Jump to content
Dogomania

Zwierzęta cierpią, bo ludzie nie myślą... aktualizacja str. 1 i 2


Dea

Recommended Posts

A wczoraj to miałam maraton! Po pracy pojechałam najpierw do [B]Szarika.[/B] Już chyba wiem dlaczego znowu tak łysieje - pchły! Dopiero co dostał trzy razy advocate, nie minęły dwa miesiące a on znowu ma skórę czarną od pcheł... Wożę ze sobą zawsze różne psie rzeczy, więc od razu podałam mu fiprex, ale to może być mało, one będą siedzieć w krzakach, w budzie... Agusiazet mam od Ciebie na niego jeszcze trochę funduszy, kupię mu porządną obróżkę przeciwpchelną, co ty na to? Mam jeszcze trochę obróżek na stanie, ale to dla małych psów, on ma za grubą szyję na nie. Dostał żarełko, witaminy, woda o dziwo:-o była zmieniona! No i dorwałam właściciela (akurat kosił), oczywiście kasy za szczepienia nie miał, powiedział, że mi zadzwoni w przyszłym tygodniu kiedy będzie miał. Taaaa, ale alkoholem zionąć to można, a 20 zł na szczepienia psa, którego się ma całe życie to nie ma:mad:

Później pojechałam do Cieszyna do[B] szczeniaków [/B]które mamy na tymczasie, wyciągnięte ze schronu śliczne dwie suczki, później powklejam zdjęcia. Koleżanka załatwiła kości wołowe, więc wzięłam do rozwiezienia i pojechałam do Gumien, do [B]psiaków z postu 5[/B]. Pucik pięknie obrósł sierścią, wygląda już na zdrowego:multi: Dostały każdy po obróżce przeciwpchelnej, nawet Pucik, który na mnie warczy bo mu się kojarzę z zastrzykiem dał sobie założyć. Zostawiłam też worek karmy, i kości do obgotowania. Doszły im dwa kotki, których mamę przejechało auto:-(

Dalej pojechałam zawieźć kości do [B]Skoczowa Bładnic[/B] [B]post 2[/B], do tych ludzi od kilkunastu psów o konika. Kurcze jest tam jedna suczka szczenna. Chyba ją wcześniej przed nami ukryli:angryy: Na sterylkę za późno, trzeba będzie pilnować kiedy się oszczeni i uśpić ślepy miot zanim je potopią... Podobno mają chętnego na jednego szczeniaka, ale im nie wierzę. W ogóle im nie wierzę. Konik bryka sobie po ogrodzie, cały szczęśliwy:loveu: Psów niby powinno być mniej, bo 6 trafiło do schronu, ale jak na moje oko to jest tyle samo, cholera nie wiem ile w końcu ich mają, ile ukrywają przed nami.

No i na koniec pojechałam do [B]astki [/B](ona ma na imię Sara, nie wiem skąd mi się Kora wzięła). Było już ciemno. Zawiozłam karmę i puszki od Kasi, obróżki przeciwpchelne dla Sary i tego drugiego psiaczka, witaminy i worek kości. No i tutaj niespodzianka - mają trzeciego psa, szczeniaka, z jakiegoś targu przytaszczyli, bo podobno facet chciał utopić... Nie mam sił. Ta sunia siedzi w domu. Pogadałam w właścicielką o karmieniu, obiecała nie dawać pomyj, niby była bardzo zdziwiona, że pies tego nie powinien jeść. Ogólnie to tam się odrobinę poprawiło w porównaniu z początkami - częściowo wysprzątali, Sara nie siedzi na kolczatce tylko ma obrożę, zawsze ma wodę. Ta kobieta przynajmniej sprawia wrażenie, że mnie słucha (w przeciwieństwie do tych z Bładnic, którzy kłamią mi w żywe oczy). Obiecała zaraz kości ugotować, no i dawać jej tą karmę, na zmianę z jedzeniem które ugotuje specjalnie dla psów. Ona pracuje w restauracji w kuchni, i coś mi się wydaje, że stamtąd znosi odpadki. Poinformowałam ją też, że zbieramy kasę na sterylkę, i że na jesień ją sterylizujemy. Nie było większych oporów:p
Później powstawiam trochę fotek z wczorajszego maratonu.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 556
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Oczywiście, niech Szarik ma swoją własną obrożę przeciwpchelną. I robię kolejne zakupy puszkowe dla Szarika w Krakvecie, bo zamawiam też dla własnego psa, więc prześlę Ci puszki paczką. Proszę tylko podrzuć adres do wysyłki:0 Wiem, że to już kolejny raz, ale zawsze coś wykasuję, co później jest potrzebne - za co serdecznie przepraszam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dea']Dzięki ciotki za tak szybką reakcję:loveu: Asia spanielek znajduje się w Skoczowie. Namiary proszę podaj na mnie: Kasia, tel. 0 603 244 518, [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] , gg: 2415781. Dzięki!
Jeszcze w sobotę dojdzie dobermanka:-([/quote]
Dzięki, już uzupełniłam info.
Dzisiaj zrobię mu Allegro. ;)

Link to comment
Share on other sites

A to obiecane fotki, wczoraj na dogo co chwilę miałam jakiś error, nie dało rady.
CIESZYN GUMNA - wyleczony z Waszą pomocą [B]Pucik[/B]
[IMG]http://img261.imageshack.us/img261/6241/tnp1080091kr9.jpg[/IMG]

I jego koledzy, dokarmiany i odpchalny [B]Kosta i Bari
[IMG]http://img87.imageshack.us/img87/234/tnp1080090wr8.jpg[/IMG]

[IMG]http://img144.imageshack.us/img144/9476/tnp1080094rp5.jpg[/IMG]
[/B]

Link to comment
Share on other sites

a tutaj wizyta u Sary, jej kolegi, i ich nowej koleżanki. Jakość zdjęć kiepska, bo celowałam aparatem na oślep, całkiem ciemno było.
tutaj Sara z właścicielką
[IMG]http://img74.imageshack.us/img74/5748/tnp1080107ec3.jpg[/IMG]

[IMG]http://img74.imageshack.us/img74/8882/tnp1080112wi9.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kasia']Dobrze, że chociaż wysprzątali troszkę ale i tak ten łańcuch to tragedia :-(

Dea, za jakieś 2 tygodnie znowu przeleję Ci pieniążki na jedzenie dla Saruni, ok?
Ile brakuje do jej sterylki?[/quote]
Kasiu dzięki:loveu: Do sterylki brakuje 60 złotych (liczę, że wetka zrobi to za 200 zł), ale w przyszłym tygodniu chcę wystawić bazarki: na sterylkę Sary i spłacenie kastracji konika.

W poście pierwszym i postach dotyczących konkretnych przypadków na bieżąco daję rozliczenie wpływów i wydatków, żeby każdy wiedział na co poszły pieniądze:p

Link to comment
Share on other sites

[B]Asia [/B]tak, Emilia kontaktowała się ze mną na gg:p Wstępne informacje o niej i rozmowa były ok, ale umówiłam się z nią, że szukam teraz kogoś na wizytę przedadopcyjną. To kawał drogi, muszę mieć 100% pewność. Jeśli masz taką sprawdzoną zaufaną osobę, to bardzo chętnie!!!

Link to comment
Share on other sites

Byłam dzisiaj u [B]Szarika[/B]. Łysieje coraz bardziej:shake: Zrobiłam zdjęcia aparatem tel i pojechałam od razu do wetki. To według niej może być albo uczulenie na pchły, albo grzybica skóry. Tydzień temu go odpchliłam, ale trzeba jeszcze usunąć insekty z budy. Zamówiłam u niej specjalny płyn do spryskania budy. Jeżeli jednak to grzybica, to wetka uznała, że leki w jego wieku rozwalą mu wątrobę. Dała mi (za darmo:cool3:) preparat do spryskania chorej skóry. Musi być spryskiwany co trzy dni. Kurcze nie wiem czy ci ludzie będą to robić. Gdybym miała kogoś w okolicy, żeby sam do niego podjechał co trzy dni...

Link to comment
Share on other sites

Sprawa [B]Brutusa[/B] coraz gorzej wygląda:shake: Muszę go gdzieś przenieść, a nie mam gdzie... Tam gdzie jest prawdopodobnie będzie mógł być do końca września. Zresztą na tych ludzi którzy tam mieszkają i tak nie ma co liczyć. Nie mogłam być u niego w niedzielę i poniedziałek, pojechałam we wtorek to rzucił się na suchą karmę jakby nigdy nie jadł. Cholera, już zostawiłam cały worek karmy, co to za filozofia nasypać do garnka, minutę to zajmuje! A pies nie jadł dwa dni i pił deszczówkę:angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='GoniaP']Współczuję Ci Dea i jestem z Tobą w Twych zmaganiach... Kurewski świat, ot co.....[/quote]
A żebyś wiedziała Gonia kur...!!!:angryy: A kolejne dwa zgłoszenia czekają na interwencję. Dzięki za ciepłe słowa, a ja jestem z Tobą, też nie masz lekko...:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dea'][B]Asia [/B]tak, Emilia kontaktowała się ze mną na gg:p Wstępne informacje o niej i rozmowa były ok, ale umówiłam się z nią, że szukam teraz kogoś na wizytę przedadopcyjną. To kawał drogi, muszę mieć 100% pewność. Jeśli masz taką sprawdzoną zaufaną osobę, to bardzo chętnie!!![/quote]
A nie rozmawiałaś z Emilią przez telefon?

Tak, mam kogoś godnego zaufania, poproszę ją o numer tel., to będziesz mogła zadzwonić i porozmawiać, czego oczekujesz, jakie pytania ma zadawać, itp. Nie wiem, czy ta osoba przeprowadzała już wizyty przedadopcyjne (ja jej jeszcze nigdy nie prosiłam), ale jest wielką miłośniczką spanieli, zna się na rasie, szkoleniu. ;)

Link to comment
Share on other sites

Biedny ten Szarik i reszta psiaków tez. Człowiek już nie wie jak im pomóc. Ja tez mam teraz takiego biednego szczeniaka (psiego podrostka), który nikomu nie daje się złapać. Trzęsie się z głodu, z zimna i jest już prawie łysy, ale człowiekowi nie chce zaufać, I nikt nie chce pomóc, a schronisko się wypięło, twierdząc, że pies ma właściciela. Już sama nie wiem co robić:(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agusiazet']Biedny ten Szarik i reszta psiaków tez. Człowiek już nie wie jak im pomóc. Ja tez mam teraz takiego biednego szczeniaka (psiego podrostka), który nikomu nie daje się złapać. Trzęsie się z głodu, z zimna i jest już prawie łysy, ale człowiekowi nie chce zaufać, I nikt nie chce pomóc, a schronisko się wypięło, twierdząc, że pies ma właściciela. Już sama nie wiem co robić:([/quote]
A nie mozesz spróbować go złapać? Najpiew podkarmić żeby ci zaufał, ewentualnie dodać do jedzenia środki usypiające lub sedalin. Tylko trzeba by go obserwować gdzie się położył, żeby później go zabrać. Jest coraz zimniej szkoda go:-(

Link to comment
Share on other sites

A dzisiaj kolejna interwencja. Mały, około 4 miesięczny piesek, mix jamnika, krótkowłosy, na łańcuchu, bez wody, bez jakichkolwiek szczepień:angryy: Karmiony ziemniakami, więc do tego już z lekką nadwagą. Udało mi się przekonać właścicielkę do oddania psa (bo ona mu warunków na pewno nie poprawi). Teraz trzeba mu szybko znaleźć domek, zanim przyjdą mrozy... Zaraz zgram zdjęcia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dea'][CENTER][B][COLOR=#0000ff]5 miesięczny szczeniak mix jamnika na łańcuchu, pilnie potrzebny dom przed zimą! [/COLOR][/B][/CENTER]

[LEFT]PILNIE SZUKA DOMU!!! Ten mały szczeniak, mix jamniczka zwany Murzynkiem (właścicielka nawet nie wiedziała jak mu dała na imię) mieszka w starym campingu, przypięty do niego łańcuchem. Piesek nie ma żadnych szczepień, gdy byłam na interwencji nie miał też wody. Siedzi tam podobno od dwóch miesięcy... Karmiony jest ziemniakami, chlebem i resztkami ze stołu. Właścicielka po rozmowie zgodziła się go oddać, zwłaszcza, że jak stwierdziła, ona chciała psa do budy, a do domu go nie weźmie, bo gryzie rzeczy:angryy: Trzeba go stamtąd zabrać przed mrozami!!!
[IMG]http://img216.imageshack.us/img216/5949/tnp1080382rk6.jpg[/IMG][/LEFT]

[LEFT][IMG]http://img529.imageshack.us/img529/4935/tnp1080375gt0.jpg[/IMG][/LEFT]


[LEFT][IMG]http://img529.imageshack.us/img529/8868/tnp1080387hb3.jpg[/IMG][/LEFT]
[/quote]
to ten maluch...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...