Marta i Wika Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 [quote name='an3czka'][quote] Wypróbuj szprotki albo sardynki w oleju ;-) Może to nie do końca barfowe, ale zobaczysz różnicę w podejściu :smile:[/quote][I]To nie jest wcale barfowe i nie polecam. [/I][/quote] No właśnie nie tak do końca niebarfowe. Oczywiście nie mówię tu o ostrych, przyprawionych rybkach z puszki. Te rybki z oleju typu szprotki czy sardynki mają w środku część kostek, co przemawia na plus, nie są mocno przetworzone (są zwykle parowane), nie są mocno słone. Niektóre, nie wszystkie są trochę podwędzane. Nie mówię żeby tym karmić na co dzień, ale raz na jakiś czas, dla urozmaicenia... Quote
pilar0 Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 Proszę kliknąć na jedną z ikon Szybka Odpowiedź przy dowolnej wiadomości, aby aktywować to okno Quote
pilar0 Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 hmmm... co do warzyw zielonych to ten szpinak , brukselka , oliwki ? a co do ryby...to mam złowic własną hodowana bo sie nam rozmnozyły i jets ich pełno są takie srebrne z pomarańczowymi płetwami... i nie sa duże... bo mam tez karpia i jakies całe żólte i pomarańczowe i jakąś co glony zjada... i czy dać ja mu żywą czy martwą - bardzo lubi polowac a z "martwym" jedzeniem w misce sie nudzi :P mam ogród rozkopany(ale oczywiście z niego madry piesek kopie tam gdzie nie ma posianej trawy i gdzie jest "ich teren") i pozagryzane krety :P na ptaki sie rzuca i na kury..więc może dac mu żywą :> :P Quote
Marta i Wika Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 [quote name='pilar0']hmmm... co do warzyw zielonych to ten szpinak , brukselka , oliwki ?[/quote] Wszelkie warzywa oprócz cebulowatych, dokładnie zmielone lub zmiksowane na papkę. [quote] i pozagryzane krety :P na ptaki sie rzuca i na kury..więc może dac mu żywą :> :P[/quote] Tak bardzo chcesz żeby się ćwiczył w zabijaniu? :angryy: Quote
pilar0 Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 a o warzywach pisałam... marchew,por,seler owoce-jabłko,kiwi,mandarynka/pomarńcz,banan,grapefriut, czasem orzeszki laskowe :P zmielone psetki dyni i siemie lniane...troche tego daje ale nie wiem zabardzo jakie ejszcze warzyw amożna dawac dlatego zawsze daje chyba pietruszke(takie białe jak marchewka tylko troszke chudsze i bardziej giętkie) prosze sie nie nabijac że nazw nie znam-mam problem z zapamiętyaniem ulic :P i przez to z niektórymi nazwami np warzyw... ryb... i najwięcej barchwi i jabłka..bo be ztego papki nie ruszy :| :P dzisiaj dostał 250dg białego sera półtłustego z 1,5 łyzeczką pd herbaty i złyzką od zupy oleju słonecznikowego(wet kazał) i zniknęło w 3 minutki ... Quote
ktrebor Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 Nasza suka SH uwielbia mrożone filety z dorsza czy też inne ryby morskie, chrupie aż miło. A ta dermatoza to wywołana brakiem cynku? Quote
pilar0 Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 [quote name='pilar0']Kuba jest ze schroniska... znam jego byłego właściciela-pijak i narkoman... mam dużo znajomych którzy mieszkali własnie a jego siedlu... Kuba latał sobie całymi dniami na polach i polowął by przetrwac..w domu był żadko bo nikgoo nie yło a właściciel siedział w barach... Kuba odstawał w domu jedzenie raz na 2/3/4 dni... tam gdzi ebiegał było i jets pełno kur,małych psow i nie tylyko małych z nimi sie ciągle gryzł... jest pare gęs i kotów i kota niejednego tez zagryzł nie wiem czy zjadł... chodzi tu o to że widzac po nim ze tego mu brakuje... husky to sa psy mysliwskie ... polowały by przetrwać...husky am to we krwi... ja ryby nie zabije... tym sie zajmują rodzice...albo zajmie się Kuba ... :([/QUOTE] Nasza suka SH uwielbia mrożone filety z dorsza czy też inne ryby morskie, chrupie aż miło. A ta dermatoza to wywołana brakiem cynku? hmmm..może nie tyle co brakiem ale : U malamutów wystepuje dermatoza reagujaca na cynk typu I spowodowana uwarunkowanym genetycznie zaburzeniem jelitowego wchłaniania tego pierwiastka.Dodatkowo wpływ na nasilenie zmian ma dieta zawierajaca nadmiar produktów zbożowych i/lub zbyt bogata w wapń (zmniejsza wchłanianie jelitowe cynku drożdze antagonizmu).Wpływ na poziom tego pierwsiatka we krwo(normalnie 200g/ml)moga miec równiiez długotrwałe biegunki lub leczeniekortykosterydowe. Quote
UTAAP Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 [QUOTE]pytałam sie o ta rybe ale chyba by nie dała np kury żywej !![/QUOTE] bez roznicy czy ryba czy kura - podac martwa:evil_lol: Quote
Kasia_i_Łukasz Posted December 29, 2006 Posted December 29, 2006 Kochani Barfiarze! Koleżanka poleciła mi świetną stronkę z barfowymi gryzakami. Może Was też zainteresuje: [URL="http://www.gryzaki.pl"]www.gryzaki.pl[/URL] :lol: Śledzę ten topik raczej na bieżąc, więc wydaje mi się, że nikt nie podawał wcześniej tego linka, ale oczywiście mogę się mylić ;) Quote
UTAAP Posted December 29, 2006 Posted December 29, 2006 Rzeczywiscie bardzo ciekawa ta stronka :shiny: Quote
UTAAP Posted December 31, 2006 Posted December 31, 2006 PWO daje mniej wiecej raz na tydzien albo na poltora tygodnia bo Gajka nie przepada za bardzo za tymi specjalami. Czasem sie zdarzy ze dostanie 2 razy w tyg i zje bez problemu ale rzadko, dlatego raczej nie daje tak czesto. Twarog dostaje jeszcze rzadziej, moze raz w miesiacu, zawsze z jakims jogurcikiem, ale sam jogurt dostaje czesciej, mniej wiecej tak jak PWO :p. Quote
pilar0 Posted January 1, 2007 Posted January 1, 2007 spoko... ja mu dawałam dwa na tydzien..a twaróg raz na tydzien/dwa ... a podroby? ja daje co dwa dni...czasem 4 dni w tygodniu... kości mięsne codziennie i dwa razy na tydzien z dwie rurki wieprzowe... albo miednicowe...żeby sobie pogryzł :eviltong: iiiiiiiiiii jeszcze raz na tydzień/dwa ryby właśnie te szprotki dałam cała paczke ... zjadł ale musiałam dwie rzucic drugiemu psu:angryy: ... i wtedy jadł az miło...a dajecie PWO z podrobami drobno pokrojonymi ?? i z jakiego zwierzaka?ja zamawiam wszytskie wnętrzności i mi przywoża ze świn...wątróbke,nerki,płuca,przełyk,serce chyba żołądek i język.... i do tego kości i płace 13 zł :)starcza to mu na około tydzien..ale kupuje czasem z innych żeby ne jadł ciągle tego samego :eviltong: :eviltong: Quote
alicja77 Posted January 14, 2007 Posted January 14, 2007 Witam! Przymierzam się do przejścia na Barfa. Fraszeńka waży w tej chwili 15 kg, Czy ma ktoś z Was gotową tygodniową rozpiskę diety, co i ile mogę jej podawać? Taka ściąga bardzo by mi się przydała na początek. Wyczytałam, że powinno dodatkowo się podawać kelp i olej, Gdzie zaopatrujecie się w te produkty? Czy kelp taki z normalnej ludziej apteki w postaci tabletek, a olej (jaki nalepiej podawać?)ze sklepu ze zdrową żywnością, Czy gdzie indziej? Pozdrawiam Quote
basia_u Posted January 15, 2007 Posted January 15, 2007 z tego co wiem alg (kelp) podaje sie przez jakis czas potem troche przerwy, natomiast oleje dobrze jest zmieniac co jakis czas. Ja swojemu podawalam z ciala ryby (fiorvit), z oliwy z oliwek teraz dostaje z pestek winogron. polecam liste dyskusyjna na yahoo lista nazywa sie barf.pl jest tam cala masa cennych informacji. a tabelke moge przeslac na maila jezeli mi go podasz Quote
sylrwia Posted January 17, 2007 Posted January 17, 2007 Mój ostatnio po surowym straszne smrody puszcza. Zje surowe siądzie i zaraz sobie beknie niewyobrażalnym smrodem. Albo kładzie sie lub biega i takim samym smrodem puszcza bąki. Co sie dzieje?? Mięso jest takie same jak zawsze. Nie jest on całkowicie na surowym mięsie dostaje też sucha. Ale do tej pory nie smrodził tak. Quote
JinnyAl Posted January 17, 2007 Posted January 17, 2007 [quote name='pilar0']spoko... ja mu dawałam dwa na tydzien..a twaróg raz na tydzien/dwa ... a podroby? ja daje co dwa dni...czasem 4 dni w tygodniu... kości mięsne codziennie i dwa razy na tydzien z dwie rurki wieprzowe... albo miednicowe...żeby sobie pogryzł :eviltong: iiiiiiiiiii jeszcze raz na tydzień/dwa ryby właśnie te szprotki dałam cała paczke ... zjadł ale musiałam dwie rzucic drugiemu psu:angryy: ... i wtedy jadł az miło...a dajecie PWO z podrobami drobno pokrojonymi ?? i z jakiego zwierzaka?ja zamawiam wszytskie wnętrzności i mi przywoża ze świn...wątróbke,nerki,płuca,przełyk,serce chyba żołądek i język.... i do tego kości i płace 13 zł :)starcza to mu na około tydzien..ale kupuje czasem z innych żeby ne jadł ciągle tego samego :eviltong: :eviltong:[/quote] Matkobosko, wieprzowiny surowej NIEEEE! Quote
JinnyAl Posted January 17, 2007 Posted January 17, 2007 No bo ta choroba jakaśtam, nie? Auejuszkiego czy coś... Nie? Czy tylko jakichś części świnkowych nie wolno? Quote
Marta i Wika Posted January 17, 2007 Posted January 17, 2007 [quote name='JinnyAl']No bo ta choroba jakaśtam, nie? Auejuszkiego czy coś... Nie? Czy tylko jakichś części świnkowych nie wolno?[/quote] A w drobiu ptasia grypa, a w wołowinie choroba wściekłych krów. Słyszałam o tym, ale i tak daję wieprzowinę. Kupuję kości w sklepie z mięsem dla ludzi, które jest badane i z określonego źródła. Quote
Marta i Wika Posted January 17, 2007 Posted January 17, 2007 [quote name='sylrwia']Mój ostatnio po surowym straszne smrody puszcza. Zje surowe siądzie i zaraz sobie beknie niewyobrażalnym smrodem. Albo kładzie sie lub biega i takim samym smrodem puszcza bąki. Co sie dzieje?? Mięso jest takie same jak zawsze. Nie jest on całkowicie na surowym mięsie dostaje też sucha. Ale do tej pory nie smrodził tak.[/quote] Może dlatego że mieszasz z suchym? Quote
sylrwia Posted January 17, 2007 Posted January 17, 2007 [quote name='Marta i Wika']Może dlatego że mieszasz z suchym?[/quote] Nie mial do tej pory takiego problemu. A jada juz tak dosc dlugo, ze raz takie raz takie dostaje. :roll: Juz zaczynam sie zastanawiac, ze moze z ta partia surowego jest cos nie tak.:cool1: Quote
UTAAP Posted January 17, 2007 Posted January 17, 2007 A moze to nie z partia surowego jest cos nie tak (choc nie wykluczam) tylko ,,jada juz tak [COLOR=blue][B]ZA[/B][/COLOR]dlugo" ;) Quote
sylrwia Posted January 17, 2007 Posted January 17, 2007 Na razie nie mam pomyslu oprócz tego, że spróbuje teraz ciagnac tylko na surowym. Zobaczymy co z tego wyjdzie:cool1: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.