Sarunia-Niunia Posted August 25, 2012 Posted August 25, 2012 [quote name='yunona']Grzybki udusiłam, to wszystko przez Sarunię, bo narobiła mi apetytu borowiki w śmietanie :). Były pyszne, delektowaliśmy się i nawet mało nie wyszło, jeszcze się inni załapali :) Harry oczywiście pierwszy do próbowania:diabloti:[/QUOTE] Mniam... borowiki w śmietanie... Yun, dlaczego mi to robisz:mad:? Chyba popędzę na targ, bo do lasu to ja ni mam po co... ja nie znajduję, a Ci co idą za mną, mają pełne koszyki:diabloti:... Quote
anica Posted August 26, 2012 Posted August 26, 2012 we Wrocławiu jak na razie to ani na targu ani w lesie nie ma grzybów!... mnie wprawdzie nieludzko do roboty zapędzili :shake: ale słyszę od ludzi którzy chodzili po lesie... NIC!... Quote
Celina12 Posted August 27, 2012 Posted August 27, 2012 ....u nas też nic nie słychac o grzybach....a przecież tyle padało i ciepło jest.... Quote
yunona Posted August 27, 2012 Posted August 27, 2012 nie wiem może Michał miał wyjątkowego farta ? Wtedy sporo w nocy padało i są tam trochę podmokłe tereny. Też nic o grzybach nie słyszałam. :shake: Ja jutro chcę mieć farta :multi: Quote
Isadora7 Posted August 27, 2012 Posted August 27, 2012 [quote name='yunona']nie wiem może Michał miał wyjątkowego farta ? Wtedy sporo w nocy padało i są tam trochę podmokłe tereny. Też nic o grzybach nie słyszałam. :shake: [SIZE=5]Ja jutro chcę mieć farta [/SIZE]:multi:[/QUOTE] ja też, ja też Quote
anica Posted August 28, 2012 Posted August 28, 2012 jak ciotki Jamnicze kcą!... to ma być! ;):eviltong::lol: no to... Udanych zbiorów!!! Quote
Celina12 Posted August 28, 2012 Posted August 28, 2012 fart -może być-ja kcem grzybków....o i jeszcze sporo mogłabym wymieniać.... Quote
Celina12 Posted September 1, 2012 Posted September 1, 2012 Harry-kogutka-jak to mówi Wikunia.... Opowiedziałbyś coś fajnego.... Quote
Celina12 Posted September 3, 2012 Posted September 3, 2012 Ferciaaaaaaaaaaaaaaa!!!! Harryyyyyyyyyyyyyyyyy!!!! ALUNIUUUUUUUUUUUUUUUUUUU!!!!!!! Quote
yunona Posted September 4, 2012 Posted September 4, 2012 Ło matko ale nas wołają :evil_lol: Poprawimy się jutro. :p Quote
Isadora7 Posted September 4, 2012 Posted September 4, 2012 [quote name='yunona']Ło matko ale nas wołają :evil_lol: Poprawimy się jutro. :p[/QUOTE] Pewnie sie przyznasz że to nie Ty Harutka uratowałaś. KAżdy kto spojrzał na jego zdjęcie min 3 razy ma prawo do stwierdzenia ze uratował Harutka, ja patrzyłam 50 razy Quote
anica Posted September 5, 2012 Posted September 5, 2012 Jasia i ja ,też wołamy!... zawsze to więcej hałasu :eviltong::lol: Quote
yunona Posted September 5, 2012 Posted September 5, 2012 w sobotę , tera jezdem zarobiona po pachy. :p Quote
anica Posted September 6, 2012 Posted September 6, 2012 [quote name='yunona']w sobotę , tera jezdem zarobiona po pachy. :p[/QUOTE] i dotarło do mnie...że ja też! czasowo nie wyrabiam! :p będziemy czekać.... Quote
anica Posted September 10, 2012 Posted September 10, 2012 Halo :) podobno koło Wrocławia grzyby się zaczęły pokazywać :) Quote
yunona Posted September 11, 2012 Posted September 11, 2012 [quote name='anica']Halo :) podobno koło Wrocławia grzyby się zaczęły pokazywać :)[/QUOTE] To co? Zapraszasz nas? :eviltong::evil_lol: . Dzisiaj byliśmy u weta. Zaszczepieni p/wściekliźnie i zaczipowani. Dzisiaj dzień bez głasków:placz:. Więcej w weekend ;) Quote
anica Posted September 11, 2012 Posted September 11, 2012 a co? Przyjechałabyś?... Zapraszam Serdecznie :) a jeszcze jak udało by się do 24 września to mieszkanie które wynajmuję ,będzie puste ,naprawdę Chata wolna! ;) ale jeśli wolisz później to też mam pokój wolny - jamnicze ciotki zawsze się dogadają ;):lol: ... zaczipowane mówisz?!... a czy to zawsze jest bezpieczny zabieg czy też powinnam zaczipować Jasię?... mało wiem ale chyba w razie... zaginięcia to daje pewność ,że piesek zostanie odnaleziony :)... tak naprawdę to ... u nas mało ludzi czipuje?! albo nie rozmawiamy o tym?... popytam :).... Quote
yunona Posted September 12, 2012 Posted September 12, 2012 (edited) Dziękuję za zaprooszenie, miła jesteś:loveu:, ale to za duża wyprawa dla nas , pracuję, zdrowie szwankuje eeee....... do kitu. Ferka często ucieka, niby za parę minut przychodzi ale raz kobitka dzwoniła, tel. miała na adresatce. Byłam 100 metrów dalej i plotkowałam a ta wylazła za psiakiem na jezdnię i kobitka ją złapała. Ale myślę, że Jasia raczej spokojna kobitka i chyba nie czipowałabym , a raczej adresatkę z telefonami. Harry chyba wizytę u weta mocno przeżył, bo mnie wieczorem ugryzł w palec jak chciałam wytrzeć serek z grzbietu nosa. Ale dziabnął tak, że myślalam że nie mam palucha. ??????????? Nawrzeszczałam na niego, pokazałam marsz do wyra i grzeczniutko poszedł. Dzisiaj słucha, anioł jamniczy . Jakaś jazda znowu, on ma jednak psychikę zwichniętą więc wet mi mówił, że to się będzie powtarzać :placz:. [B][COLOR="#006400"] Uważaj jakich słów używasz. Szamanka[/COLOR][/B] Edited September 12, 2012 by Szamanka Quote
Sarunia-Niunia Posted September 12, 2012 Posted September 12, 2012 No nie... Yun, jak to możliwe? Dziabnął bez ostrzeżenia? A może to rzeczywiście wynik stresu i chwilowa utrata zaufania? Ale chyba już dawno nic takiego się Czarodziejowi nie przytrafiło? Biedna Yun, biedny Harry... Har(rrr)y, to ja Ner(rrr)o - no co Ty? Porąbało Cię??? Jak mogłeś zrobić Yun ałka? Nie rób tego więcej!!! Kochaj Ją tak, jak ja kocham moją Berni - przecież wiesz, że One nas kochają jak swoich synków!!! No, panuj nad sobą Ty... czarodzieju, jeden TY!!! Quote
brazowa1 Posted September 12, 2012 Author Posted September 12, 2012 Przeczytałam u Celinki,co ci Harry zrobił,a to dziad. Niereformowalny. Jest faktycznie wyjątkowy.A Panu Bogu powienien codziennie dziękowac za Ciebie,bo to wręcz niesamowite,żeś się na jego drodze pojawiła.Mogłabys pisać poradnik. Quote
Isadora7 Posted September 12, 2012 Posted September 12, 2012 [quote name='brazowa1']Przeczytałam u Celinki,co ci Harry zrobił,a to dziad. Niereformowalny. Jest faktycznie wyjątkowy.A Panu Bogu powienien codziennie dziękowac za Ciebie,bo to wręcz niesamowite,żeś się na jego drodze pojawiła.Mogłabys pisać poradnik.[/QUOTE] Ja odsłuchałam telefonicznie. Harry zawsze będzie nieprzewidywalny i ma farta, że trafił do Yun. Bo jak patrzę na metody niektórych "nowoobrońców zwierząt" to mnie zgina w chińską chorągiewkę. Ostatnio padłam usłyszawszy że jak pies płacze za właścicielem to należy mu kaganiec zakładać. Quote
yunona Posted September 12, 2012 Posted September 12, 2012 (edited) [quote name='yunona']Dziękuję za zaprooszenie, miła jesteś:loveu:, ale to za duża wyprawa dla nas , pracuję, zdrowie szwankuje eeee....... do kitu. Ferka często ucieka, niby za parę minut przychodzi ale raz kobitka dzwoniła, tel. miała na adresatce. Byłam 100 metrów dalej i plotkowałam a ta wylazła za psiakiem na jezdnię i kobitka ją złapała. Ale myślę, że Jasia raczej spokojna kobitka i chyba nie czipowałabym , a raczej adresatkę z telefonami. Harry chyba wizytę u weta mocno przeżył, bo mnie wieczorem ugryzł w palec jak chciałam wytrzeć serek z grzbietu nosa. Ale dziabnął tak, że myślalam że nie mam palucha. ??????????? Nawrzeszczałam na niego, pokazałam marsz do wyra i grzeczniutko poszedł. Dzisiaj słucha, anioł jamniczy . Jakaś jazda znowu, on ma jednak psychikę zwichniętą więc wet mi mówił, że to się będzie powtarzać :placz:. [B][COLOR=#006400] Uważaj jakich słów używasz. Szamanka[/COLOR][/B][/QUOTE] [B]Nie uważam wyciętych dwóch słów a szczególnie jedno z nich - "ruda" za obraźliwe, co do drugiego to na wątkach dogo można spotkać bardziej dosadne sformułowania i nikt z tego powodu nie robi uwag. Nie życzę sobie na przyszłość zwracania mi uwagi na moim osobistym wątku. Jest od tego pw. [/B] Edited September 12, 2012 by yunona Quote
JamniczaRodzina. Posted September 13, 2012 Posted September 13, 2012 Harutku ty gryzoldzie jeden paluchy Yun za twarde dla ciebie :cool3:Tolek też do tej pory potrafi dziabnąć . Quote
Betbet Posted September 13, 2012 Posted September 13, 2012 Halut...wstyd mi za Ciebie. Biedna Yunka... cacy cacy... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.