dara9 Posted October 29, 2010 Posted October 29, 2010 Trzeba odebrać te papugi! Skoro tak się przejmuje tym, że można jej odebrać Lolę musimy to wykorzystać - tak jak tu pisano, dla dobra Loli musi oddać papugi i już! Dopóki Lolą będzie się dobrze zajmowała nie zostanie jej odebrana! Quote
Murka Posted October 29, 2010 Author Posted October 29, 2010 [B]Przyszła 50 zł od tanitki, dziękujemy bardzo [/B]:loveu: Zakupiliśmy dzisiaj antybiotyk, Forcid 625 . Już dzisiaj Majcia zaczęła kurację. Dokupiliśmy dwa opakowania, aby starczyło na dwa tygodnie, potem będziemy obserwować i w razie co przedłużymy podawanie antybiotyku. Wg wetek ze Stalowej Woli to nie jest nic groźnego i po antybiotyku powinno minąć. W Azylu Maja nie była szczepiona na wściekliznę, więc doszczepimy ją jak tylko skończy antybiotykoterapię. Tutaj paragon z apteki (calcium nie dla Mai ;) ). [IMG]http://i56.tinypic.com/t4zjhl.jpg[/IMG] Maja jest bardzo wesoła, strasznie się garnie do pieszczot, przy głaskach zastyga w bezruchu i się tylko nadstawia, poza tym bryka, cieszy się jak szczeniak, dostaje tzw. brykawki... Boże jak się cieszę, że udało się ją odnaleźć. A do pani Z wczoraj wysłałam SMSa o tym, że Maja jest chora i wystarczyło pójść z nią do weta; nie mogłam się powstrzymać ;) Stąd pewnie te telefony do tanitki... no bo ja i Olena jesteśmy be (jedna zabrała Maję, druga Rudą), więc tylko tanitka została ;) Quote
Lidan Posted October 29, 2010 Posted October 29, 2010 [quote name='dara9']Trzeba odebrać te papugi! Skoro tak się przejmuje tym, że można jej odebrać Lolę musimy to wykorzystać - tak jak tu pisano, dla dobra Loli musi oddać papugi i już! Dopóki Lolą będzie się dobrze zajmowała nie zostanie jej odebrana![/QUOTE] Tylko kto to zrobi, na jakiej podstawie i czy pani Z. je odda. Gdyby jeszcze raz do kogoś zadzwoniła to można by zapytać czy nie chciałby się ich pozbyć. Swoją drogą to bardzo ciekawe, że je trzyma i że jej nie przeszkadzają bo papugi to wyjątkowo hałaśliwe stworzenia i okropni bałaganiarze :-) Quote
danka4u1 Posted October 29, 2010 Posted October 29, 2010 Sądząc ze zdjęć z Rudą, tam nie ma raczej mowy o sterylnych warunkach...różnie ludzie lubią mieszkać, Lidziu.. Quote
Olena84 Posted October 29, 2010 Posted October 29, 2010 Mysle ze je odda, jak jej sie powie ze zostawi sie jej Lole. Quote
Lidan Posted October 29, 2010 Posted October 29, 2010 [quote name='danka4u1']Sądząc ze zdjęć z Rudą, tam nie ma raczej mowy o sterylnych warunkach...różnie ludzie lubią mieszkać, Lidziu..[/QUOTE] Hi hi...Zapewniam Cię, że przy ptakach trudno żyć sterylnie :p Wiem coś o tym bo mam 3 klatki z 4 lokatorami, którzy śmiecą i kupkają poza klatki również. Nie mówiąc już o tym, że potrafią latając po pokoju załatwiać się na ścianie a nawet na suficie a sex uprawiać na lampie (nie kłamię) Mam nadzieję, że uda się te nimfy odebrać. Cieszę się, że Maja się znalazła i że po wszystkich przejściach trafiła w bezpieczne i dobrze znane miejsce. Trzymam kciuki, żeby szybko udało się ją wyleczyć :kciuki: Quote
Kora Posted October 30, 2010 Posted October 30, 2010 Tanitka, zadzwon do mnie bo musze znac dane tej kobitki zglosic Na paluchu zeby nic nie dostala i sprawdzic co moze zaadoptowala, nastepnie czy czasem nie wziela jednej papugi z Palucha. No i nie jestem pewna czy to nie ta sunia z Celestynowa miala tatuaz X650 o ktorej pisalas, nie pamietam ktora to wolontariuszka ja wyadoptowala z Celestynowa. Quote
Lidan Posted October 30, 2010 Posted October 30, 2010 Gdyby wzięła papugę ze schroniska (nie wiedziałam, że papugi też tam bywają) to byłaby szansa na odebranie, prawda? [B][U][URL="http://www.dogomania.194307-7-bezdomnych-kot%C3%B3w-potrzebna-pomoc-Okolice-Poznania"][COLOR=DarkRed][B][/B][/COLOR][/URL][COLOR=DarkRed][B][U][URL="http://www.dogomania.pl/threads/194307-7-bezdomnych-kot%C3%B3w-potrzebna-pomoc-Okolice-Poznania"][COLOR=Blue]>>7 KOTÓW POTRZEBUJE WSPARCIA<<[/COLOR][/URL] [/U][/B][/COLOR][/U][/B] Quote
sleepingbyday Posted October 30, 2010 Posted October 30, 2010 zewby odebrać papugi, musi iśc ktos, ktosię na ptakach zna i na minimach i warunków bytowych,. nie wystarczy npaisac o rozpiętości skrzydeł. moze dojśc do asysty policji, więc naprawde trzeba się znac. Quote
Lidan Posted October 30, 2010 Posted October 30, 2010 Biorąc pod uwagę w jakich warunkach trzymane są często ptaki w sklepach zoologicznych to faktycznie ciasna klatka nie bedzie wystarczającym mowtywem do odebrania komuś ptaków. Papugi świetnie maskują swoje choroby i gdy po ptaku widać, że jest chory często jest z nim już bardzo źle. Dlatego właśnie sugerowałam, żeby zapytać pani Zofii po dobroci czy nie zechciałaby oddać ptaków komuś kto zapewni im lepsze warunki bo może już jej się znudziły albo jej przeszkadzają lub denerwują Lolę... Quote
Ra_dunia Posted November 2, 2010 Posted November 2, 2010 Biedna Majunia, co ona tam musiała przechodzić, skoro ta kobieta tak negatywnie o niej się nadal wypowiada :( Powiedzcie pani, że ptaki mogą zaszkodzić psu - jak widać ona ma obsesję na punkcie Loli, przestraszy się, że może się coś jej stać i sama papugi odda. Quote
Murka Posted November 2, 2010 Author Posted November 2, 2010 Jestem niestety niemal pewna, że pani Z Maję biła :( Ona zawsze była lękliwa itp. ale to jak teraz reaguje na przedmiot trzymany w ręce, który np. niechcący dotknie jej ciała, czy na grest podniesionej ręki... :shake: totalna panika, nie da się jej uspokoić, chowa się do budy i za nic w świecie nie chce wyjść. Jest przerażona... Dopiero po kilku godzinach jej "przechodzi". :-( Quote
_Goldenek2 Posted November 2, 2010 Posted November 2, 2010 Miłośniczka zwierząt... w mordę jeża :( Quote
zadra Posted November 3, 2010 Posted November 3, 2010 [quote name='Murka']Jestem niestety niemal pewna, że pani Z Maję biła :( Ona zawsze była lękliwa itp. ale to jak teraz reaguje na przedmiot trzymany w ręce, który np. niechcący dotknie jej ciała, czy na grest podniesionej ręki... :shake: totalna panika, nie da się jej uspokoić, chowa się do budy i za nic w świecie nie chce wyjść. Jest przerażona... Dopiero po kilku godzinach jej "przechodzi". :-([/QUOTE] Babolowi tezprzdało by się kilka razów. Quote
tanitka Posted November 3, 2010 Posted November 3, 2010 A czy leki jakoś pomagają, sikanie zaczyna ustępować? Quote
Olena84 Posted November 3, 2010 Posted November 3, 2010 Mozna by było popytać sąsiadó czy według nich pies był bity, wtedy łątwiej będzie kontrolowac babe. Quote
Ulka18 Posted November 3, 2010 Posted November 3, 2010 Moze by ta pania ponekac troche telefonami ? Niech troche sie zacznie bac tak jak te psy, ktore skrzywdzila? Denerwujace jest, ze ona sobie tak bezkarnie chodzi po swiecie!!! A jak Majciowe sikanie? Quote
dara9 Posted November 3, 2010 Posted November 3, 2010 Biedna Maja :( ale jak dobrze, że jest już u Ciebie Murko! Bezpieczna, przy dobrym człowieku.. Quote
Murka Posted November 4, 2010 Author Posted November 4, 2010 Maja nadal dużo sika, ale jeszcze nawet nie poszło jedno opakowanie antybiotyku, także mam nadzieję, że to "normalne". Nie wiem czemu, ale ona panicznie boi się aparatu :( Kiedyś robiłam jej filmiki i zdjęcia i było w miarę ok, a teraz ucieka do boksu i chowa się w budzie :( A chciałam Wam pokazać jak robi kółka z radości, ech :( [B] Przyszły kolejne wpłaty na konto Mai:[/B] [B]30 zł eloise i 40 zł Ulka18[/B], dziękujemy bardzo! Wystarczy na szczepienie p. wściekliźnie :) Mam nadzieję, że nie dojdą jeszcze jakieś koszty związane z leczeniem Majci. Quote
Ulka18 Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 Pewnie jeszcze kilka dni zejdzie zanim jej przejdzie. Niestety choroby dróg moczowych lubia się dlugo ciagnac. A jak apetyt u Majci ? Quote
Reno2001 Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 Jeśli dobrze dedukuję, to problemy z układem moczowym Maja może miec od dłuzszego czasu, więc i leczenie może troche potrwac :( Quote
Ra_dunia Posted November 5, 2010 Posted November 5, 2010 Dokładnie, takie zadawnione, nieleczone sprawy zawsze są trudniejsze w leczeniu. Quote
Murka Posted November 5, 2010 Author Posted November 5, 2010 Będziemy leczyć aż wyleczymy. Mam nadzieję, że jednak będzie poprawa pod koniec kuracji antybiotykowej... Apetyt Maja ma kosmiczny, dosłownie łyka bez gryzienia... P.Iza i p. Wojtek widzieli: jak tylko Maja weszła do kuchni, nawet na psy nie zwróciła uwagi tylko od razu do misek i wszystko pochłonęła. Teraz jak jest w boksie to przy karmieniu szybko pochłonie swoje i przez siatkę wścieka się na sąsiednie psy, które zjadają ze swoim misek. To zachowanie też nabyte... ale czemu się dziwić, skoro taka chuda trafiła do Azylu :( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.