Olena84 Posted November 8, 2008 Share Posted November 8, 2008 To podniesiemy raz jeszcze!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justynaz87 Posted November 8, 2008 Share Posted November 8, 2008 Hop Karinko. Spacerek będzie w poniedziałek. W przeciwieństwie do tego co mówi Magda Karina zrobiła postępy (i wcale nie marne :mad:) w kontaktach z ludźmi. Jest dużo odważniejsza. W klatce przepycha się przed inne psy. Tylko na spacerze tchórz w niej siedzi, choć nas (szczególnie Madzi) tak bardzo się nie boi. Czekamy na domek, który umożliwi jej całkowitą transformację :roll:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiapk Posted November 8, 2008 Share Posted November 8, 2008 Karinka potrzebuje pani z wielkim sercem i dobrocią Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiapk Posted November 11, 2008 Share Posted November 11, 2008 Pamiętajcie o Krinie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted November 11, 2008 Share Posted November 11, 2008 Pamiętamy:multi:! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted November 12, 2008 Author Share Posted November 12, 2008 U Karci nadal bez zmian.....czyli zamknięta w klatce bez domu.....:shake:. Najgorsze że w poniedziałek dowiedziałysmy się najgorszego: Jej kolega z boksu przy jeden z dwóch nie żyje.....a był to wulkan energii........nie wiadomo co się stało, nie wiadomo jaki był powód.....po prostu "padł".....:angryy:. Kochany, wierny Kubus...... [*]...... [url]http://img171.imageshack.us/img171/4655/kuba2qv8.jpg[/url] Teraz Karci do towarzystwa został tylko Borys..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted November 13, 2008 Share Posted November 13, 2008 Może ktoś by tą parkę adoptował? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justynaz87 Posted November 13, 2008 Share Posted November 13, 2008 Heh... Żeby "przynajmniej" jedno z nich znalazło Dom i uciekło od tego miejsca... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiapk Posted November 13, 2008 Share Posted November 13, 2008 [quote name='magdyska25']U Karci nadal bez zmian.....czyli zamknięta w klatce bez domu.....:shake:. Najgorsze że w poniedziałek dowiedziałysmy się najgorszego: Jej kolega z boksu przy jeden z dwóch nie żyje.....a był to wulkan energii........nie wiadomo co się stało, nie wiadomo jaki był powód.....po prostu "padł".....:angryy:. Kochany, wierny Kubus...... [*]...... [URL]http://img171.imageshack.us/img171/4655/kuba2qv8.jpg[/URL] Teraz Karci do towarzystwa został tylko Borys.....[/quote] Ale nie został zagryziony? :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justynaz87 Posted November 15, 2008 Share Posted November 15, 2008 Co do Kuby (współlokatora Kary) to nie wiadomo dlaczego zmarł. Powiedzieli nam w biurze, że raczej nie był pogryziony, bo nie mają tego odnotowanego, po za tym Borys (trzeci pies w klatce) raczej nie mógł tego zrobić. Tym samym śmierć tego wyjątkowego psa pozostaje nie wyjaśniona i jest kolejnym dowodem na to jak niebezpiecznym miejscem jest schronisko. Z tygodnia na tydzień straciłam na prawdę świetnego, silnego psa, który na bliskiego śmierci nie wyglądał. Bardzo nam Go brakuje :-(. Na szczęście wczoraj obeszło się bez tragicznych wiadomości. Wszystkie psy jeszcze żyją. Karina jak zwykle szalała w klatce na nasz widok, ale na spacerze nadal przerażona. Karinka prosi o Domek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted November 15, 2008 Share Posted November 15, 2008 No to już jest z nią znacznie lepiej jak szaleje:multi:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
morisowa Posted November 15, 2008 Share Posted November 15, 2008 Kuba nie został zagryziony ani pogryziony. Rano nie wyszedł z budy na jedzenie. Było z nim źle, trafił na szpital. Nie udało się go uratować. Ale co się dokładnie stało, tego już się nie dowiemy. I tak nic to nie zmienia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justynaz87 Posted November 16, 2008 Share Posted November 16, 2008 [quote name='morisowa']Kuba nie został zagryziony ani pogryziony. Rano nie wyszedł z budy na jedzenie. Było z nim źle, trafił na szpital. Nie udało się go uratować. Ale co się dokładnie stało, tego już się nie dowiemy. I tak nic to nie zmienia...[/quote] Może nie zmienia ale nie zawsze informacja "pies nie żyje" wystarcza. Szczególnie jeżeli opiekujesz się psem rok a tydzień wcześniej widzisz Go silnego i normalnego. Chociaż w sumie jestem tylko wolontariuszem i (wg. schroniska) gówno mi do tego co dzieje się z psem. Ale to watek Kariny i nie chce się rozpisywać na ten temat. Dzięki temu co napisałaś wiem, że to nie pomyłka i on na prawdę nie żyje. Szkoda, że kolejny nasz pies nie zdążył... Hop Karinko po domek, oby Tobie się kiedyś powiodło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maarit Posted November 16, 2008 Share Posted November 16, 2008 :cool3:Do góry!!!! po domek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted November 16, 2008 Share Posted November 16, 2008 Podniosę w takim razie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
morisowa Posted November 16, 2008 Share Posted November 16, 2008 przepraszam Karinko, ale jeszcze napiszę coś nie na Twój temat Justyna, zgadzam się z Tobą. Właśnie dlatego napisałam, ile mi się udało dowiedzieć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justynaz87 Posted November 18, 2008 Share Posted November 18, 2008 Wiem, dziękuję. Czase gdyby nie twoje wieści paru rzeczy byśmy się nie dowiedziały o psach, które na prawdę nie są nam obojętne. Kurczę mam nadzieję, że Karina się nie obrazi :roll:. Nadal szuka domu, więc czekamy na chętnych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted November 18, 2008 Author Share Posted November 18, 2008 Oj czekamy czekamy:shake: ale jakoś doczekac się nie możemy [SIZE=1]( w wolnych chwilach odnawiam ogłoszenia wszystkich naszych podopiecznych....no ale jak nie było odzewu tak nie ma....:roll:)[/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justynaz87 Posted November 19, 2008 Share Posted November 19, 2008 Podnoszę Karinę i ze zniecirpliwieniem czekam na zgłaszających się ludzi z ogłoszeń :roll:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted November 20, 2008 Share Posted November 20, 2008 Także przypominam o Karince! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted November 20, 2008 Author Share Posted November 20, 2008 Karinka wypatruje swoich ludzi....:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justynaz87 Posted November 22, 2008 Share Posted November 22, 2008 Karinka była wczoraj na spacerku. Troszkę zaczyna się rozkręcać, nawet na chwilkę zapomniała o strachu i zaczęła szaleć machając ogonkiem. Jest na prawdę słodka. Gdzie ten Dom, który nauczy ją, że może i powinna się bawić a nie musi się już bać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiapk Posted November 23, 2008 Share Posted November 23, 2008 Karinka się przypomina Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted November 27, 2008 Author Share Posted November 27, 2008 Karcia wskakuj na samą górę.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justynaz87 Posted November 29, 2008 Share Posted November 29, 2008 Jutro spacerek ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.