne, szyjki indycze, porcje rosołowe jako normalny posiłek, a np. kość z kulką na pomemlanie? Quote
panbazyl Posted October 8, 2012 Posted October 8, 2012 Ajuszki się trafia, więc podroby świńskie są beee! (wiem od znajomego weta co bada mięso) Ale kości świńskie daję, czasem nóżki też, ale niezbyt często. Quote
motyleqq Posted October 8, 2012 Posted October 8, 2012 [quote name='AgataP']ale mięcho wieprzowe jest już ok tak? i jeszcze pytanie odnośnie kości - zauważyłam, że nie wszystkie są traktowane jako posiłek, czasem jako przekąski ;) jak to segregujecie? części typu ćwiartki z kurczaka, żeberka mięsne, szyjki indycze, porcje rosołowe jako normalny posiłek, a np. kość z kulką na pomemlanie?[/QUOTE] mięso tak :) jako przekąski mogą służyć takie bardzo twarde kości, które praktycznie nie mają mięsa, właśnie np te z kulką :) Quote
panbazyl Posted October 9, 2012 Posted October 9, 2012 Moje psy praktycznie w całości również pożerają i te duże kulkowe kości. Zostawiają tylko środek kości, może ze 3-4 cm.... resztę zjadają. Quote
motyleqq Posted October 9, 2012 Posted October 9, 2012 [quote name='panbazyl']Moje psy praktycznie w całości również pożerają i te duże kulkowe kości. Zostawiają tylko środek kości, może ze 3-4 cm.... resztę zjadają.[/QUOTE] moja też zjada :) tzn teraz jej nie dawałam, ale dawałam jak była szczeniaczkiem półrocznym i dała sobie radę Quote
panbazyl Posted October 9, 2012 Posted October 9, 2012 ja traktuję te gnaty jako zajęcie dla psa podczas mojej nieobecności. Tylko nie daję ich co dzień, bo by mi się psy zatkały, ale co jakiś czas. Teraz też dawno nie dostawały, bo po prostu nie kupowałam tego. Bo jak mam kupić za 1-2 zł suche gnaty to wolę zapłacić 2.60 za mięsne kości schabowe. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.