Jump to content
Dogomania

chory na padaczkę Johny - młody rezolutny psiak, a całym jego światem jest Azyl...


mru

Recommended Posts

sorry ja dziś nie miałam czasu w schronisku na zdjęcia Johnego,
ale Mariola wzięła go specjalnie na spacer i myślę że będą fajne zdjęcia, na pewno wstawi. I wiecie co dziś zobaczyłam... chciałam nagrać krótki filmik, on sobie zawsze leży pod taką niziutką kanapą, tam mu jest chłodniej... zawołałam go z daleka, by przybiegł pokazując swoje poruszanie się.. i na 37 sekundach filmiku nie widać w ogóle jego ułomności...
Z dnia na dzień jest coraz lepiej, tylko jak się zestresuje czy trzeba się poważnie skupić np. trafić do miski z wodą;) to wtedy widać. I dziś np. jak zobaczył smycz to się tak podekscytował że ciałko zaczęło bardziej skakać ale jak sie nic nie dzieje to naprawdę jest dobrze.
A na początku była tragedia! fikołki non stop.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 492
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='klamerka'][B]Isadora7 [/B]możesz mi powiedzieć jak przejawia się padaczka u psa ? tak samo jak u ludzi czy inaczej ? i czy można to leczyć ??[/quote]

Wiesz objawy są podobne. Do każdego jednak indywidualnie trzeba podejść. Niedobrze zaczyna być jak ataki są częściej niż raz w miesiącu. Wtedy wymagane ciągłe leczenie. Owszem głównie luminal, ale konieczne zdiagnozowanie u neurologa. Luminalu nie można podawać ciągle, długo.
Atak mogą mieć różne natężenie. Trzeba zwracać uwagę czy następują utraty przytomności. Wtedy istnieje ryzyko niedotlenienia mózgu, a to nie wróży dobrze. Rambusiem przy najcięższych atakach rzucało tak jakby ktoś nim rzucał. A jeszcze biedny fizjologi nie trzyma i czuł sie winny. Zawsze w czasie ataku głaszczę go, pocieszam i mówię (staram się jak najspokojniej choć płacz mi ściska gardło), żeby nie miał poczucia winy. Trzeba starać się aby psiak miał jak najmniej stresów. Nomen omen tez się trafia w czasie radości. Np w moim przypadku niewskazane byłoby dłuższe rozstanie. Po prostu z radości mógłby dostać ataku. No i nie czarujmy się jak był jeden atak zawsze trzeba sie liczyć, że będzie następny. Nawet jak jest kilkumiesięczna przerwa. Na zawsze już w apteczce luminal.

Link to comment
Share on other sites

Mam kiepskie zdjęcia ale pewnie Mariola da później lepsze.

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images33.fotosik.pl/338/8102197361c38510.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images31.fotosik.pl/337/f2d8627f3ff0a4b2.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images28.fotosik.pl/258/e0fe6d2e8104b438.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images30.fotosik.pl/258/9258e3795be884de.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Isadora7']Wiesz objawy są podobne. Do każdego jednak indywidualnie trzeba podejść. Niedobrze zaczyna być jak ataki są częściej niż raz w miesiącu. Wtedy wymagane ciągłe leczenie. Owszem głównie luminal, ale konieczne zdiagnozowanie u neurologa. Luminalu nie można podawać ciągle, długo.
Atak mogą mieć różne natężenie. Trzeba zwracać uwagę czy następują utraty przytomności. Wtedy istnieje ryzyko niedotlenienia mózgu, a to nie wróży dobrze. Rambusiem przy najcięższych atakach rzucało tak jakby ktoś nim rzucał. A jeszcze biedny fizjologi nie trzyma i czuł sie winny. Zawsze w czasie ataku głaszczę go, pocieszam i mówię (staram się jak najspokojniej choć płacz mi ściska gardło), żeby nie miał poczucia winy. Trzeba starać się aby psiak miał jak najmniej stresów. Nomen omen tez się trafia w czasie radości. Np w moim przypadku niewskazane byłoby dłuższe rozstanie. Po prostu z radości mógłby dostać ataku. No i nie czarujmy się jak był jeden atak zawsze trzeba sie liczyć, że będzie następny. Nawet jak jest kilkumiesięczna przerwa. Na zawsze już w apteczce luminal.[/quote]

Isadora - z tego co piszesz, Johnemu koniecznie należałoby zrobić specjalistyczne badania neurologiczne.
Z opisu dziewczyn wynika, że psiak ma napady często... chyba stanowczo za często...:-(
Czy ktoś z was wie ile takie badania kosztują i w ogóle co trzeba zrobić??

Swoją droga Johny pięknie na tych zdjęciach wygląda :loveu: ma taką radosną mordkę :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ra_dunia']Isadora - z tego co piszesz, Johnemu koniecznie należałoby zrobić specjalistyczne badania neurologiczne.
Z opisu dziewczyn wynika, że psiak ma napady często... chyba stanowczo za często...:-(
Czy ktoś z was wie ile takie badania kosztują i w ogóle co trzeba zrobić??

Swoją droga Johny pięknie na tych zdjęciach wygląda :loveu: ma taką radosną mordkę :lol:[/quote]


Zdecydowanie powinien przejść badania przy takiej intensywności ataków i to koniecznie. Tu jest wątek stary trochę ale informacje aktualne.

[url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=7976926[/url]

mam jeszcze telefon do nerologa na SGGW tylko w domu. Zresztą można tam zadzwonić i uzyskać informacje. Lenarcik jest na SGGW a drugi Lechowski na Powstańców Śląskich. Obaj dobrzy i dyskusja któy lepszy to jak dyskusja nad wyższością Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia.

Link to comment
Share on other sites

fotosik szwankuje i nie moge wstawic kolejnych.
link do albumu:
[URL]http://psi-azyl.fotosik.pl/albumy/479649.html[/URL]

[IMG]http://www.dogomania.pl/forum/%5BURL=www.fotosik.pl%5D%5BIMG%5Dhttp://images32.fotosik.pl/330/b0a0a219d13cef11.jpg%5B/IMG%5D%5B/URL%5D[/IMG]

[IMG]http://www.dogomania.pl/forum/%5BURL=www.fotosik.pl%5D%5BIMG%5Dhttp://images25.fotosik.pl/257/76cb6f11da32c589.jpg%5B/IMG%5D%5B/URL%5D[/IMG]

[IMG]http://www.dogomania.pl/forum/%5BURL=www.fotosik.pl%5D%5BIMG%5Dhttp://images24.fotosik.pl/258/1887bfb1ad9318dc.jpg%5B/IMG%5D%5B/URL%5D[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

no, Mojżesz też miał tę padaczkę i wiem, że to okropne :(
jemu się nie udało już pomóc
ale przecież z tym idzie życ :)

jednak znawcą się nie mogę nazwać
Mo szybko odszedł... był u nas 4 miesiące
i w ogóle weci nam średnio chcieli pomagać
tzn. nie potrafili się przyznać, że nie wiedzą co robić i tak dalej... :/
np. nie wiedziałam, że Luminalu nie można podawać ciągle...

Janek, hop!

bazarek - jak najbardziej!
chociaż jestem zielona w tych sprawach :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mariolka']Johny był na samym poczatku u neurologa. niedlugo powinien miec ponowna wizyte
Fundacja Azylu sponsoruje badania.
Johny łobuziak buzuje wszystkie szczeniaki. chce tam rządzić, a przy jedzeniu kazda miska musi byc jego[/quote]

Przy takiej częstotliwości ataków wybaczcie ale już dawno powinien być u neurologa, tym bardiej ze ma sponsora. Być może konieczny lek stały (np Mizodin). Nie może być "niedlugo powinien miec ponowna wizyte" sorry ale któregoś dnia może być ten JEDEN atak. Są upały to naprawde fatalne dni dla epileptyków.

Link to comment
Share on other sites

ale Johny nie ma atakow juz od bardzo dawna luminal w koncu zaczal dzialac i gdyby nie problemy z poruszaniem nikt by nawet nie wiedzial ze to chory psiak

teraz czekamy tylko na wyznaczenie daty rezonansu bo mozliwe ze mimo mniej rozwinietego mozdzku Johny ma jakis ucisk ktory blokuje nerwy

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...