Onaa Posted March 6, 2009 Share Posted March 6, 2009 [B]ja jednak uważam że DT to jest pewna szansa dla Smutasa - chociażby dla tego że jeśli to naprawde dobry DT to on znajdzie tam namiastke prawdziwego domu, tam sie troche przystosuje do życia w ludzkiej rodzinie /(bo w schronie nie ma na to szans) no i można mu szukać domu stałego różnymi możliwymi sposobami a w schronie nie !!![/B] [B]Smutaska w schronie nikt nie zauważy - on tam ma znikome szanse na adopcje :-([/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
millarca Posted March 6, 2009 Share Posted March 6, 2009 to prawda. W takim razie pozostaje znalezienie osoby,ktora wezmie odpowiedzialność za Smutaska. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jurmar98 Posted March 6, 2009 Share Posted March 6, 2009 Jeśli nie można znaleźć DT ,to złóżmy się i znajdźmy coś płatego.Ja był bym skłonny przeznaczyć miesięcznie minimum 50 zł na pieska,o ile miało by to pomóc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onaa Posted March 6, 2009 Share Posted March 6, 2009 dzięki jurmar98 że tu jesteś :) wiem że można liczyć na Ciebie, ach gdybyż więcej było takich osób to moze los Smutaska by sie wkrótce odmienił. A jeśli chodzi o DT czy hotelik to musiałby ktoś znad morza sie zainteresować wyszukaniem czegoś takiego, no bo ja jestem z drugiego końca Polski i w tej kwestii nie mam jak pomóc. no chyba żeby psiaka zabrać gdzieś do DT lub hoteliku na południu Polski, ale to są wszystko narazie lużne myśli :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onaa Posted March 6, 2009 Share Posted March 6, 2009 a tak w ogóle to mam pytanie czy byłyby jakieś osoby z tego wątku które sie interesują losem Smutaska i czy by wspomogły psiaka finansowo i ogłoszeniami i jeszcze inna pomocą na jego nowej drodze po lepsze życie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamilka91 Posted March 6, 2009 Share Posted March 6, 2009 Widzę, że nareszcie ktoś działa... :multi: Znam naprawdę wiele historii psów ' nie do uratowania', które jednak znalazły dom i tam sobie szczęśliwie żyją, chociaż w schronisku nie dawano im żadnych szans. Trzeba trochę powalczyć, pomęczyć się, a piesek na pewno znajdzie dom ;) Ja chętnie pomogę z ogłoszeniami, bo nic więcej nie jestem w stanie zrobić... :roll: I trzymam mocno :kciuki:, żeby Wam, a raczej Smutasowi, się udało ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ala123 Posted March 6, 2009 Share Posted March 6, 2009 Przyznam,że dopiero dzisiaj trafiłam na wątek Smutaska (zmieńcie mu rzeczywiście to imię...). Też uważam,że DT lub hotelik to dobry pomysł. Oferuję 50 zł miesięcznie. Będę tutaj zaglądać i trzymać kciuki za piesiulka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted March 6, 2009 Author Share Posted March 6, 2009 Kochani,wpierw,zanim beda jakiekolwiek deklaracje,kto musi sie zobowiazać do zbiorek,koordynacji i wziecia odpowiedzialnosci za umieszczenie Smutasa w DT,jak rowniez-ktos musi stac sie wlascicielem psa-prawnie wziac za niego odpowiedzialność.[SIZE=1]I miec na tyle stabilna prace,aby w momencie ustania wpłat,moc wykladac pieniadze [/SIZE] Pamietajmy rowniez,ze DT najpewniej byloby ostatnim przystankiem dla psa-najprawdopodobniej Smutas DS by nie znalazl ,z tym sie trzeba liczyć. Nie zniechecam-uczciwie pisze o pułapkach DT. Agatko,to nie bylo do Ciebie o "lewych" hotelach.Ty jestes ze starej ,dobrej szkoły dogomaniackiej,gdzie DT dawano z potrzeby serca.Ale mało juz takich osob. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agata51 Posted March 7, 2009 Share Posted March 7, 2009 Brązowa, to nie o szkołę idzie, tylko o to, że tak mi się życie ułożyło (całkiem niezasłużenie :evil_lol:), że mogę sobie pozwolić na ten luksus, jakim jest bezpłatny DT. Zresztą, przy trzech potworach jakiś nieduży psiak z głodu nie zginie. Ale nie każdy ma tak dobrze jak ja. :cool1: Będę bronić płatnych DT, bo czasem jest to jedyna szansa dla psa. Jasne, można podzielić się obiadem z ratlerkiem, ale z ONkiem już niebardzo. Chociaż przyznaję, zdarzają się DT koszmary. Niedawno miałam okazję być w czymś takim. Koordynacją i zbiórką kasy się nie zajmę, bo nie potrafię. Na dogo są prawdziwi geniusze od tych spraw. Ale 50 zł miesięcznie Kleks ma u mnie na bank. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onaa Posted March 7, 2009 Share Posted March 7, 2009 agata51 a Ty byś nie mogła przyjąć Smutaska na DT do siebie /? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onaa Posted March 7, 2009 Share Posted March 7, 2009 Czy ktoś z osób, które są w bezpośrednim kontakcie z psiakiem , zajmują się nim, interesują jego losem mógł by go wyciągnąć ze schronu ? Bo komuś kto nigdy psa nie widział i jest bardzo daleko to trudno prowadzić jego sprawę. Mogę mu pomagać, starałam się trochę osób na wątek ściągnąć - ale co ja więcej mogę zrobić ? Na tym wątku pojawiło się już kilka osób gotowych pomóc Smutaskowi, deklarujących swoje wsparcie finansowe, piesek bedzie ogłaszany - żeby tylko tego nie zaprzepaścić! Bo zostanie znowu sam bez pomocy w schronie i bez szansy na lepszy los :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gameta Posted March 7, 2009 Share Posted March 7, 2009 [quote name='brazowa1']Kochani,wpierw,zanim beda jakiekolwiek deklaracje,kto musi sie zobowiazać do zbiorek,koordynacji i wziecia odpowiedzialnosci za umieszczenie Smutasa w DT,jak rowniez-ktos musi stac sie wlascicielem psa-prawnie wziac za niego odpowiedzialność.[SIZE=1]I miec na tyle stabilna prace,aby w momencie ustania wpłat,moc wykladac pieniadze [/SIZE] Pamietajmy rowniez,ze DT najpewniej byloby ostatnim przystankiem dla psa-najprawdopodobniej Smutas DS by nie znalazl ,z tym sie trzeba liczyć. Nie zniechecam-uczciwie pisze o pułapkach DT. [/quote] Dogo czy ty czytasz to co pisze brązowa ? Ona jasno określa na jakich zasadach Smutas może wyjść ze schronu ! Kto weźmie na siebie ODPOWIEDZIALNOŚĆ PRAWNĄ za niego ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ala123 Posted March 7, 2009 Share Posted March 7, 2009 Czy ten pies to na jakichś innych zasadach miałby opuszczać schron niż setki psów, o których na dogomanii się czyta, pomaga im, oragnizuje zbiórki? Nie bardzo czaję w czym problem. Dogo07 ma rację, ona pewnie po prostu nie może znieść tej bezczynności i biadolenia nad losem psa. Tu trzeba konkretów, a nie czarnowidztwa. Trudno pomóc psu na odległość inaczej niż finansowo i ja też chcę mu pomóc, chcę partycypować w kosztach DT. Jeżeli nie ma dla niego żadnych szans i odrzucana jest pomoc, to po co został założony ten wątek? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onaa Posted March 7, 2009 Share Posted March 7, 2009 zgadzam się z ala123 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamilka91 Posted March 7, 2009 Share Posted March 7, 2009 Racja, ale w różnych schroniskach, przytuliskach itd. psy wydawane są na różnych zasadach... :roll: Ale 'my' nie mamy wyboru, i musimy je zaakceptować, inaczej nie możemy zrobić nic - chyba poza ogłoszeniami, i to też tak niekoniecznie, bo jak ktoś wcześniej pisał - nie wszędzie można go ogłaszać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gameta Posted March 7, 2009 Share Posted March 7, 2009 Brązowa jasno określiła - ktoś musiałby podpisać umowę ze schronem na DS - innej opcji nie ma :shake: Jak się podpisuje umowę na DS to pies staje się własnością tego kogoś, czyli co za tym idzie ten ktoś jest odpowiedzialny za niego i za wszystkie jego zobowązania finansowe - w tym hotel. Kto podejmie takie ryzyko, patrząc tylko po dogo - jak po trzech miesiącach osoby deklarujące wpłaty znikają bez słowa ? Kto będzie pokrywał długi w hotelu ? Smutas może być tam i 5 lat - pomóżcie sobie ile to kasy... nie ma opcji oddania go spowrotem :shake: ani przywiązania do płotu pod schronem, bo ma czipa, do którego będzie przypisany ten, kto podpisze umowę na DS... Czy coś jeszcze jest nie jasne ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onaa Posted March 7, 2009 Share Posted March 7, 2009 chciałam tylko pomóc psu wraz z innymi.... inne psy ze schronisk biorą na siebie wolontariusze którzy sie nimi zajmuja a potem tu na dogomanii , na wątkach razem wspólnymi siłami ogłaszamy te psiaki, zbieramy kasę na dt lub hotelik, doglądamy je, przychodzimy sie nimi zajmować - ot, po prostu każdy robi co może (na troche wątkach juz byłam i tak zdobywaliśmy domy dla psich biedaków i jak do tej pory nie zawodłam sie na ludziach z dogomanii ) w innym wypadku Smutasek nie ma szans - na wątku już troche osób chętnych do pomocy temu psiakowi sie zebrało ale są inne psy które tez potrzebuja pomocy i szkoda - bo ci co chcieli pomóc Smutaskowi, dać mu cień szansy odejdą z tego wątku do innych potrzebujących psiaków, które bedą mogły przyjąć ich pomoc i one znajdą domy a Smutasek pozostanie.... sam w swoim schronisku ..... chociaż nie sam bo przecież jesteście Wy wolontariusze z jego schroniska, to Waszą opiekę będzie na sobie czuł I może kiedyś znajdzie się cud i Smutaska ktoś pokocha bo przecież cuda się zdarzają przykro mi tylko piesku że nie mogę Ci pomóc chociaz bardzo bym chciała :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gameta Posted March 7, 2009 Share Posted March 7, 2009 Jeszcze raz napiszę - jeśli znajdzie się ktoś, kto podpisze umowę na DS można dalej pomagać Smutasowi poza schronem... innej opcji nie ma :shake: Może znajdzie się odważny ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ala123 Posted March 7, 2009 Share Posted March 7, 2009 To znaczy ,że z waszego schroniska nigdy nie wyciągacie psów do DT? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gameta Posted March 7, 2009 Share Posted March 7, 2009 [quote name='ala123']To znaczy ,że z waszego schroniska nigdy nie wyciągacie psów do DT?[/quote] tylko na zasadach opisanych powyżej... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ala123 Posted March 7, 2009 Share Posted March 7, 2009 Czyli wyciągacie ale w tym przypadku boicie się,że ze względu na wiek psa, jego stan itp. nie znajdzie się DS. A Kleks najbardziej ze wszystkich psów potrzebuje pomocy. Uważam,że każdy miesiąc spędzony w hoteliku, czy odpowiednim DT byłby dla niego cenny i przybliżałby go do DS. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gameta Posted March 7, 2009 Share Posted March 7, 2009 [quote name='ala123']Czyli wyciągacie ale w tym przypadku boicie się,że ze względu na wiek psa, jego stan itp. nie znajdzie się DS. A Kleks najbardziej ze wszystkich psów potrzebuje pomocy. Uważam,że każdy miesiąc spędzony w hoteliku, czy odpowiednim DT byłby dla niego cenny i przybliżałby go do DS.[/quote] To podpisz umowę jako DS :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ala123 Posted March 7, 2009 Share Posted March 7, 2009 Właśnie spodziewałam się takiego tekstu. Początkowo na wątku psiny było pusto,zapraszałyście ludzi, a jak ludzie się pojawili, to też jest problem, bo zadają pytania i sugerują ,że wypadałoby oprócz biadolenia coś zrobić. Wygląda na to, że ten wątek został założony po to, zby zrzucić na kogoś problem tego trudnego przypadku na innych, niech inni biorą na siebie odpowiedzialność, niech inni się martwią, bo Wy dałyście cynk i to wszystko, co możecie zaoferować. Nie chcę nikogo oceniać, ale takie asekuranctwo to nie jest rozwiązanie. Może warto zastanowić się jednak wspólnie i chociaż spróbować wyjść z punktu wyjścia, w którym pies tkwi od kilku miesięcy. Jedni oferują kasę - to chyba też ważne,drudzy mogą inną formę pomocy zaoferować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gameta Posted March 7, 2009 Share Posted March 7, 2009 Ala zastanów się nad tym co piszesz - na mnie możesz jechać ile chcesz ale [B]BRĄZOWA URABIA SOBIE RĘCE PO ŁOKCIE W TYM SCHRONIE[/B] więc jak śmiesz mówić w ten sposób ??? Dla Smutasa szukamy DS. Nie ukrywamy nic - po to, żeby ten kto go weźmie był świadomy wszystkiego i po to, żeby nie przywiązał go do drzewa w lesie jak będzie miał dość opieki paliatywnej nad psem... Ten pies nie potrzebuje hotelu a miłosci i opieki. Schron nie jest dla niego zły - to to samo co hotel. Warunki są godne. Brak miłości i tego jednego jedynego pana, przy którym być może Smutas by się otworzył (a być może nigdy nie). Skoro uważasz, że podpisanie umowy na DS to nic takiego, czemu nie chcesz tego zrobić ? Bo tak jak wszyscy tutaj uważasz, że on ma 1% szansz na dom - prawdziwy i kochający. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ala123 Posted March 7, 2009 Share Posted March 7, 2009 Jeżeli kogoś obraziłam - przepraszam, nie miałam takiego zamiaru. Szanuję wolontariuszy i to co robią dla psów w schroniskach. Psa nie wezmę ale nie dlatego,że przeraża mnie jego stan i wiek (akurat to przemawiałoby za tym, aby go wziąć!),lecz dlatego ,że mam już w domu 3 bidy (ostatnia od niedawna też ze schroniska).Mieszkam poza tym w południowej Polsce czyli gdzieś ok. 600km od Trójmiasta, co jest tez jakimś utrudnieniem. Nie mogę się jednak pogodzić z tym,że nie zwiększa się psu szans i daje mu jedynie ten 1%... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.