Unbelievable Posted August 28, 2008 Share Posted August 28, 2008 Dorota Kułyna złożyła już sprawę w sądzie. (kab, sm) [URL]http://wiadomosci.wp.pl/kat,91634,wid,10301494,wiadomosc_prasa.html[/URL] NIGDY nie pozwolę wsadzić swojego psa do luku bagażowego:shake::angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
infers Posted August 28, 2008 Share Posted August 28, 2008 Oglądałem materał w faktach:shake:. To jest masakra, jak można być tak wręcz okrutnym! A jak wylazł jeszcze ten rzecznik centralwings to już mnie tak krew zalała:angryy::angryy::angryy:. Jego tułmaczenie: [quote name=':Jest nam bardzo przykro z powodu śmierci pieska, ale z naszej strony nie doszło do żadnych uchybień. Obsługa samolotu słyszała szczekanie psa, ale nie było to ujadanie, mogące budzić obawy o jego zdrowie[/i'] - mówi Kamil Wnuk, rzecznik Centralwings.[/quote] Brak słów, dla tanich lini liczy się tylko żeby przewieść ludzi jak najtaniej, a kto wie jeszcze jakie tego będą konsekwencje, narazie śmierć psa a potem...:shake::shake::shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moniek193 Posted August 29, 2008 Share Posted August 29, 2008 Tez oglądalam o tym reportaż w telewizji:-(Cos strasznego:shake: Pies błagal resztakami sil o pomoc a oni tłumacza sie ze to bylo tylko szczekanie:-(Piesek sliczny pokazywane byly jego zdjecia. Co za tragedia. I znow nieodpowiedzialnosc czlowieka i znieczulica spoleczna:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ada94 Posted August 29, 2008 Share Posted August 29, 2008 "Bo my nie możemy" taka byla odpowiedz na prosby o wypuszczenie tego psa. jak mozna byc tak nie czulym :shake: Ten pies zginął po ok. 2 godzinach ale te 2 godziny to yly godziny tortur i meczarni :-( Te zachowanie mozna okreslic jednym slowem: NIELUDZKIE !! :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted August 29, 2008 Share Posted August 29, 2008 Przewozilam psy z Grecji ,Hiszpani ,Egiptu,ale juz nigdy nie bede tego czynila ,gdyz psy sa umieszczane pod pokladem, gdzie temparatury na zwewnarz sa okolo 40 ,a pod pokladem okolo 0 c.Wiekszosc pieskow przewozilam na kolanach,ale zdarzaly sie duze , ubieralismy je w bluzki bawelniane,gdyz pod wplywem roznicy temp.psy dostawaly szoku.Pamietam duzego psa z wyspy Kos,po przylocie dochodzil do sil okolo 3 godziny.Psy o slabym sercu,psy nie latajace czesto samolotami,nie zniosa stresu,halasu zmiany temperatury.Dlatego ,jezeli juz to bierzmy piski na kolana to(do 6 kg)a nie pod pokladem.Dla psa lot samolotem czy promem to koszmar i bardzo niebezpieczne dla zycia.Wiekszosc psow z krajow poludniowych jedzie w klimatyzowanych autach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted August 29, 2008 Share Posted August 29, 2008 I wlasnie z obawy przed takimi sytuacjami wole jechac 24 godziny autem niz leciec 2 samolotem... Na promie co 15 min latam do auta sprawdzic czy piesy OK...obsluga nie jest zachwycona bo zawsze ktos musi isc ze mna ale takie mam prawo i z niego korzystam. współczuje wlascicielce psiaka... nie wyobrazam sobie tego bolu i bezsilnosci:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karolina Posted August 29, 2008 Share Posted August 29, 2008 To musiało być straszne...słyszeć jak kona ukochany pies:-(ciekawe co na to dyrektor linii?i czy naprawdę nikt nie mógł wypuścić na chwilę psiaka, czy też nikomu się nie chciało.:angryy:Zresztą co tu dużo mówić, gdyby obsługa wykazała choć odrobinę dobrej woli pies pewnie nadal by żył, w każdej sytuacji da się coś zrobić, np. wyjątek, bo na pewno nie każdy pies się tak zachowuje.Tak mi przykro:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted August 29, 2008 Share Posted August 29, 2008 A w ogóle czemu psiak zmarł? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted August 29, 2008 Share Posted August 29, 2008 na promach nie wolno trzymac psow w autach ,dlatego sa specjalne boksy przy maszynowni,w ktorych umieszcza sie psy .jest taki halas ,psy maja taki szok:placz:Ja bylym prawie tez w szoku jak to wszystko widzialam. Ciekawe jakie to linie promowe ,ze mozna psa w ucie zostawic.ja plynelam liniami Grimaldi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted August 29, 2008 Share Posted August 29, 2008 Zastanawia mnie jedno,po odprawie klatki z psem juz psa nie widzimy ,nie slyszymy.Po wyladowaniu samolotu ,musimy sie udac na specjalne stanowisko ,gdzie na ruchomej macie pojawiaja sie klatki z psami.Wtedy mozemy ocenic stan psa.po drugie kazde lotnisko ma kontakt z wet ,ktorzy w awaryjnych sytuacjach sie pojawiaja.Wet.maja na lotniskach dyzury.czy taki wet dyzurny zrobil obdukcje psa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted August 29, 2008 Share Posted August 29, 2008 [quote name='xxxx52']na promach nie wolno trzymac psow w autach ,dlatego sa specjalne boksy przy maszynowni,w ktorych umieszcza sie psy .jest taki halas ,psy maja taki szok:placz:Ja bylym prawie tez w szoku jak to wszystko widzialam. Ciekawe jakie to linie promowe ,ze mozna psa w ucie zostawic.ja plynelam liniami Grimaldi.[/quote] Ja plywam tylko z UK do Francji, podroz trwa ok godziny i na tej trasie kazdy przewoznik zezwala na psa w aucie...pies nie moze z niego wyjsc, nie dysponuja kennalami co w sumie jest zrozumiale przy takim czasie podrozy;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonusowa Posted August 29, 2008 Share Posted August 29, 2008 [quote name='xxxx52']Przewozilam psy z Grecji ,Hiszpani ,Egiptu,ale juz nigdy nie bede tego czynila ,gdyz psy sa umieszczane pod pokladem, gdzie temparatury na zwewnarz sa okolo 40 ,a pod pokladem okolo 0 c.Wiekszosc pieskow przewozilam na kolanach,ale zdarzaly sie duze , ubieralismy je w bluzki bawelniane,gdyz pod wplywem roznicy temp.psy dostawaly szoku.Pamietam duzego psa z wyspy Kos,po przylocie dochodzil do sil okolo 3 godziny.Psy o slabym sercu,psy nie latajace czesto samolotami,nie zniosa stresu,halasu zmiany temperatury.Dlatego ,jezeli juz to bierzmy piski na kolana to(do 6 kg)a nie pod pokladem.Dla psa lot samolotem czy promem to koszmar i bardzo niebezpieczne dla zycia.Wiekszosc psow z krajow poludniowych jedzie w klimatyzowanych autach.[/quote] To musiało być wiele lat temu bo o ile mi wiadomo, to luki do przewozu zwierząt są klimatyzowane. Poza tym jak ktoś ma psa o wadze 10 kg i więcej, to co? Też na kolankach? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted August 29, 2008 Share Posted August 29, 2008 bonusowa-napisalam ze do 6 kilogramow mozna miec na kolanach Niestety linie LTU nie maja klimatyzacji ,nawet sie zdazylo ,ze klatka z psem byla uszkodzona,mimo ,ze klatka nie miala rolek.Z tymi latami to przesadzasz ,jezeli mowimy o przeciagu 3-4 lat :-oWszystko jakie sa linie ,ja znam takie tylko co 4-5 godzin pies marznie pod pokladem,i do tego jest ogromny halas. bonusowa-przekaz ,ktore to linie maja klimatyzacje pod pokladem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted August 29, 2008 Share Posted August 29, 2008 Wiadomo ze zycia psu juz nic nie zwroci :-( ale zadaj odszkodowania i to wysokiego odszkodowania nie symbolicznej kwoty, suma jaka zaplaca powinna byc dla nich dotkliwa i przestroga na przyszlosc.:angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted August 29, 2008 Share Posted August 29, 2008 zeby zadac odszkodowania ,musi byc protokul z obdukcji ,przyczyny smierci psa,nalezy sie tez dowiedziec w biurze podrozy czy piesek byl ubezpieczony?Gdyz normalnie placi sie za pieska oplate.Niektorzy zadaja oplate za klatke,niektorza zadaja oplate za klatke i za kg psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonusowa Posted August 29, 2008 Share Posted August 29, 2008 [quote name='xxxx52']bonusowa-napisalam ze do 6 kilogramow mozna miec na kolanach Niestety linie LTU nie maja klimatyzacji ,nawet sie zdazylo ,ze klatka z psem byla uszkodzona,mimo ,ze klatka nie miala rolek.Z tymi latami to przesadzasz ,jezeli mowimy o przeciagu 3-4 lat :-oWszystko jakie sa linie ,ja znam takie tylko co 4-5 godzin pies marznie pod pokladem,i do tego jest ogromny halas. bonusowa-przekaz ,ktore to linie maja klimatyzacje pod pokladem?[/quote] Zdaje się, że British Airwaves i Lufthansa. Dowiadywałam się jak myślałam o przewozie mojego młociszona z UK ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dii Posted August 29, 2008 Share Posted August 29, 2008 Co do promów płynących do Anglii to np. w liniach francuskich trzeba zostawić psa w samochodzie , zamknąć szyby i opuścić samochód, zaś jadąc tunelem można szyby mieć otwarte i być przy aucie więc podróżując z psem wybrałabym wersję tunelem choć droższą. W podroży samolotem niestety trzeba przewidzieć , że samolot może być opóźniony i jakie są warunki w samolocie , jakie procedury i czy stan fizyczny i psychiczny psa na to pozwala . Mój mąż pracuje na lotnisku i wiem , że procedury ( i czas na załadunek) są niestety bardzo określone i dobre serce nie ma tu nic do rzeczy a z raz załadowanego luku bagażowego nikt nie może ponownie niczego wyjmować. Nie podano na razie przyczyny śmierci psa, może po prostu wył ze stresu i sedrucho nie wytrzymało i mogło i tak tragicznie się to skończyć , nawet jak by samolot nie był opóźniony . Trudno od razu winić innych , ja jako właścicielka psa zastanowiłabym się 100 razy nad wszystkimi ewentualnościami i ryzykiem związanym z podróżą i np. swojej nieżyjącej już niuni nigdy samolotem nie wysłałabym bo ona tego stresu by nie wytrzymała a samochodem to i kilka dni mogła by jechać. Śmierć pupila to ogromna strata dla właściciela i bardzo przykre , że to się zdarzyło ale czy można było tego uniknąć ? Można już tylko gdybać . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonusowa Posted August 30, 2008 Share Posted August 30, 2008 My ostatnio jak lecieliśmy do Polski mieliśmy 4.45 godzin opóźnienia. Nie wiem jak przetrwałabym taki stres wiedząc, że w luku jest mój pies :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Reksiu21 Posted August 30, 2008 Share Posted August 30, 2008 Ja z moim psem latalam juz pare razy, musial niestety byc zawsze w tym pomieszczeniu. Na dalekie trasy niemozna brac psa do kabiny, nawet malego. Dowiadywalam sie, ze praktyczynie dobre linie lotnicze, latajace na dlugie trasy, maja klimatyzacje dla psow. Tz. Lufthansa, swiss air, KLM, British Airways, Air France, Air Canada, Delta, Northwest, Air Transat, i American Airlines. Niemowie tu o tych tanich lotach, jak Air Berlin, Germanwings, lub inne tego rodzaju, bo to niema porownania, a i cena jest inna. Jezeli bede psa znow zabierac (my lecimy do Stanow i Kanady), to tylko dobrymi liniami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted August 30, 2008 Share Posted August 30, 2008 klimatyzacja to za malo (w poniedzialek sie dowiem czy ma lufthansa klimatyzacje)halas ,nawet przesuwajace sie bagaze przyczyniaja sie do ogromnego stresu.Psy chore na serce,seniorzy,wrazliwe,strachliwe nie powinny byc umieszczane pod pokladem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
perla111 Posted August 30, 2008 Share Posted August 30, 2008 Czy możliwe jest wejście do luku bagażowego ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dominika1987 Posted August 30, 2008 Share Posted August 30, 2008 Rany, co się na tym świecie dzieje... :shake: Dobrze wiedzieć - wolę jechać cały dzień samochodem, niż przeżyć 2-godzinny horror w samolocie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Reksiu21 Posted August 30, 2008 Share Posted August 30, 2008 [quote name='perla111']Czy możliwe jest wejście do luku bagażowego ?[/quote] Z tego co wiem to niemozna. Nawet pracownicy niemoga tam wejsc, tak mi powiedzieli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted August 30, 2008 Share Posted August 30, 2008 oczywiscie ,ze nie mozna.wejsc pod poklad.psa otrzymujemy tj bagaz tzn boks z psem przesowa sie na tasmie i pozniej musimy sie udac do odprawy celenej.Ta cala procedura trwa okolo 1/5 godziny.Psy sie trzesa z zimna i strachu ,brak slow.najlepiej ,miec psa tylko malego do 6 kg na kolanach w torbie ,gdyz boksy lotnicze nie gwarantuja bezpieczenstwa dla psa,moga ulec uszkodzeniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonusowa Posted August 31, 2008 Share Posted August 31, 2008 [quote name='xxxx52']nawet przesuwajace sie bagaze przyczyniaja sie do ogromnego stresu.[/quote] Z tego, co mi wiadomo, to zwierzęta nie lecą w tym samym luku co bagaże. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.