Jump to content
Dogomania

gdy amstaff zaatakuje


Recommended Posts

Jak mój Franio miał z 6 miesięcy , to jedna paniunia drugiej pokazuje paluchem na Frania i drze ryja - ooo to TEN mi dwa lata temu na plecy skoczył :evil_lol:
Próba wyjaśnienia paniuni , że to 6 miesięczny szczeniak i że 2 lata temu , to on nawet w planach nie był - skończyła się na tym - że ona wie lepiej , bo to był TEN :diabloti: ona wyraźnie poznaje , że to TEN i kuniec :p

staffiki to tam pokuś , jeszcze niektórzy myślą że to szczeniak i ślimtają się ..
zaczyna się , jak na widoku pojawi się moja Lalka i te mroczne opowieści - co taki by zrobił :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 107
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

taak,
scisk ma milion pińcet sto dziwyncet i jedemu noge łodgryzł - Pani ja słyszła...:diabloti:


ale za to korzsc taka ze w przedzialach w pociagu na trasach dalekobieznych jadymy same :loveu:
jak kto wlezie to okazuje sie milosnik i Lee lata po przedziale ,a co , po kolanach tyz ;] sprzeciwu niema zadnego :diabloti:
Wrecz przeciwnie, cmokaja choc do mnie ;]

a i konduktorzy nie sa tacy zli:eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Jak na razie na moja tylko niuniaja i cmokaja aż nie raz obawiam się o ich galoty co by z wrazenia nie pomoczyli:evil_lol: choc juz zaczynam z utesknieniem wyczekiwac tego momentu kiedy zaczna przechodzi na druga strone chodnika w obawie o przyrodzenie:razz: chociaz juz pare dni temu pewna mocheratka zdazyla mi powiedziec ze jak ja sie nie krepuje swiniaka na smyczy prowadzic toz to morderca dzieci bedzie:roll:[co ma skrepowanie do agresji psa?]:diabloti: swoja droga nie tylko na dogo mozna spotkac sie z artykulami o agresji czlowieka wobec bullka ostatnio przegladalam gazety w stylu moj pies fokus pies itp i tam ostro staja za bullowatymi w wikszosci to sa wypowiedzi z fundacji - ast

Link to comment
Share on other sites

[I]Ojj tak... gazety typu "Pies","Mój pies" i tym podobne to tak... Natomiast miałam bardziej na myśli wszselkie inne gazety. Bo nie jednokrotnie spotkałam się jak Babcia :diabloti: mi pokazywała,że i mnie to czeka ;] Bo przecież w przyszłości będę zjedzona przez Korę :evil_lol:[/I]

Link to comment
Share on other sites

To smutne, że na psim forum trzeba bronić jakiejś rasy przed tak napastliwym atakiem. Zaraz się dowiemy, że kryzys finansowy na świecie to też wina bullowatych. Ja mam briarda, więc jestem taką osobą jakiej szukałaś, bo ani nigdy nie miałam, ani też nie będę miała psa tej rasy. Problem tych psów polega na tym, że często dostają się w ręce nieodpowiedzialnych osób. Więc nie wrzucaj wszystkich bullowatych do jednego worka, bo to nie w porządku nie tylko względem rasy ale i ich właścicieli.
W każdej rasie trafiają się agresywne psy i nigdy nie słyszałam, żeby ktoś chciał pozbyc się całej rasy. Ale brawo za pomysł :crazyeye: Szczególnie na tym forum jest jak najbardziej na miejscu.

Link to comment
Share on other sites

Anu na tym forum juz nie raz była taka mysl.. by rase zlikwidowac... coż..
My milosnicy- samobojcy - bo prezciez skonczymy zagryziemi po 2-3 latach przez wlasne psy :cool3:

Lima przegiela.. 9 lat skubana ma , a kla nigdy nie pokazała musze z nia porozmawiac :razz:


poidac sladem tych ludzi , musialabym na ON naskoczyć.. ale jak??
znam powalone osobniki.. owszem... ale znam takze wspaniałe psy , ktore urzekaja jestestwem... i sa ON....
choc domu nie mialam nigdy On , nie powiem ze rasa jest walnieta.. tak sie nie da.
po wystawie w irl... padłam na kolana , jak pieknie ulozone i z jakim charakterem sa te psy - nie wiem moze tam inna linia inny zakres hodowlany...



owszem ja sobie po najedzam na ON - ale na jednostki... nie bede kalała rasy za wybryk czloweika i rozmazanie byle czego, idac jednak po najmniejszej lini oporu takj chyba powinnam robić...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vectra']ja miałam suke w typie ON i powiem NIGDY więcej[/quote]
Dobrze to rozumiem. W Polsce owczarki często trafiają się niestabilne i rozhisteryzowane. Mówię to z własnego doświadczenia. I chociaż sentyment do ON został to wybieram w innych pastuchach.
Bullowate to psy nie dla każdego i trzeba zdawać sobie sprawę z własnych możliwości wychowawczych. Chociaż wariat to nawet z yorka zrobi bestię.
I dodam, że kiedy moja suńka była po sterylizacji, cała w szwach to amstaffka była jedynym psem, który wyczuł, że Kudłata nie jest w kondycji do zabawy. Była wyjątkowo delikatna, chociaż ich zwyczajowe zabawy do delikatnych nie należą. I pomyli się ten, który sądzi, że w zabawie gorsza musi być astka. Moja zagania ją jak owcę podszypując niemiłosiernie. Czasami zdarza jej się podczas gonitwy chwycić za skórę i naciągnąc na pół metra. Pies rasy zaraz was wszystkich pozagryzam nigdy nie pokazał nawet jednego zęba.:lol:

Link to comment
Share on other sites

Wszyscy którzy się tu wypowiadają , posiadają TTB - doskonale wiedzą , co mają w domu.Lukrowane opisy , interpretowane przez anty bullowatych ... oczywiście źle ... ja je rozumiem i wszyscy lubiący TTB też.
To są fajne psy , wesołe , szalone , niesamowicie inteligentne , silne , szybkie i każdy też wie , że mogą być niebezpieczne - bo są bardzo silne , są bardzo szybkie , bo mają silne szczęki , bo są terrierami , bo za bardzo kochają człowieka ....
Są najbardziej zdemonizowaną rasą , o której krążą mity - rodem z horroru , człowiek gęsiej skórki dostaje jak to słucha/czyta ....

Niestety z takiego psa można zrobić potwora i każdy kto ma takiego psa o tym wie ...
Największą wadą i zarazem zaletą jest to , że te psy robią wszystko całym serem , całym ciałem i umysłem ...

Tylko , z założenia hodowców psów do walk , miał być to silny , nieustraszony , bardzo zrównoważony , opanowany , zarazem ambitny pies ...
a nie debil świrujący na smyczy , którego nie da się wyhamować ....

Link to comment
Share on other sites

Wychowanie , wychowaniem ... ale zdrowy rozsądek ponad wszystko.To się tyczy wszystkich ras psów , oszukiwanie samego siebie , mój to anioł , zawsze mnie irytowało .... pies to pies :p
Ale demonizowanie TTB , szczególnie przez tzw miłośników psów - to już lekka przesada ... No , ale strach ma wielkie oczy :evil_lol:
Ten wątek i nie tylko ten , są świetnym dowodem na to .. jak miłośnicy , znają psy , rasy ...
A najwięcej mają zawsze do powiedzenia , oczywiście najgorszych opinii
to ci co pita widzieli na zdjęciach w faktach :diabloti: tak , miłośnicy psów .. dogomaniacy również .. a najwięcej ci co mają słodkie rasy i agresywne egzemplarze ...

Ja nie ukrywam , że np moja Lalka nie zacznie awantury z psem ... ale napadnięta , ugryziona , bierna nie pozostanie, a skutki mogą być wręcz tragiczne , szczególnie jeśli ten drugi pies , jest trzepnięty , miotający się , a właściciel nie potrafi go odciągnąć w należyty sposób ...
Moja suka złapie i trzyma , miotający pies sam sobie zrobi krzywdę i może ranić wsio dookoła ... do tego właściciele wpadający w panikę .. no i są nieszczęścia ...
Już wolę zatem być omijana szerokim łukiem , niż napadana przez wesołe pieski .. i się szamotać z psami i durnymi właścicielami.

Dlatego mam w domu gromadę prosiaczków , które bawią się tylko ze sobą i tu mam pewność , że nie będzie jatki .. bo one bawią się bardzo głośno i bardzo brutalnie ... duża większość innych psów , nie zniesie takiej zabawy i odbierze pewne sygnały za agresję , które agresją nie są.I wiem też że dla przeciętnego człowieka , zabawy moich psów mogą być szokujące :evil_lol:
ale skąd się to bierze ? właśnie stad że inne rasy , w takich chwilach , gestach już się szarpią nie na żarty ;)

Pisanie , rozpowiadanie iż są to psy asocjalne, pozbawione hamulcy , zasad , gestów , umiejętności życia w grupie - jest tylko dowodem na nieznajomość psychiki psów ... ja życzę by takie cechy jak mają TTB miały inne rasy - tak silną psychikę , tak wysoki próg pobudzenia , tak niski próg wygaszenia .... opanowane , wytonowane , nie histeryczne - stąd bajka że nie odczuwają bólu .... odczuwają jak każde inne żywe stworzenie , tylko nie robią z tego widowiska ... ratunku umieram :evil_lol:
No i ta inteligencja , której ludzie nie rozumieją
Bo inteligentny , to taki który myśli , co za tym idzie będzie stwarzał problemy ...
Mądry,inteligentny w mniemaniu większości to taki który , nie stwarza problemów , jest mięciutki , układnie , tam gdzie postawią tam stoi ...
a właśnie jest na odwrót ....
I tak inteligencja zwana potocznie głupotą , nieposłuszeństwem przysparza najwięcej problemów w posiadaniu TTB .... dlatego ludzie sobie nie radzą z tymi psami ...
Pomijam wypaczenia psychiczne w wyniku bezsensownego rozmnażania.
Za dużo jest tych psów lękliwych , nie pewnych siebie do tego źle prowadzonych .. a to mieszanka wybuchowa.Dokłada się do tego głupote rasy , asocjalność chore ambicje wystraszonego życiem pana .. i mamy wściekłe potwory ...

Link to comment
Share on other sites

Vectra:loveu: w myslach mych czytasz:evil_lol: doskonale to przekazalas...
Ja co prawda mam w domu mieszanke wybuchowa, a mianowicie kundelka, kocura i ast'ke i dogaduja sie ze soba idealnie. Ale jezeli przychodzi mi do blizszych kontaktow na ulicy to zasadniczo wole coraz czesciej 3mac sie na uboczu bo wiem ze to iz moja swinka jest "kofajacą wszytko i wszystkich" to nie powiedziane jest ze inny zwierz tez taki bedzie. Rosnie i juz ma dosc duzo sily. Napadnieta bedzie sie bronic ale wlasciecielowi-ignorantowi nie przetlumaczy sie ze ona tylko sie chce obronic tylko od rau bedzie ze mam psa morderce ktorego nalezy natychmiast uspic... :mad:
Miłośnicy psów od siedmiu boleści:angryy:

Link to comment
Share on other sites

[B][SIZE=5][COLOR=#ff0000]HEEEEELP!

[/COLOR][/SIZE]Mikona - dziewczyna z Wa-wy dobrze ponad rok temu adoptowała astka.[/B]

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/f85/bobek-z-glebokiej-prowincji-zostal-warszawiakiem-juz-jest-w-domku-64296/index20.html#post11336116"][B][SIZE=3][COLOR=red]Pisze, że nie potrafi sobie poradzić z jego agresywnym zachowaniem[/COLOR][/SIZE][/B][/URL][B][SIZE=3][COLOR=red].[/COLOR][/SIZE][/B]

[B]Czy ktoś może jej pomóc? [/B]

[B]Skąd takie zachowanie u jej astka?[/B]

[B]Jeśli nie rozwiąże problemu, nie będzie fajnie.[/B]

[B]Z jej opisu sytuacja wydląda bardzo źle. [/B]

[B]Potrzebny byłby ktoś z Warszawy.[/B]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Powiem tak: nie mam TTB, ale na pewno mieć będę, bo z charakteru i temperamentu do mojego AB podobne. Bawią się i chrumkają tak samo :loveu:

Przez ponad rok pracowałam w boarding kennels (hotel dla psów w UK). Spotkałam psy wielu ras oraz te w typie, jak i mieszańce. Moje spostrzeżenia są następujące:

problematyczne (wszelkiego rodzaju agresja, również do ludzi)

-JRT
-jamniki
-goldeny
-laby
-border collie i ich krzyżówki
-yorki
-westy
-dalmatyńczyki
-ONy
-zwykłe kundelki
-springer spaniele

(nie mówię, że 100% psów tych ras wykazywało agresję, ale większość).

w 100% bezproblemowe:

-rottki i ich krzyżówki
-staffiki
-bulliki
-bulldogi amerykańskie
-dogi niemiecki
-większość dobermannów (był tylko 1 niezrównoważony, a przewinęło się ich przez kennel mnóstwo)

I o czym to świadczy? Może zlikwidować te z listy nr 1? :eviltong:

Pozdr

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

[quote name='shangri_la']roznica jest taka ze znam bardzo wiele ttb (spokojnie ponad 20 ) i uwaga jeden ;) jeden tylko nie maproblemu do psow ( co prawda ejst jeszcze mlody iniewiadomo czy tak pozostanie czy nie) wiec zdania o tych psach nie zmienie chyba, ze ta liczba wzrosnie chociazby do 50 %... niestety... w zadnej innej rasie nie mam takiego porownania poniewaz liczba osobnikw agresywnych mniej wiecej rowna sie lub jest znacznie mniejsza niz te nieagresywne... i poki to sie zmieni to nadal bede myslec o nich w taki a nei inny sposob...
a wrcajac do zarzutow pod moim adresem : przeceitny pies mysliwski predzej zainteresuje sie zapachami na podlozy niz obcym psem wiec.... natomiast post dot yorka pozostawie bez komentarza bo smiechu warte...

pozdrawiam[/quote]

A ja znam bardzo dużo bardzo miłych Amstaffów, które bardzo ładnie się bawią z innymi pieskami, bo to własciciele "paskudzą" psu charakter lub go dobrze wychowują. Moja sunia Buka, też Amstaffka zresztą, pojawiła się w moim domu, gdy miała rok. Przygarnął ją mój staruszek Misio i ona była w niego zapatrzona, jak w obrazek. Do tego jeszcze szczury, chomik, koty, ona wszystko kocha i chce się bawić. Buka ma kolegów Bullków (Hermana i Dulka), kumpla Pitbulla (Hammer), koleżankę Amstaffkę (Hienka), z którą pięknie bawiły się nad rzeką. Buka jest strasznie naiwna i leci zaraz zaprzyjaźniać się z pieskiem i raz ją spotkała niespodzianka, bo ugryzł ją w mordkę York o strasznym imieniu Tyson, a moja Amsta uciekła w popłochu do mnie na skargę. Z kolei jedyny pies, który mnie ugryzł, to był mały Rattlerek, który urypał mnie w ścięgno Achillesa - trochę czasu się to goiło i przyjemne nie było.
Niestety, 1 II 2009, przeżywszy 16,5 roku Misio umarł i Buka teraz za nim strasznie tęskni - piszczy przez sen, łazi i wącha różne misiowe miejsca w mieszkaniu, szuka go na spacerze. No i jeszcze bardziej lgnie do innych psów, szukając zabawy i towarzystwa, a najbardziej do małych, czym wywołuje okrzyki "o boże, Amstaff!". Moje psy zawsze wychodziły na smyczy, co uchroniło je przed awanturami z obcymi psami, wpadnięciem pod auto czy kradzieżą. Polecam wszystkim pilnowanie siebie i innych, aby ten prawny wymóg był zawsze spełniony. Dzięki smyczy własciciel ma kontrolę np. nad tym do kogo ze swoim psem podejsc i z kim się zapoznać, no i w razie czego może bezpiecznie odciągnąć psa na wypadek jakiejs psiej sprzeczki. Sadzę, że tyle samo jest incydentów z udziałem źle wychowanych TTB, co psów innych ras.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

W 100% popieram wypowiedż przedmówcy ;) Moja sunia to pitt bullka i ma juz 11 lat . w zyciu nie zaatakowała żadnego psa ani czlowieka . I nie chodziłam z nią na jakieś szkolenia , poprostu pies był od małego przyzwyczajany do innych ludzi i do innych psów. Niestety dwa razy została groźnie pogryziona przez kundla sąsiadki, jak miała 4 miesiące, gdzie mało nie straciła oka. Drugim razem miała ok pół roku kiedy pod sklepem zaatakował ja owczarek niemiecki ,w skutek przeszła ciężką operacje. Różnica jest taka ,że nie robie nagonki na właścicieli owczarków ani kundelków za to ,że ich rasa jest agresywna i powinno sie ja uśpić bo jestem świadoma ,że winę zawsze ponosi właściciel !!!!!!!!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

Popieram:) Mam ast'kę nie przejawia agresji potrafi ładnie się bawić ze wszystkimi nawet z kotami. Dzieci wręcz uwielbia gdy tylko słyszy dzieciaki na placu zabaw piszczy radośnie:)
Zawsze twierdze że czy to latler czy ast wszystko zalezy od wychowania

Link to comment
Share on other sites

Najgorsze jest, jeżeli ktoś się wypowiada, a sam ma wiedzę minimalną, z plotek, z mediów...

Owszem, bullowate były hodowane do walk, i to wcale nie tak dawno, ale od tam tej pory priorytety w ich hodowli bardzo się zmieniły... A te agresywne amstaffy to w 95% wcale nie amstaffy, tylko psy w typie, wychowywane w niewiadomo jakich warunkach, po niewiadomo jakich rodzicach..

Ja sama mam psa o którym można powiedzieć że jest w typie AST-a, i mimo moich braków w wiedzy (kilka lat temu), moich błędów, braku socjalizacji - mój pies tylko raz ugryzł psa, ale od tej pory poświęciłam dużo czasu na Jego socjalizację, i praktycznie wyszedł na prostą.

Jak to mówią - dla chcącego nic trudnego...

Link to comment
Share on other sites

tu padlo pytanie jak mozna sie obronic przed takim psem a ja nie znalazlam zadnej dobrej odpwiedzi na to pytanie

nas takze kolo 3 miesiace temu zaaatakowal ast , niewiem czy mial rodowod ,nie mialalm czasu sprawdzac
byl bez wlasciciela i rzucil mi sie na pudla :angryy:
uratowala go tylko moja sucz i gruba skorzana obroza.
moja sucz wtedy rzucila sie na asta i zaczelo sie
gryzly sie , pelno krwi a ja sama na polu
po jakis 4 min krzyczenia i prob wsadzenia wielkiego patyka astowi w paszcze zrezygnowalam i tym samym wielki patykiem przywalilam astowi w plecy (dodam ze mam 48kg i pewnie nie za duzo sily, ale staralam sie zeby zabolalo) . pies sie skulil zaczal piszczec , przestal gryzc.
wzielam go na nasza smycz i przywiazalam do plotu . zadzwonilam na policje , zabrali go i powiedzieli mi ze pies zostal uspany .niewiem dokladnie z jakiego powodu , podejzewam ze dlatego ze ast :roll:
tu mi go troche szkoda bo moze powinien trafic do schronu , moze mial jeszcze szanse na dom
ale jak mi sie przypomni co przezyl moj pudel i ile wydalam u weta z sucz. byla zszywana i bardzo duzo sie nacierpiala , rany szarpane nie do zszycia i wogole :roll:
moja sucz uratowalo tylko to ze nie jestem malutkim psem tylko srednim i ma doswiadczenie w gryzieniu ,miesiace spedzone w glupich ludzi

jak mozna sie bronic ? ten patyk w paszcze nie zawsze da sie wsadzic .
nie walne psa w jajka (tez juz mi ktos to mowil) bo pewnie strace reke
nie da sie odciagnac , nie ma szans

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

[B][SIZE=4][COLOR=Red]Błagam o ratunek dla tego amstaffa, tylko treser jest w stanie uratować go od śmierci!![/COLOR][/SIZE][/B][COLOR=Black][SIZE=3]może ty znasz jakiegoś?

[/SIZE][/COLOR]http://www.dogomania.pl/forum/f40/hotel-uratuje-mu-zycie-potrzebne-fundusze-dla-amstafa-dropsa-pomocy-144126/index7.html

przepraszam za offa:*

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

A może tak spójrzcie na ttb bardziej pozytywnie?
Zajrzyjcie tutaj np.: [URL]http://www.modlew.com.pl/rragnarr/szkolenie.htm[/URL]
Na dole są galerie ze szkoleń. Zobaczcie ile tam jest różnych psów i jakoś się nie zagryzają... zostają na komendę w rządku bez kagańców, bez smyczy... jak myślicie o czym to świadczy? Wystarczy przejrzeć tą stronę. Dodam, że tam pracują nie tylko psy rodowodowe ale też i w typie rasy. Jest tam bardzo dużo psów po przejściach wyciągniętych ze schronisk w opłakanym stanie. Tam te psy uczą się od nowa wszystkiego... zobaczcie jakie są karne! Nie można porównywać takich psów do zwykłych, nieułożonych burków.
Zobaczcie też tutaj jak te psy idealnie sprawdzają się w roli psich sportowców: [URL]http://www.youtube.com/watch?v=CGUGowwwweA[/URL]
[URL]http://www.youtube.com/watch?v=Tgp5ZmIR5ao[/URL]
To są tylko przykładziki... ale...
Pomyślcie logicznie, gdyby te psy na prawdę były mordercami rządnymi krwi, CZY KTOKOLWIEK ORGANIZOWAŁBY JAKIEKOLWIEK SZKOLENIA, ZAWODY SPORTOWE? A jednak ludzie za coś kochają te psy...
Przyznam się, że do niedawna sama nie miałam przekonania do ttb. Czułam strach przed nimi. Dlaczego? Z powodu niewiedzy, błędnych informacji, które są rozpowszechniane w mediach. Pewnego dnia poznałam kogoś, kto odmienił całkowicie moje zdanie o ttb. Dla tej osoby ttb i molosy w typie presa są pasją. Oprócz wymieniania zdań, uzupełniania informacji na temat ras bojowych również poznałam te psy osobiście... pomału się do nich przekonywałam, ale jak poznałam, miałam kontakt na żywo to zmieniłam zdanie. Kiedy zobaczyłam co robi dobrze wyszkolony amstaff byłam w szoku. Na prawdę... tak karnych psów nigdy nie widziałam. Śmieszne jest to, że nowo poznane trzy amstaffy i sunia ca de bou domagały się ode mnie pieszczot... ca de bou, w przeciwieństwie do amstaffów jest rasą, na którą trzeba mieć pozwolenie, ponieważ jest zaliczana do ras niebezpiecznych. I co ? Sunia kleiła się do mnie, siedziała ze mną na trawce nie zwracając uwagi na inne bawiące się obok psy, pchała się na kolana, lizała mnie to twarzy... do szyi się też rzucała - by mnie wylizać i przytulić.Co prawda nadal jestem skłonna bardziej do husky, ale wciąż chodzi po głowie mi myśl o nabyciu kiedyś tam w przyszłości owego mordercy. Powiem szczerze: nigdy nie osiągnę tego z husky co mogę osiągnąć z ttb. Chodzi mi tu o szkolenia, karność, sport...
Szczerze mówiąc bardziej bałabym się wolno puszczonego ON-ka (podobno psa na medal) niż amstaffa... nie zapominajmy o tym, że ttb to psy bojowe - a psy bojowe nie walczyły z ludźmi tylko ze zwierzętami. Ttb były uczone 100% posłuszeństwa wobec właściciela, psy które walczyły i były rozdzielane przez ludzi nie miały prawa ugryźć człowieka. Ta karność została im do dziś. Musimy odróżnić agresję wobec zwierząt a wobec ludzi. Poza tym jest sporo innych ras, które źle ułożone nie będą akceptowały innych psów - przytoczę przykład dobrze mi znanych psów pierwotnych, zaprzęgowców, które teraz są tak bardzo modne: źle zsocjalizowany słodziusi puchaty husky, czy malamute jest w stanie zapolować na inne psy... i zabić. Dlaczego? Dla zabawy. Kiedy zabaweczka już nie ucieka zabawa skończona, idzie dalej do innych zajęć. To tylko/aż instynkt odziedziczony po przodkach, który nadal jest bardzo silny. Podobnie jest z każdym innym źle ułożonym psem... skoro duży pies nie miał kontaktu z małymi pieskami jak ma je traktować? Najprawdopodobniej jak niewiele mniejsze (lub większe w niektórych przypadkach) koty. Jeśli jednak właścicielom ttb nie uda się wyplenić zachowań agresywnych u swojego psiaka wobec innych zwierząt powinni wtedy oni być ostrożniejsi, albo nie dopuszczać do sytuacji gdzie ich ttb mógłby mieć potencjalną konfrontację z innym psem. To człowiek ma panować nad psem, skoro już jesteśmy dominującym gatunkiem na Ziemi i podobno rozumnym. Nie możemy obwiniać psa o to, że jest taki a nie inny, bo to my go kształtujemy i my za niego odpowiadamy... Dla mnie niepoprawne jest mówić 'trzeba wybić wszystkie ttb' - czy osoba tak mówiąca jest dogomaniakiem? Dla mnie nie. Skoro mamy wybić psy bojowe to wybijmy też znaczną część molosów. Podejrzewam, że grupa II by się 'nieco' zmniejszyła. A tak uogólniając? Mało już człowiek wybił życia na Ziemi? Najwyraźniej mało, zabierzmy się teraz za to co nam towarzyszy przez całe życie i nas kocha, mianowicie psy...

Może moje myślenie jest błędne, jeśli tak poprawcie mnie. Nie jestem behawiorystą, po prostu zapisałam wnioski moich obserwacji i przemyśleń.
Pozdrawiam!

Link to comment
Share on other sites

masz racje w100% odnosnie całego textu.to są przemiłe,fantastyczne psy,a ta nagonka na nie jest bardzo przesadzona.ja osobisnie nie lubię szufladkowania.a tak się stało.niestety.osobisci mam respekt do on z prostej przyczyny-zostałam pogryziona dotkliwie 1x,drugi-prawie-dlaczego prawie?gdyby nie moja sucz bullkowata,która rzuciła się w mojej obronie na sucz on,pewnie by mnie tu nie było.

Link to comment
Share on other sites

Nagonka zawsze była jest i będzie bierze się ona z niczego innego jak z niewiedzy ludzi...Trudno trzeba ich po prostu uświadamiać i tłumaczyć z polskiego na ich język człowieka ciemnego. A co do agresji asta czy też innego bullowatego pewna kobieta u której szkolę moją sucz powiedziała mi, że ona widzi tak tą rasę i jej klony z pseudo hodowli (nawet bardziej kierowała się w tą stronę) iż one mają coś na wzór zamkniętych drzwi i najgorzej jest gdy one się otworzą bo tam jest ciemnia i już nie ma się 100% kontroli nad psem. Inna wersja zasłuchanych od innego szkoleniowca to że ta rasa ma trudny okres na przełomie 6-8 roku życia. Ale ile w tym prawdy to sądzę że tylko właściciel swojego psa może stwierdzić. Powiem tak jak pisałam to już wcześniej nie ważne jaka rasa ważne jest wychowanie i odpowiednie podejście. Tak jest i z psem i z człowiekiem.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...