evel Posted November 13, 2011 Share Posted November 13, 2011 No, niedobrze. Nie po to jest tam napisane, żeby nie gotować, żeby sobie to wziąć i ugotować ;) Gotowane kości mogą być dla psów niebezpieczne. Nie wiem, co Ci poradzić - pewnie musisz obserwować psiaki, może ewentualnie podać coś "na poślizg", w razie jakichś problemów pewnie trzeba by dzwonić/jechać do weta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betty_labrador Posted November 13, 2011 Share Posted November 13, 2011 [quote name='evel']No, niedobrze. Nie po to jest tam napisane, żeby nie gotować, żeby sobie to wziąć i ugotować ;) Gotowane kości mogą być dla psów niebezpieczne. Nie wiem, co Ci poradzić - pewnie musisz obserwować psiaki, może ewentualnie podać coś "na poślizg", w razie jakichś problemów pewnie trzeba by dzwonić/jechać do weta.[/QUOTE] evel a nieprawda bo np na miesie z Aspolu jest napisane zeby podawać surowe lub gotowane(!!) wiec sami nie maja wiedzy. Raczej byloby cos gdyby psy schrupaly cale te gotowane kosci, tu mniejsze ryzyko przy pomielonych ale i tak lepiej byloby surowe dać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaginiona sara Posted November 13, 2011 Share Posted November 13, 2011 Ja kości wp mam po 20gr jak zdążę, ogony były po 1,50zł, karkowe ok.2,30 obecnie, korpusy 2zł bez skrzydeł. Dzisiaj zaopatrzyłam się w dużą ilość mielonego indyka z wołowiną z kością. Psy się strasznie do tego dobierają jak się rozmraża :). Teraz jadły kości karkowe. Bardzo lubią jak im te rurkowe/kolanka przedziabię siekierą i mogą się dobrac do szpiku bo tak wielkie kości owczarkowate niektóre nie pokonują. Wątróbka wp po 2,80zł, mamy kg w zapasie :) też lubią ale nie można za często. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted November 13, 2011 Share Posted November 13, 2011 [url]http://www.sklep.miesodlapsow.pl/category/AS-POL,b.html[/url] AS-POL jest bez kości, przynajmniej na tej stronce tak piszą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betty_labrador Posted November 13, 2011 Share Posted November 13, 2011 [quote name='zaginiona sara']Ja kości wp mam po 20gr jak zdążę, ogony były po 1,50zł, karkowe ok.2,30 obecnie, korpusy 2zł bez skrzydeł. Dzisiaj zaopatrzyłam się w dużą ilość mielonego indyka z wołowiną z kością. Psy się strasznie do tego dobierają jak się rozmraża :). Teraz jadły kości karkowe. Bardzo lubią jak im te rurkowe/kolanka przedziabię siekierą i mogą się dobrac do szpiku bo tak wielkie kości owczarkowate niektóre nie pokonują. Wątróbka wp po 2,80zł, mamy kg w zapasie :) też lubią ale nie można za często.[/QUOTE] podroby wieprzowe sa odradzane ze względu na chorobe ayuszkiego. [quote name='evel'][url]http://www.sklep.miesodlapsow.pl/category/AS-POL,b.html[/url] AS-POL jest bez kości, przynajmniej na tej stronce tak piszą.[/QUOTE] jutro jak bede w mieszkaniu w wawie sprawdze dokladnie ale wydawalo mi sie ze kupilam konine z kościa...z aspolu. albo sie myle teraz. hmm...:hmmmm: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ironiaaa Posted November 13, 2011 Share Posted November 13, 2011 [quote name='betty_labrador']po surowych napewno nic by im nie bylo. Tu raczej tez nie- tylko mniej wartości odżywczych beda z tego miały ;) a ja wczoraj zaszalałam i zrobiłam Tosce rarytasowy zakup-porcje królika, i 1kg konika z koscia. :) widzialam jeszcze lepsze jak dziczyzna, sarna(102zl za kg! :O ), krokodyla, kangura, perliczke, gołąbki.... ale nie stać mnie!! ;( no cóż.[/QUOTE] Ja ostatnio zaszalalam i kupilam chlopakom kregoslup z kozy... Moje dziady nie chca jesc dziczyzny nawet jakby kosztowala i 200zl za kg :/ A mam dostep do taniego miesa z koscia z jelenia.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ayia Posted November 13, 2011 Share Posted November 13, 2011 [quote name='evel']No, niedobrze. Nie po to jest tam napisane, żeby nie gotować, żeby sobie to wziąć i ugotować ;) Gotowane kości mogą być dla psów niebezpieczne. Nie wiem, co Ci poradzić - pewnie musisz obserwować psiaki, może ewentualnie podać coś "na poślizg", w razie jakichś problemów pewnie trzeba by dzwonić/jechać do weta.[/QUOTE] Nie dałam im nie wiadomo jakiej ilości, no ale dałam.. mam nadzieje że nic im nie będzie.. resztę po prostu wyrzucę ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betty_labrador Posted November 13, 2011 Share Posted November 13, 2011 [quote name='Ironiaaa']Ja ostatnio zaszalalam i kupilam chlopakom kregoslup z kozy... Moje dziady nie chca jesc dziczyzny nawet jakby kosztowala i 200zl za kg :/ A mam dostep do taniego miesa z koscia z jelenia..[/QUOTE] no w takim miescie gdzie mieszkasz to pewnie taniej takie rzeczy , a u nas rarytasik :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaginiona sara Posted November 14, 2011 Share Posted November 14, 2011 [quote name='betty_labrador']podroby wieprzowe sa odradzane ze względu na chorobe ayuszkiego. [/QUOTE] Moje wszystkie psy jadły wieprzowinę od lat. Kości i podroby. W rodzinie też i mam nadzieję, że się ta choroba nie przytrafi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted November 14, 2011 Share Posted November 14, 2011 [quote name='betty_labrador']evel a nieprawda bo np na miesie z Aspolu jest napisane zeby podawać surowe [B]lub gotowane[/B](!!) wiec sami nie maja wiedzy. Raczej byloby cos gdyby psy schrupaly cale te gotowane kosci, tu mniejsze ryzyko przy pomielonych ale i tak lepiej byloby surowe dać.[/QUOTE] o to właśnie od dawna monituję niejakiego usera o nicku Biosk (no w każdym razie nick jakoś w tym stylu, wiecie pewnie o kogo chodzi i co sprzedaje) i do tej pory nie doczekalam się odpowiedzi co z tym jest nie tak ze trzeba gotować.... Były piękne i gładkie słowa ale nic na ten temat. Moze wam się uda zgłębic ta sprawę. zaczęłam to chyba na wątku aspolu tu na dogo, przepraszam,a le nie chce mi sie szukać linka..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaginiona sara Posted November 14, 2011 Share Posted November 14, 2011 Ja kupiłam od tego pana, co dałaś mi numer indyczą mielonkę tym razem :) i może jeszcze bardziej im smakuje niż samo wołowe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betty_labrador Posted November 14, 2011 Share Posted November 14, 2011 faktycznie jest bez kości .. ;) coś mi sie ubzdurało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kalyna Posted November 14, 2011 Share Posted November 14, 2011 my mamy psy od ponad 22 lat... ja wiem, ze jak się urodziłam to pełno już rodzice ich mieli. I u nas psy ZAWSZE dostawały kości, tylko że gotowane. Przez tyle lat, wiele psów jadło gotowane kości, bo dopiero w tym roku doszukałam się info o tym, że nie wolno. I przestawiłam na surowe, bo są bezpieczne no i mniej zachodu przy nich, bo nie trzeba gotować i martwić się, że to musi być w lodówce, coby szybko się nie popsuło. I skoro tym psom nic nie było, to po jednym razie Twojemu psiakowi raczej nic się nie stanie, tym bardziej, ze to były mielone. Wiadomo nie ma 100% pewności, ale wystarczy obserwować psiaka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted November 14, 2011 Share Posted November 14, 2011 moje uwielbiają łopatki wp Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted November 14, 2011 Share Posted November 14, 2011 [quote name='zaginiona sara']Ja kupiłam od tego pana, co dałaś mi numer indyczą mielonkę tym razem :) i może jeszcze bardziej im smakuje niż samo wołowe.[/QUOTE] no to fajnie, ze ma jakies nowości. ja mam zapachany zamrażalnik na razie, ale mam nadzieję, ze będzie też mial w grudniu coś nowego, bo chce psom pozmieniac trochę menu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaginiona sara Posted November 14, 2011 Share Posted November 14, 2011 [quote name='panbazyl']no to fajnie, ze ma jakies nowości. ja mam zapachany zamrażalnik na razie, ale mam nadzieję, ze będzie też mial w grudniu coś nowego, bo chce psom pozmieniac trochę menu.[/QUOTE] To chyba miał i ostatnim razem, indyk z wołowiną z kością. Ostatnio miały wołowe to odmieniam smak. Wygodne to mięsko, ostatnio w sklepie nie mogę zapolować na takie niesprzedane. Jedzą głównie wieprzowe i kurze elementy. W kostkach była wołowina, teraz indyk z dodatkiem wołowiny i kości. Co jakiś czas trzeba zmienić. Może całe korpusy podaj od czasu do czasu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted November 14, 2011 Share Posted November 14, 2011 [quote name='zaginiona sara']To chyba miał i ostatnim razem, indyk z wołowiną z kością. Ostatnio miały wołowe to odmieniam smak. Wygodne to mięsko, ostatnio w sklepie nie mogę zapolować na takie niesprzedane. Jedzą głównie wieprzowe i kurze elementy. W kostkach była wołowina, teraz indyk z dodatkiem wołowiny i kości. Co jakiś czas trzeba zmienić. Może całe korpusy podaj od czasu do czasu.[/QUOTE] a to te z kościa to ja mam (teraz wzięłam swoim pół z kościa a pół bez), myślałam, ze może bez kości nowe jakiś ma, bo miał cos wyszukać (średni co tydzień mu marudze jak go spotykam, chyb a ma mnie dość) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hecia13 Posted November 14, 2011 Share Posted November 14, 2011 A moja Shara obraziła się dzisiaj na kość karkową... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted November 14, 2011 Share Posted November 14, 2011 A moja sobie dzisiaj rzygnęła kością z szyjki indyczej :roll: Tyle dobrze, że tym razem na swoje łóżko, nie na moje :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ironiaaa Posted November 14, 2011 Share Posted November 14, 2011 Nie martw sie evel jeden z moich chlopakow ma chorobe lokomocyjna regularnie sprzatam szyjeczki, kosteczki i inne takie lekko nadtrawione z bagaznika... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted November 14, 2011 Share Posted November 14, 2011 No moja też ma, jak się mocno uprze potrafi leki p/wymiotne zwrócić, więc znam temat - niestety ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betty_labrador Posted November 14, 2011 Share Posted November 14, 2011 Tosia dzis kroliczka zjadła :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted November 14, 2011 Share Posted November 14, 2011 dubel.................. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted November 14, 2011 Share Posted November 14, 2011 [quote name='evel']A moja sobie dzisiaj rzygnęła kością z szyjki indyczej :roll: Tyle dobrze, że tym razem na swoje łóżko, nie na moje :evil_lol:[/QUOTE] o, to postępy edukacyjne są :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaginiona sara Posted November 15, 2011 Share Posted November 15, 2011 [quote name='panbazyl']a to te z kościa to ja mam (teraz wzięłam swoim pół z kościa a pół bez), myślałam, ze może bez kości nowe jakiś ma, bo miał cos wyszukać (średni co tydzień mu marudze jak go spotykam, chyb a ma mnie dość)[/QUOTE] Ja brałam wtedy bez kości. Ja nie marudzę biorę co jest :). Masz gorzej rozpieszczone psy od moich, ale ja ostatnio nawet potrafię im niewielki post zrobić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.