bonsai_88 Posted February 13, 2010 Author Posted February 13, 2010 Monia cierpliwość jest cnotą... pamiętaj o tym jak będę wklejać zdjęcia... za rok :D Quote
*Monia* Posted February 13, 2010 Posted February 13, 2010 To dopiero za rok na nartach się będziesz uczyła jeździć? A taki ładny śnieg w tą zimę.... Quote
bonsai_88 Posted February 13, 2010 Author Posted February 13, 2010 Monia żartuję przecież ;). A na poważnie - żebym weszła na narty muszą być spełnione 3 warunki: - muszę mieć sprzęt ;) - musi być śnieg ;) i najważniejsze - muszę mieć chociaż trochę czasu.... A tak swoją drogą mówiłam wam już, że Smoku od wiosny będzie chodził na konie? Mam nadzieję, że pomoże to na jego problemy z równowagą i niedorozwój ruchu się dzięki temu całkowicie cofnie :). Bo Smoku UMIE już wykonywać wszystkie prawidłowe ruchy tylko widać, że często on się po prostu boi... Swoją drogą - na koniach był już 2 razy, raz na kucyku [po 1 okrążeniu się rozpłakał, więc go zabrałam, to było rok temu ;)], a raz ze mną na przepięknym ogierze... Mógł wsiąść, bo Imen jak jest sam to jest łagodniejszy od większości znanych mi wałachów/klaczek [co innego w towarzystwie - w końcu to ogier]. Wtedy specjalnie byliśmy sami na ujeżdżalni - potrzebowałam olewającego wszystko konia do przyzwyczajenia Birmy że ja siedzę tam u góry... u tego konia nie jest pewne czy by w ogóle zareagował na uszczypnięcie w nogę [próby z bliskiej - jakiś metr/dwa - odległości olewał idealnie] ;) Quote
*Monia* Posted February 13, 2010 Posted February 13, 2010 -sprzęt będzie niedługo -śnieg jest -no a czas to jakoś ostatnio za szybko ucieka w ciągu doby :shake: Ale Smokuś fajnie będzie miał :loveu:. Jego zdjęcia też można zamówić? :razz: A Birmie co ciekawego wymyślisz? Bo Ty narty, Smok konie, a Birma z nudów będzie umierać :mad: Quote
bonsai_88 Posted February 13, 2010 Author Posted February 13, 2010 [B]Monia[/B] ja do koni też mam zamiar wrócić [jeżeli kolano pozwoli], więc może w końcu uda mi się Birmę przyuczyć do biegania przy koniach. I tak młoda w ciągu 2 lat zrobiła duży postęp - jak za pierwszym razem zobaczyła konia przez siatkę [idiotka wyprowadziła konia na małe pastwisko tuż obok placu, gdzie szkoliliśmy psy - akurat były wszystkie spuszczone] to zaczęła atakować z taką zaciekłością, że miałam duży problem ją opanować... no i autentycznie bałam się o dziewczynę, która była na małym pastwisku razem z rozszalałym ze strachu koniem - wierzgał na wszystkie strony itp.. Za to jak parę miesięcy temu [jakieś poł roku] musiałam przerwać jazdę z powodu problemów z nogą to Birmę można było puścić luzem przy spokojnie pasącym się koniu [olewała], ale jak koń próbował biegać to próbowała szczypać [nie mylić z gryzieniem!]. No i już dało ją się opanować głosem jak była przywiązana do słupa, a ja siedziałam na koniu. Za to jeżeli z koniami nie wyjdzie to wracamy do roweru + ciągnięcia... może agility jeżeli noga pozwoli... no i frisbee, bo w końcu kojarzy co się z tym robi :) Quote
puchu Posted February 14, 2010 Posted February 14, 2010 Agility to świetny pomysł! Może się kiedyś na zawodach spotkamy? Mokka też ma problemy z kolanem, a biega z prawie szetlandem i szurniętym kelpikiem. Trzymam kciuki za podróż bez przygód tym razem. Quote
Asiaczek Posted February 14, 2010 Posted February 14, 2010 [quote name='DorkaWD']No i dostałam śliczną kanciastą "4" :D po byłam już o 9 więc pojechałam do domu o10 ;-) Więc pewnie i tak by nie wyszło. Ale następnym razem... Ja też zaczynam odpoczywać.. Baw się dobrze na mazurach (SZCZĘŚCIARO!)[/QUOTE] Nooo, a tak się obawiałas tego egzaminu... Brawo! Pzdr. Quote
M&S Posted February 15, 2010 Posted February 15, 2010 Cześć Szalona :) Dużo się dzieje u Ciebie, gratulacje za egzaminy !!! Quote
bonsai_88 Posted February 19, 2010 Author Posted February 19, 2010 A ja mam dla was 3 nowiny... Po pierwsze - zdałam chemię :D... Po drugie - w końcu ustalono PRZYBLIŻONĄ datę wzięcia drugiej suni [i rasę przy okazji] :). Najprawdopodobniej za ok. półtorej roku stanę się właścicielką PORTUGALSKIEGO PSA WODNEGO :D. Dłuuugo zastanawiałam się nad rasę [moja druga miłość to aussie], ale jednak miłość do mojej portugalskiej wariatki przesądziła sprawę ;). Psina będzie sprowadzana z Czech albo Niemiec [no, jeszcze Anglia jest możliwa i mooooże Francja], ponieważ w Polsce jest bardzo mała ilość psów tej rasy, a ja chcę mieć sukę hodowlaną - moje marzenie od paru lat. Po trzecie - niestety padł mi komputer, wiec bedę sie raczej rzadko pokazywać :(... w tej chwili szukam gwarnacji, żeby go wysłać do naprawy... Quote
bonsai_88 Posted February 19, 2010 Author Posted February 19, 2010 A ja mam dla was 3 nowiny... Po pierwsze - zdałam chemię :D... Po drugie - w końcu ustalono PRZYBLIŻONĄ datę wzięcia drugiej suni [i rasę przy okazji] :). Najprawdopodobniej za ok. półtorej roku stanę się właścicielką PORTUGALSKIEGO PSA WODNEGO :D. Dłuuugo zastanawiałam się nad rasę [moja druga miłość to aussie], ale jednak miłość do mojej portugalskiej wariatki przesądziła sprawę ;). Psina będzie sprowadzana z Czech albo Niemiec [no, jeszcze Anglia jest możliwa i mooooże Francja], ponieważ w Polsce jest bardzo mała ilość psów tej rasy, a ja chcę mieć sukę hodowlaną - moje marzenie od paru lat. Po trzecie - niestety padł mi komputer, wiec bedę sie raczej rzadko pokazywać :(... w tej chwili szukam gwarnacji, żeby go wysłać do naprawy... Quote
M&S Posted February 19, 2010 Posted February 19, 2010 [quote name='bonsai_88']A ja mam dla was 3 nowiny... Po pierwsze - zdałam chemię :D... Po drugie - w końcu ustalono PRZYBLIŻONĄ datę wzięcia drugiej suni [i rasę przy okazji] :). Najprawdopodobniej za ok. półtorej roku stanę się właścicielką PORTUGALSKIEGO PSA WODNEGO :D. Dłuuugo zastanawiałam się nad rasę [moja druga miłość to aussie], ale jednak miłość do mojej portugalskiej wariatki przesądziła sprawę ;). Psina będzie sprowadzana z Czech albo Niemiec [no, jeszcze Anglia jest możliwa i mooooże Francja], ponieważ w Polsce jest bardzo mała ilość psów tej rasy, a ja chcę mieć sukę hodowlaną - moje marzenie od paru lat. Po trzecie - niestety padł mi komputer, wiec bedę sie raczej rzadko pokazywać :(... w tej chwili szukam gwarnacji, żeby go wysłać do naprawy...[/QUOTE] Gratulujemy zdanego egzaminu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ....no nareszcie właściwa decyzja, aż chce mi się powiedzieć....a nie mówiłam:eviltong: Quote
*Monia* Posted February 20, 2010 Posted February 20, 2010 Gratulacje :multi: I się zakochałaś w rasie :lol:. A ja na rasę się zdecydować nie potrafiłam i mam moje burki :evil_lol: [SIZE=1](TZ chciał bullowatego i marudzi, że zamiast kundle sprowadzać to mogłam się za hodowlą rozglądać..)[/SIZE]. Quote
Pestka Posted February 20, 2010 Posted February 20, 2010 To gratuluję zdania chemii i wyboru rasy! :cool3: Quote
bonsai_88 Posted February 20, 2010 Author Posted February 20, 2010 [B]Monia[/B] zakochana to ja jestem w paru rasach, ale jednak charakter portugalczyków mnie rozkłada na łopatki. Po prostu psa o lepszym [dla mnie] charakterze chyba nie ma ;). Niestety będę musiała jakąś przeżyć ich fryzurkę wystawową, bo za nią nie przepadam.... [B]Maks[/B] miło wiedzieć, że tutaj zaglądasz :) [B]Pestka [/B]ciebie też dawno nie widziałam Quote
zmierzchnica Posted February 21, 2010 Posted February 21, 2010 Hm, czy ktoś tutaj, dawno temu, kiedyś, tak przypadkiem, nie chciał BOSa? :diabloti: Tak coś pamiętam. Portugalczyki są cuuudne :loveu: Gdybym miała mieć rasowego psa (ha, ha, ha) to bym się zastanawiała nad nimi, barbetami albo którymś z owczarków (zainteresował mnie bardzo pikardyjski, napisali o nim w Moim Psie, ciekawe czy rzeczywiście takie fajne są :cool1:). Nie gratuluję może na zapas, ale trzymam kciuki, żeby do galerii Birmy dołączył kiedyś wymarzony szczylek :evil_lol: Quote
bonsai_88 Posted February 21, 2010 Author Posted February 21, 2010 [B]Zmierzchnica[/B] cicho, bo inni się dowiedzą ;)... A na poważnie przecież pisałam, że wybór rasy był trudny, bo w paru jestem zakochana. W BOSach nie podoba mi się to co obecnie robi większość hodowców - miesza psy długowłose z krótkowłosymi... Bądź pewna, że po za aussiekami i BOSami było jeszcze wieeele ras, które musiałam dokładnie przemyśleć. Quote
zmierzchnica Posted February 21, 2010 Posted February 21, 2010 Pewnie, chyba nigdy wybór rasy nie jest łatwy ;) Tylko chciałam się upewnić się, dobrze pamiętałam ;) Ja przed Frotkiem brałam pod uwagę aussie, weimary, ONki, leonbergery, w sumie BOSy też mi się przez głowę przewijały... Ła, dużo tego było, i często skrajnie różne rasy. No, ale mam powalonego kundla i problem rozwiązał się sam :diabloti: Quote
Asiaczek Posted February 21, 2010 Posted February 21, 2010 Gratuluję egzaminu! I trzymam kciuki za Portugalkę:) Pzdr. Quote
zerduszko Posted February 21, 2010 Posted February 21, 2010 [quote name='zmierzchnica']No, ale mam powalonego kundla i problem rozwiązał się sam :diabloti:[/QUOTE] witaj w klubie :P Quote
bonsai_88 Posted February 21, 2010 Author Posted February 21, 2010 Wiecie, tuż przed wzięciem Birmy miałam zamówionego pudla dużego... po najpiękniejszym pudlu, jakiego kiedykolwiek widziałam na oczy - Fordzie [']. Ze szczeniaka zrezygnowałam jakieś 2-3 dni po wzięciu młodej, jak stwierdziłam że jej już nikomu nie oddam ;) Quote
zmierzchnica Posted February 21, 2010 Posted February 21, 2010 Bo te kundle wredne same nas wybierają, a to nam się wydaje, że się nad nimi litujemy i takie tam :evil_lol: Noo.. ale chyba warto ;) W każdym razie Fro za żadnego rasowca bym nie oddała, choć czasem mówię mu inaczej :diabloti: Quote
*Monia* Posted February 21, 2010 Posted February 21, 2010 Tak, to kundle same nas wybierają - mam dowód który aktualnie śpi tuż obok :evil_lol:. Ładnie będą dwa kudłacze wyglądały :loveu: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.