AleksandraJ Posted December 6, 2008 Posted December 6, 2008 Super!!! maggiejan jestes Aniołem :) Powiedz mi proszę, czy w ktoś Ci odpisal bo z tego co rozumiem to ten sam wolontariusz co w sprawie Żabki...? Quote
maggiejan Posted December 6, 2008 Posted December 6, 2008 Tak, to ten sam. On jest także pracownikiem schronu, a wolontariuszem po godzinach, jak zrozumiałam. Napisałam maila, ale wrócił niedoręczony. Czy to napewno dobry adres? Quote
Natussiaa Posted December 7, 2008 Author Posted December 7, 2008 Tak ten sam... To może lepiej napisac do schroniska...? [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] i tel. /63/ 243-80-38. Quote
ponka1 Posted December 7, 2008 Posted December 7, 2008 Trzymam kciuki, żeby ta akcja się udała, żeby Binka miała domek. To by jej chęć życia przywróciło, potem może DS się znajdzie. Quote
Ra_dunia Posted December 7, 2008 Posted December 7, 2008 Czekam niecierpliwie na rozwój wypadków ;) Quote
AleksandraJ Posted December 7, 2008 Posted December 7, 2008 [B]maggiejan[/B] daj znac jak dostaniesz jakas odpowiedz... najgorzej jest zawsze z komunikacja :/ Quote
Dorothy Posted December 7, 2008 Posted December 7, 2008 hehe maggie, widze ze organizujesz towarzystwo dla Czarka:loveu: Quote
maggiejan Posted December 7, 2008 Posted December 7, 2008 Myślałam od pewnego czasu o daniu tymczasu jakieś biedzie, najpierw proponowałam szczeniakom w bardzo złych warunkach, ale jakoś nie dogadaliśmy się z osobami prowadzącymi sprawy, więc może z Babuliną wyjdzie :lol: Quote
maggiejan Posted December 7, 2008 Posted December 7, 2008 [quote name='AleksandraJ'][B]maggiejan[/B] daj znac jak dostaniesz jakas odpowiedz... najgorzej jest zawsze z komunikacja :/[/quote] OK, może jutro odpiszą, bo w niedzielę chyba zamknięte w schronie? A jak nie to zadzwonię do nich. Quote
Ra_dunia Posted December 8, 2008 Posted December 8, 2008 Zaglądam z nadzieją na pozytywne wieści ;) Quote
maggiejan Posted December 8, 2008 Posted December 8, 2008 Jeśli nie dostanę do jutra odpowiedzi ze schronu to zadzwonię do nich. Quote
kordonia Posted December 8, 2008 Posted December 8, 2008 Trzymam kciuki za powodzenie całej akcji :) Quote
Charly Posted December 8, 2008 Posted December 8, 2008 o jej. caly czas patrzę na ten tytul, ale tak malo osob interesowalo się Babulinka,że czytajc częsciowo zmieniony tytul nie wierzylam ze to ona. z ciekawosci weszlam...a to przeciez ona...Babulinka:):):evil_lol: tez b. niecierpliwei czekam na wiesci Quote
maggiejan Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 Dzwoniłam do schroniska. Babulinkę można wziąć na tymczas :multi:. Możliwe, że już w przyszłym tygodniu, bo musi mieć obciętą sierść, która jest skołtuniona. Na razie nie wiadomo co z transportem, może schron dowiezie małą do Poznania, zobaczymy. Jesteśmy w kontakcie. W schronie bardzo miła Pani, rozsądna i widać, że zależy jej na zwierzakach. Szkoda że tak rzadko spotyka się u nas takich pracowników w schronie... Quote
Justa&Zwierzaki Posted December 12, 2008 Posted December 12, 2008 Też trzymam mocno kciuki a kiedy pojedzie do DT , czy przed świętami ??? Biedna Binka cały rok musiała spedzieć w schrone a teraz szansa na dom :multi: Quote
Ra_dunia Posted December 12, 2008 Posted December 12, 2008 Super, że schron taki rozsądny! Tak się cieszę, że Binka trafi na DT! Quote
maggiejan Posted December 12, 2008 Posted December 12, 2008 Jest mały problem z Babulinką, a właściwie dwa... Suczka była już u fryzjera, jest ładnie obcięta, ale wet wykrył u niej świerzbowca, jest leczona. Kuracja będzie trwała 2 tygodnie... Do tego mała dostała cieczki, mimo że ma już swoje lata. Schron mnie dziś zawiadomił o tym i dał mi wybór czy małą biorę w tym stanie. Trochę się wystraszyłam, szczególnie cieczki, bo mój pies choć wykastrowany, reaguje na suczki z cieczką (próbował wyhaczyć moją suczkę, też starowinkę, która nagle dostała cieczki po 3 latach bezcieczkowych). A pies i tak nie bardzo chce zostawać sam w domu, muszę go zamykać w pokoju na klucz na czas nieobecności i boję się, żeby nie zdemolował mi drzwi, jak poczuje cieczkę. Niestety, w tej sytuacji Babulina zostałaby jeszcze te 2 tygodnie w schronie...:-( Teraz się zastanawiam czy dobrze zrobiłam, może trzeba było zaryzykować...? Quote
maggiejan Posted December 12, 2008 Posted December 12, 2008 Po zastanowieniu doszłam jednak do wniosku, że szkoda, żeby Babulina siedziała w schronie jeszcze 2 tygodnie. Może poradzimy sobie...? Zadzwoniłam do schronu i umówiliśmy się, że w przyszłym tygodniu zorganizują transport. Babulinka w schronie załatwia się w kuchni, więc trzeba będzie jej przypomnieć, jak to się robi na dworze, żeby nowych domków nie zniechęcać ;). Quote
Natussiaa Posted December 12, 2008 Author Posted December 12, 2008 super :multi: nie mogę się już doczekac nowych zdjec Babulinki :razz: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.