Jump to content
Dogomania

Mati- parówka znalazła swoje stado, na zawsze u Florentynki:)


SZPiLKA23

Recommended Posts

Oj, wyrabiają, wyrabiają.
Zeszłam na dół po rozmowie z Majuską i grobowym głosem oznajmiłam "ktoś dzwonił w sprawie Matyldy".
Akurat moja mama u nas była - zareagowała tekstem "nie histeryzuj, nie zadzwonią, mówię ci, rozmyślą się i nie zadzwonią"
A Adam powiedział "jakby co to mów, że poszła na smalec i możemy przesłać słoiczek."
Na razie nikt nie dzwonił.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 2.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Florentynka']Oj, wyrabiają, wyrabiają.
Zeszłam na dół po rozmowie z Majuską i grobowym głosem oznajmiłam "ktoś dzwonił w sprawie Matyldy".
Akurat moja mama u nas była - zareagowała tekstem "nie histeryzuj, nie zadzwonią, mówię ci, rozmyślą się i nie zadzwonią"
A Adam powiedział "jakby co to mów, że poszła na smalec i możemy przesłać słoiczek."
Na razie nikt nie dzwonił.[/quote]

...słoiczek smalcu....:evil_lol::evil_lol::evil_lol:
Toż to idealny temat na psi horrorek na którym zarobimy fortunę na psie bidusie wystawiając go na bazarku:cool3:( oczywiście dokładam jakieś gadżety z serii koronka+kajdanki:evil_lol: )

Link to comment
Share on other sites

Ty się tu śmiejesz, a Matylda właśnie razem z Łucką pruje kanapę. Ale to psia kanapa - najwyżej będą spały na dziurawej.
A ja byłam tak wystraszona perspektywą jakiegoś telefonu w sprawie Matyldy, że na propozycję Adama się zaczęłam zupełnie serio zastanawiać, czy można zaimitowac psi smalec mlekiem kokosowym...

Link to comment
Share on other sites

Tekst przygotowany na wypadek ewentualnego telefonu w sprawie Matyldy:
"Halo, halo...cicho bądź, cholero jedna...przepraszam panią, ona tak już dwie godziny szczeka...nie, nie, skąd, nie cały czas. Tylko jak jest głodna, jak chce się pobawić, jak chce na spacerek, jak chce na siebie zwrócić uwagę, a poza tym to właściwie wcale...Tak...a państwo, przepraszam, skąd? A, z Gdańska...samochód państwo mają, prawda? Bo Matylda w przyszłym tygodniu musi być w Lublinie u lekarza, ma wizytę umówioną, ale to już państwo ją tam zawiozą, prawda? Mati, nie jedz fotela...przepraszam, nie dosłyszałam pani...nie, skąd, nie niszczy, no tyle co każdy pies.Proszę? A, jak do nas przyjechała to przez pierwsze dwa tygodnie jej się zdarzało załatwić w domu, a teraz to nie wiem, bo mamy takiego dziadka co sika regularnie w domu, więc to chyba raczej nie ona...Auuu...przepraszam, to nie do pani było, nie skubnęła troszkę, nudzi się, nie, nie gryzie, znaczy w zabawie tak troszkę podgryza...Auuu...Kochanie, łap ją, bo zagryzie kota...przepraszam, do męża mówiłam... Wodę utlenioną masz w łazience, bandaż też...nie, nie do pani, przepraszam . Z innymi pieskami? No lubią się w sumie, bawią się razem...puść ją ty cholero!...Halo? no to zapraszamy po suczkę..."

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Florentynka']Tekst przygotowany na wypadek ewentualnego telefonu w sprawie Matyldy:
"Halo, halo...cicho bądź, cholero jedna...przepraszam panią, ona tak już dwie godziny szczeka...nie, nie, skąd, nie cały czas. Tylko jak jest głodna, jak chce się pobawić, jak chce na spacerek, jak chce na siebie zwrócić uwagę, a poza tym to właściwie wcale...Tak...a państwo, przepraszam, skąd? A, z Gdańska...samochód państwo mają, prawda? Bo Matylda w przyszłym tygodniu musi być w Lublinie u lekarza, ma wizytę umówioną, ale to już państwo ją tam zawiozą, prawda? Mati, nie jedz fotela...przepraszam, nie dosłyszałam pani...nie, skąd, nie niszczy, no tyle co każdy pies.Proszę? A, jak do nas przyjechała to przez pierwsze dwa tygodnie jej się zdarzało załatwić w domu, a teraz to nie wiem, bo mamy takiego dziadka co sika regularnie w domu, więc to chyba raczej nie ona...Auuu...przepraszam, to nie do pani było, nie skubnęła troszkę, nudzi się, nie, nie gryzie, znaczy w zabawie tak troszkę podgryza...Auuu...Kochanie, łap ją, bo zagryzie kota...przepraszam, do męża mówiłam... Wodę utlenioną masz w łazience, bandaż też...nie, nie do pani, przepraszam . Z innymi pieskami? No lubią się w sumie, bawią się razem...puść ją ty cholero!...Halo? no to zapraszamy po suczkę..."[/quote]

:handy::lmaa:

:megagrin::megagrin::megagrin::megagrin::megagrin::megagrin::megagrin::megagrin:

Link to comment
Share on other sites

Nim weszłam na watek o tym samym pomyslałam:diabloti:majuska by mnie po głosie nie poznała,bo troche zachrypniety....:eviltong:Ciekawe czy by zachęcal;a czy zniechecała,pewnie z całego zycia musiałabym sie wyspowiadac....:evil_lol:a....Florentynki pewnie bym sie nawet bała,po tej zapowiedzi...;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...