Dea Posted November 9, 2008 Author Share Posted November 9, 2008 [quote name='Herspri']Dea, oni ją będą musieli trzymać w domu w cieple jeśli sterylka ma być w grudniu i puszczać ją na siku tylko bo na mrozie szwy lubią pękać.[/quote] Tak, mówiłam to im, ta pani powiedziała, że tak zrobią. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dea Posted November 9, 2008 Author Share Posted November 9, 2008 [IMG]http://img91.imageshack.us/img91/7756/tnp1100699df7.jpg[/IMG] [IMG]http://img91.imageshack.us/img91/5033/tnp1100702nf4.jpg[/IMG] [IMG]http://img249.imageshack.us/img249/4705/tnp1100703rb4.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Herspri Posted November 9, 2008 Share Posted November 9, 2008 no to fajnie :) Ona napewno dostanie antybiotyk, gdyby miała dostać synulox to ja mam tablerki 6 i pół x 250 mg, a po sterylce antybiotyk idzie 10 dni więc w razie czego mogę odstąpić. Ale wy u Ramisza robicie sterylkę to mi się wydaje że on czego innego używa, w razie czego jednak informację podaję że mam do rozdysponowania ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dea Posted November 9, 2008 Author Share Posted November 9, 2008 [quote name='Herspri']no to fajnie :) Ona napewno dostanie antybiotyk, gdyby miała dostać synulox to ja mam tablerki 6 i pół x 250 mg, a po sterylce antybiotyk idzie 10 dni więc w razie czego mogę odstąpić. Ale wy u Ramisza robicie sterylkę to mi się wydaje że on czego innego używa, w razie czego jednak informację podaję że mam do rozdysponowania ;)[/quote] Dzięki Herspri! Zapytamy, w razie czego szkoda kupować, sterylka nie u dr Ramisza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dea Posted November 9, 2008 Author Share Posted November 9, 2008 W poście [B]Kory[/B] napisałam też jak stoimy finansowo - na sterylkę mamy [B]240,50[/B] złotych, ma kosztować [B]230 [/B]zł, więc zostaje 10,50 na antybiotyk, resztę dołożymy z bazarków wystawionych przez [B]asl [/B]na naszych podopiecznych (dzięki asl:loveu:) I jeszcze jedno - ona zrywa każdą obrożę, jest bardzo silna. Znowu ma wokół szyi zapięty łańcuch, czy ma ktoś jakiś pomysł? [B]Nora [/B]została wystrylizowana, nie była szczenna na szczęście. Do środy jest u wetki, później jeśli nie będzie domu, choćby DT wraca do schronu. To nadzwyczaj spokojna, grzeczna, łagodna i przyjazna suczka. Rozmawiałam z wetką, cudo nie pies podobno! Toleruje psy, suki, koty, wszystko co żywe kocha. Może ktoś ma pomysł na DT? Zapewniamy dostarczanie jedzenia dla niej, ponieważ to duży psiak. Szkoda żeby wracała znowu do schronu. Ona jest taka ufna! [IMG]http://img201.imageshack.us/img201/1328/tnp1090740xi2.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Herspri Posted November 9, 2008 Share Posted November 9, 2008 Co do Kory i zrywania się z łacucha to ja mam super niezawodny pomysł :diabloti: Zabrać ją do domu i uczyć chodzenia na spacerki na smyczy :eviltong: A tak bardziej realnie pewnie dobre skórzane szelki dały by radę ale to duży wydatek, są też mocne skórzane obroże dla psów typu ast/bull ale też do tanich nie należą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dea Posted November 9, 2008 Author Share Posted November 9, 2008 Herpsri są w jakimś sklepie internetowym?Podrzuć może linka:p ile ta przyjemność kosztuje? Bo można by powoli zbierać na nie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Herspri Posted November 9, 2008 Share Posted November 9, 2008 Znajoma kupowała na allegro i bardzo chwaliła, poproszę ją o nazwę sprzedawcy jak tylko będę miała okazję ;) Myślę że w ogóle warto by zmienić obrożę na szelki. Powiedz mi jak ona zrywa tą obrożę ? To kółeczko odrywa się czy w inny sposób ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dea Posted November 9, 2008 Author Share Posted November 9, 2008 Myślę, że tak, bo ona jest silna, i bardzo się stara wyrwać do przodu, ale jeszcze popytam dokładnie opiekunki. Ona mówiła tylko, że każdą obrożę rozwali, więc chyba nie tak jak np. Brutus, który potrafi się wyślizgnąć z obroży. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asia & Ginger Posted November 12, 2008 Share Posted November 12, 2008 Jeśli mogę się wtrącić, to szelki może łatwo przegryźć, jeśli będzie chciała się wydostać. Obroży nie przegryzie. I też właśnie pomyślałam o takiej mocnej obroży dla bulli. Jeśli zawsze zrywa to metalowe kółeczko, to trzeba kupić takie szelki z grubym kółkiem spawanym, bo takie niezłączone to może właśnie łatwo się rozginać. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Herspri Posted November 12, 2008 Share Posted November 12, 2008 Szczerze to nie wiem jak to z tymi szelkami, ale jeśli miała by je faktycznie przegryźć to lepiej obrożę. Nie widzę już tych skórzanych na allegro ale myślę że ta by była ok [url=http://allegro.pl/item474973497_obroza_kenelowa_mag_szer_5_cm_roz_60_pit_bull.html]Obroza kenelowa MAG szer.5 cm, roz.60 , pit bull (474973497) - Aukcje internetowe Allegro[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dea Posted November 12, 2008 Author Share Posted November 12, 2008 Kurcze, dzisiaj kolejna interwencja - [B]suka przy budzie[/B], na łańcuchu, właściciele się wyprowadzili we wrześniu. Na początku ktoś tam zaglądał dokarmiać, teraz jest skazana na łaskę sąsiadów. Sąsiadka inwalidka na wózku, prosi przechodzących ludzi, żeby podali jej jeść... A dzisiaj jakiś jej znajomy odkrył 5 albo 6 [B]szczeniaków[/B], jeszcze ślepe:-( Sunia przełagodna, spokojna, ufna, dała się wygłaskać, więc dałam jej jeść, i korzystając z tego, że była tym zajęta, chciałam zobaczyć szczeniaki (ewentualnie zabrać do uśpienia, jeśli faktycznie ślepe). Małe leżą pod przewróconą taczką, w dziurze. Jednak sunia okazała się być czujna, no i skończyło mi się opatrunkiem i zastrzykiem przeciwtężcowym. Na szczęście atak był raczej ostrzegawczy, wielkich ubytków w kończynach nie mam:evil_lol: Jednak problem suni i maluchów pozostaje. Zdjęcia jakieś w komórce mam, wkleję wieczorem. Na razie starm się namierzyć właścicieli, później pozostaje mi policja. Poza tym pilnie domów szukają dwa szczeniaki - psy, urodzone w sierpniu! Długo zostać nie mogą u starych właścicieli, bo najwyraźniej zaczynają im przeszkadzać, no i jeść chcą...:angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Herspri Posted November 12, 2008 Share Posted November 12, 2008 Dea gdzie ta suka przy budzie jest ? Trzeba by ją przepiąć na smycz zaprowadzić gdzieś gdzie nie widziałaby budy, uwiązać i zobaczyć na te szczeniaki koniecznie :shake: No i uważaj tak na przyszłość bo jeszcze rękę stracisz i co to wtedy będzie :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dea Posted November 12, 2008 Author Share Posted November 12, 2008 [quote name='Herspri']Dea gdzie ta suka przy budzie jest ? Trzeba by ją przepiąć na smycz zaprowadzić gdzieś gdzie nie widziałaby budy, uwiązać i zobaczyć na te szczeniaki koniecznie :shake: No i uważaj tak na przyszłość bo jeszcze rękę stracisz i co to wtedy będzie :eviltong:[/quote] No jak co, jeszcze mam drugą!:eviltong: Suka w Lesznej jest, nawiązałam dzisiaj kontakt z "właścicielem" który ją tam zostawił, a raczej jego siostrą. Pytam, czy dbają o psa, mówi, że oczywiście, codziennie u niej są, dzisiaj też byli, więc pytam, co zamierzają zrobić ze szczeniakami, a ona "jakimi szczeniakami???:crazyeye:" Wszystko na temat, suczki dobry miesiąc nie widzieli:angryy: Czekam jutro na kontakt ze strony brata tej pani, jak nie zadzwoni i nie zaproponuje dobrych dla suki rozwiązań to biorę kolegę i jedziemy w piątek zobaczyć co się da ze szczeniakami, dobry pomysł - weźmie się ją na smycz i wyprowadzi dalej. A ich zgłaszam wtedy na policję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dea Posted November 18, 2008 Author Share Posted November 18, 2008 Sprawa suczki ze szczeniakami została rozwiązana zaraz następnego dnia. Właściciele uśpili miot, zostawili jednego, i suczka z małym poszła do osoby, od której ją kiedyś wzięli. Przy okazji sprawdzę. Jutro będę u Szarika. Od [B]asn[/B] wpynęly pieniądze z bazarków, dzięki! Jutro wpisze ile i zrobię rozliczenie, bo chcę kupić te tabletki na odrobaczenie dla amstaffki, suchą karmę, no i karma dla Szarika się kończy. Koleżanka leczy też dalej te kotki półdzikie. Pamiętacie tego szczeniaka jamniczka na łańcuchu? Obecny właściciel mówił, że ma kompletnie zepsuty układ pokarmowy, to babsko go tak załatwiło:shake: No i jest problem nowy - piesek zabrany z meliny pijackiej, właściciel poszedł na odwyk, a pies nie miał opieki, tzn miał, ale raczej działa mu się krzywda... Ktoś się zlitował, i zawiózł go "na chwilę" do hoteliku w Zamarskach. I tak zostało, tyle, że nikt za niego nie płaci, i nikt się nie interesuje. Gmina powiedziała, że do schroniska nie przewiezie (trzeba by było zapłacić), i może co najwyżej sfinansować uśpienie:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Herspri Posted November 19, 2008 Share Posted November 19, 2008 [QUOTE]Gmina powiedziała, że do schroniska nie przewiezie (trzeba by było zapłacić), i może co najwyżej sfinansować uśpienie[/QUOTE] :smhair2: :angryy: Masz jakieś zdjęcia tego psiaka ? Porobię mu ogłoszeń dużo może akurat trafi się jakiś domek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dea Posted November 20, 2008 Author Share Posted November 20, 2008 Jeszcze nie mam, jak zdążę przed zmrokiem w sobotę z pracy to podjadę do hoteliku zrobić mu zdjęcia i przy okazji zobaczę jak tam Ramzes się ma:p z trzech bazarków zrobionych przez [B]asl[/B] wpłynęło [B]96 złotych[/B], wielkie wielkie dzięki!:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted November 21, 2008 Share Posted November 21, 2008 Dea, podeślij mi proszę na PW swój adres i konto w celu wsparcia Szarika!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dea Posted November 21, 2008 Author Share Posted November 21, 2008 Agusiazet dzięki!!! już wysyłam:p I zaraz nowe zdjęcia wklejam. Oj marnie widzę tą zimę, marnie... Budę ma słabiutką, będzie trzeba mu tam słomy dołożyć, i jakoś osłonić może matriałem z zewnątrz... [IMG]http://img217.imageshack.us/img217/645/zdjcia0012ao5.jpg[/IMG] [IMG]http://img222.imageshack.us/img222/9461/zdjcia0019ar9.jpg[/IMG] [IMG]http://img217.imageshack.us/img217/6506/zdjcia0028oq9.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted November 21, 2008 Share Posted November 21, 2008 Chudziutki ten Szariczek i taki jakiś połamany, czy coś mu dolega? Ile on może mieć lat? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dea Posted November 21, 2008 Author Share Posted November 21, 2008 ale sierść mu ładnie odrasta [IMG]http://img217.imageshack.us/img217/9313/tnzdjcia0011vp0.jpg[/IMG] a to domek jego:-( [IMG]http://img140.imageshack.us/img140/7240/tnzdjcia0027ec8.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Morgan:-) Posted November 21, 2008 Share Posted November 21, 2008 Co za wstrętne ludziska :angryy: Przecież temu dziadziusiowi już dawno należy się psia emerytura za to wieloletnie wiszenie na łańcuchu, głodowanie, chorowanie, zaniedbanie i ... jak wynika z załączonego obrazka - taplanie się we własnych odchodach. Chce mi się ryczeć jak na niego patrzę. Czy naprawdę Ci ludzie nie potrafią zdobyć się na jakikolwiek gest miłosierdzia i nie potrafią dać mu innego miejsca na tą jego żałosną psią starość?? Obiecuję, że jak tylko zapłacę ratę za studia i coś mi zostanie, to się do Ciebie Agusiu dorzucę. Biedny Dziadzio :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted November 21, 2008 Share Posted November 21, 2008 Morgan, przecież u nas taka jest rzeczywistość. Ludzie nie kochają zwierząt, a nawet nie lubią ani nie szanują, taka nasza polska rzeczywistość:( Niestety, dlatego musimy pomagać! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted November 21, 2008 Share Posted November 21, 2008 Dea, a może kupić Szarikowi jakiś gruby materac do tej budy lub może jakiś stary koc mu wyślę, z tych takich filcowatych, niezniszczalnych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Morgan:-) Posted November 21, 2008 Share Posted November 21, 2008 Ja sobie doskonale z tego zdaję sprawę. Z księżyca nie spadłam. Ale jak zobaczyłam tego dziadzia, to mi się tak bardzo bardzo smutrno zrobiło i musiałam się wyżalić, a mówienie tu jest chyba odpowiedniejsze niż mówienie w łazience do lustra :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.