Jump to content
Dogomania

Pixie - Pit bull - Sweet bull - nasz SKARB ma DOM!!!


Recommended Posts

  • Replies 4.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Posted

[quote name='ab-agnieszka']Gonia musimy byc dobrej mysli!!! Juz teraz musi byc dobrze.
Trzymam za Was kciuki[/quote] Wszystkie komplikacje (czytaj pech), które mogły dotknąć tego psa, już go dotknęły. Nic nie MUSI być dobrze, a TYLKO może być dobrze.... Zaklinajcie więc, módlcie się, róbcie co tylko w Waszej mocy, by Pixie zaczęła chodzić....

Posted

[quote name='GoniaP']Wszystkie komplikacje (czytaj pech), które mogły dotknąć tego psa, już go dotknęły. Nic nie MUSI być dobrze, a TYLKO może być dobrze.... Zaklinajcie więc, módlcie się, róbcie co tylko w Waszej mocy, by Pixie zaczęła chodzić....[/quote]

Myślę, że lepiej byłoby na razie pozaklinać, żeby Pixie [B]jeszcze[/B] chodzić nie chciała. Bo w to, że będzie, ja wierzę, ale byleby nie próbowała robić tego za szybko...:shake:

Posted

[quote name='GoniaP']Wszystkie komplikacje (czytaj pech), które mogły dotknąć tego psa, już go dotknęły. Nic nie MUSI być dobrze, a TYLKO może być dobrze.... Zaklinajcie więc, módlcie się, róbcie co tylko w Waszej mocy, by Pixie zaczęła chodzić....[/quote]
Wiec zaklinam modle sie aby wszystko bylo dobrze

Posted

dobrze, że wczoraj zaklinałyście, bo była pełnia... uda się. z każdym dniem mimo tych kroczków do tyłu, jest lepiej. będzie dobrze, tylko co sie dziewczyny umęczą, to się umęczą. jej trzeba znaleźć dom!

Posted

[quote name='GoniaP']Wszystkie komplikacje (czytaj pech), które mogły dotknąć tego psa, już go dotknęły. Nic nie MUSI być dobrze, a TYLKO może być dobrze.... Zaklinajcie więc, módlcie się, róbcie co tylko w Waszej mocy, by Pixie zaczęła chodzić....[/quote]

Było źle, było bardzo źle ale jednak udało się i tak jej się zawsze o włosek o pół udaje wychodzić z najgorszych opresji... Trzymamy kciuki, wyjdzie z tego :kciuki::kciuki::kciuki:

Posted

[quote name='Fasolka']Było źle, było bardzo źle ale jednak udało się i tak jej się zawsze o włosek o pół udaje wychodzić z najgorszych opresji... Trzymamy kciuki, wyjdzie z tego :kciuki::kciuki::kciuki:[/quote] Trzymam się tego kurczowo! Wczoraj się załamałam :oops: ale dziś, podczas wizyty wet mi powiedział: "jeszcze zobaczysz jak chodzi".... No to zobaczę.... Pędzę do Pixie. Dziękuję, że jesteście!:loveu::loveu:

Posted

Oj domek który będzie chciał adoptować Pixie, będzie przechodził gorse testy niż moje słynne "na jamnika". :evil_lol::evil_lol::evil_lol:

[B]Gonia kciuki trzymam, ciepłe mysli nieprzerwanie przy Pixie, Tobie i Halince.[/B]

Posted

[quote name='GoniaP']"jeszcze zobaczysz jak chodzi".... :loveu::loveu:[/quote]

Ja mam przeczucie że zobaczysz jeszcze wiele, wiele dobrego w suni. Zobaczysz jak zdrowieje i zapomnicie o tym całym piekle. I mam cichą nadzieję, że wszystkie sprawy tak się potoczą, ze będzie mogła zostać z wami...

Posted

[quote name='GoniaP'] (...) Wczoraj się załamałam :oops: (...) Dziękuję, że jesteście!:loveu::loveu:[/quote]
Załamanie ludzka rzecz, a w Twoim wypadku skutek ciągłego napięcia
i totalnego przemęczenia. :-( Całusy Goniu! :loveu: Jesteśmy, jesteśmy...:loveu:

Posted

[quote name='majqa']Mam nadzieję, że milczenie oznacza wyłącznie "Noc minęła spokojnie, kolejny dzień zaliczony."[/quote] To fakt, dzień zaliczony pozytywnie. Co prawda Pixik bardzo się zdenerwowała kolejną wizytą u weta w celu zmiany opatrunku, i w drodze trzęsła się jak osika, ale obyło się bez znieczulenia i wszystko poszło dobrze.
Uwolniona z łupki łapinka bardzo jej spuchła, ale wet powiedział, że nie mamy się tym przejmować. Jednak wczoraj robiłam jej okłady z kwasu bornego.
Wgrywam filmik miłosny ;)

Posted

[quote name='Isadora7']Oj domek który będzie chciał adoptować Pixie, będzie przechodził gorse testy niż moje słynne "na jamnika". :evil_lol::evil_lol::evil_lol:

[B]Gonia kciuki trzymam, ciepłe mysli nieprzerwanie przy Pixie, Tobie i Halince.[/B][/quote]
A skąd wiesz???:evil_lol:
Dziękujemy za ciepłe myśli :loveu:
Martwi mnie trochę, że Pixik ma takie fajne allegro, a nikt jeszcze nie zadzwonił :shake:

Posted

[quote name='GoniaP']To fakt, dzień zaliczony pozytywnie. Co prawda Pixik bardzo się zdenerwowała kolejną wizytą u weta w celu zmiany opatrunku, i w drodze trzęsła się jak osika [/quote]

Ja bym powiedziała, że Pixie wpadła w rezonans....wiecie, jak jedno ciało się trzęsie, to ciało siedzące obok też zaczyna się trząść...:cool3: Podobnie dzieje się ze stanem ducha ;-).

Posted

[quote name='majqa']Ja bym wolała, żeby nasze ludzko - psie Dziewczyny ;) przestały już rezonować.[/quote]


Na pewno by Im się to przydało ;-). Chociaż wiem, że ławiej powiedzieć, a trudniej wykonać...Jednak Pan Doktor wczoraj wyraźnie powiedział, że wprawdzie gołym (czyt.:naszym laickim) okiem tego jeszcze nie widać, ale już zaczyna się robić lepiej.

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...