Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[img]http://lh3.ggpht.com/_UMtcpH15cCM/TGHZEINhhOI/AAAAAAAABQg/Y-E4ll_wDB4/s640/IMG_6104.JPG[/img]

[img]http://lh5.ggpht.com/_UMtcpH15cCM/TGHZEk0l5NI/AAAAAAAABQo/jTz02mReglw/s640/IMG_6106.JPG[/img]

[img]http://lh6.ggpht.com/_UMtcpH15cCM/TGHZKJgw1VI/AAAAAAAABQs/yYrJU-1TPQU/s640/IMG_6108.JPG[/img]

[img]http://lh4.ggpht.com/_UMtcpH15cCM/TGHZS-p744I/AAAAAAAABQw/NxBP78H9Gcw/s640/IMG_6109.JPG[/img]

I moje słoneczko :loveu:
[img]http://lh4.ggpht.com/_UMtcpH15cCM/TGHZV8pLtRI/AAAAAAAABQ0/z7l5UFECkvw/s640/IMG_6111.JPG[/img]

  • Replies 4.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Słoneczko się znęcało nad Dominiką ;)
[img]http://lh6.ggpht.com/_UMtcpH15cCM/TGHZhHQsJRI/AAAAAAAABQ8/Nl6d9WI7HyA/s640/IMG_6113.JPG[/img]

[img]http://lh3.ggpht.com/_UMtcpH15cCM/TGHZy7ZSeYI/AAAAAAAABRQ/vXb4URcMxe4/s640/IMG_6116.JPG[/img]

[img]http://lh6.ggpht.com/_UMtcpH15cCM/TGHZ1l36iJI/AAAAAAAABRk/__DoK3cyP5o/s640/IMG_6117.JPG[/img]

[img]http://lh4.ggpht.com/_UMtcpH15cCM/TGHZ2yUjX5I/AAAAAAAABRo/XZXMSKYLPnk/s640/IMG_6118.JPG[/img]

[img]http://lh5.ggpht.com/_UMtcpH15cCM/TGHaIWUm5VI/AAAAAAAABRs/TVPDkXrv6Xc/s640/IMG_6120.JPG[/img]

Posted

[img]http://lh5.ggpht.com/_UMtcpH15cCM/TGHaJzigQrI/AAAAAAAABRw/mhUcrPZ_x5g/s640/IMG_6119.JPG[/img]

Przepiękny Akitek - jeden z najcudowniejszych, z wszystkich poznanych mi akit [tylko Ginusia nie pobił ;)], przygarnięty przez pewną przemiłą panią i znakomicie wychowany :loveu:
[img]http://lh5.ggpht.com/_UMtcpH15cCM/TGHaVtmV06I/AAAAAAAABR4/y-XrZh1uo44/s640/IMG_6121.JPG[/img]

A to mała, przecudna borderka o najpiękniejszym imieniu jakie do tej pory słyszałam u psa - Hani :evil_lol:
[img]http://lh3.ggpht.com/_UMtcpH15cCM/TGHaXMrJOhI/AAAAAAAABR8/KWbUGdzl6NI/s640/IMG_6122.JPG[/img]

[img]http://lh5.ggpht.com/_UMtcpH15cCM/TGHMdswlPyI/AAAAAAAABKw/PMenUeEFK3I/s512/IMG_6033.JPG[/img]

[img]http://lh3.ggpht.com/_UMtcpH15cCM/TGHPX__6q3I/AAAAAAAABM8/dnhJ4SzHjew/s640/IMG_6048.JPG[/img]

Posted

ale masz pięknego kawalera w domu :) :) pozazdrościć ;)
a co do psów to właściciela mieszkania które wynajmujemy pół roku prosiliśmy by się zgodził na psa - mamy w umowie że bez zwierząt. w końcu się zgodził, za dużą kaucją i w wielkiej męce. jak szukaliśmy mieszkania to dużo ludzi jest negatywnie nastawionych do zwierząt w domu

Posted

tak się zagapiłam na małego że zapomniałam napisać że psina też jest przepiękna ;)

ps. właśnie znalazłam to [url]http://img100.imageshack.us/i/p5120034lj9.jpg/[/url]
i dostałam ataku dzikiego śmiechu ;) wygląda jak w swetrze :D

Posted

No, obecnie strzyżenie mi trochę lepiej wychodzi :D...

A pięknego kawalera mam w tej chwili dosyć - on jest marudny, ja mam kiepski dzień... za chwilę się zamordujemy nawzajem...

Posted

[B]Akaka[/B] nawet nie wiesz, jak się cieszę [chociaż TZ wie, że głośno i wyraźnie żądam bliźniąt za parę lat - chcę 3 dzieci], bo bałam się tego całą ciążę... w mojej rodzinie [i to w linii prostej] bliźnięta były, a na dodatek miałam OLBRZYMI brzuch. Na tyle wielki, że w 2 miesiącu ciąży już musiałam ubrania ciążowe. Jeszcze mnie lekarz "pocieszał", że czasami mimo parokrotnego USG w czasie ciąży można nie zauważyć 2 dziecka.
A bliźniaki chcę mieć, bo mam wadę budowy - nie mam specjalnych problemów z zachodzeniem w ciążę [co udowodniłam wpadką mimo brania tabletek], ale z utrzymaniem już tak. Przy Smoku oznaczało to leżenie prawie cały czas aż do 8 miesiąca, dopiero wtedy lekarz pozwolił mi wychodzić z domu na 15 minut dziennie "dla wzmocnienia przed porodem"...

Posted

o matko no to niefajnie :( ja się właśnie "staram" o dzidzię i chętnie miałabym bliźniaki - były w rodzinie, więc może jest szansa ;) przez ostatnie dwa lata pilnowałam bliźniaków, to jest zap...cz na 3 etaty ale potem jak miały ok 1,5 roku-2 lata bawiły się ze sobą a ja miałam luz, mogłabym nawet w tym czasie pracować na kompie itd... czasem coś tam chciały ale generalnie potrafiły się sobą pięknie zająć. jednak dwójka lepiej się chowa niż jedno

Posted

Iza ja kolejne dzieci planuję.... w ciągu 10 lat, nie wcześniej niż za 3-4 :D. Tak więc wypowiadać możesz się jak najbardziej :).

Po za tym melduję, że dostałam wczoraj od TZ parowar :). Zrobiłam w nim pyszne śniadanko [kukurydzę w kolbach - była pyszna, chociaż nie dałam ani masła ani soli] oraz średnio pyszny obiadek. Ziemniaki [nie solone, posypane tylko tymiankiem] i fasolka [również nie solona] wyszły przepysznie, ale mięso [pierś z indyka nadziewana serem] wyszło za suche :(. No cóż, będę musiała sie dopiero nauczyć jak robić dobre mięsko.
Z innych nowości to moja mamusia powoli zaczyna rozumieć, że NAPRAWDĘ się wyprowadziłam i przestała się na mnie obrażać z tego powodu...

Posted

[quote name='bonsai_88']
Po za tym melduję, że dostałam wczoraj od TZ parowar :). Zrobiłam w nim pyszne śniadanko [kukurydzę w kolbach - była pyszna, chociaż nie dałam ani masła ani soli] oraz średnio pyszny obiadek. Ziemniaki [nie solone, posypane tylko tymiankiem] i fasolka [również nie solona] wyszły przepysznie, ale mięso [pierś z indyka nadziewana serem] wyszło za suche :(. No cóż, będę musiała sie dopiero nauczyć jak robić dobre mięsko.
Z innych nowości to moja mamusia powoli zaczyna rozumieć, że NAPRAWDĘ się wyprowadziłam i przestała się na mnie obrażać z tego powodu...[/QUOTE]

Uwielbiam wszystko gotowane na parze :loveu: ryba tak robiona jest przepyszna, ale mięsa jeszcze nie próbowałam ;) Tylko, że ja na parze gotuję... w sokowniku, który pełni też funkcję garnka do gotowania na parze :diabloti: chciałabym parowar, ale to diabelstwo dość drogie :cool1:

Moja mama była na mnie śmiertelnie obrażona za ten mój dwutygodniowy wyjazd do Irlandii :roll: w końcu zauważyła, że nie mam piętnastu lat i wymykam się spod kontroli :diabloti: ale już jest ok. Chyba niektórym potrzeba dużo czasu do zaakceptowania takich zmian..

Posted

[B]Zmierzchnica[/B] widać moi rodzice potrzebowali wyraźniejszych sygnałów, że dorosłam... Dopiero teraz, po tygodniu, zaczyna docierać do nich, że do domu nie wrócę. Cóż, mogli pomyśleć jak zareaguję na słowa "jak ci się nie podoba to się wyprowadź" - w końcu jestem ICH córką ;).

[B]Wedel [/B]a dziękuję bardzo :). Psinka z niej słodka z wyglądu, niestety z charakterkiem gorzej - wbrew pozorom Birma potrafi być bardzo groźnym psem, o czym przekonało się sporo osób - znajomi wyrzucani z własnych domów przez Birmę [wystarczy, że ja wyjdę, a Musia nie jest zamknięta w pokoju], znajomi mojej rodziny czekający na klatce na mój powrót [bo pies nie daje się zamknąć - otwiera sam drzwi - oraz nie pozwala wejść nikomu do domu]... Przy mnie to jest złoty, łagodny i przekochany psiak, ale jak mnie nie ma to bywa gorzej. Teraz pooowoli przekonują się o tym nowi sąsiedzi, którzy w tej chwili [w większości, po za 2 osobami] wybuchają śmiechem jak ostrzegam przed Birmę - na żywo wygląda jeszcze łagodniej :D

Posted

[quote name='bonsai_88']Ech... coś mam dziwne wrażenie, że nikt po za tobą tutaj nie zagląda... Trudno, najwyżej nie wstawię pozostałych zdjęć Birmy, a co ;)...[/QUOTE]

Ja zaglądam:mad:

Dawaj foty:diabloti:

Posted

Foty powklejam później, teraz mi trochę czasu brakuje ;).
Po za tym melduję, że poznałam ostatnią sąsiadkę [jej TZa poznałam już dawno, tylko najpierw ona się chowała po kątach, a później pojechali na wakacje ;)]...

Posted

[quote name='bonsai_88'][B]Zmierzchnica[/B] widać moi rodzice potrzebowali wyraźniejszych sygnałów, że dorosłam... Dopiero teraz, po tygodniu, zaczyna docierać do nich, że do domu nie wrócę. Cóż, mogli pomyśleć jak zareaguję na słowa "jak ci się nie podoba to się wyprowadź" - w końcu jestem ICH córką ;)[/QUOTE]
O rany. Jak czytam o Twoich rodzicach, to tak jakbym słyszała swoją matkę :oops: nie mieszkam z nią już od trzech lat a mimo to dzwoni do mnie codziennie i potrafi się sfochować jak nie zadzwonie z wieczornego spaceru z psami :evil_lol:

Posted

[B]Agmarek[/B] tak to ja nie mam - u mnie jest warcząco-obrażone zachowanie kochającej mamusi i rozkazy od ojca, że w tej chwili mam do niego zadzwonić... Pomijam fakt, że to raczej on ma kasę na rozmowy polska-anglia niż ja...

Melduję, że za chwilę uduszę Birmę - podpada mi od samego ranka [mn. obudzeniem mnie o 7 rano, jak Smoku jeszcze spał], a na dodatek właśnie skończyłam sprzątać śmieci rozwłóczone po całym mieszkaniu... Ogólnie mam dzisiaj dziwny dzień - dzieją się same rzeczy świetne i fatalne. Do świetnych zaliczam wizytę w przedszkolu, w czasie której usłyszałam że mam bardzo inteligentne dziecko, mimo że jeszcze nie mówiące. Pani dyrektor stwierdziła, że rozumie więcej niż inne dzieci w jego wieku, a do tego chętnie współpracuje [no fakt, mało 3-latków rozróżnia odcienie kolorów ;)]. Inna sprawa, że młody miał dzień wyjątkowo chętny do współpracy :).

Posted

No widzisz...to masz inteligentnego psa bo chciał wynieść śmieci :evil_lol: i jeszcze do tego inteligentne dziecko. Ja słyszałam że dzieci które chowają się ze zwierzętami są bardziej inteligentne, odpowiedzialne i wrażliwsze od tych dzieci które nie mieszkają z czworonogami :lol: ale jakoś po młodszym synu tego nie widzę ;)
Powiedział dziś mojej Teściowej że ma ptasi móżdżek :crazyeye: a gówniarz ma dopiero 4 lata :placz: i od września idzie do przedszkola...aż się boję...:roll:
Mój TZ natomiast twierdzi że mały jest taki sam jak ja, więc nie powinnam się dziwić :razz: tylko że ja nigdy bym się nie odważyła powiedzieć takie słowa do Teściowej :p

Posted

Coś w tym jest, bo Smoku jest wyjątkowo wrażliwym dzieckiem - jeżeli ktoś obok niego płacze [dziecko czy dorosły... znany czy obcy... nieważne] to on od razu leci pocieszać.
A ja dzisiaj usiłowałam nie zeżreć durnej baby z kochanym pieseczkiem... pieseczek mi WLAZŁ do wózka, żeby się ze Smokiem przywitać, bo pańci się nie chciało z guziczka w flexi skorzystać. Na pytanie czy na wózku jest napisane "Zapraszam wszystkie psy do środka" albo na dziecku "poskacz po mnie jeszcze troszkę" usłyszałam, że przecież "mój pies jest na smyczy".... Taaa, szkoda tylko, że to 5 m flexi, a chodnik ma tylko 2-3 m szerokości....

Posted

trzeba było odpowiedzieć coś głupiego ;) ale w sumie nic głupiego mi nie przychodzi do głowy. Bo w przypadku, gdy ludzie za bardzo natarczywi są do psa, można powiedzieć, że właśnie zjadł kupę albo ma grzyba :P miny ludzi bezcenne. A takie baby to ja znam, oj niestety tak. Pełno takich na ziemi ;/

Posted

[B]Vlk[/B] ja mam to szczęście, że jak jestem wściekła to nie muszę wymyślać ciętych ripost. Wystarczy tylko, że grzecznie, uprzejmie i lodowato powiem "Słucham?" i popatrzę tym swoim wzrokiem, którego się cała moja rodzinka i połowa znajomych boi. To nie jest wzrok, który zabija - on sugeruje, że człowiek powinien sam się zabić, bo niegodny jest zajmowania miejsca na tym świecie... no a ja przecież łapek brudzić nie mogę.
Ciekawie było, jak mnie kiedyś odwiedził nielubiany kumpel [ale pogadać musieliśmy, nie było wyjście]. Patrzyłam się na niego oczywiście po swojemu, odkryłam też, że Smoku po mnie ten wzrok odziedziczył [ze Sławka oczu nie spuścił nawet na sekundę]. Jak już Sławek nie wytrzymał naszego zmasowanego ataku to spojrzał na leżącego obok psa... Birma nie spuszała z niego wzroku , a przy okazji uśmiechała się wszystkimi ząbkami i warczała bez sekundy przerwy.... Oj, biedy był Sławek, ale przynajmniej teraz wszystko stara się przez telefon załatwiać :D.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...