Kaidar Posted August 6, 2009 Posted August 6, 2009 ja bym chyba odpowiedziała że dobrze robi bo się w danym miejscu nie parkuje :D:D Quote
Laprima Posted August 6, 2009 Posted August 6, 2009 1) Wracałam kiedyś z Norą (golden) z lasu tramwajem. A że w lesie było błotko to psiak do połowy stał się czarny. Na przystanku dopiero zaczęłam zczesywać z niej błoto. Obok stał dziadek (pewnie nie zauważył że moje zabiegi miały na celu zachowanie tramwaju w miarę czystego po naszym przjeździe) i się pyta: -co to za rasa? ja: - golden retriever on: - aaa, to te psy co do połowy są czarne :lol: 2) Było to na początek wiosny (Nora jest całorocznie w morzu kąpana). Pojechałam nad morze z moją koleżanką i jej labradorką. Rzucałyśmy im patyki do wody i nagle jacys przechodzący emeryci: -a one się nie przeziębią? myśmy odpowiedziały że mają grube, nieprzemakalne futro -ale to woda jest za zimna, zaraz będą chore, nasz XXX to wogle do wody nie wchodzi, bo by się przeziębił potem toczyła się trochę wymiana zdań, w której praktycznie i my i oni w kółko mówiliśmy to samo 3) Jechałam z Norą w tramwaju (miała kantar na sobie) i weszła do niego cyganka z małą dziewczynką. Cyganka zaczęła grać na harmonii, a dziewczynka zbierać pieniądze. Gdy miała podejść do mnie nagle zauważyła tego wielkiego psa w kagańcu spojrzała na Norę, potem na mnie, znów na Norę i znów na mnie kalkulując pewnie sobie czy warto narażać życie podejściem. Po czym z przerażonym wyrazem twarzy zawróciła do innych ludzi 4) Kiedy sunia była szczeniakiem masa dzieciaków wołała do niej: - "O! to ten piesek z reklamy velvetu!" - "Piesek z papieru toaletowego" - "Velvet nigdy się nie kończy!" 5) Oraz byłam z nią raz na spacerku 3-4 mies. i zaczepili ją pewni ludzie. (też jacyś nie nachalni). Było standartowe pytanie o rasę i kiedy dowiedzieli sie że to golden retriever jeden żartem stwierdził: -golden.. no, ona taka złota to nie jest, pewnie podróbka i przyjechała się trochę na złoto poopalać :lol: (było w ośrodku wczasowym) Quote
Marta&Karmen Posted August 6, 2009 Posted August 6, 2009 [quote name='Laprima']1) Wracałam kiedyś z Norą (golden) z lasu tramwajem. A że w lesie było błotko to psiak do połowy stał się czarny. Na przystanku dopiero zaczęłam zczesywać z niej błoto. Obok stał dziadek (pewnie nie zauważył że moje zabiegi miały na celu zachowanie tramwaju w miarę czystego po naszym przjeździe) i się pyta: -co to za rasa? ja: - golden retriever on: - aaa, to te psy co do połowy są czarne :lol: [/quote] hahaha, coś w tym jest:evil_lol: Quote
Izuuus Posted August 6, 2009 Posted August 6, 2009 [quote name='Laprima']1) Wracałam kiedyś z Norą (golden) z lasu tramwajem. A że w lesie było błotko to psiak do połowy stał się czarny. Na przystanku dopiero zaczęłam zczesywać z niej błoto. Obok stał dziadek (pewnie nie zauważył że moje zabiegi miały na celu zachowanie tramwaju w miarę czystego po naszym przjeździe) i się pyta: -co to za rasa? ja: - golden retriever on: - aaa, to te psy co do połowy są czarne :lol:[/QUOTE] Zabłysnął wiedzą :mdleje: :D Quote
Aussie Posted August 6, 2009 Posted August 6, 2009 A ja myślę, że ten pan miał po prostu poczucie humoru ;-) Quote
Amba2 Posted August 6, 2009 Posted August 6, 2009 Mieszkam we Włoszech i tu o przygłupów naprawdę nie jest ciężko :shake: Raz na spacerku pewien staruszek w pewnym momencie zaczął krzyczeć "morderca! morderca!" i ruszył w długą! Uciekał aż się kurzyło. Przyznam że ja też się wystraszyłam i zaczęłam się oglądać czy by też nie wiać :cool3: Dopiero po chwili zauważyłam że inne osoby z parku patrzą na MNIE!!! A raczej na mojego psa :razz: i zrozumiałam o kim to było :shake: Quote
sunshine Posted August 6, 2009 Posted August 6, 2009 [quote name='Amba2']Mieszkam we Włoszech i tu o przygłupów naprawdę nie jest ciężko :shake: Raz na spacerku pewien staruszek w pewnym momencie zaczął krzyczeć "morderca! morderca!" i ruszył w długą! Uciekał aż się kurzyło. Przyznam że ja też się wystraszyłam i zaczęłam się oglądać czy by też nie wiać :cool3: Dopiero po chwili zauważyłam że inne osoby z parku patrzą na MNIE!!! A raczej na mojego psa :razz: i zrozumiałam o kim to było :shake:[/quote] Ja bym prawdopodobnie rzuciła się w ucieczkę w tą samą stronę co staruszek nie oglądając się już za siebie:lol:. Dobrze by to wyglądało :shiny::chainsaw: Quote
paulina2904 Posted August 6, 2009 Posted August 6, 2009 Ja często (co 2 tyg.) chodze do veta. z moim króliczkiem miniaturką (ma krzywy zgryz i trzeba przycinać ząbki:() I kiedy tak siedzę w kolejce z nim to trafiają się ciekawe stwierdzenia typu: 1. On na pewno nie będzie miniaturką i napewno urośnie z niego k. mięsny(ma 6 lat;p). 2. Ładny persik ale nie rasowy bo zniekształcone uszy:crazyeye: I najlepsze: 3. Starsza pani:-Co to za zwierzątko? Przypomina króliczka. Ja:-Tak to jest królik. S.P:- nieee to wygląda na świnkę morska ,bo z małe na ten wiek:roll: J:-Ale to jest miniaturka. S.P:- Tak to nie jest świnka ,ale też nie kroliczek..... Wiem! To po prostu jakieś zwierzątko:lol: Po tym stwierdzeniu już się nie odezwałam (dobrze że nadeszła moja kolej i szybko sie usunełam z poczekalni:evil_lol: Quote
aina155 Posted August 6, 2009 Posted August 6, 2009 Tez mialam krolika z krzywym zgryzem: sprobuj mu podawac granulat siana. Bardzo dobrze sciera zeby Quote
vege* Posted August 7, 2009 Posted August 7, 2009 Ale się dziś uśmiałam, jak z Nuką ze spaceru wracałam i znowu spotkałam tą samą dziewczynkę co kiedyś mi powiedziała, że mam bardzo mądrą suczkę bo na smyczy potrafi chodzić :lol: No i dziś usłyszałam: D- ojej jaki miły piesek Ja-patrzę się na dziewczynkę D-nie wygląda na takiego strasznego Ja- na prawdę?:evil_lol: Quote
Ana04 Posted August 7, 2009 Posted August 7, 2009 W tym tygodniu byłam z moją suczką w typie DONka nad morzem. Wracamy sobie z plaży, z naprzeciwka idzie synek z tatą. Dziecko taki tekst: -Tatusiu, dlaczego ta pani ma wilka?! :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Nie wiem z której strony nastolatka przypomina panią i z której strony Aza przypomina wilka, no ale niech mu będzie. :lol: Quote
Kaidar Posted August 8, 2009 Posted August 8, 2009 wiesz, dla takiego małego dzieciaka to każda dziewczyna (nawet nastolatka) większa od niego to jest pani :P poza tym może jeszcze nie widział wilka albo słabo mu się przyjrzał w zoo i dlatego sądzi że twoja Aza jest wilkiem :D Quote
Koreksonowa Posted August 8, 2009 Posted August 8, 2009 W tych okropnychczasach dzieci nie wiedzą jak wygląda krowa, więć czemu mają wiedzieć jak wygląda wilk?:) Quote
Ewa&Duffel Posted August 8, 2009 Posted August 8, 2009 Jechałam dziś z Dufflem autobusem. Wsiada babcia z wnuczką, widzą psa, obydwie się uśmiechają, idą dalej, siadają. Dziewczynka patrzy na psa, babcia mówi: "a wiesz, jaka to rasa? owczarek, owczarek górski", mówi to oczywiście z niezwykłą pewnością w głosie. A Duffel to golden retriever:cool3: Quote
Kaidar Posted August 8, 2009 Posted August 8, 2009 [quote name='Koreksonowa']W tych okropnychczasach dzieci nie wiedzą jak wygląda krowa, więć czemu mają wiedzieć jak wygląda wilk?:)[/quote] z tym się zgodzę.. im młodsze pokolenie to coraz gorsze.. no rozumiem że nie każdy ma rodzinę na wsi ale sorry nawet w telewizji czasem w wiadomościach krowę pokażą :D Quote
aina155 Posted August 8, 2009 Posted August 8, 2009 A ja sie dzis w autobise dowiedzialam, ze koty bardziej smierdza od psow :crazyeye: Niech mi ktos wyjasni po co mi to do wiedzy? Bo od dwoch godzin dojsc do tego nie moge :evil_lol: Odpowiedzialam, ze nie mam kota tylko psa :diabloti: Ae zawsze myslalam ze to widac :evilbat: Quote
Aleksandrossa Posted August 8, 2009 Posted August 8, 2009 Wczoraj byłam z Dianą na spacerze to usłyszałam jak jacyś chłopcy mówią: "O! Jaki szczur!" Quote
Kaidar Posted August 8, 2009 Posted August 8, 2009 kiedyś jakiś typ jak jeszcze żył mój poprzedni york określił go jako "wiewiórka"... powiedział do swojej dziewczyny "zobacz jaka fajna wiewiórka"... Quote
Aleksandrossa Posted August 8, 2009 Posted August 8, 2009 Często też ludzie pytaja czy Diana gryzie... Ja na to: "Połyka w całości" :) Quote
wilczanda Posted August 8, 2009 Posted August 8, 2009 [quote name='aina155']A ja sie dzis w autobise dowiedzialam, ze koty bardziej smierdza od psow :crazyeye: Niech mi ktos wyjasni po co mi to do wiedzy? Bo od dwoch godzin dojsc do tego nie moge :evil_lol: Odpowiedzialam, ze nie mam kota tylko psa :diabloti: Ae zawsze myslalam ze to widac :evilbat:[/quote] Ja taki komentarz usłyszałam od mojej prababci :eviltong:( No, cóż! Takie wychowanie za czasów jej młodości widocznie było, w każdym razie co do zwierząt) , kiedy się dowiedziała, że (w tedy jeszcze psa nie miałam) mam kota. Krzywiąc się powiedziała: "Koty śmierdzą" :evil_lol: A teraz mój kot to w porównaniu z Łowcą to pachnie jak perfumy!:lol: Szczególnie, kiedy Łowca pożywi się kocim kupskiem, albo wytarza w rybce!:oops::shake: PS. Ta wiedza przyda Ci się, kiedy poczujesz smrodek kociej kupki z kuwetki!:evil_lol: Do czego tu doszło, zanudzam wszystkich o kocich kupach!:oops::oops: Quote
andromeda Posted August 8, 2009 Posted August 8, 2009 [quote name='wilczanda']Ja taki komentarz usłyszałam od mojej prababci :eviltong:( No, cóż! Takie wychowanie za czasów jej młodości widocznie było, w każdym razie co do zwierząt) , kiedy się dowiedziała, że (w tedy jeszcze psa nie miałam) mam kota. Krzywiąc się powiedziała: "Koty śmierdzą" :evil_lol: A teraz mój kot to w porównaniu z Łowcą to pachnie jak perfumy!:lol: Szczególnie, kiedy Łowca pożywi się kocim kupskiem, albo wytarza w rybce!:oops::shake: PS. Ta wiedza przyda Ci się, kiedy poczujesz smrodek kociej kupki z kuwetki!:evil_lol: Do czego tu doszło, zanudzam wszystkich o kocich kupach!:oops::oops:[/quote] Oj, koci kupasek to napewno liliami nie pachnie :evil_lol: szczegolnie jak ma sie kilka kotow :diabloti: efekt piorunujacy :cool3: Ostatnio pewna pani mnie wystraszyła. Kobita pedziła rowerem- chodnikiem, typ takiej wiejskie babki z lat 50 tych. brak zebow, ubranie itp. No i baba jak sie wydarła: Łooo ale mo pani łodnego kundla !!!!! Dałam rade tylko sie usmiechnac i podziekowac. Byłam w szoku. A dreptałam z moja samoyedka. Quote
O1us_89 Posted August 8, 2009 Posted August 8, 2009 He, dobre, a ja ostatnio jak szlam ze swoim DC na spacerka, to uslyszalam, bardzo dziwny omentarz od jakiegos starszego pana z jamnikiem, brzmial mniej wiecej tak: ,, Kupuja tylko te amstaffy jeden po drugim, a potem nie ma kto im żreć dawać" To sie zapytalam tego pana czy moj pies wyglada moze na zaglodzonego? Nic mi nie powiedzial hehehe:):):) No i ten amstaff to juz mnie wogole rozwalil... hahaha:) Quote
Kaidar Posted August 9, 2009 Posted August 9, 2009 ja tam nie mam nic do amstaffów ale mimo wszystko jestem ostrożna przy nich bo nie wiem jak zareagują na mojego psiaka... Quote
paulina2904 Posted August 9, 2009 Posted August 9, 2009 Kiedyś w zimowy wieczór szłam z moim Pongiem (dalmat za TM:-() do domu i przede mną szła starsza kobieta z zakupami. Mój jak zobaczył nasza klatkę to wyrwał do przodu i mijając kobietę głośno kichnął. Może to nic strasznego ,ale ona upuścila jedną z siatek z warzywami :cool3: Niestety dla mnie musiałam dlugo słuchac o tym ,że ''Ten duży bydlak jest niebezpieczny i powinno się go zmknąc z dala od ludzi ,bo te ciapate naleza do agesywnych ras !!'':roll: Kiedy ja słuchałam wywodów ,Pongo stał dalej i się głupio cieszył (jak zwykle :multi:) Cóż dla niektórych uśmiechnięty dalmatyńczyk jest bronią masowego rażenia:evil_lol::evil_lol: Quote
gawron Posted August 9, 2009 Posted August 9, 2009 [quote name='Martens']Raczej nie, w książce "Bella i Sebastian" był pies pirenejski górski, duży i biały, więc ni w ząb nie podobny do wodołaza. Chyba, że właśnie wodołaza mimo wszystko wsadzono do tej roli, co wcale by mnie nie zdziwiło :cool1:[/quote] Nie, tam grał prawdziwy pirenejczyk: [url=http://www.youtube.com/watch?v=RhSQcTHzyuM&feature=related]YouTube - belle et sebastien[/url] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.