Jump to content
Dogomania

'rozmnażaczka' z Rumii


Justynaaaa

Recommended Posts

ja zcegoś tu nie rozumiem,piszesz,że karmisz psa droższą,lepszą karmą i dobrze,ale dlaczego?czyżby ta karma tańsza była gorsza,niezbyt wartościowe składniki? mimo wszystko podobnie jest z psami,oblicz sobie ile kosztuje wyżywienie royalem,karmienie suki karmiącej szczeniaki, wyprawka, koszta związane z rejestracją,papierki,składki,podatki, do tego rzeczy dla piesków, szczepionki,odrobaczywienia itp itd o poświęceniu czasu, stymulacji i socjalizacji szczeniąt nie wspominając,a taki pseudo, co może mieć za koszty,karma?zazwyczaj resztki,szczepionki,da jedną i tak wciśnie kit,że było,nie trzeba,czy coś,suka karmiąca,zazwyczaj nie odczówa zmiany w żywieniu,pielęgnacji,bo po co i tak na wystawe nie idzie,jakieś podkłady na siuśki,po co i tak szczeniaki są zazwyczaj w piewnicach badania,nikt nie wymaga, itp, koszta urzędowe, miot nie jest zarejestrowany,więc odpada, a zacznijmy od tego,że kto socjalizuje te szczeniaki skoro ta pani tylko je przekazuje i ma ich dużo?to co,ona zabieraje od matek i podaje dalej,nie zaduży szok,jak dla małego szczeniaka? a ogólnie to mi się nie chce więcej komentować,bo tylko nerwy biorą gdy się słyszy takie głupoty

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 197
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='smerfetka123']oblicz sobie ile kosztuje wyżywienie royalem,karmienie suki karmiącej szczeniaki, wyprawka, koszta związane z rejestracją,papierki,składki,[B]podatki[/B], do tego rzeczy dla piesków, szczepionki,odrobaczywienia....[/quote]


ja broń boże nie bronię pseudohodowców, ale popłynęłaś smerfetko - pokaż mi ilu hodowców płaci podatki od hodowli psów :lol: no i te odrobaczywienia :crazyeye: :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malawaszka']ja broń boże nie bronię pseudohodowców, ale popłynęłaś smerfetko - pokaż mi ilu hodowców płaci podatki od hodowli psów :lol: no i te odrobaczywienia :crazyeye: :evil_lol:[/quote]
No nie pchajmy wsiech do jednego wora :diabloti:
podatek jest straszny :evil_lol: to tam kilka złotych ....
ale to tylko w naszym kraju , można omijać np płacenie podatków :angryy:

Ja powiem tak , rozmnażanie dla rozmnażania , ot takie hobby i pare groszy wpadnie do kieszeni , to będę potępiać ZAWSZE ...
Hodowla psów , ma nie służyć jedynie zaspakajaniu potrzeb potencjalnym klientom - głownie idzie o to co modne ... hodowla , to szanowanie przede wszystkim tego co kiedyś ktoś stworzył , czyli rasy psa , o określonym charakterze , eksterierze .... hodowla to wizja psa idealnego ... a nie na chybił trafił , może coś z tego wyrośnie ..... nie można się kierować jedynie bo mam ładną sunie , a sąsiad ładnego pieska .. spłodzę parę piesków , bo suczka i tak musi mieć malutkie - pare groszy na święta wpadnie ....
Nagminne jest naruszanie dóbr zwierząt w pseudohodowlach , ale w hodowlach pod patronatem ZK , nie zawsze jest różowo ....

Dlatego bo ani na tych , ani na tych nie ma bata :mad: co z tego że zgłosi się do ZK że jakiś tam hodowca , w marnych warunkach rozmanaża .... wykluczą go ze związku , pozbawią jedynie tego by szczeniaki miały metryki .. taki hodowca będzie mnożył na lewo - kundle

Jedynie MY nabywcy aktualnie możemy pewne procedery zatrzymywać ... nie kupując psów z takich okropnych miejsc .... nie litować się , nie wmawiać sobie że rodowód jest niepotzrebny
SPrawdzać , lustrować , wypytywać , o miejsca w których chcemy nabyć psiaka ...
dla tych złych - skończy się popyt , zaprzestaną produkcji , interes będzie nieopłacalny ....

Ja podam przykład na płytach z muzyką , taki przepraszam łamiący regulamin trochę ....
był czas że oryginalne płyty CD były mega drogie , pirata można było kupić za 10 zł , czyli za 10% wartości oryginału ....
W dobie internetu , mamy to tańsze za free , takie samo nielegalne jak i pirackie płyty , więc nie opłaca się kupować piratów na bazarze ... ale i oryginały są obecnie w takiej cenie , że bez nadużycia kieszeni można mieć oryginał , nie bać się policji , kontroli , wpadki etc ....

Analogicznie jest z psami , w internecie psy są za darmo , dział PWP :lol:
więc po co płacić na bazarze kope kasy za pirata ? psa podrube ?
Psy rasowe też potaniały , można wyszukać okazji idealnej dla nas ..
Kupić psa z miejsca godnego .... tam gdzie los psów nie jest nikomu obojętny ... hodują bo mają wizję , cel , jest to pasja , drogie hobby
Nie machina do robienia pieniędzy ...

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

justyno wyobraz sobie ze prawie wszyscy forumowicze(miej więcej 90%):razz:
kupiło psiaki z rododem za 1000-3000 zł. czy bardzo nażekają?NIE:-o
nigdy nie słyszałam żeby czysta krew była "na topie":shake:
my kupujemy psy z rodowodem dla dobra tych psów:multi:
a ty pisząc o tej cudownej"hodowli" opisujesz pseudohodowle.:mad:
a pozatym jesli "papiery" kosztują 1000 zł. to ja jestem meblem:evil_lol:
[SIZE=2]chociaż może jestem meblem... cuda się zdarzają:lol:[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

[quote name='wiska'][B]Droga Justynko![/B]
Rodowod jest takim "dowodem tozsamosci"danego pieska,dzieki temu wiadomo jak wygladali jego przodkowie i ,ze np byli wolni od chrob genetycznych.Dzieki temu,jak mowisz "papierkowi" wiesz,ze kupilas tego a nie innego psa. Niestety wiele nierodowodowych "rasowych"pieskow trafia do schronisk,bo czlowiek NAPRAWDE chcacy zajmowac sie psami danej rasy i jest zdecydowany na psa jest w stanie uzbierac te 1500zl na rodowodowego i nie odda potem pieska do schronu.
Ty juz niestety jestes juz "po"kupnie psa,wnioskuje ze bez rodowodu.Jest piekny ,kochajacy-jak to pies.[B]Nie wiesz jednak czy to naprawde beagle.Moze tylko wyglada jak beagle?Moze w przyszlosci uwidoczni sie jakas wada?[/B]Masz naprawde szczescie,ze do tej pory nie choruje,co nie znaczy,ze po pewnym czasie nie "wyjdzie"jakies chorobsko genetyczne.Takie pieski sa tez czesto zle zsocjalizowane,mozesz miec potem z nim problemy.
P.S Odetchnij 2razy zanim cos napiszesz-z twoich postow az bije nienawisc i jakas nieuzasadniona zlosc.na tym forum sa osoby,ktore tak jak ty kochaja zwierzeta i wszyscy chcemy dla nich jak najlepiej.

poczytaj prosze zawartosc strony: [URL="http://www.rodowod.republika.pl"]www.rodowod.republika.pl[/URL][/QUOTE]


No okey, ale wychodzę z siebie jak słyszę brednie, że każdy pies z tej hodowli NA PEWNO jest chory. Właśnie to wynika z tych, co skomentowali mój post.
W ciągu kilku miesięcy full ludzi spotkałam z kilkuletnimi Beaglami właśnie zakupionych w Rumi - > Kamień w tym samym miejscu, co kupiłam Rokusia. Nie mają żadnych wad oraz ani razu te pieski nie zachorowały poważnie.
Przecież jeśli tak ta baba ma zjechaną opinię, to dlaczego szybko schodzą jej psy.. pf. szkoda gadać, bo wy i tak swoje. :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Madusia']justyno wyobraz sobie ze prawie wszyscy forumowicze(miej więcej 90%):razz:
kupiło psiaki z rododem za 1000-3000 zł. czy bardzo nażekają?NIE:-o
nigdy nie słyszałam żeby czysta krew była "na topie":shake:
my kupujemy psy z rodowodem dla dobra tych psów:multi:
a ty pisząc o tej cudownej"hodowli" opisujesz pseudohodowle.:mad:
a pozatym jesli "papiery" kosztują 1000 zł. to ja jestem meblem:evil_lol:
[SIZE=2]chociaż może jestem meblem... cuda się zdarzają:lol:[/SIZE][/QUOTE]

Hmm.. wyjaśni mi ktoś, dlaczego psy bez rodowodu kosztują do 800 zł, a rodowodowe nawet dwa razy tyle? Poza tym ile już nie byłoby psów z nami które są bez rodowodu.. Skąd pewność, że większość właścicieli będzie miało problem z takimi psami, bo mogą zachorować później na jakąś poważniejszą chorobę, czy ukaże się jakaś wada genetyczna itd..
Trochę odbiegnę - > Nawet pies rodowodowy może poważnie zachorować. Rodowód nie gwarantuje 100% że nie będzie z nim problemów w przyszłości. NIKT tego nie zagwarantuje. Być może to ryzyko jest zmniejszone do minimum, ale bywa. - , -

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Justynaaaa']No okey, ale wychodzę z siebie jak słyszę brednie, że każdy pies z tej hodowli NA PEWNO jest chory. Właśnie to wynika z tych, co skomentowali mój post.
W ciągu kilku miesięcy full ludzi spotkałam z kilkuletnimi Beaglami właśnie zakupionych w Rumi - > Kamień w tym samym miejscu, co kupiłam Rokusia. Nie mają żadnych wad oraz ani razu te pieski nie zachorowały poważnie.
Przecież jeśli tak ta baba ma zjechaną opinię, to dlaczego szybko schodzą jej psy.. pf. szkoda gadać, bo wy i tak swoje. :shake:[/quote]

Ta Pani handluje też innymi rasami i ma bardzo złą opinię. Sprzedaje psy chore, z fałszywymi szczepieniami.

Tia my tu rozumy pozjadali.:eviltong:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='smerfetka123']nie czaje? ja pisałam do autorki wątku,która z tego co zrozumiałam popiera handel psami i męczenie zwierząt,a co do podatków,chodzi mi o to co płacą hodowcy za mioty,dużo niedużo,ale sam fakt,że pseudo nie ma żadnych dokumentów,rozliczeń,wypisanych miotów itp[/QUOTE]

Ile ty masz lat? Powinni cofnąć cię do przedszkola na ponowną naukę czytania. : /

Nie popieram żadnego handlu, czy pseduohodowli! Tylko nikt nie może tego zrozumieć, że nawet rodowodowy pies może poważnie zachorować nawet na wadę genetyczną, chociaż to ryzyko jest zmniejszone do minimum, ale kto to wie!?

Link to comment
Share on other sites

[B]dla Ciebie Justyno;
[/B]
[I]Dniia 08.12.2008r. kupiłysmy z córką poprzez allegro małego, wychudzonego, z raną na głowie, buldożka. Był z lizcytacji i już na zdjęciu widać było,że jest z psiakiem cos nie tak. Jechał w klatce dla zwierząt z Gdyni/ czyt. Rumii/ do Katowic - bez wody , tylko na gazetach, bez żadnego kocyka. Tak biedak śmierdział,że coś strasznego wodę pił w ilościach niemożliwych przez 2 dni, kupki z krwią. Ma ponoć 5 m-cy a wyglada na 3. Wet sam dokładnie nie jest w stanie okresli c wieku tym bardziej,że jeszcze nie ma wszystich ząbków mlecznych. Biedna nastepna psia tragedia. Okazało się,że psiak został sprowadzony ze Słowacji. Po przeprowadzonym " dochodzeniu" jest to praktyka już wielu pseudochodowców .Psiaki sprowadzane są ze Słowacji. Biedak jest malutki i wychudzony. Aktualnie dostał dawkę uderzeniową wit D3 i leczoną ma biegunkę. Główka powolutku zarasta sierscią - nie wiemczy tak do konca zarośnie.[/I]

i kolejna historia

[I]Wstyd sie przyznac,że człowiek taki głupi! przegladając forum doszłam do wniosku,że dałam sie zrobic w konia jak nic! w sumie nie do końca ale wiem,ze kupiłam sunię od handlarza i nakreciłam lewy rynek.
Sunię zobaczyłam na allegro,oczywiscie z zdjęc wywnioskowałam,ze kobieta trzyma je w domku wraz z suką.
Tego samego dnia co ja zobaczyłam juz byłam w drodze,kobieta mieszka w środku lasu.Wielkie było moje zdziwienie gdy zamiast do domu zaprosiła mnie do szopy a tam klatki z szczeniakami-buldożki,westy,maltańczyki...
pytam gdzie dorosłe psy a Ona na to,że sprowadza psy i ma same szczeniaki.
Myslę ot cwaniara ale jak zobaczyłam moja czarna mordkę nie moglam jej tam zostawić.
Smród,metalowe klatki i szczeniaki spiace na gazetach.
Niby wszystko jest zgodne z prawem,psy maja czip,paszport i wbite szczepienia.
Sunia miała miec 3 m-ce ma 4...myślałam,że brzydko pachnie bo siedziała w klatce gdzie sie załatwiała-okazala sie po wizycie u lekarza,że ma ostre zapalenie uszu z brudu-oczywiście antybiotyk i kropelki.
Weterynarz uświadomił mi,że pies jest z Słowacji i by przekroczyc granicę zostały szczepione w wieku 2m-cy co nie jest dobre dla zdrowia.
Patrze na moje małe psisko i mysle o tamtych,czy im nie zimno,czy trafia w dobre rece i wciąż słysze jedno zdanie tej kobiety gdy zapytałam dlaczego psy sa w takich warunkach?
-TO MOJA PRACA!
Kobieta wystawia wciąż szczeniaki na allegro takze te które zostały pogryzione przez rzekomo dorosłą sukę...nie wiem czy to zgłosić? w sumie ma prawo sprzedawać psy ale wiem,że to nie jest człowiek który kocha zwierzeta i liczy tylko kasę,[/I]

[B]to o tej kobiecie piszesz, ze jest w porządku ??? Naprawdę ???[/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Justynaaaa']Hmm.. wyjaśni mi ktoś, dlaczego psy bez rodowodu kosztują do 800 zł, a rodowodowe nawet dwa razy tyle?[/quote]

Ja mogę :diabloti: Bo pseudohodowca kupuje sukę za 300 zł, kryje psem sąsiada i karmi chappi :cool3: a prawdziwy hodowca sprowadza sobie wybitne psy, nieraz z zagranicy, kryje szczególnymi reproduktorami, ma jakiś cel a tym celem jest przede wszystkim ulepszenie ukochanej rasy. Jeździ na wystawy, co nie jest tanią zabawą... Suki mają robione szczegółowe badania, USG, czasem bywa tak, że do porodu potrzebny jest wet i ściągają weta w środku nocy a to wszystko kosztuje. Myślisz, że jakakolwiek suka z pseudo jest badana pod kątem tego, czy w ogóle fizycznie jest gotowa mieć szczeniaki? Szczerze watpię :cool1: Odchowanie szczeniaków, odpowiednia karma, szczepienia (realne, nie podrabiane albo wcale), odrobaczanie = koszty. Pseudohodowca zazwyczaj tych kosztów nie ponosi. Tak naprawdę hodowla to drogie hobby a nie sposób na interes życia, a przynajmniej powinno tak być. Pseduo duuużo mniej wydają zatem ceny są niższe, a towar i tak na siebie zarabia, poza tym ceny muszą być konkurencyjne, żeby był popyt :shake:

[quote name='Justynaaaa']Poza tym ile już nie byłoby psów z nami które są bez rodowodu.. Skąd [B]pewność[/B], że większość właścicieli będzie miało problem z takimi psami, bo mogą zachorować później na jakąś poważniejszą chorobę, czy ukaże się jakaś wada genetyczna itd..
Trochę odbiegnę - > Nawet pies rodowodowy może poważnie zachorować. Rodowód nie gwarantuje 100% że nie będzie z nim problemów w przyszłości. NIKT tego nie zagwarantuje. Być może to ryzyko jest zmniejszone do minimum, ale bywa. - , -[/quote]

Pewności nigdy nie ma, zawsze jest za to prawdopodobieństwo. Poza tym, jak ktoś kupuje psa za 200 zł, bo mówi, że go nie stać na innego to nie sądzę, żeby w razie czego leciał z nim na badania i wydawał grube tysiące na leki a czasem i tak bywa. 'Kundelki' czy też psy bez papierów też często chorują a ludzie nie są tego świadomi, stąd przeświadczenie, że są zdrowsze :cool1:
Rodowód nie gwarantuje zdrowia. Ale zmniejsza ryzyko chorób np. genetycznych. Gwarantuje też, ze nasz pies będzie miał okreslone cechy fizyczne i psychiczne - ja za żadne pieniądze nie kupiłabym np. dobermana czy ONka z pseudo. Tego pierwszego nie ze względu na jakieś 90% możliwości trafienia na osobnika ze zwichrowaną psychiką, tego drugiego nie, bo ONki mają cholerne predyspozycje np. do dysplazji :cool1: a w pseudo [U]nikt[/U] badań na dysplazję nie przeprowadza.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Na ogół tylko czytam sobie na dogo, jednak tym razem nie wytrzymałam .

Justynko droga patrząc Twoimi kryteriami "dlaczego ten tyle kosztuje a inny tyle" odpowiem jedno. Hodowca, który kocha swoje psy i dba o nie jak o własne dzieci, jeździ z nimi po całym kraju i nie tylko na wystawy, odżywia odpowiednio, zapewnia opiekę weterynaryjną itd...ponosi olbrzymie koszty.
Niekiedy zarobek ze sprzedaży miotu nie jest adekwatny do kosztów jakie podnosi właściciel psa.

W tym świetle pies, którego byłaś uprzejma zakupić był przynajmniej o połowę za drogi.

Postaw swojego i innych zachwyconych posiadaczy beagli zakupionych od rzeczonej Pani obok psa z metryczką a sama zobaczysz różnicę.
Może wtedy pojmiesz, że kupiłaś słodkiego kundelka za ciężkie pieniądze.

Naprawdę mam nadzieję, że przeżyjesz wraz ze swoim pupilem wiele wspólnych lat w zdrowiu i szczęściu.
Błagam jedynie o jedno NIE PROMUJ ani nie BROŃ takich ludzi, oni naprawdę przyczyniają się do tragedii wielu zwierząt.
Mam szczerą nadzieję, że kiedyś to zrozumiesz.

Pies nie jest rzeczą, pomyśl co przeżywa mama twojego pupila i w jakich warunkach jest trzymana.
Miej również świadomość, że jak przestanie rodzić ładne i dużo dzieci to ją "zatłuką" i nikt nigdy się o tym nie dowie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Justynaaaa']

W takim razie, jeżeli to `taka zła hodowla` dlaczego schodzą jej 4 Beagle tygodniowo? Przecież WSZYSCY wiedzą, że oh... jaka to zła hodowla. I co teraz powiecie?:p:eviltong::p[/quote]

4 tygodniowo. Wysyłam pismo do urzędu skarbowego z zapytaniem czy od takiej liczby hodowla z Rumii odprowadza podatek. Pewnie oprócz beagli ma też inne szczeniaki wiec pewnie jest to więcej niż 4.

Czy psy sprowadzane ze Słowacji mają paszporty, chipy i szczepienia?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Frotka']4 tygodniowo. Wysyłam pismo do urzędu skarbowego z zapytaniem czy od takiej liczby hodowla z Rumii odprowadza podatek. Pewnie oprócz beagli ma też inne szczeniaki wiec pewnie jest to więcej niż 4.

Czy psy sprowadzane ze Słowacji mają paszporty, chipy i szczepienia?[/QUOTE]

Psy mają paszporty, chipy i szczepienia. Wyglądały na szalone i zadowolone pieski. Dostają Purinę Pro Plan.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='talareczka']Na ogół tylko czytam sobie na dogo, jednak tym razem nie wytrzymałam .

Justynko droga patrząc Twoimi kryteriami "dlaczego ten tyle kosztuje a inny tyle" odpowiem jedno. Hodowca, który kocha swoje psy i dba o nie jak o własne dzieci, jeździ z nimi po całym kraju i nie tylko na wystawy, odżywia odpowiednio, zapewnia opiekę weterynaryjną itd...ponosi olbrzymie koszty.
Niekiedy zarobek ze sprzedaży miotu nie jest adekwatny do kosztów jakie podnosi właściciel psa.

W tym świetle pies, którego byłaś uprzejma zakupić był przynajmniej o połowę za drogi.

Postaw swojego i innych zachwyconych posiadaczy beagli zakupionych od rzeczonej Pani obok psa z metryczką a sama zobaczysz różnicę.
Może wtedy pojmiesz, że kupiłaś słodkiego kundelka za ciężkie pieniądze.

Naprawdę mam nadzieję, że przeżyjesz wraz ze swoim pupilem wiele wspólnych lat w zdrowiu i szczęściu.
Błagam jedynie o jedno NIE PROMUJ ani nie BROŃ takich ludzi, oni naprawdę przyczyniają się do tragedii wielu zwierząt.
Mam szczerą nadzieję, że kiedyś to zrozumiesz.

Pies nie jest rzeczą, pomyśl co przeżywa mama twojego pupila i w jakich warunkach jest trzymana.
Miej również świadomość, że jak przestanie rodzić ładne i dużo dzieci to ją "zatłuką" i nikt nigdy się o tym nie dowie.[/QUOTE]


Podczas czytania twojej wypowiedzi jestem polana. :lol:

Jeżeli :
- nie jeżdzę na wystawy
- mój pies nie ma rodowodu
- mój pies nie jest wybitny
tzn, że on jest przeze mnie niekochany, czy nieszanowany? Ogarnij : /.
Tak bynajmniej można wywnioskować po twojej wypowiedzi.

Robię wszystko, by mój pies czuł się ze mną szczęśliwy i póki co idzie bardzo dobrze. Poza tym co to ma do szczęścia psa, czy jest po wybitnych rodzicach, czy sam jest wybitny? Mi wystarcza całkowicie to, że jest zdrowym pieskiem, nic mu nie dolega, ani nie dolegało, jak przyjechałam do hodowli pieski się razem bawiły, a ich oczka były błyskotliwe. Także nie mam pojęcia, co ma do szczęścia psa to czy jest wybitny czy nie. :/ To może być trzykrotny medalista a może się czuć nieszczęśliwy.
Działają mi na nerwy ludzie, dla których pies musi być wybitny, medalista, koniecznie rodowodowy bo nie inaczej. Ma rodowód? Ma. Ma zapewnione długie życie bez chorób? Nie. :D Bo to zdrowia całkowitego nie gwarantuje.

Pies bez rodowodu może nawet dwa razy dłużej żyć niż ten rodowodowy, więc proszę nie gadać bzdet, że psy bez rodowodu są narażone na wiele chorób.

Koleżanka mojej mamy też ma beagla, ale z rodowodem (ma charakterystyczny wygląd np. koniec ogona biały) jak tak przyjrzeć się mojemu i jej psiakowi to.? Jakoś nie dostrzegam różnic.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Justynaaaa']Pies bez rodowodu może nawet dwa razy dłużej żyć niż ten rodowodowy, więc proszę nie gadać bzdet, że psy bez rodowodu są narażone na wiele chorób. [/quote]

a to co za bzdura, kolejny mit wciskany przez pseudohodowców? :angryy:

Link to comment
Share on other sites

i jak widac zywy w narodzie:shake:.
mam psa z rodowodem[i to jakim:razz:].suka wyglada jak piszpan onek.i do tego ma klapciate ucho.
ale wiem ze to on.a nie niewiadomo co.
w psach z papierem nie hcodzi o wybitnosc tylko o kupienie psa okreslonej rasy,po zwierzetach ktore przeszly sito hodowlane[chocby minimalne].rodowod to potwierdzenie pochodzenia genetycznego a nei tego czy pies bedzie medalista czy nie.wiekszosc ludzi kupujacych psy rasowe ma gdzies medale i wystawy.chcac ona kupuje ona a nie dorabiam teorie ze zwierze bez pochodzenia czyli biala karta genetyczna jest onem.
to strasznie snobistyczne.kupic psa bez rodowodu i mowic ze jest okreslonej rasy.bo kupilam taniej?hmm..cos mi tu kwestia kasy zalatuje.:evil_lol:
roznic moze nie odstrzegasz na swoim psie lae pochodowac na nim pare pokolen beagli bez rodowodu i byly by mocno rzucajace sie w oczy:lol:.rozmnazacz ma gdzies zasady hodowlane.hoduje zeby rodizly sie szczeniaki.naiwniaki zawsze sie znajda co chca torche grosza zaoszczedizc a bajerowac psem "rasowym"opowiadajac rozne zaslyszane bzdety o tym np.ze psy takie sa zdrowsze.zyja dwa razy dluzej?hmmm...on zyje ok 12 lat.pokaz mi ona nierodowodowego ktrory zyje dwa razy dluzej:evil_lol:.cyzli co?24 lata?hmmmm...cud bosski.a wystarcyz tylko nie wydawac rodowodu i ciach...metuzalemy same....:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

A jak uważasz, oryginalne obuwie za 400 pln a jego podróbka za 50,00, to jest to samo.
Myślę, że te drugie jedynie z wyglądu przypominają oryginał ( bo mają znaczek).
Dla mnie pies bez rodowodu to właśnie tylko ten znaczek.


Zarzucasz innym czytanie tekstu bez zrozumienia, tymczasem sama kompletnie nie pojmujesz, co czytasz i mam również wrażenie, że nie bardzo zrozumiałe jest, co piszesz.
Pisząc o psach z rodowodem w żaden sposób nie nawiązywałam do medali i całej reszty zamieszania z nimi związanego.
Mieszasz w jednym garnku pochodzenie, miłość etc.......
Dziewczynko droga powiedz proszę kto pisał o medalach i całej reszcie.

Mówisz o szczęściu swojego psa, ciekawa jestem jak z nim ćwiczysz i ile czasu dziennie spędzacie na pracę w terenie.
Wszak jest psem myśliwskim polującym w sforze i jak większość szczęśliwy jest dopiero realizując swoją prawdziwą pasję.

Niestety pewnie skończy jak większość nadzwyczaj teraz modnych (niestety) na kanapie, nadpobudliwy, otyły i zupełnie nie zrealizowany.
Rozejrzyj się dookoła ile jest takich szczęśliwych przedstawicieli waszej rasy. Nazywasz to szczęściem, psa nie wystarczy kochać, trzeba włożyć ogrom pracy aby uczynić go naprawdę szczęśliwym.
Kupiłaś psa ponieważ zrobiły się modne i bardzo Ci się spodobał, bo taki słodki pyszczek ma i tyle.

Dziewczyno, ile osób ma Ci jeszcze napisać, że paszport i czip o niczym nie świadczą, nie są żadnym gwarantem.
Czy Ty sobie wyobrażasz,że paszport dla psa załatwia się w urzędzie.
Otóż wiedz, że paszport wyrabia weterynarz w 10 minut i wpisuje tam wszystkie informacje, które mu podasz a czip to drugie 10 minut.
Nikt niczego nie sprawdza, mało tego w takich przybytkach wet robi to hurtowo i często po sprawdzeniu okazuje się, że numer czipa i dane właściciela zupełnie do siebie nie pasują.
Sprawdź chociaż zgodność czipa z kodem kreskowym.




"... Za pieniądze kupisz psa ale nie machanie jego ogona..."

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Justynaaaa']
Zwolennicy psów rasowych mają bzika na punkcie `czystości rasy`. Jest to teraz bardzo `na czasie`. [B]Przesadzają, bo [COLOR=Blue]pies, który jest bez rodowodu nie bedzie kochany[/COLOR], "bo on nie ma takiego papierka na którym jest napisane wyraźnie, że on jest np. tylko i wyłącznie czystym beaglem[/B], a sam ten papier kosztuje 1000zł." - :angryy: krew mnie zalewa.
[/quote]


[quote name='Justynaaaa']
[B]Jeżeli :
- nie jeżdzę na wystawy
- mój pies nie ma rodowodu
- mój pies nie jest wybitny
[COLOR=Blue]tzn, że on jest przeze mnie niekochany, czy nieszanowany?[/COLOR][/B]
[B](...)

Poza tym co to ma do szczęścia psa, czy jest po wybitnych rodzicach, czy sam jest wybitny?[/B] Mi wystarcza całkowicie to, że jest zdrowym pieskiem, nic mu nie dolega, ani nie dolegało, jak przyjechałam do hodowli pieski się razem bawiły, a ich oczka były błyskotliwe. Także nie mam pojęcia, co ma do szczęścia psa to czy jest wybitny czy nie. :/ [B]To może być trzykrotny medalista a może się czuć nieszczęśliwy.[/B]
[/quote]


Kurcze, Justyna, Ty na prawdę kompletnie mieszasz pojęcia. :crazyeye:

Zresztą wiele osób, które ma "rasowe bez rodowodu" używa często podobnego argumentu: [B][COLOR=Blue]"czy tylko rasowe zasługują na miłość i szczęście?"[/COLOR][/B] [B]Otóż nie[/B]. Spróbuję Ci to jakoś wytłumaczyć.:cool1:


To, czy pies ma rodowód czy nie absolutnie nie wpływa na jego poczucie szczęścia czy kochania. [B]To zupełnie nie o to chodzi![/B] :shake:

Zalety rodowodu już Ci wszyscy sto razy wytłumaczyli, więc nie będę się powtarzać. Ja odniosę się tylko do kwestii miłości.

Wkleję Ci to, co już kiedyś w podobnym temacie pisałam:

[SIZE=3][B]Wszystkie psy (bo o psach tu mowa) zasługują na miłość!
Wszystkie bez wyjątku![/B][/SIZE]
Rasowe i kundelki,
małe i duże,
ładne i brzydkie,
zdrowe i chore
młode i stare
[B]Wszystkie![/B]

Weź pod uwagę psy rodowodowe (te z dobrych hodowli).
Dodaj psy z pseudohodowli i "domowych hodowli".
Dodaj na koniec do tego kilkadziesiąt tysięcy psów w schroniskach, kolejne dziesiątki tysięcy gnijących w skandalicznych warunkach przy "budach" (cudzysłów użyty nieprzypadkowo), maltretowanych, bitych, głodzonych, gwałconych, zabijanych w najbardziej okrutny sposób!


Czy myślisz, że one nie zasługują na miłość? Ano, zasługują!

[COLOR=Blue][B]One już się urodziły, już istnieją i dlatego im w pierwszej kolejności (przed tymi nienarodzonymi) przysługuje prawo do miłości![/B][/COLOR]

Ale nie da się zapewnić tej miłości i odpowiedzialnego, kochającego opiekuna tym [B]WSZYSTKIM[/B] psom.

[B]Po prostu: za dużo psów, za mało dobrych ludzi. [/B]

[SIZE=3][COLOR=Blue][B]Dlatego ani sami nie powołujemy niepotrzebnie na świat nowych istnień ani nie popieramy tego u innych "hodoffcóf" Bo to błędne koło![/B][/COLOR][/SIZE]

[SIZE=3][B][COLOR=Blue]Nie napędzamy tego chorego interesu.
[SIZE=4]Popyt rodzi podaż. [/SIZE]

Są chętni, tacy jak Ty, to proceder kwitnie.
Nie byłoby chętnych- wtedy "hodoffcy" zwijają biznes, jeszcze szybciej niż go otworzyli.[/COLOR][/B][/SIZE]

[B]Im więcej nowych słodziutkich szczeniaczków produkowanych bez opamiętania i kontroli, tym tragiczniejsze statystyki polskich schronisk, tym gorszy los psów! [/B]

[SIZE=3]Jeśli kochasz psy, to powinno Ci zależeć na losie ich [/SIZE][B][SIZE=3]wszystkich, a nie tylko swoich własnych![/SIZE][/B]


To świetnie, że dbasz o swojego psa. Ale to, że go kupiłaś jest wodą na młyn tego całego interesu.
Jeszcze raz powtórzę: [B]popyt rodzi podaż![/B]
Nam chodzi o to, abyś to zrozumiała.

Oczywiście teraz już jest "po ptokach", bo pies już jest u Ciebie.
Nie zmienia to faktu, że należy dbać o niego jak najlepiej.
Ale proszę, nie używaj takich "argumentów", że naszym zdaniem tylko psy rasowe zasługują na miłość i szczęśliwe życie:shake: Bo to bzdura kompletna!

Nie popieraj tej "hodoffczyni", bo właśnie dzięki takim ludziom jak ona i takim klientom jak Ty, walka z tym procederem nigdy się nie skończy.:shake:

Link to comment
Share on other sites

Kupowanie psów od pseudohodowców jest napędzanim psiego nieszczęścia, tym bardziej, że kupiłaś psa ze Słowacji, skąd szczeniaki przewożone są, w wieskzej części, w wyjątkowo niehumanitarnych warunkach. Handlarz nie pokaże Ci ani tego w jaki sposób psy do niego jechały ani tego w jaki sposób duża częśc z nich padła. Pokaże Ci te, które przeżyły, na kanapie albo na poduszce, po dokładnym zamaskowaniu śladów niehumanitarnego transportu.

Ok. 2 lata temu pomagaliśmy duńskiej telewizji kręcić materiał o takich transportach. Poszukaj sobie w necie i obejrzyj.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Justynaaaa']Psy mają paszporty, chipy i szczepienia. Wyglądały na szalone i zadowolone pieski..[/quote]

A możesz wkleić skan książeczki zdrowia z pierwszą stroną paszportu i szczepieniami? I podać dane które są przypisane do chipa (nie Twoje tylko poprzedniego posiadacza). Próbowałaś już wogóle odczytać chip? Ciekawe czy Twój pies naprawdę go ma.

[quote name='Justynaaaa'] Dostają Purinę Pro Plan.[/quote]

Patrząc na to, ile handlarz przeciętnie zarabia na jednym szczeniaku wypadałoby karmić czymś lepszym.

Link to comment
Share on other sites

[SIZE=1]aaa zjadło mi posta i wszystko sie zawiesiło, musze sprobowac odtworzyc go z meandrach umysłu:angryy:[/SIZE]
[SIZE=1][/SIZE]
Czy na to babsko nie mozna naslac TOZu lub Starzy dla zwierzat, zeby zrobili jej wjazd na te stodołe? Albo Urzędu Skarbowego, toż to dajac korepetycje trzeba byc ostroznym, a takie babsko sprzedaje 4 szczeniaki tygodniowo to zakladajac, ze jednego szczeniaka sprzeda za min.600zł (bo na allegro modne rasy nie schodza raczej poznizej 500zl, a komodorów to ona raczej nie sprzedaje...) to na tydzien zarabia 2400zl. moja matka musi w 3 robotach harowac, zeby tyle zarobic, nie wspomne juz o lekarzach po 8 latach studiow, a ten babsztyl wolna rączką w paskudny sposob, bez opodatkowania zarabia 2400 tygodniowo. sama bym na nia skarbowke naslala. Pomijajac juz fakt, ze meczy w okrotony sposb zwierzeta i spierd**a im psychike i zdrowie.
Bym jej chetnie zrobila wjazd na stodołe z jakimis osiłkami z dresach, zamknela w jednej z klatek wsrod tych biednych szczeniat na kilka dni, zeby sie tam zalatwiala pod siebie, zostwalila jej kromke chleba i po 3 dniach naslala na nia TOZ. boze, jak to w normalnych ludziach sie niezdrowe ciagoty do samosadu ujawniaja jak cos takiego sie słyszy.

Bamboo-zgadzam sie z Toba, ogólnie z Wami, ale... mogła bys mi wytlumaczyc to "(...)maltretowanych, bitych, głodzonych, [COLOR=magenta]gwałconych[/COLOR], zabijanych w najbardziej okrutny sposób"

z naciskiem na różowe:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...