Miśka84 Posted October 9, 2010 Posted October 9, 2010 [quote name='Becia66']Pamietam Miśka jak płakałaś kiedy zabierałyśmy ją z majuską od ciebie i wiozły do Krakowa ...[/QUOTE] A wiesz Beciu, że dziś też o tym myślałam. Wtedy Cię poznałam osobiście i ryczałam... Pamiętam jak Majuska mówiła "nie rycz babo". Quote
Miśka84 Posted October 9, 2010 Posted October 9, 2010 [quote name='Florentynka']Miśka, czuło się że kochasz parówę - aż miałam wyrzuty sumienia, że Ci ją zabieram. Cieszę się, że mogliśmy ją mieć dla siebie choć przez ten krótki czas. Może to zabrzmi głupio, ale mam wrażenie, że ona jak wylądowała u nas to już postanowiła zostać, że chciała tu mieszkać. [/QUOTE] Jeszcze pamiętam jak gadałam z Kaśką - Albiemu i mówiłam, że jest mi głupio przed Matyldą bo ona tylko tak na chwilę, starałam się jej nie pokochać (no nie wyszło;) i pamiętam jak Kacha kazała mi z Parówencją pogadać i jej wytłumaczyć jak jest. I wiecie co wydaje mi się że ona wiedziała, że to jest przejściowy etap a nastepny to będzie już jej dom. Na zawsze jej. Quote
Dzika_Figa Posted October 9, 2010 Posted October 9, 2010 No Mati chyba wiedziała, że zostaje u Florentynki na zawsze, zanim to do kogokolwiek innego dotarło. Quote
majuska Posted October 9, 2010 Posted October 9, 2010 My wszystkie gdzieś tam po cichutku bardzo tego chciałyśmy........ ....a jak to słoneczko dzielnie te podróże do Lublina znosiło, nawet doktor który ją badał, tak bardzo dobitnie na pierwszej wizycie powiedział: No dziewczyny, nie dajcie jej do schroniska wrócić, to jest super niezwykła suka :) Quote
figa33 Posted October 9, 2010 Posted October 9, 2010 a ja znalazłam w necie stare filmy z Orzechowiec , była tam Matysia.. ale ich nie zapisałam , bo by było jeszcze bardziej przykro.... lepiej pamiętać Matyldę taką uśmiechniętą i radosną taką bielutką na zielonej trawce , albo na kanapie przed kominkiem...ech... Quote
Florentynka Posted October 10, 2010 Posted October 10, 2010 Nie podoba mi się świat bez Matyldy. Pusto w domu - mimo tylu zwierzów wyraźnie kogoś brak. Dziś , w ciągu dnia standardowo lokalizowałam i liczyłam psy: Łucja na kanapie, Kangur siedzi na trawniku, Gjalpo leży kawałek dalej, Flo biega wokół Adama który coś tam dłubie w ogrodzie, Matylda...to nie była Matylda, tylko taki biały wór w którym przyjechała biała róża na grób Matysi. Ale przez moment ją tam widziałam i dopiero po sekundzie uświadomiłam sobie, że jej już tam nie może być. Chyba jeszcze nie do końca do mnie dotarło. Nie spodziewałam się, że to tak szybko - nawet kiedy dowiedziałam się o jej chorobie myślałam, że mamy przed sobą jeszcze trochę czasu, tygodnie, może miesiące. Paskudne to wszystko. Quote
Becia66 Posted October 10, 2010 Posted October 10, 2010 [quote name='Florentynka'] Paskudne to wszystko.[/QUOTE] okrutne i niesprawiedliwe... Quote
majuska Posted October 11, 2010 Posted October 11, 2010 A mi sie wydaje Asiu, że ona tam cały czas gdzieś jest, no bo gdzie mogłaby być jak nie w wśród swoich.... Quote
ULKA12 Posted October 11, 2010 Posted October 11, 2010 Florentynka, nie wiedziałam o twojej stracie ale wiem bardzo dobrze co przeżywasz. Na pewno tam gdzieś za tęczowym mostem odnalazły się twoja Matylda i moja Borka i nas obgadują :-) To w posiadaniu psów jest najgorsze, że one odchodzą pierwsze, chociaż jak patrzę na te bidy w schronisku, które przyniosła rodzina bo babcia zmarła i pieska trzeba oddać to sobie myślę, że to chyba lepiej, że to my cierpimy a nie one. Dla mnie najgorsza jest pora karmienia notorycznie szykuję jedną miskę za dużo:-( Quote
Florentynka Posted October 11, 2010 Posted October 11, 2010 U mnie też źle w porze karmienia, bo cicho. Nie ma mowy, żebym się pomyliła i naszykowała o jedną miskę za dużo - cisza przy nakładaniu jedzonka dotkliwie mi uświadamia, że Matyldy nie ma... Myślę, że my lepiej sobie radzimy z tym jak nasze zwierzęta nas opuszczają, niż one z odejściem kochanego człowieka. Co nie znaczy, że radzimy sobie z tym dobrze. Przynajmniej rozumiemy co się stało, a pies któremu umrze człowiek? Nawet nie chce sobie wyobrażać tego bezmiaru przerażenia i dezorientacji. Quote
UBOCZE Posted October 11, 2010 Posted October 11, 2010 Ten ostatni okres życia Matyldy był czasem bardzo dobrym i wiele psiaków mogłoby o takim co najwyżej pomarzyć... Quote
Romka Posted October 15, 2010 Posted October 15, 2010 Dopiero dziś zauważyłam,że Matyldy już nie ma...bardzo mi przykro Florentynko... Quote
lola8338 Posted October 18, 2010 Posted October 18, 2010 czytam i becze,boze jak ja wiem co wy teraz przezywacie...mialam dokladnie to samo z miom jamniczkiem i nawet godzina prawie ta sama....minal rok a ja dalej placze tak bardzo mi przykro,mam nadzieje ze moj gryzlik ma tam dobre towarzystwo i ze sie nie nudzi :placz:trzymajcie sie kochani bo macie dla kogo ja tez tak robie buziaki Quote
Florentynka Posted October 19, 2010 Posted October 19, 2010 Znalazłam w aparacie ostatnie zdjęcia Matysi - z 3 października: [IMG]http://img256.imageshack.us/img256/3586/mati1.jpg[/IMG] [IMG]http://img837.imageshack.us/img837/11/mati2.jpg[/IMG] [IMG]http://img686.imageshack.us/img686/5425/mati3.jpg[/IMG] Quote
Florentynka Posted October 19, 2010 Posted October 19, 2010 I taką ją będziemy pamiętać: bielutką, zgrabną, aktywną i szczęśliwą psicę. Quote
Becia66 Posted October 20, 2010 Posted October 20, 2010 [quote name='Florentynka']Znalazłam w aparacie ostatnie zdjęcia Matysi - z 3 października:[/QUOTE] ona chyba wiedziała.... Quote
halcia Posted October 20, 2010 Posted October 20, 2010 Nie ma pewnie Szpilki na dogo...by tytuł zmienic na smutny... Quote
Dzika_Figa Posted October 20, 2010 Posted October 20, 2010 A na co komu smutny tytuł? Ten który jest jest dobry. Mati zawsze będzie u Florentynki - nikt o niej nie zapomni. Quote
halcia Posted October 20, 2010 Posted October 20, 2010 Powiem Ci,ze tuz po wpisie to samo pomyslałam... Quote
Florentynka Posted October 20, 2010 Posted October 20, 2010 [quote name='Dzika_Figa']A na co komu smutny tytuł? Ten który jest jest dobry. Mati zawsze będzie u Florentynki - nikt o niej nie zapomni.[/QUOTE] Tak, tu jest jej dom, jej stado, jej ludzie i miejsce na ziemi. Będzie z nami zawsze na swój sposób. Tytuł niech zostanie jaki jest... Quote
Becia66 Posted October 25, 2010 Posted October 25, 2010 Matysiu - pamiętamy o tobie kochana.... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.