Jump to content
Dogomania

Justynaaaa

Members
  • Posts

    99
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Justynaaaa

  1. [quote name='ewtos'][quote name='Justynaaaa']Jego [B]karą [/B]jest zakładanie kagańca nylonowego. Wystarczy, że mu pokażemy,[B] to już ucieka.[/B] quote] No to lubi w nim chodzić (jak w pierwszym poscie), czy ucieka ?(jak w ostatnim poście piszesz).[/QUOTE] nie stosuję już tej 'kary' od dawien dawna, ale to nawet śmiesznie wyglądalo ... bo jeśli był czas na spacer, to bez żadnego buntu założyłam mu kaganiec i na spacerku szczęśliwy, ale kaganiec był metalowy. a jeśli coś źle robił i zauważył, że mam nylonowy kaganiec w dłoni too uciekał. : pp
  2. [quote name='Martens']Pies to pies. Ma papierek czy nie - zasługuje na kochający dom. [/quote] Masz całkowitą rację. W dziale Beagle na forum zamieściłam temat w którym przedstawiłam ludziom, że udało mi się kupić zdrowego psa z pseudohodowli. Oni oczywiście zaczęli po mnie jeździć, że pies bez rodowodu to kundel, że jestem idiotką, bo za kundla dałam 600 zł [rok temu nie było tańszych BEAGLI BEZ RODOWODU, nie kundli, jak 600zł] Ręce opadają :roll:
  3. [quote name='Olka_Olga']Tak, racja. Ale jak wytłumaczyć to takiemu napaleńcowi, który uważa, że pies przypominający jakąś rasę, to już rasowiec ...[/quote] Ale nie można powiedzieć, że pies bez rodowodu, to kundel.. no chwileczkę :roll:
  4. [quote name='kredka']eh...ja mam psa z pseudohodowli :( ;/ pseudohodowle poznasz po tym że jest tam duuużo psów różnych ras bez rodowodów,najczęściej pozamykane w kojcach ;/ a hodowla?najcześciej jedna lub dwie rasy-trzymane przeważnie w domu,zapewnione dobre warunki bytowe,szczenięta dostają karmy z wyższej półki...[/quote] Niestety ja też padłam ofiarą psa z pseudohodowli.. Miałam bardzo dużo szczęścia. Pies był zaszczepiony, nie był chory, nic mu nie dolegało.
  5. [quote name='Chefrenek']To po co włazisz na dogo? Wyłącz komputer i po sprawie.:eviltong:[/quote] Po co? Żeby dowiedzieć się ciekawych informacji na temat psów itd., a nie czytać to, jaka ja jestem głupia że dałam się jakiejś babie - według niektórych. Rok temu nie było beagli bez rodowodu za niżej jak 600 zł..
  6. [quote name='Zebrrra'] Powiedz mi więc dziewczyno: jaki tutaj Twój spryt i oszczędność, skoro dałaś 800 zł za psa, jakiego można mieć za 30 zł? Żal Ci było dać 1500 zł za psa z papierami - ja to rozumiem. Nie każdy che mieć psa rasowego. Tylko czemu płacić taką kasę za kundelka? Tego NIE ROZUMIEM. To tak jakbyś nie kupiła złotego pierścionka za 2000 zł, bo jest za drogi, ale na odpuście dałabyś za taki podobny 900 zł...[/quote] znajdź mi hodowlę beagli bez rodowodu za mniej niż 600zł. :] wasze `myślenie` nad tą sprawą jest po prostu żałosne.. nie wiem komu wy chcecie dogryźć, czy co. ;/ Według was jeśli pies jest bez rodowodu, to znaczy, że jest to kundel. <lol2iks_DE>. rozwalacie mnie. buahhaha. niepełnosprytni. <lol2> nie no.. XDD znawcy od siedmiu boleści, którzy szukają dziury w całym. ;/ powtórzę jeszcze raz, bo może raz, to za mało: -wcale nie jestem za tym, co robi ta kobieta z której pochodzi Rocky!!!! Miałam meeega fuksa, bo udało mi się kupić zdrowego psa! Moi znajomi dziwią się, jak to jest możlliwe, że na całej dzielnicy jest z 50 beagli, a mojego rozpoznają z marszu. ;p a czemku? bo mój to najpiękniejszy beagle ;] mądry, pięknooki, wyszkolony a przede wszystkim zdrowy i to mi w zupełności starczy. Wg mnie, weta i rodziny może jechać na wystawę. : ]] ale wg was jest całkowicie skreślony, bo pf.. rodowodu nie ma. Ostatnio na moim osiedlu pojawił się nowy beagle, ma 3 miesiące i KOMPLETNIE niczym się nie różni od Rockiego kiedy ten też miał 3mies. Różnica jedna-rodowód. ;p więc nie musicie już wysyłać swoich wypocin.. nie wiem, do czego chcecie mnie zmotywować pisząc mi to. Tak, już wiem od dawna, błąd kupując tam psa. Piszecie tak, jakbyście chcieli mnie przekonać do czego.. hm.. może reklamacji psa, że.. jest doskonały mimo że ni ma rodowodu? XDDD o ludzie. zebrrra : jak już mnie jedziesz, to chociaż się nie myl choćby o te 200zł. za psa dałam 600zł :]
  7. [quote name='Zebrrra']Ma rację, że pies do kochania nie potrzebuje papierów. Ma rację, że paier nie daje 100% pewnosci, że pies nie zachoruje. Niestety jego brak też nie daje takiej pewności... Ale uważam, że [B][COLOR=magenta]pies do kochania może a nawet powinien być za free. [/COLOR][/B] [COLOR=black]Schroniska są pełne. A Justi dała się zrobić w bambuko i zapłaciła za kundelka kilka stów napędzając biznes.[/COLOR] Powiedz mi więc dziewczyno: jaki tutaj Twój spryt i oszczędność, skoro dałaś 800 zł za psa, jakiego można mieć za 30 zł? Żal Ci było dać 1500 zł za psa z papierami - ja to rozumiem. Nie każdy che mieć psa rasowego. Tylko czemu płacić taką kasę za kundelka? Tego NIE ROZUMIEM. Miałam w moim życiu psa z rodowodem, miałam i bez. Za psa bez jednak nie płaciłam zbyt dużo. Teraz mam sunię bez papierów. Nie jest nawet w typie żadnej rasy, no może trochę podengo :) Jak już się płaci, to trzeba wiedzieć za co. To tak jakbyś nie kupiła złotego pierścionka za 2000 zł, bo jest za drogi, ale na odpuście dałabyś za taki podobny 900 zł...[/quote] Zgadzam się z tobą, chociaż nie do końca. Co do tego, czy ja mam kundelka czy nie to jest temat do dyskusji. Mimo tego, że mój pies nie ma rodowodu nie moge powiedziec, że on jest kundelkiem, bo kundelek to mieszanina wybuchowa co żadnej rasy nie przypomina, ani nie płynie w nim czysta krew beagle. Nie moge sie zgodzic z tym, ze mam kundelka. To mało trafne określenie. Ja mam Beagle bez rodowodu, o ! ;p Poza tym wszyscy sobie bk kręcą, nawet wet, że mój doggi dostałby się na wystawę. ;p xd On jest [I]identyczny [/I]jak beagle mojej qmpelki, co również ma beagle ale z rodowodem. Mniej wiecej jest w wieku mojego i są wręcz identyczne.
  8. Istotnie źle nazwałam temat.. przepraszam za pomyłkę. Rzeczywiście trochę przeraziły mnie warunki w jakich są te psy, pół biedy, że to lato było. Mega szkoda było mi tych psiaków, a zwłaszcza tego, który cały czas wsadzał nosek w kratkę i na mnie patrzał, on jeden.. musiałam go wziąć. Jestem bardzo szczęśliwa, ponieważ mój piesek jest zdrowy. Nie ma żadnych wad.. w sumie przydałoby się, ale ja nie patrzę na to czy pies jest z rodowodem, czy bez. Rocky jest kochanym beaglem [eh, może nie do końca beagle, mimo tego, że jest baardzo łudząco podobny, identyczny] i będzie moim psiakiem do końca swojego życia.
  9. Na dzisiejszy dzień nie chodzi w kagańcu po dworze, bo jest grzeczny. Nie gryzie, nie zaczepia, jak chce się pobawić to przyniesie zabawkę.. :]
  10. o.O Ludzie co wy ode mnie chcecie? :/ Nie macie sie na czymś wyżyć? Wiem o tym, że nie mam w pełni rasowego beagla no i dobrze! Bo dla mnie pies nie musi być idealnie rasowy! Blebleble.. taaa, wiem, może zachorować. A rodowodowy też, i co w związku z tym? Ważne dla mnie jest to, że on jest zdrowy, aha i jeszcze jedno! W żadnym wypadku nie popieram tego, co robi ta `rozmnażaczka`. :// Radziłabym wam wrócić jednak do szkoły i podszkolić się na lekcji czytania, ponieważ trąbiłam o tym w poprzednich wypowiedziach. Mam zdrowego psa z pseudohodowli? Mam szcześcię. Widac, że wolicie sie mnie uczepić do niektórych rzeczy, mimo tego, że już dawno wytłumaczyłam wszystko w poprzednich wątkach.. Nie oczekuje żadnych rad, bo te wasze `rady` wytrącają mnie z równowagi, jakbym nie wiedziała wielu rzeczy.. : // wg was, oczywiście.. Nie lubie sie kłócić i powiem szczerze, że mam was dość.. Bez poważania. -,- żegnam i nie oczekuję ani słowa.
  11. [quote name='Kisses_xox']po raz kolejny [B]NIKT CI NIE WMAWIA, ŻE TWÓJ PIES JEST ZAPCHLONY, BRUDNY I NIEKOCHANY! [/B] Owszem, gwarantuje. Nie masz 100% pewności, ze pies z hodowli nie zachoruje, bo zachoruje i to nie będzie nic dziwnego, ale masz pewność, ze rodzice są przebadani zarówno tak, jak ich przodkowie. Masz pewność, że praprapra(dopisz ile chcesz) dziadkiem nie był 'beagle' z Włoszczowej na łańcuchu. Rodowód nie to nie papierek za 1000 zł i gwarancja na psa. Nie pójdziesz do hodowcy z rodowodem pupila i nie powiesz 'zachorował, reklamacja' :roll:[/QUOTE] NIE gwarantuje... Gwarantuje jedynie to, że pies jest w pełni rasowy. Nie gwarantuje tego, że pies nie zachoruje, no ludzie czy wy myślicie? : / Kończę tą dyskusję.
  12. Wiem co napisać, jednak widzę, że nie ma sensu się z wami kłócić, ot co. :] Nie popieram tego co robi ta `rozmnażaczka`, ale nie wmawiajcie mi, że mój pies jest jakiś chory, zapchlony itd i mu nie wmawiajcie niczego, bo znam bardzo dużo beagli, które są zdrowe i oczywiście bez rodowodu. Rodowód niczego nie gwarantuje.. : /
  13. [quote name='Vectra']no to cię rozczaruje , znam mnóstwo rodowodowych psów .. w bardzo zaawansowanym wieku i mają się świetnie ..... zdrowie i długość życia nie jest zależna od posiadania papieru bądź jego brak. Tylko od jakości życia .... od opieki , żywienia , dbania .....[/QUOTE] No to ja też cię rozczaruję, że również znam psy, w tym jeden Beagiel. ;] Są dosyć stare, ale dobrze się trzymają. Beagiel ma 16,5 roku, oczywiście wszystkie psy są bez rodowodu. :] Aż mi się śmiać chce, jak słysze brednie, że psy rodowodowe w przeciwieństwie do bezrodowodowych mają zapewnione dlugie życie. ; // taa. Wiele uzytkownikow na tym portalu mnie wlasnie tak `uswiadomilo` Moze jeszcze dodam, ze okej, okej, wierze wam w ta co mowicie o tej pseudohodowli, okej, już się tak nie poćcie ;] Jeżeli tak bardzo was to interesuje, to powiem, okej. Mój pies, gdy go kupiłam, nie mial zadnej choroby, byl zdrowy, mial sie swietnie, nie śmierdział, nic. Byl u weterynarza zbadany na wszystkie strony no i pofarcilo mi sie, ze z pseudohodowli mam psa, ktory jest zdrowy. ;] Mial rowne 10 tyg gdy zabralam go do domu. Na tą chwile ma 8 miesięcy, nie zachorowal mi jeszcze, tylko sie zatrul i wymiotował, bo zjadł cos z podworka i od tej pory ma kaganiec. Kupuje mu Chicopee dla szczeniąt, szkole go codziennie, widac, ze skutecznie, bo są efekty. ;] Co wieczor, moze nie kazdy, ale jak to szczeniak ma szajbe XD. Aaa i dodam, ze codziennie, moze co drugi dzien jak cos wypadnie, ide z nim do lasu i z moja kumpela, ktora ma husky trzymiesiecznego. Biegaja sobie razem po lesie i jest wszystko oke. ;] Pies jest bez rodowodu. Tzn, ze mam na niego wylane, nie kocham go, a on czuje sie niekochany i jest mu zle? Ludzie.. normalnie sikam z was. ; // :lol: I wszystkim juz DZIĘKUJĘ za wszelkie `rady`, podpowiedzi itd. Powiedzialam, co mialam, nie mam zamiaru juz z nikim sie klocic. Aż mi się śmiać chce, jak słysze brednie, że psy rodowodowe w przeciwieństwie do bezrodowodowych mają zapewnione dlugie życie. ; // taa. Niektorzy już zaszaleli mowiac mi to. :lol: Moi rodzice i ja traktujemy go jak członka rodziny. ; ) Zresztą sami to odczuwamy. Byc moze obowiazek z psem jest, ale nikt u nas tak tego nie interpretuje, bo opieka nad psem, to sama przyjemnosc. ;] Spacery, kupowanie smakołyków, zabawek, dobrej karmy, zabawa, rzucanie piłek, starania o jego zdrowie, zeby nie zachorował, preparaty witaminowe ii moglabym jeszcze duuzo rzeczy wymienic.... ; ]]
  14. [quote name='evl']a to co za bzdura, kolejny mit wciskany przez pseudohodowców? :angryy:[/quote] Nie :D To nie zaden mit. I nie denerwuj mnie, bo to prawda. Moze przesadzilam, ze az dwa razy dluzej, ale jezeli myslisz, ze jak kupisz z psa z rodowodem, to bedzie mial zapewnione dlugie zycie, to .. ; pp wezz sie nie udzielaj . ; \\
  15. [quote name='talareczka']Na ogół tylko czytam sobie na dogo, jednak tym razem nie wytrzymałam . Justynko droga patrząc Twoimi kryteriami "dlaczego ten tyle kosztuje a inny tyle" odpowiem jedno. Hodowca, który kocha swoje psy i dba o nie jak o własne dzieci, jeździ z nimi po całym kraju i nie tylko na wystawy, odżywia odpowiednio, zapewnia opiekę weterynaryjną itd...ponosi olbrzymie koszty. Niekiedy zarobek ze sprzedaży miotu nie jest adekwatny do kosztów jakie podnosi właściciel psa. W tym świetle pies, którego byłaś uprzejma zakupić był przynajmniej o połowę za drogi. Postaw swojego i innych zachwyconych posiadaczy beagli zakupionych od rzeczonej Pani obok psa z metryczką a sama zobaczysz różnicę. Może wtedy pojmiesz, że kupiłaś słodkiego kundelka za ciężkie pieniądze. Naprawdę mam nadzieję, że przeżyjesz wraz ze swoim pupilem wiele wspólnych lat w zdrowiu i szczęściu. Błagam jedynie o jedno NIE PROMUJ ani nie BROŃ takich ludzi, oni naprawdę przyczyniają się do tragedii wielu zwierząt. Mam szczerą nadzieję, że kiedyś to zrozumiesz. Pies nie jest rzeczą, pomyśl co przeżywa mama twojego pupila i w jakich warunkach jest trzymana. Miej również świadomość, że jak przestanie rodzić ładne i dużo dzieci to ją "zatłuką" i nikt nigdy się o tym nie dowie.[/QUOTE] Podczas czytania twojej wypowiedzi jestem polana. :lol: Jeżeli : - nie jeżdzę na wystawy - mój pies nie ma rodowodu - mój pies nie jest wybitny tzn, że on jest przeze mnie niekochany, czy nieszanowany? Ogarnij : /. Tak bynajmniej można wywnioskować po twojej wypowiedzi. Robię wszystko, by mój pies czuł się ze mną szczęśliwy i póki co idzie bardzo dobrze. Poza tym co to ma do szczęścia psa, czy jest po wybitnych rodzicach, czy sam jest wybitny? Mi wystarcza całkowicie to, że jest zdrowym pieskiem, nic mu nie dolega, ani nie dolegało, jak przyjechałam do hodowli pieski się razem bawiły, a ich oczka były błyskotliwe. Także nie mam pojęcia, co ma do szczęścia psa to czy jest wybitny czy nie. :/ To może być trzykrotny medalista a może się czuć nieszczęśliwy. Działają mi na nerwy ludzie, dla których pies musi być wybitny, medalista, koniecznie rodowodowy bo nie inaczej. Ma rodowód? Ma. Ma zapewnione długie życie bez chorób? Nie. :D Bo to zdrowia całkowitego nie gwarantuje. Pies bez rodowodu może nawet dwa razy dłużej żyć niż ten rodowodowy, więc proszę nie gadać bzdet, że psy bez rodowodu są narażone na wiele chorób. Koleżanka mojej mamy też ma beagla, ale z rodowodem (ma charakterystyczny wygląd np. koniec ogona biały) jak tak przyjrzeć się mojemu i jej psiakowi to.? Jakoś nie dostrzegam różnic.
  16. [quote name='Frotka']4 tygodniowo. Wysyłam pismo do urzędu skarbowego z zapytaniem czy od takiej liczby hodowla z Rumii odprowadza podatek. Pewnie oprócz beagli ma też inne szczeniaki wiec pewnie jest to więcej niż 4. Czy psy sprowadzane ze Słowacji mają paszporty, chipy i szczepienia?[/QUOTE] Psy mają paszporty, chipy i szczepienia. Wyglądały na szalone i zadowolone pieski. Dostają Purinę Pro Plan.
  17. Ehe, dobra już `dziękuję` wszystkim za te `cenne rady` pff wypchajcie się tymi radami i wgl, nie oczekuję już na żadną odpowiedź do tego postu..
  18. [quote name='smerfetka123']nie czaje? ja pisałam do autorki wątku,która z tego co zrozumiałam popiera handel psami i męczenie zwierząt,a co do podatków,chodzi mi o to co płacą hodowcy za mioty,dużo niedużo,ale sam fakt,że pseudo nie ma żadnych dokumentów,rozliczeń,wypisanych miotów itp[/QUOTE] Ile ty masz lat? Powinni cofnąć cię do przedszkola na ponowną naukę czytania. : / Nie popieram żadnego handlu, czy pseduohodowli! Tylko nikt nie może tego zrozumieć, że nawet rodowodowy pies może poważnie zachorować nawet na wadę genetyczną, chociaż to ryzyko jest zmniejszone do minimum, ale kto to wie!?
  19. [quote name='Madusia']justyno wyobraz sobie ze prawie wszyscy forumowicze(miej więcej 90%):razz: kupiło psiaki z rododem za 1000-3000 zł. czy bardzo nażekają?NIE:-o nigdy nie słyszałam żeby czysta krew była "na topie":shake: my kupujemy psy z rodowodem dla dobra tych psów:multi: a ty pisząc o tej cudownej"hodowli" opisujesz pseudohodowle.:mad: a pozatym jesli "papiery" kosztują 1000 zł. to ja jestem meblem:evil_lol: [SIZE=2]chociaż może jestem meblem... cuda się zdarzają:lol:[/SIZE][/QUOTE] Hmm.. wyjaśni mi ktoś, dlaczego psy bez rodowodu kosztują do 800 zł, a rodowodowe nawet dwa razy tyle? Poza tym ile już nie byłoby psów z nami które są bez rodowodu.. Skąd pewność, że większość właścicieli będzie miało problem z takimi psami, bo mogą zachorować później na jakąś poważniejszą chorobę, czy ukaże się jakaś wada genetyczna itd.. Trochę odbiegnę - > Nawet pies rodowodowy może poważnie zachorować. Rodowód nie gwarantuje 100% że nie będzie z nim problemów w przyszłości. NIKT tego nie zagwarantuje. Być może to ryzyko jest zmniejszone do minimum, ale bywa. - , -
  20. [quote name='wiska'][B]Droga Justynko![/B] Rodowod jest takim "dowodem tozsamosci"danego pieska,dzieki temu wiadomo jak wygladali jego przodkowie i ,ze np byli wolni od chrob genetycznych.Dzieki temu,jak mowisz "papierkowi" wiesz,ze kupilas tego a nie innego psa. Niestety wiele nierodowodowych "rasowych"pieskow trafia do schronisk,bo czlowiek NAPRAWDE chcacy zajmowac sie psami danej rasy i jest zdecydowany na psa jest w stanie uzbierac te 1500zl na rodowodowego i nie odda potem pieska do schronu. Ty juz niestety jestes juz "po"kupnie psa,wnioskuje ze bez rodowodu.Jest piekny ,kochajacy-jak to pies.[B]Nie wiesz jednak czy to naprawde beagle.Moze tylko wyglada jak beagle?Moze w przyszlosci uwidoczni sie jakas wada?[/B]Masz naprawde szczescie,ze do tej pory nie choruje,co nie znaczy,ze po pewnym czasie nie "wyjdzie"jakies chorobsko genetyczne.Takie pieski sa tez czesto zle zsocjalizowane,mozesz miec potem z nim problemy. P.S Odetchnij 2razy zanim cos napiszesz-z twoich postow az bije nienawisc i jakas nieuzasadniona zlosc.na tym forum sa osoby,ktore tak jak ty kochaja zwierzeta i wszyscy chcemy dla nich jak najlepiej. poczytaj prosze zawartosc strony: [URL="http://www.rodowod.republika.pl"]www.rodowod.republika.pl[/URL][/QUOTE] No okey, ale wychodzę z siebie jak słyszę brednie, że każdy pies z tej hodowli NA PEWNO jest chory. Właśnie to wynika z tych, co skomentowali mój post. W ciągu kilku miesięcy full ludzi spotkałam z kilkuletnimi Beaglami właśnie zakupionych w Rumi - > Kamień w tym samym miejscu, co kupiłam Rokusia. Nie mają żadnych wad oraz ani razu te pieski nie zachorowały poważnie. Przecież jeśli tak ta baba ma zjechaną opinię, to dlaczego szybko schodzą jej psy.. pf. szkoda gadać, bo wy i tak swoje. :shake:
  21. W jakich sklepach zoologicznych w Gdyni kupię BARF? Szukam, ale na razie w moich okolicach nikt nie sprzedaje BARF-u.
  22. Justynaaaa

    Pytanko

    No to masz ten sam problem co ja.. dostał `lepszej` karmy i innej nie tknie. Jeżeli podałaś mu pedigree w saszetce, czy puszcze, to już w ogóle..
  23. Ludzie!!!!!! Banana : jeżeli twojemu psu szkodzi Pedigree nie znaczy, że to jest najgorsza karma, czy trutka!! Psy dożywają pięknych lat nawet jedząc Chappi!
  24. To akurat wiedziałam, że jeśli ktoś pojedzie z nim do weta, przejedzie mu po karku i okaże się, że ten pies jest poszukiwany, to są szanse, ze go odnajdę.. Ale chodziło mi, jaki pożytek mam z chipa w powyższej sytuacji.
×
×
  • Create New...