Barf

[betty_labrador]

[quote name='Martens']No akurat masa zwierząt futerkowych na fermach dostaje teraz suche kulki :razz:[/QUOTE]


naprawde? :roll: co za beznadzieja.

[skrzeli]

[quote name='Martens']Korpus plus podroby to trochę kiepski pomysł; podroby przelatują prawie jak woda i mogą trochę popędzić sprawę.
A tak z innej beczki - on nie ma problemów alergicznych?

Z ladySwallow omówiłyśmy problem na gg ;)[/QUOTE]

Podroby dostaje rzadko - 2 razy w tygodniu plus te smaczki. Włączając w to nieoczyszczone żołądki.
Z reguły każdy posiłek to głównie kość z niewielką ilością mięsa - głownie drobiowe lub indycze, ale także wołowe lub cielęce.
Szczerze mówiąc nie mam pojęcia jak z alergią, bo nigdy nie robiliśmy testów eliminacyjnych, ale karmy dostawał z różnym rodzajem mięsa - bez kurczaka, sama jagnięcina, sama ryba, zbożowe i bez i prędzej czy później coś się psuło z trawieniem.

[hecia13]

Nasza fretka jada suchy pokarm, bo żadnej surowizny nie chce (oprócz owoców i niektórych warzyw)...

[betty_labrador]

[quote name='hecia13']Nasza fretka jada suchy pokarm, bo żadnej surowizny nie chce (oprócz owoców i niektórych warzyw)...[/QUOTE]


no tak, ale ja mialam na mysli takie typowe fermowe futra :)

[Tusia&NN]

Niektórzy z Was zaopatrują się w mięso w rzeźniach. Czy Wy też mieliście problem z kupowaniem od nich mięsa jako że nie jesteście sklepem? U mnie jest tylko parę ubojni, na dodatek nie ma możliwości u nich kupienia mięsa, jeśli nie mam sklepu :/ normalnie chyba muszę spożywczy otworzyć...

[LadyS]

Generalnie rzeźnie nie sprzedają w detalu mięs, dlatego dobrze jest dogadać się z mięsnymi.

[Tusia&NN]

No właśnie nie sprzedają :/ akurat przy moich psach to ja bym brała ilości hurtowe, ale na to też się nie zgodzili. Mięsne niestety albo się nie zgadzają (tzn. nie ma możliwości zamówienia np. kości, czy serc), albo dają cenę trochę wysoką (np. za kości 5zł - wieprzowe, bo wołowe czy cielęce to cena z kosmosu). I dlatego jestem zmuszona kupować właśnie po kosmicznych cenach :/

[LadyS]

[quote name='Tusia&NN']No właśnie nie sprzedają :/ akurat przy moich psach to ja bym brała ilości hurtowe, ale na to też się nie zgodzili. Mięsne niestety albo się nie zgadzają (tzn. nie ma możliwości zamówienia np. kości, czy serc), albo dają cenę trochę wysoką (np. za kości 5zł - wieprzowe, bo wołowe czy cielęce to cena z kosmosu). I dlatego jestem zmuszona kupować właśnie po kosmicznych cenach :/[/QUOTE]

Szukaj do oporu - jak Ci rzucą cenę, to powiedz "e, tak drogo to ja nie chce, idę tam i tam (tu inny sklep mięsny), będę robić co tydzień ogromne zakupy" i powinno załatwić sprawę :lol:

[Tusia&NN]

Ach, już próbowałam i prośbą i groźbą :P ale to nic nie dało. Kupiłam wielką zamrażalkę, żeby większe ilości zamawiać - myślałam, że wtedy będzie taniej, ale nic z tego :/ kawałek spory do Wrocławia mam, ale chyba tam zacznę po mięso jeździć. Widzę, że tam mieszkasz, znasz jakieś takie sklepy/targowiska gdzie kupię tanio mięso i kości? Zazdroszczę niektórym takich typowych bazarów, gdzie kości to do mięsa gratis dostają, a i np. z zamówieniem żołądków nie ma problemu... ;)

[filodendron]

Spróbuj się rozejrzeć za sklepami firmowymi - konkretnych masarni czy zakładów przetwórstwa mięsnego. W czasie wakacji właśnie na taki trafiłam w małej gminie podgórskiej (malutki sklepik tylko z mięsem i wędlinami) - i tam właśnie dawali kości za free

[gryf80]

tusia doskonale cie rozumiem.ja jeżdżę co tydzień do leclerca po korpusy i kości wieprzowe.ludzie w kolejce patrza na mnie jak na wariatkę-po co jej taka fura mięsa.panie ekspedientki znaja mnie z widzenia i juz nic nie mówią.

[LadyS]

[quote name='Tusia&NN']Ach, już próbowałam i prośbą i groźbą :P ale to nic nie dało. Kupiłam wielką zamrażalkę, żeby większe ilości zamawiać - myślałam, że wtedy będzie taniej, ale nic z tego :/ kawałek spory do Wrocławia mam, ale chyba tam zacznę po mięso jeździć. Widzę, że tam mieszkasz, znasz jakieś takie sklepy/targowiska gdzie kupię tanio mięso i kości? Zazdroszczę niektórym takich typowych bazarów, gdzie kości to do mięsa gratis dostają, a i np. z zamówieniem żołądków nie ma problemu... ;)[/QUOTE]

Warto w czwartek, a szczególnie w sobotę z samego rańca pojechać na Halę Targową, tutaj przy Piaskowej - jest masa towaru. Myśmy kupili tam m.in. kości wieprzowe i wołowe (na spróbowanie jedna kość kulkowa taka porządna, prawie większa od psa :lol: kosztowała mnie niecałą złotówkę). No i są wszelkie gęsi, kaczki, kuraki takie prawdziwe wiejskie. Duży wybór podrobów wołowych i drobiowych.

[Tusia&NN]

[quote name='gryf80']tusia doskonale cie rozumiem.ja jeżdżę co tydzień do leclerca po korpusy i kości wieprzowe.ludzie w kolejce patrza na mnie jak na wariatkę-po co jej taka fura mięsa.panie ekspedientki znaja mnie z widzenia i juz nic nie mówią.[/QUOTE]

Ja mam to samo, tyle że z intermarche :D oprócz dostępności fajnych "bogatych" korpusów (wszędzie indziej to same kości, kawałek szyjki + kawałek żeber i to wszystko) jako jedyni w okolicy mają np. ogony no i kurze łapki, których biorę duuuuuuuuuuuuże ilości :D jedna przesympatyczna Pani jak mnie widzi to tylko pyta z uśmiechem "ile?" ;)

[Tusia&NN]

[quote name='ladySwallow']Warto w czwartek, a szczególnie w sobotę z samego rańca pojechać na Halę Targową, tutaj przy Piaskowej - jest masa towaru. Myśmy kupili tam m.in. kości wieprzowe i wołowe (na spróbowanie jedna kość kulkowa taka porządna, prawie większa od psa :lol: kosztowała mnie niecałą złotówkę). No i są wszelkie gęsi, kaczki, kuraki takie prawdziwe wiejskie. Duży wybór podrobów wołowych i drobiowych.[/QUOTE]

A jak ceny?
Podałabyś jakieś przykłady za kg?
I czy mogłabyś mi podać nazwę ulicy?

[LadyS]

[quote name='Tusia&NN']A jak ceny?
Podałabyś jakieś przykłady za kg?
I czy mogłabyś mi podać nazwę ulicy?[/QUOTE]

Ulica Piaskowa właśnie, jeśli dobrze pamiętam. Ceny - zależy, co Cię interesuje. Ja kupuję drobniejsze rzeczy dla mojego psa, bo on mały, więc np. szyje indycze po 6-7 zł, skrzydła kacze ostatnio po 5 zł - za kilogramy, oczywiście. Tam jest bardzo dużo stoisk z różnymi cenami. Tylko trzeba rano przyjeżdżać.

[Hallie]

A u nas tydzień pod znakiem jagnięciny. Dziewczyny zajadały się podrobami różnymi a starsza jeszcze dostała kawałki kostno mięsiste, smakowało wszystko :D Pierwszy raz dostały płuca i wciągnęły w 3 sek :P

[panbazyl]

[quote name='Tusia&NN']No właśnie nie sprzedają :/ akurat przy moich psach to ja bym brała ilości hurtowe, ale na to też się nie zgodzili. Mięsne niestety albo się nie zgadzają (tzn. nie ma możliwości zamówienia np. kości, czy serc), albo dają cenę trochę wysoką (np. za kości 5zł - wieprzowe, bo wołowe czy cielęce to cena z kosmosu). I dlatego jestem zmuszona kupować właśnie po kosmicznych cenach :/[/QUOTE]
znajdziesz, znajdziesz!!!!! jak ja na wschodnipolskim zatylu (gzdie nawet spożywczego nie mam) znalazlam fajne rzeczy to w cywilizowanym swiecie szybciej znajdziesz niz ja tu. Tylko sie rozejrzyj, pytaj, szukaj. I jak masz mozliwośc to na wiejskie jarmarki sie wybierz - tam zazwyczaj przyjeżdżają różne sklepy z masarni/ubojni i się z nimi można dogoadać o większe zakupy, często gnaty za free - bo dla nich to tylko problem co z tym zrobić. (a ja mam 3 labki, więc tez jest komu dawać jeśc)

[Tusia&NN]

[quote name='panbazyl']znajdziesz, znajdziesz!!!!! jak ja na wschodnipolskim zatylu (gzdie nawet spożywczego nie mam) znalazlam fajne rzeczy to w cywilizowanym swiecie szybciej znajdziesz niz ja tu. Tylko sie rozejrzyj, pytaj, szukaj. I jak masz mozliwośc to na wiejskie jarmarki sie wybierz - tam zazwyczaj przyjeżdżają różne sklepy z masarni/ubojni i się z nimi można dogoadać o większe zakupy, często gnaty za free - bo dla nich to tylko problem co z tym zrobić. (a ja mam 3 labki, więc tez jest komu dawać jeśc)[/QUOTE]

W sobotę jedziemy w 2 miejsca, to już ostatnia możliwość. W mięsnych patrzą na mnie jak na wariatkę, że pytam o takie coś, na dodatek w takich ilościach ;) chyba zaopatrują się u jednego dostawcy, bo to niemożliwe, żeby nie było możliwości kupienia zwykłych kości... U mnie są 3 psy ras olbrzymich do wykarmienia, na dodatek 2 z nich to rasy największe z możliwych, a jeden z tych dwóch to pies w intensywnej fazie wzrostu i je za trzech dorosłych ;) że już nie wspomnę o dwóch kotach, które za żarcie się dadzą pokroić i każda ilość im niestraszna - też na barfie oczywiście ;)

[panbazyl]

spokojnie, ja jak w mięsnym w pobliskim "miasteczku" mówilam 15 kg korpusów to pani mi dała 15 sztuk...... norma.
zobaczysz za miesiąc-dwa będziesz juz miala jako-takie rozeznanie a za poł roku będziesz specjalistką w tym jak, gdzie i najtaniej kupic.

[kalyna]

w najgorszym przypadku można w Intermarche kupić kości, co nie jest drogie. Ale te kości dajemy sporadycznie....
A nie masz w pobliżu jakieś masarni na duża skalę? Bo nawet jak musiałabyś trochę dojechać to zamrażarka i hurtowe zamówienie. Ja w przyszłym tygodniu jadę na zakupy, bo zapasy się kończą. I to jest tanio, a nawet bardzo bo co to jest żeby za 17 kg ogonów i trójkątów co normalnie ludzie jedzą za 10 zł.
U nas jest np. rzeźnik co ma swoje wyroby i tam kupić można najróżniejsze kiełbasy, żeberka czy schaby itp to też są właśnie kości i ja znalazłam sklep co nogi wieprzowe są po 1 zł ( w innym są nawet po 2.30zł)... jak jestem jak otwierają sklep i akurat mają dostawę to są kości za darmo. Ale trzeba być szybkim, bo przeważnie na środek sklepu wystawiają i jest wyścig szczurów.
sklepy drobiowe też dobra sprawa, bo są korpusy za 1.85 i kiedyś takie drogie kupowałam, a obecnie kupuję za 1.25. więc przy większych ilościach to widać różnicę. Kurze łapki u nas kosztują chyba z 2.50 za kg.

No i u nas na targu nie ma kości do kupienia, a szkoda....

[Tusia&NN]

[quote name='panbazyl']spokojnie, ja jak w mięsnym w pobliskim "miasteczku" mówilam 15 kg korpusów to pani mi dała 15 sztuk...... norma.
zobaczysz za miesiąc-dwa będziesz juz miala jako-takie rozeznanie a za poł roku będziesz specjalistką w tym jak, gdzie i najtaniej kupic.[/QUOTE]

my barfujemy już od ok roku ;)
No i niestety od roku nic nie znalazłam, mieszkam na totalnym "odludziu" mięsnym. W sklepach jest tylko to, co standardowe. Kości znaleźć to jak w totka wygrać, a i się za nie odpowiednio zapłaci. Nogi wieprzowe a i owszem, ale poniżej 3zł za kg nie zejdzie. No i nie ma możliwości zamawiania specjalnych rzeczy typu serca czy żołądki, tzn. są takie specjały (bez żołądków), ale to raz na jakiś czas i wtedy biorę duuuużo. Są masarnie i ubojnie, ale osoba bez spożywczego nie kupi. A ja nikogo w rodzinie ze sklepem nie mam ;) Udało mi się dodzwonić do dwóch hurtowni mięsnych. Jedziemy w sobotę i zobaczymy co tam jest i za ile. Plus jest taki, że można kupować nie mając sklepu :D Mogę dojeżdżać, z tego co widzę 70km ode mnie coś dostanę ;) Jakby co, to będę zamawiać z Primexu, to też jakieś wyjście.

[Tusia&NN]

[quote name='kalyna']w najgorszym przypadku można w Intermarche kupić kości, co nie jest drogie. Ale te kości dajemy sporadycznie....
A nie masz w pobliżu jakieś masarni na duża skalę? Bo nawet jak musiałabyś trochę dojechać to zamrażarka i hurtowe zamówienie. Ja w przyszłym tygodniu jadę na zakupy, bo zapasy się kończą. I to jest tanio, a nawet bardzo bo co to jest żeby za 17 kg ogonów i trójkątów co normalnie ludzie jedzą za 10 zł.
U nas jest np. rzeźnik co ma swoje wyroby i tam kupić można najróżniejsze kiełbasy, żeberka czy schaby itp to też są właśnie kości i ja znalazłam sklep co nogi wieprzowe są po 1 zł ( w innym są nawet po 2.30zł)... jak jestem jak otwierają sklep i akurat mają dostawę to są kości za darmo. Ale trzeba być szybkim, bo przeważnie na środek sklepu wystawiają i jest wyścig szczurów.
sklepy drobiowe też dobra sprawa, bo są korpusy za 1.85 i kiedyś takie drogie kupowałam, a obecnie kupuję za 1.25. więc przy większych ilościach to widać różnicę. Kurze łapki u nas kosztują chyba z 2.50 za kg.

No i u nas na targu nie ma kości do kupienia, a szkoda....[/QUOTE]

Ja ogony wieprzowe dostaję za 3zł za kg, cielęce za 11zł, dlatego zazdroszczę.
Kurze łapki też w takiej cenie dostaję, czasami powyżej 3zł.
Na jedynym w pobliżu targu mam fajne szyje gęsie za 2 albo 3zł za kg (zależy od dnia) :D

[kalyna]

Tusia&NN a można wiedzieć gdzie jest ta hurtownia?

[Ayia]

Może i głupie pytanie, ale dostałam od znajomej mrożonego BARFa z indyka, wołowiny z kośćmi zmielone.. Jednak moje psy nie dostają surowego a gotowane i ugotowałam to.. teraz jednak się zastanawiam czy dobrze zrobiłam że dałam im gotowane kości mielone i nic im nie będzie po tym?:-(

[betty_labrador]

po surowych napewno nic by im nie bylo. Tu raczej tez nie- tylko mniej wartości odżywczych beda z tego miały ;)

a ja wczoraj zaszalałam i zrobiłam Tosce rarytasowy zakup-porcje królika, i 1kg konika z koscia. :) widzialam jeszcze lepsze jak dziczyzna, sarna(102zl za kg! :O ), krokodyla, kangura, perliczke, gołąbki.... ale nie stać mnie!! ;( no cóż.