Jump to content
Dogomania

Sochaczew - BARY, - MA DOM


luka1

Recommended Posts

  • Replies 685
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Z daleka widać, że Barus się normalnie usmiecha:lol: PAni Maria pisała, że noc minęła spokojnie,Baruś liże wszystkich domowników po rękach a na podwórku pilnuje Brzydala i rozkałada sie jak Sfinks:multi:To jest dla mnie niepojęte...naprawdę...jak sen...Baruś..a może nam Ciebie podmieniono>>>;)

Link to comment
Share on other sites

MAil od Pani MArii:
[I][B]Bary wyprowadził się z domu dzisiaj rano- zdecydowanie woli podwórko. Noc przeżył bez większych wrażeń, a chcąc wyjść w nocy oknem(?)pozwalał zimujące tam kwiaty. Dostał apartament p.t. buda, przewieziony autem z innego miejsca i ani myśli podchodzić do drzwi( a nuż zaaresztują!). W całokształcie jest najbardziej normalnym psem na świecie, a w zabawach jest ostrożny: na zasadzie chciałbym, ale się boję...Dziś spędzi pierwszą noc poza domem ale nie myślę go na siłę taszczyć do domu. Dogaduje się z psami i nie opuszcza podwórka. Bardzo cieszy się, jak ktoś wychodzi i pogada z nim trochę- skacze dookoła, szczeka i ewidentnie zaczepia. Jak się nudzi to staje na dwóch łapach opierając się o parapet i zagląda w okno ale jak się otworzy drzwi już jest 10 m dalej, żeby go tylko nie zamknęli w chałupie.Na podwórku jest pan, a w domu rządzą ludzie- zresztą namieszkał się w zamkniętym pomieszczeniu i chyba nie ma dobrych skojarzeń.Myślę, że z czasem pozwoli sobie i na zabawę- jak zauważy, że kontakt z człowiekiem nie znaczy skrzywdzenie. Pozdrawiam. M.[/B][/I]
A teraz foteczka BArusia najświeższa ( dzięki Renatce naumiałam się wklejać:eviltong:) Taadaaaam:loveu:[IMG]http://img133.imageshack.us/img133/6280/obraz021na2.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Jejuś cioteczki..bardzo cieszy mnie mail od Pani Marii, tylk ja już oczywiście wpadam w paranoję i zaczynam martwic sie, czy aby nie zechce w nocy dać nura:cool3: Upewniałam się wczoraj smskami, ze Baruś nie ma takiej możliwości, ale nie chcę tez być upierdliwa i za bardzo podpowiadać...mam nadzieję, że Pani Maria jest dobrym psychologiem psim i "wie co w trawie piszczy" i będzie miała "na uwadze wszystkie nasze uwagi sugestie i podpowiedzi- bo luka1 i Pani "kierowiec" na pewno dawały wskazówki i porady dotyczące Barusia....ojej:razz:biję się w piersi...zapomniałam zupełnie zadzwonić do Pani Kierowiec:razz:Wczoraj i dziś to całe sylwestrowe zamieszanie...kurcze...dziś już pewnie za późno...spróbuję jeszcze napisać smska Noworocznego z podziękowaniami...naprawdę zapomniałam "na śmierć"..:wallbash: ja zaraz postaram sie naprawic błedy a Wy cioteczki trzymajcie kciuki i modlcie się za tą pierwszą noc Barusia...jak pierwsza bedzie ok- to będzie dobrze na pewno.

Link to comment
Share on other sites

No własnie luka...nie wiedzialam jak to sie nazywa (syndrom)ale pisalam o tym wczoraj Pani Marii w smskach. Ale ta buda jest przy domku- nie poza terenem ogrodzonym..tak zrozumiałam..a napisz mi, bo Ty pewnie wiesz lepiej z relacji Pani "kierowiec"..teren wokol domu jest ogrodzony- prawda???Bo na fotkach to jakos nie widać dokladnie a tak jak pisalam, nie chce być namolna i sie za bardzo naprzykrzać Pani Marii. Ona sama do mnie dziś napisala maila- nic Jej nawet nie mowiłam więc i tak jestem bardzo wdzięczna:lol:

Link to comment
Share on other sites

:multi::multi::multi::multi::multi: SMS od Pani Marii..
[I][B]"BAry ma się bardzo dobrze! Wchodzi i wychodzi kiedy chce i smakuje mu gotowane żarcie lepiej niż sucha karma. Pozdrawiam"...[/B][/I]
Uffffffffff...przyznam szczerze, że takiej nocy jak dziś nie miałam już dawno...niby spałam a budziłam sie co chwilę dosłownie i od razu moje myśli w strone Barusia...pierwsza noc na "prawdziwej wolności"...myślałam, że "jajko zniose" zanim się czegos dowiedziałam..ale już wiem i od razu piszę cioteczkom, bo też pewnie nic nie pisały, ale martwiły się "troszkę" po cichutku;) No tak..to juz chyba takie "małe zboczenie" dogomaniaczek:eviltong: No, ale skoro pierwsza noc- i wszystko w porządeczku, to chyba tak zostanie- prawda cioteczki???BAry to wilczur przecie..a one podobno obdarowane sa nadzwyczajną inteligencją i intuicją...i Baruś musi czuć,w swoim serduchu, że to jest NAPRAWDĘ JEGO DOMEK...a jesli tak- to będzie kochającym i oddanym PAnem NA Włościach do końca swoich dni a My tu będziemy szcęśliwymi cioteczkami uratowanego kolejnego "nieadopcyjnego" życia:loveu::loveu::loveu::loveu:mmmmm....szczęście mnie rozwala od środeczka:multi::multi::multi:

Link to comment
Share on other sites

Jakoś nikt tu prawie do Barusia nie zagląda ostatnio- pewnie cioteczki spokojne i dlatego, poza tym maja jak zawsze mnostwo pracy i kolejne bidy...sylwestrowe "prezenty"...ale na wypadek gdyby ktoś chciał wiedziec jeszcze oprócz mnie co u Barusia, wklejam kolejnego maila od Pani Marii, ktorego dostalam przed chwilką:
[I][B]Pies nie wychodzi poza bramę- w związku z tym, żejeździmy często 2 autami brama jest zamykana tylko na noc, a pies z rezerwą traktuje pojazdy. Dziś, gdy pojechałam do ZUS-u leżał pod
otwartym garażem i fajnie się cieszył jak wróciłam. Jak Brzydal ma
zwyczaj obwąchiwania torby z zakupami. Nie będzie na pewno nigdzie się oddalać bo pilnuje Brzydala, który robi zamach na jego budę(chociaż jej jest lepsza, ocieplana i z prawdziwą dachówką). Przede wszystkim to już leciwy pies i nie roznosi go energia tak jak młode psy. Jak podgrzewa się im jedzenie to każde pilnuje swojej miski, tylko Brzydal obiega wszystkie- bo a nuż komuś uda się coś uszczknąć. Jak mocno się nudzi wędruje do budy, kładzie się z głową poza budą i prowadzi niemą obserwację dziesiątek sikorek wiszących na karmidłach oraz czających się sójek i wrednych srok, które przepędzają wszystko.
I po co pójdzie gdziekolwiek jak tu film "przyroda wokół nas" za darmochę,i micha pełna no i dach nad głową ?Pozdrawiam.[/B][/I]
Tyle z relacji Pani Marii..a mnie plaster na miód...w ten zimowy mroźny czas...Baruś..mmmmmmmmmmmm:loveu::loveu::loveu::loveu:

Link to comment
Share on other sites

Też mam taką nadzieję, dlatego wczoraj i dzis w nocy drżałam ze strachu..ale teraz już raczej sie uspokoiłam...tam jest więcej psów i koty..a Bary to madry, dobry pies i wyczuł swoich ludzi i swój dom oraz zwierzęta- jakby byli Jego od zawsze...od razu zaufał...Pilnuje Brzydala- poczył sie niejako za niego odpowiedzialny..:lol:Nie wpadam jeszcze w euforię, ale myślę, że powoli moge się uspokajać:lol:Bardzo się cieszę...tak bardzo, ze słow brak...oby więcej takich domków...:loveu:

Link to comment
Share on other sites

Błagam Was cioteczki...ja już dzis dosłownie całą noc nie spałam..niepokoj mialam jak dowiedzialam sie, ze BAruś będzie spał na dworze..bo sam tak chce...Jezu jakie ja miałam myśli...niby zasypiałam ale na chwilę i zaraz sie budziłam i myślałam..wszystkie czarne wizje się roztaczały nade mną...zaraz po wstaniu nie wytrzymalam..staram sie jak moge zeby nie byc namolna bo pani MAria jak widzicie sama pisze o wszystkim ale dzis nie moglam wytrzymac i napisalam esa z zapytaniem jak minela noc...myślałam, że umrę zanim dostałam odpowiedź..bo to chwilę trwało, a jak do tej pory Pani Maria odpowieadała od razu- błyskawicznie...już prawie płakałam..i jak przyszedł sms to rodzina miała ze mnie taki ubaw ze szok...ale odczulam ulge..potem, ten mail...ale to jest tak...w dzień ktoś zawsze jest na posesji...ja się bardziej balam o noce a w nocy brama jest zamknieta...mnie to sie wydaje, przynajmniej mam taka nadzieje, że w dzien nie ma zagrozenia..no i mam nadzieje, ze skoro do tej pory nawet ie probowal...to nie bedzie chcial...on generalnie boi sie swiata...chyba nie chcialby ryzykowac...ja wiem wiem...syndrom schroniska..ale blagam juz mnie nie straszcie nawet bo dzis tez nie bede spała..:razz:JA ciagle ufam Pani Marii i mysle ze Ona wie co robi..a Baruś jak widac poznal juz JA i zaufał...my też zaufajmy bo inaczej si e wykończe;);)Musi być dobrze i tej wersji sie trzymajmy..błagam:lol::lol::lol:

Link to comment
Share on other sites

Bary jest tam dopiero kilka dni. Jak się poczuje tam pewnie to zacznie korzystać z otwartej bramy i zwiedzać okolicę. To dla psa normalne. Zresztą pani pisała, że któryś z jej psów wychodzi na takie włóczęgi. A na zewnątrz czyha tysiąc niebezpieczeństw na bezdomne psy :roll:

Link to comment
Share on other sites

Witam! Przepraszam, że też dodam swoje trzy grosze, ale i mnie martwi ta otwarta brama. A co będzie, jeśli Baruś kiedyś z niej skorzysta i trafi na przykład na takiego zwyrodnialca jak tu: [url=http://motoryzacja.interia.pl/hity_dnia/news/tak-wyglada-zwyrodnialec,1234794]Tak wygl

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...