dobi Posted July 14, 2004 Share Posted July 14, 2004 W niemczech Powodem " Nr. 1" Smierci Dobermana jest Atak Serca, przewarznie w Wieku miendzy 4 i 6 Roku zycia. Jak to wyglada w Polsce. I jeszcze jedno Pytanie dla Hodowcow: Jak to wyglonda z obcinaniem Uszy i Ogonow u Dobermana. Wystawy takich psow sa w BRD, CZ, Schweiz, Belgien juz nie mozliwe i jak tak dalej pudzie to za Pare Lat juz nigdzie nie bendzie mozliwe. Jak obchodza sie stym Hodowcy, mojego nastepnego Psa chce kupic w Polsce ale jak wybrac Szczeniaka w wieku do 5 Dni jesli reszta miotu bedzie miala obcinany ogon( i uszy). Ala i Gizmo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kachna Posted July 15, 2004 Share Posted July 15, 2004 Niby zakaz kopiowania dostali weterynarze, ale wiem , ze niektorzy nadal kopiuja. Jesli szczeniaczki sa zamawiane do tych "zakazanych" panstw, to wiem, ze maja wszystko w calosci. Tylko, ze trezba wczesniej zamowic i zdac sie na "oko" hodowcy. Tak wiec bardzo roznie a sa hodowle, ktore juz nie kopiuja dobkow. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MayaFoxa Posted July 15, 2004 Share Posted July 15, 2004 W Polsce jest juz zabronione kopiowanie...i mysle ze pies z dobrej hodowlii nie bedzie mial obcietych ani uszu ani ogona.O ile wiem Dobi to chcesz psa z dobrej hodowlii wiec nie powinnas sie tym zamartwiac! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IPO-wiec Posted July 30, 2004 Share Posted July 30, 2004 witaj Kate :) dobi zapraszam na moją stronke, ogladnij sobie polskie dobki niekopiowane AKAGERA KENNEL Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rossoneri Posted August 1, 2004 Share Posted August 1, 2004 prawo prawem, ale do dobermana z długim ogonem ciężko się przyzwyczaić wizualnie, uszy jeszcze może ok nie kopiowane mogą być ale ogon wg. mnie powinien być kopiowany(zaraz odezwą się głosy krytyki ) ale cóż takie jest moje zdanie. Akagera piękne sunie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaba14 Posted August 2, 2004 Share Posted August 2, 2004 rossoneri jaka tam krytyka ;-) każdy ma swoje zdanie i swój gust... ale gdyby dobermany były hodowane od lat w całosci, trudno byłoby Ci się przyzwyczaić tak nagle do kopiowanego psa..;) Ale nurtuje mnie jedno pytanie, doberman niekopiowany jak ma nosić swój ogon? :roll: czy wadą jest zakręcony ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kachna Posted August 21, 2004 Share Posted August 21, 2004 Niestety, dobre hodowle kopiuja nadal :( pomimo zakazu, ech ale to przecież Polska. Ogon powinien być noszony naturalnie, w dół, zakręcony do góry jest wadą - tak słyszałam, ale przepisów nie czytałam :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaba14 Posted August 21, 2004 Share Posted August 21, 2004 Kachana kopiują, bo nie wiadomo jaki ten ogon będzie :evil: jak wadliwy to zniszczy opinie hodowli, ale jeśli będą dalej ciąć to ogona się nie naprawi.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JoannaP Posted August 21, 2004 Share Posted August 21, 2004 Nie wiem czy ogon dobermana ma być tak samo noszony jak ogon pinczera średniego, ale przypuszczam, że tak. Przepisów, opisów nie znalazłam, ale rozmawiałam z Niemcem, który od lat "siedzi" w pinczerach średnich, a w Niemczech, jak wiadomo, ogonów się już nie kopiuje. Ogólnie przyjmuje się, że ogon powinien mieć kształt tureckiej szabli. Cała sprawa polega na tym, że do tej pory oceniano w większości psy z kopiowanym ogonem i wyżej oceniano te, które miały ogon osadzony wysoko (abstrachuję tu od reszty oceny). W przypadku psów z ogonami pozostawionymi w całości wychodzi to w ten sposób, że im wyżej (czyli niby lepiej) osadzony ogon, tym bardziej jest zawinięty na grzbiet - psy o nisko osadzonym ogonie (czyli te "gorsze") noszą ogon lepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaba14 Posted August 21, 2004 Share Posted August 21, 2004 I w tym problem ze jesli wybierałabym dobka.. to chce miec nie ciętego... a miec przynajmniej 80% pewnosci ze ogonek nie bedzie zawinięty... :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MayaFoxa Posted August 21, 2004 Share Posted August 21, 2004 Na ja...czy to jest az na tyle wazne?Selekcja..nienaturalna zreszta...czy ma taki ogon dobek...czy innyy....czy sprawiacie sobie tylko psy dla walorow estetycznych??A co z uczuciami??O losie...ten swiat zszedl na "psy" i to chyba juz dosc dawno....Moja doberfrau nie ma ogona....i to jest mi bez roznicy...nawet gdyby miala i on by sie zawijal...kochalabym ja tak samo... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaba14 Posted August 21, 2004 Share Posted August 21, 2004 MayaFoxa dobermany podobają mi się kopiowane, jednak chce naturalnego, bo nie widze sensu kopiowania psa kanapowca.. :roll: więc nie osądzaj, ze chce psa dla wyglądu... kocham tą rase bo ma wspaniały charakter, dlatego tez przykuła moja uwagę, a nie chce, aby miał zawinięty ogon bo będzie to pies wystawowy i to cała fizolofia.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JoannaP Posted August 21, 2004 Share Posted August 21, 2004 No właśnie nie wiem jak sędziowie oceniają ogon, a właściwie jego sposób noszenia - jeżeli w ogóle biorą go pod uwagę. Aria nosi ogon trochę niżej, natomiast jak jest skupiona, sprężona, to unosi go wyżej i wtedy wydaje mi się, ze jest prawidłowo noszony. Nie mniej na ubiegłorocznej wystawie klubowej wygrał pies z Belgii, który nie dosyć, że miał ogon mocno zarzucony na grzbiet, to jeszcze uszy stojące, nie kopiowane. Podejrzewam, że po prostu sposób noszenia ogona jest w tej chwili ostatnią rzeczą braną pod uwage przy ocenie (siędzia była z Niemiec). Zaba - możesz na mojej stronie obejrzec szczenięta z dwóch ostatich miotów, jako maluchy i jako starsze i porównac sposób noszenia ogona w dzieciństwie i jako starszy pies. MayaFoxa: To czy Aria jest taka czy inna eksterierowo i psychicznie jest ważne przy hodowli, przy odpowiednim doborze partnerów. Wprawdzie trudno dobrać wśród partnerów, które mają cokolwiek kopiowane, ale jeżeli już się ktoś zajmuje hodowlą, to stara się dobierać psy w miarę możliwości jak najlepsze. Nie oznacza to absolutnie, że danego psa kocha się bardziej czy mniej - to po prostu dwie różne sprawy. Nawet gdyby była z dwoma ogonami i nigdy nie zdobyłaby chocby oceny doskonałej - to nadal by była moją, zwariowaną i kochaną Arią. W zasadzie należałoby przyjąć, że ideałów nie ma, że u każdego psa można znaleśc jakąś niedoskonałość - ale nikt chyba nie przestaje kochac swojego psa tylko dlatego, że w jakimś stopniu może odstawać od wzorca. A ile jest ludzi, którzy czekając na własne dzieko marzą by było blondynkiem o niebieskich oczkach, by był najmądrzejszym, najlepszym i najładniejszym dzieckiem? Co jednocześnie nie oznacza, ze jak urodzi sie brunet o piwnych oczach, a na dodatek wcale nie będzie orlem w szkole - że będzie się go kochac mnie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaba14 Posted August 21, 2004 Share Posted August 21, 2004 Twoją stronę odwiedzam dość często bo pinczery także bardzo mi się podobają ;) mam nadzieje, że w Zabrzu będzie jakiś pinczer ogoniasty... bo na dobermana takiego nie licze :evil: w Katowicach nie widziałam żadnego, a to międzynarodówka, ehh... :( PS. Bardzo spodobał mi się Dragon, a nie wiem dlaczego :lol: ma w sobie ten urok :D i widzę że sporo psów z tego miotu wyjechało do Niemiec... ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yvonne_s Posted August 21, 2004 Share Posted August 21, 2004 Zaba - w Sośnicy (a to "za miedzą") jest już przynajmniej jeden dobek ogoniasty (czy więcej - nie wiem, bo ostatnio nie wychodziłyśmy na długie spacery), o uszatkach nie wspomnę - chyba więcej jest z niekopiowanymi uszkami. Także myślę że niedługo do Zabrza też zawitają te trendy :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yvonne_s Posted August 21, 2004 Share Posted August 21, 2004 MayaFoxa ja swoją Sabę kocham nie za ogon czy uszy - tylko za to kim jest. Lecz jeśli kiedyś będę chciała mieć psa wystawowego - to oczywiście przy wyborze będę też uwzględniać parametry zewnętrzne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MayaFoxa Posted August 21, 2004 Share Posted August 21, 2004 Taaak...ale ta z nieproporcjonalnym ogonkiem odpadnie...bo.....bo...jest gorsza....czyli...o jakiej milosci mowimy???milosc do wygladu zewnetrzenego czy milosc do usposobienia????????????????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MayaFoxa Posted August 21, 2004 Share Posted August 21, 2004 Albo chcemy kochac psa...albo robic na nim kase...i tu jest roznica....A moze bedziemy kochac psa bo dla nas robi wrazenie innych???paranoja.....sorry....ale...brak mi slow.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yvonne_s Posted August 21, 2004 Share Posted August 21, 2004 Gdyby Saba była wystawowa to sądzę, że kierowałyby mną takie same motywy jak teraz: chwalę się nią przed znajomymi więc chwaliłabym się nią na ringu. Ale brak sukcesów na tym polu nie spowodowałby że kochałabym ją mniej!!!! To moja ukochana psinka i tak jest czy mi ją kto pochwali czy nawet zgani!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yvonne_s Posted August 21, 2004 Share Posted August 21, 2004 Taaak...ale ta z nieproporcjonalnym ogonkiem odpadnie...bo.....bo...jest gorsza.... Nie gorsza tylko niespełniająca wymogów. Nigdy nie kupię psa tylko po to aby go wystawiać. Kupię kogoś kto będzie moim przyjacielem do grobowej deski, towarzyszem życia, może obrońcą. Jeśli będą takie warunki to go będę wystawiać. Ale jeśli nie bedzie warunków to będzie to po prostu mój ukochany psiak, tyle że z papierami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MayaFoxa Posted August 21, 2004 Share Posted August 21, 2004 Taaak...ale ta z nieproporcjonalnym ogonkiem odpadnie...bo.....bo...jest gorsza.... Nie gorsza tylko niespełniająca wymogów. Nigdy nie kupię psa tylko po to aby go wystawiać. Kupię kogoś kto będzie moim przyjacielem do grobowej deski, towarzyszem życia, może obrońcą. Jeśli będą takie warunki to go będę wystawiać. Ale jeśli nie bedzie warunków to będzie to po prostu mój ukochany psiak, tyle że z papierami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MayaFoxa Posted August 21, 2004 Share Posted August 21, 2004 kupie kogos.....taaak....yvonne....kupuj....... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JoannaP Posted August 21, 2004 Share Posted August 21, 2004 Nie rozumiem Cię, MayaFoxa - o co tak naprawdę chodzi? Czy uważasz, że powinno się zamknąć wszystkie hodowle i wystawy? Bo albo się kocha swojego psa albo wystawia i rozmnaża? Wg Ciebie jedno wyklucza drugie? A jak sobie wyobrażasz sytuację, gdy pies ma zamieszkać w jakieś rodzinie, a ludzie nie mogą go kupić? No bo skąd Twój atak w sytuacji, gdy mówi się o sposobie noszenia ogona, albo gdy yvonne_s napisała , że "kupi " psa? Jeszcze raz przytoczę przykład ludzkich rodzin - czy rodzice powinni zabronić dzieciom uczestniczyć w zawodach sportowych, olimpiadach, szkołach artystycznych itp? Czy rodzice nie mogą być dumni ze swoich dzieci? Oczywiście, że nie do końca można porównać dzieci z psami i odwrotnie, chodzi mi jedynie o zrozumienie tego, do czego dążysz. Dlaczego przeszkadza Ci, że ktos chce mieć psa określonej rasy, o eksterierze i psychice jak najbardziej zbliżonej do wzorca? I dlaczego takie poszukiwania, oczekiwania czy marzenia wg Ciebie przekreślają możliwośc kochania psa? Albo wystawy i hodowla - czy założyłaś, że jeżeli np. ja mam w domu 4 suczki, wystawiam je i rozmnażam - to wg Ciebie traktuję je wyłącznie przedmiotowo? Że nie mam żadnych uczuć, bo moje psy sa wystawiane? Trochę to niespójne co piszesz - pomijam, ze tak naprawdę, to nie jest temat o wystawach, hodowlach czy fakcie posiadania psa rasowego - tylko konkretnie o dobermanach, więc skąd się wzięły Twoje - przepraszam, ale dla mnie nie za bardzo sensowne - komentarze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rossoneri Posted August 21, 2004 Share Posted August 21, 2004 Na ja...czy to jest az na tyle wazne?Selekcja..nienaturalna zreszta...czy ma taki ogon dobek...czy innyy....czy sprawiacie sobie tylko psy dla walorow estetycznych??A co z uczuciami??O losie...ten swiat zszedl na "psy" i to chyba juz dosc dawno....Moja doberfrau nie ma ogona....i to jest mi bez roznicy...nawet gdyby miala i on by sie zawijal...kochalabym ja tak samo... Piszesz że psów nie powinno się kopiować! Mam do Ciebie pytanie: Dlaczego kupiłaś swoją sunię z ciętym ogonem? A nie szukałaś dobka niekopiowanego? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaba14 Posted August 22, 2004 Share Posted August 22, 2004 Taaak...ale ta z nieproporcjonalnym ogonkiem odpadnie...bo.....bo...jest gorsza....czyli...o jakiej milosci mowimy???milosc do wygladu zewnetrzenego czy milosc do usposobienia????????????????? Nie jest gorszy, ma to samo serducho i takie same uczucia, ale nie zawojuje na ringu a ja właśnie tego chcę... ale jesli trafi mi się pies, który ma byc wybitny, a okaze się ze ma jakąś wadę to go nie oddam po mimo że spisałabym umowe z hodowcą, nie potrafiłabym... ale kupiłabym drugiego psa.. bo marze o tych wystawach! i nie jako źródło zarabiania kasy, a jako zabawę, czy nie wolno tego tak zinterpretować? Mam kundelka, ma takie same serce jak Twój dobek... po mimo, że jest agresywny, lękliwy, juz na starość musię w łepku przekręca, słucha najbardziej moją mame... nie oddałabym go... bo go kocham więc nie sądzę, że kocham go tylko zewnętrznie, bo i wewnętrznie także... po mimo że jest na krótkich nóżkach.. a ja uwielbiam duże psy... a pomimo tego on jest ze mną i chcę, aby był jak najdłuzej bo na to zasługuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.